|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
03-06-2016, 21:16 | #201 |
Reputacja: 1 |
__________________ Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę. Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem. gg 643974 Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975 Ostatnio edytowane przez Cedryk : 04-06-2016 o 11:16. |
03-06-2016, 22:25 | #202 |
Administrator Reputacja: 1 | Trochę magii Courynowi jeszcze zostało, a że magiczne pociski celniejsze były (zazwyczaj) niż strzały i kule, a efekt był mniej więcej podobny. - Srebrni! Garłacze i strzelać bez rozkazu! - zawołał. Sam zaś posłał kolejne magiczne pociski w najbliższego wroga. |
04-06-2016, 11:33 | #203 |
Reputacja: 1 | Edward był zdumiony jak łatwo orkowie przedarli sięprzez ścianę dymu, przynajmniej jeden powinien siędobrze rozchorować. Sprawy miały się ku gorszemu - zbrojni padali jeden po drugim, konczyły mu się czary i Basanta był bezużyteczny.
__________________ Cogito ergo argh...! |
05-06-2016, 12:45 | #204 |
Reputacja: 1 |
__________________ Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę. Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem. gg 643974 Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975 Ostatnio edytowane przez Cedryk : 05-06-2016 o 13:28. |
05-06-2016, 13:23 | #205 |
Keelah Se'lai Reputacja: 1 | Basanta po zastosowaniu deszczu koloru i przywołania potwora postanowił wymknąć się z walki. Cicho i miał nadzieję niepostrzeżenie uciekł za mur tarcz. Ilu ich jeszcze jest? - zapytał sam siebie iluzjonista. Na oko było dziewięciu więc mag postanowił dołączyć do Couryna i pomóc mu w walce.
__________________ I am a Gamer. Not, because i don't have a life. But because i choose to have Many. Discord: Adi#1036 Ostatnio edytowane przez Adi : 05-06-2016 o 13:30. |
05-06-2016, 14:23 | #206 |
Administrator Reputacja: 1 | Czy Leri żyła, czy nie - tego Couryn nie wiedział i, prawdę mówiąc, wiedza ta nic by mu nie dała. Koło Leri znajdował się Sufur, jeśli ktoś mógł jej pomóc, to tylko on. - Kapłana! - zawołał, wskazując na leżącą, po czym wycelował pistolet w najbliższego orka i pociągnął za spust. - Srebrni! Strzelać! - krzyknął. - Złoci! Ognia! - zawołała Leila. |
06-06-2016, 02:57 | #207 |
Reputacja: 1 | Krossar pobiegł pomoc rannej członkini załogi nim ta skonała. Miał magię łącząca która mogła ocalić jak życie. O ile zdąży na czas... |
06-06-2016, 11:41 | #208 |
Reputacja: 1 |
__________________ Cogito ergo argh...! |
06-06-2016, 20:39 | #209 |
Reputacja: 1 |
__________________ Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę. Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem. gg 643974 Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975 Ostatnio edytowane przez Cedryk : 08-06-2016 o 14:25. |
06-06-2016, 20:53 | #210 |
Administrator Reputacja: 1 | Strzały, kule, magiczne pociski. Wszystko to sprawiało, że liczba przeciwników malała z każdą chwilą, jednak ci, co pozostali przy życiu, nie ustawali w usiłowaniach, by zabrać ze sobą do grobu jak najwięcej osób. - Złoci! Miecze w dłoń! - zawołała Leila, widząc niepowodzenie ostatnich strzałów. - Srebrni! Miecze, topory! - zawtórował jej Couryn. Sam, miast dać swoją osobą świetlany przykład, po raz kolejny sięgnął po magię i posłał w stronę przeciwników kolejne magiczne pociski. |
| |