|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
12-04-2021, 12:45 | #281 |
Reputacja: 1 | - Kurwa mać zabijają swoich cóż, zgadza się z tym, co robili ci jebani "Doktorzy" - Powiedział poklepując "Monicę" czy też, ciało, które Johnson obecnie pilotowała. Wskazał na cienistą postać - Przyjaciel czy wróg? Nieważne nie rzucacie się sobie do gardeł, więc dobrze, za dużo śmierci dzisiaj widziałem bloody hell... - Wziął głęboki oddech i wyobraził sobie, że zamyka skomplikowane emocje w stalowym pudle dopóki nie wykona zadania spojrzał się na wszystkich poważnym wzrokiem - Dzięki za pomoc misja zakończona sukcesem znalazłem Monice, która przez eksperymenty zyskała moc skakania do innych ciał, okazuje się, że te kurwy porwały mój zespół a nie król ninjów, do tego rozpierdoliliśmy ich operacje a przynajmniej tą komórkę. Profesorku mam dla ciebie dyski twarde do sprawdzenia i kilka worków z jakąś substancją sądzę że to środek usypiający bo widziałem jak wstrzykiwali na zmianę usypiacze i pobudzacze - Starał się zdać szybki raport o najważniejszych rzeczach. - Musimy stąd spierdalać potrzebuje waszej pomocy żeby wynieść nieprzytomnych. O co biega z tymi ludźmi wprasowanymi w beton i człowiekiem cieniem? Oni nie wyglądają jakbyście ich zastraszyli - Pozwolił sobie zadać dwa własne pytania. Ostatnio edytowane przez Brilchan : 12-04-2021 o 12:50. |
13-04-2021, 18:45 | #282 |
Kapitan Sci-Fi Reputacja: 1 | Tommy oczami wyobraźni widział siebie i Franko, walczących z nowo przybyłym. Wiedział, że facet pewnie jest groźny, do tego Włoch zdawał się go znać. Skąd? Chłopak nie miał pojęcia, może to jakaś historia z czasu zanim zaczęli działać razem? Tekst o "wspólnym znajomym" tylko go upewnił, że ten ktoś, czy może nawet coś, nie ma najlepszych zamiarów. Tak w filmach mówią zawsze ci źli, co nie?
__________________ |
14-04-2021, 07:44 | #283 |
Reputacja: 1 | Franko ruszył w stronę przybysza. Byli ranni zmęczeni, jego towarzysze mogli nie przetrwać tej bitwy. Trzeba było ją rozegrać spokojnie. Morze rzeczywiście to nie wróg. Ale odezwał się twardym mocnym głosem: - Nie używaj nazwy antychrysta w miejscu, w którym jest tyle ofiar. Wyjdź z cienia i pomóż nam, skoro deklarujesz taką chęć. Franko zakończył swoją wypowiedź w chwili gdy stanął pomiędzy nieznajomym a swoją "drużyną". |
19-04-2021, 22:24 | #284 |
Reputacja: 1 | - Już wam pomogłem, droga jest oczyszczona - odparł cień “podwójnym” głosem - Mój ...stan nie jest permanentny, a naszego wspólnego znajomego kosztuje to wiele siły. Zdecydował się na to by ratować wasze dupy, więc doceńcie to. Normalnie mrok nie stanowił zasłony dla Franko, ale tym razem, ledwo dostrzegał ludzką sylwetkę otoczoną mrokiem. Co więcej mrok zdawał się mieć ludzkie kształty. W dłoniach przybysza włoch dojrzał dwa ostrza, oba zbroczone krwią. |
24-04-2021, 17:29 | #285 |
Reputacja: 1 | - Dobra Pan "The Shadow" nie jest wrogiem super, potem możecie sobie dyskutować teraz musimy szybko podjąć decyzje co robić i szybko stąd spierdalać- Duncan roboczo nazwał dziwnego faceta po pulpowym bohaterze z lat 30. - Mamy mój zespół i dziewczynę którą przybyliśmy tu uratować rozwaliliśmy im badania ale czuję się winny bo nie bardzo mam sumienie zostawiać innych ludzi żeby na nich eksperymentowali z drugiej strony nie uratujemy wszystkich. Wujku ty tu rządzisz decyduj spadamy czy może masz jakieś pomysł jak wyciągnąć stąd więcej biedaków i oddać ich pod opiekę twojej znajomej z tarczą ? - Nie chciał wprost mówić o koneksji w policji bo nie wiadomo kto może być zdrajcą albo gdzie kryje się jakieś podsłuch. Ostatnio edytowane przez Brilchan : 24-04-2021 o 23:02. |
27-04-2021, 10:48 | #286 |
Reputacja: 1 | Franko zerknął na towarzyszy. Byli wyczerpani. Sami nie dadzą rady i każda pomoc jest potrzebna. - Ruszajmy! - powiedział trochę mało pewnym głosem. - Nie mamy wyjścia. - Doktorku zrób zdjęcia na pamiątkę, jakiś film, nie wiem dowody jakieś - spróbujemy nakierować tutaj policję. Sami nie damy radę zająć się tymi ludźmi... -Westchnał ciężko i powiedział. - Ruszajmy! |
27-04-2021, 20:02 | #287 |
Kapitan Sci-Fi Reputacja: 1 | Tommy porzucił bojową postawę. Opuścił ręce, skruszył zbroję i powoli ruszył za Franko.
__________________ |
27-04-2021, 21:32 | #288 |
Reputacja: 1 | Procesja herosów ruszyła za cieniem. Max dokumentacje zaczął robić dopiero w kolejnym pomieszczeniu. Tam gdzie za szybami znajdowali się ludzie na łóżkach podpięcie do monitorów i kroplówek. W końcu dotarli do wyjścia do kanałów. Tam podzielili się ocalonymi kompanami Duncana i weszli w korytarz. Tam czekał ich widok jatki. Wszędzie leżeli zakrwawieni komandosi, każdy zginął od ran ciętych zadanych z olbrzymią siłą. Nie mieli emblematów pozwalających na identyfikację. Nagle Tommy westchnął, zobaczył jedno ciało w policyjnym mundurze… poznał gnoja, który zaczął strzelać do zahipnotyzowanych. Jego zdumienie wzrosło, gdy zobaczył, że z odciętej ręki wystają kawałki metalu i kabli. Gdy się przyjrzał dostrzegł, że pozostałe rany też nie mają w sobie zbyt wiele krwi. |
29-04-2021, 12:40 | #289 |
Reputacja: 1 | Duncanowi nie podobało się że muszą zostawić resztę tych biedaków na pastwę tych szalonych naukowców bo to wszystko wyglądało na jakiś majak z mokrego snu nazistowskich naukowców ale Wujcio ma racje! Trzeba stąd spadać z tym co mają założenia misji wypełnione teraz muszą uciec nim ich złapią i ten cały wysiłek pójdzie na marne a na to nie mógł pozwolić. Gdy zobaczył masakrę jego twarz przybrała ten sam kolor co włosy - Waszej przyjaciółce się to nie spodoba deportują mnie jak nic- Szepnął. Gdy wyszli na zewnątrz szepnął do Kowalskiego - Profesorku sądzę że powinniśmy iść do twojej drugiej bazy, zbadać co zrobili z moją kapelą, pomóc Monice zyskać kontrolę nad jej zdolnościami żeby mogła odzyskać ciało i wrócić do domu a potem przejrzeć te twarde dyski co wyniosłem. - Zaproponował. |
30-04-2021, 06:48 | #290 |
Reputacja: 1 | Franko szedł w milczeniu patrząc na swoich towarzyszy i wszystko do okoła. Wszędzie było tyle śmierci... Wygrali... ale jak usłyszał w jakimś filmie. Jeszcze jedno takie zwycięstwo i przegrają... Gdy opuścili kanały podszedł do Maxa i poprosił go cicho o przekazanie dokumentacji policji. Nie miał siły na publiczne wystąpienia, tak jak podczas akcji z magazynem policyjnym. Może byłoby to najskuteczniejsze, ale mieli za sobą zbyt wiele krwi... |