Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 28-02-2019, 20:21   #81
 
Gladin's Avatar
 
Reputacja: 1 Gladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputację

Bladin co i rusz musiał pchać wóz, który grzązł. I to jest droga do stolicy imperium? - nie po raz pierwszy dziwił się światu ludzi. Krasnoludzkie drogi, do każdej fortecy, były porządnie utrzymane. Potem było już tylko gorzej. Chciał się trochę ochędożyć wieczorem, ale gospoda wyglądała na zatłoczoną i raczej takich luksusów nie uświadczą tej nocy. Tyle dobrego, że tłum raczej trzymał się od niego z daleka, nie ryzykując zbyt bliskiego kontaktu ze zbroją czy toporem. Pilnował jednak swego dobytku, bo wiele słyszał o złodziejach. Z zadumy wyrwał go astrolog. Spojrzał więc również na niebo, po czym zafrasowany potarł kark.
- U nas w górach, to tylko dwa księżyce mamy. Ten trzeci jak się nazywa? - zwrócił się do towarzyszy. - Szerokiej drogi - rzucił z przekąsem za Celestiumem, który ani słowem się z nimi nie pożegnał.
 
Gladin jest teraz online  
Stary 28-02-2019, 21:50   #82
Markiz de Szatie
 
Deszatie's Avatar
 
Reputacja: 1 Deszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputację
Napięcie rosło z każdą przebytą milą, ale Wolken nie zdradził się ze swoimi wątpliwościami. Coraz częściej unikał jedynie wzroku astrologa. Nie wierzył, że jego obecność może przynieść coś dobrego. Czuł pewien wzrastający niepokój związany z Geheimnichsnacht. Potęgowany przez przeszkody, które opóźniały podróż. Zbyt wiele rzeczy i zjawisk sprzysięgło się przeciw ich drużynie w ostatnim czasie. Nawet ktoś mało przesądny jak on dostrzegał pewne prawidła. Może to za sprawą tego, że grupę tworzyli ludzie w większości niezbyt religijni, nie licząc kapłana i krasnoluda? I to właśnie od nich zależało powodzenie misji odzyskania świętego symbolu wiary, dobrego znaku dla Wolfenburga i całego Imperium.

W niebie przewrócono ceber, który zalał całą prowincję. Końskie kopyta ślizgały się w błocie. Ubiór podróżny nie chronił przed zamoknięciem. Wóz dygotał na rozmiękłym szlaku. Ostlandczyk minę miał zasępioną, lecz równocześnie nad wyraz zaciętą. Ostatni odcinek w drodze do stolicy pokonywali niemiłosiernie długo. Wieczór zastał ich przy zajeździe "Siedem Dębów". Rzeczone dęby faktycznie rozrosły się i wraz z dachem przybytku stanowiły nielichą zasłonę przed wiatrem i deszczem. Cierpliwie oczekiwał na dostanie się do gospody, gdyż wielu podróżujących utknęło na trakcie. Zebrała się tu niezła menażeria, wielu dialektów nie rozpoznawał, zdawało się, że niektórzy wędrowcy wieźli cały swój życiowy dobytek i majątek na wozach. Wokół ujadały psy, zdarzyło sie też usłyszeć niemiły dla ucha wilczy skowyt. Nagle wydarzyło się coś, czego najemnik się nie spodziewał. Flegmatyczny dotąd Celestium ruszył do przodu jak zranione zwierzę. Wolken powiódł wzrokiem ku niebu. Na nieco rozpogodzonym nocnym firmamencie trwało zjawisko umykające opisowi nawet w niesamowitych okolicznościach Nocy Tajemnic. Bez wątpienia zapowiadało coś strasznego, obcego, spaczonego.... Poczuł swędzenie starej, nie w pełni zagojonej rany... Do umysłu napłynęły obrazy, które rozpaliły na nowo ból. Poczuł jakby ktoś wbijał tysiące igieł w jego ciało. W desperackim akcie zerwał z czoła opaskę ściskającą włosy, lecz po chwili zreflektował się... Opamiętał... Przez chwilę wahał się, czy podążyć za znikającym w ciemności astrologiem, ale rozsądek zwyciężył nad gorącym sercem... Taką noc nawet ktoś chwilami tak porywczy jak on, wolał spędzić pod dachem, w ledwie tlącym się świetle ogarka i z mieczem w zasięgu dłoni...

Po tej wielce osobliwej nocy, ruszył wraz z resztą towarzyszy do Altdorfu, który miał nadzieję rozjaśni im ostatecznie mrok tajemnicy, przynosząc rozwiązanie problemu zuchwałej kradzieży i będzie kresem wysiłku związanego z pościgiem...
 
Deszatie jest offline  
Stary 03-03-2019, 14:16   #83
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Los sprzysiągł się przeciwko nim, bo trudno było inaczej wyjaśnić fakt, iż z nieba lunęły strumienie wody, a w miarę szybka podróż zamieniła się w brodzenie w błocku. To, że na świat można było patrzeć z wysokości siodła stanowiło pewną pociechę, ale niezbyt wielką.
W sumie dotarcie do karczmy i możliwość znalezienia się pod dachem Konrad przyjął z prawdziwą ulgą.

Mało kto lubił, gdy na niebie królowały dwa księżyce, ale widok trzeciego był dla Konrada prawdziwym zaskoczeniem. Cokolwiek jednak oznaczał dodatkowy księżyc, jakiekolwiek kłopoty, to Konrad nic na to nie mógł poradzić, najwyżej się jakoś zabezpieczyć.

- Załatwię jakiś nocleg - powiedział, zostawiając los wierzchowców w dłoniach Liwii i, przepychając się między osobami zagradzającymi wejście do zajazdu, wszedł do środka, by zatroszczyć się o jakieś pokoje.

Pospieszny wyjazd Celestiuma i Caromanna nieco go zaskoczył, ale na powstrzymanie ich lub choćby wypytanie o powody takiego a nie innego zachowania było za późno. Trzeba było przejść nad tym do porządku dziennego.
 
Kerm jest offline  
Stary 03-03-2019, 19:22   #84
 
Obca's Avatar
 
Reputacja: 1 Obca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputację
Lora powoli zaczynała odczuwać przytłaczające trudy podróży. Nie tylko zmęczenie i zimno dawały się we znaki ale też ciągłe niepowodzenie. Tak blisko a tak daleko. Czuła się jakby przyszło czas kiedy zawiedzie ojca.
- Pomogę ci. - Powiedziała do Liwi kiedy ta została obarczona przez Konrada opieką nad końmi. Przy siostrze czuła się lepiej. Mimo czerwonej nocnej łuny która sprawiała, że ciarki przechodziły ją po plecach, a sen nie przyszedł łatwo mimo ziół ukajających.

Następnego dnia ruszyli do Stolicy.
 
Obca jest offline  
Stary 03-03-2019, 22:10   #85
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację
Geheimnichsnacht. Ta noc co roku była powodem niepokoju każdego kapłana. Granice między światami robiły się cienkie. Była to najlepsza noc na wywoływanie duchów, chaotyczne czary i plugawe rytuały. Działy się różne rzeczy tej nocy, zazwyczaj nieprzyjemne. Tak, pełnia dwóch księżyców to zazwyczaj nieprzyjemne wydarzenie i straszna noc. Ale przygotowanego na nią Sigmarytę niewiele mogłoby tej nocy zdziwić, zaskoczyć i przestraszyć. Trzy księżyce jednak mieściły się na bardzo krótkiej liście rzeczy, które Petera zdziwiły, zaskoczyły i przestraszyły w tej samej chwili.

- Czekaj! Co to oznacza? - krzyknął jeszcze za astrologiem nie spodziewając się odpowiedzi.

- Nie nazywa się. Nigdy nie słyszałem o trzech księżycach, a gdyby to zjawisko było znane Kościołowi, coś bym o nim wiedział. Przynajmniej nazwę. Z pewnością jednak trzeci księżyc nie oznacza nic dobrego - odpowiedział Bladinowi - Nie chcemy w taką noc być w głuszy, z dala od światła, ognia i innych ludzi- dodał.

Po nieprzyjemnej i pełnej koszmarów nocy Peter ledwo zwlókł się o świcie by oddać cześć Sigmarowi. Modlił się jeszcze żarliwiej niż zwykle. Miał nieprzyjemne wrażenie, że coś stało się w nocy i tylko moc i łaska Sigmara mogą ich uratować. O ile ludzie okażą się ich godni. To chyba nie był przypadek, że dostał swoje moce bezpośrednio od Sigmara akurat teraz. Chociaż że to akurat on został wybrany... Pozostało jedynie zaufać Sigmarowi i ruszać dalej. Wypełniać swoje obowiązki najlepiej jak się potrafi. Ale Peter i tak się bał. Dopiero promienie słońca przed południem nieco ów strach uciszyły.
 
__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin
hen_cerbin jest offline  
Stary 04-03-2019, 13:45   #86
 
Jessica Hyde's Avatar
 
Reputacja: 1 Jessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputację
Podczas drogi, pogoda zdecydowanie im nie sprzyjała. Ponury deszcz jedynie potęgował ich ponury nastrój. W łożyli w pościg tyle wysiłku a w efekcie uzyskali świadomość kolejnej porażki. Sytuacja była trudna dla wszystkich niesłychanie frustrująca. Gdyby nie obecność Lory, Liwia już dawno straciłaby zapał.

Gdy dotarli do zajazdu, Liwia poczuła ulgę. Jej myśli nadal krążyły wokół minionych wydarzeń. Była zbyt zmęczona, by myśleć o czymkolwiek innym. Bez słowa zgodziła się zaopiekować wierzchowcami. Jedynie uśmiechnęła się do siostry, dziękując za wsparcie.
 
Jessica Hyde jest offline  
Stary 05-03-2019, 12:37   #87
 
Phil's Avatar
 
Reputacja: 1 Phil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputację
Noc Geheimnichsnacht minęła i nic się nie wydarzyło. Armie demonów nie przetoczyły się po Imperium, nie otwarły się bramy Chaosu i wszystko powoli wracało do normy.

Trzeci księżyc nie pojawił się już na niebie, a czerwony blask bladł każdej nocy coraz bardziej. Nim jednak to się stało, do Altdorfu dotarła Katrina Schetter, po niej Markus Wollf, a za nim drużyna wysłana z Wolfenburga.

Nie potrafili dogonić uciekinierki na szlaku, teraz musieli ją odnaleźć w obcym mieście, pośród stu tysięcy mieszkańców i przybyszy.

 
__________________
Bajarz - Warhammerophil.
Phil jest offline  
Stary 05-03-2019, 16:44   #88
 
Gladin's Avatar
 
Reputacja: 1 Gladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputację

- No, no - mruknął Bladin do siebie zaczynając pojmować rozmiar miasta. - Pewnie tu mają więcej, niż jedną świątynię Sigmara... Ja sam bym się rozejrzał, może i świątynię Grimnira Nieustraszonego tu znajdę? Ktoś z was się orientuje?
Porozglądał się chwilę.
- Może powinniśmy się rozdzielić i każdy będzie szukał w swoim środowisku? Potem spotkamy się w umówionym miejscu na wieczór?
 
Gladin jest teraz online  
Stary 05-03-2019, 20:54   #89
Markiz de Szatie
 
Deszatie's Avatar
 
Reputacja: 1 Deszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputację
Po dotarciu do stolicy nie odczuł jakże pożądanego uczucia ulgi. Wręcz przeciwnie. Miasto przytłaczało swoim ogromem. Wzmogło obawy, zamiast je wygaszać. Katrina mogła tu przepaść ostatecznie, zaszywając się w jakiejś dziurze lub myląc pościg opuścić mury. Z drugiej strony... istniała szansa, że zależało jej na dłuższym pobycie w mieście i zbyt prędko z niego nie wyjedzie. To dawało nadzieje, choć znikome na czas niezbędny do znalezienie tropu.

Dokąd udałby się na jej miejscu? Do pasera? Zleceniodawcy? Stronników? Kto mógł pragnąć naszyjnika? Wrogowie Imperium? Kultyści? Czy obsesyjny prywatny kolekcjoner? Wiele poszlak i tropów, a w zasadzie tylko domniemań fundowanych przez niecierpliwy umysł. Ochłonął. Uspokoił. Wsłuchał w głos innych. Analizował wypowiedź Bladina. Poruszanie się samotnie, nie było dobrym wyjściem. Łacno było wpaść w tarapaty, może nawet większe, niż miał obiekt ich poszukiwań?

- Nie jestem za rozdzieleniem drużyny. Tu może to przynieść tylko kolejne kłopoty. Co najwyżej dwa silne zespoły... - popatrzył na resztę, lecz nijak nie potrafił znaleźć dobrego rozwiązania. Siostry były przecież prawie nierozłączne. Szlachcic również nie pasował do żadnej układanki poza młodymi kobietami. Można było dostrzec wątpliwości na obliczu Wolkena. Takie zadanie to jednak męska rzecz, obecność dziewczyn kazała mieć na nie baczenie i była niekomfortowa dla poszukiwań w miejskim środowisku. Rzecz jasna na głos nie wyjawił rozterek. Nie był jednak na tyle dobrym aktorem, aby twarz nie zdradzała pewnej niezręczności wcześniejszej wypowiedzi.

- Rozsądek podpowiada, by złożyć wizytę miejscowym hierarchom sigmaryckiego kościoła. Później rozpocząć śledztwo na własną rękę. Bez zbędnego ryzykanctwa. To nie prowincja... tutaj za niebaczne słowo, czy gest można słono zapłacić... Z miny Wolkena z łatwością można było wyczytać, iż wie co mówi...
 

Ostatnio edytowane przez Deszatie : 05-03-2019 o 23:01.
Deszatie jest offline  
Stary 06-03-2019, 20:18   #90
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację
Dystrykt Katedralny Altdorfu.
Wielka Katedra Sigmara. Wielka Biblioteka. Świątynny Ogród. Kolegium Sigismunda, w którym nauczają najznamienitsi kapłani... Kapłańskie Odpoczywanie, tawerna w której... no, powiedzmy, że też jest sławna. Z usług. Wszelakich.
Peter od dawna miał nadzieję, że może kiedyś będzie miał okazję zobaczyć Dystrykt. Chociaż może nie w takich okolicznościach...

- Zgadzam się z Wolkenem. Samotny przybysz z prowincji z miejsca przyciągnie uwagę różnych szubrawców. I zgadzam się też, że trzeba złożyć wizytę Hierarchom. No, ich przedstawicielom w każdym razie. Teogonista nas raczej nie przyjmie. Może z wyjątkiem Pana Konrada, bo Panny Lora i Liwia to nawet do Świątyni nie wejdą. Upraszam Panie o ostrożność, tu nie prowincja, zasady surowiej są przestrzegane, tylko żony, matki i wdowy spośród kobiet wejść mogą do domu modlitwy. A i na nocleg w Pensjonacie Piousa Pielgrzyma raczej kobietom nie zezwolą - zmartwił się - Niemniej, trzeba nam się przedstawić i powiedzieć z jaką sprawą. Przykazania zobowiązują do choć symbolicznej pomocy przy takiej misji. Zwłaszcza, że jest wśród nas kapłan i krasnolud. Bladinowi nie bardzo mogą odmówić pomocy przy pościgu.
Chociaż to dziwne, że ze wszystkich miast właśnie tu złodziejka przybyła, przecież tu najwięcej kapłanów Sigmara na metr kwadratowy przypada w całym Imperium.
 
__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin

Ostatnio edytowane przez hen_cerbin : 06-03-2019 o 20:21.
hen_cerbin jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:15.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172