Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - DnD > Archiwum sesji z działu DnD
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 17-08-2017, 16:31   #31
 
TomaszJ's Avatar
 
Reputacja: 1 TomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputację
- Na Bogów, toż to Nekropolia! - żachnął się Elvin ale czując na sobie spojrzenia towarzyszy poskromił zapał. Mieli ważną misję i potrzebowali złota oraz wszystkiego co mogłoby im pomóc. Tak wielka odpowiedzialność wymagała drastycznych posunięć. Nawet jeżeli doekwipowanie się oznaczało zostanie hieną cmentarną. Uczucia targały nim niczym wicher wojenną chorągwią, ale w końcu postanowił.
- Zgoda - widać, że dużo kosztowały go te słowa - Ciężkie brzemię na nas spoczywa i wierzyć mi trzeba, iż duchy tego miejsca łaskawie spojrzą na nasze poczynania, a i swoim pośmiertnym dobytkiem raczą nas obdarzyć jako swoim wkładem w restaurację rodu.
 
TomaszJ jest offline  
Stary 17-08-2017, 23:05   #32
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
Świecidełko, które widziała wcześniej Girlaen, było ich najlepszym tropem prowadzącym do zdobycia skarbów. Nawet ciekawski Mirko pomagał przy odgruzowywaniu, choć ostrożnie i raczej na boku. Jego skłonność do ryzyka była bardzo daleka do tej prezentowanej przez półelfkę, zdeterminowanej wreszcie wyciągnąć błyskotkę. Słów Elvina nikt i tak nie słuchał, choć sam rycerz prawdopodobnie nie zdawał sobie sprawę, że jego pozwolenie było… no cóż, delikatnie zbyteczne.
- Mirko, co tam się dzieje?! - dobiegł z góry zdyszany krzyk, najwyraźniej Zibko dopiero odzyskał oddech po swojej karkołomnej próbie.
- Wykopujemy skarb! - odkrzyknął zapytany, co na pewno dało tym na górze doskonały pogląd na wydarzenia. Kudłata głowa grubego niziołka wychyliła się, tym razem trzymając zapaloną pochodnię. Rzucił ją na dół, dość niefortunnie bo od razu zgasła, odbijając się od kamieni i prawie trafiając skupioną aktualnie na kolejnym zaklęciu Lunę.

To co wcześniej się zawaliło, udało się odkopać. Niestety oczyszczenie całego tego miejsca potrwałoby dobrych kilka godzin, więc tropicielka musiała spróbować sięgnąć przez poszerzoną dziurę. Wyciągnęła rękę i złapała to, co się świeciło. Coś metalowego, lecz zbyt mocno przyczepionego. Rumowisko nie poruszyło się, za to Girlaen ruszyła całością tego co tam leżało i udało się jej na to zerknąć. To był szkielet bez głowy. Przesunął się tylko dlatego, że ciągle ubrany był w zbroję ze skóry, trzymającą całość razem. Tego nie mogła odpuścić!
- Mirko! Pokaż się! Jacy my?! - krzyki z góry nie chciały ustać, ale zaaferowany niziołek ignorował je. Poszerzyli otwór, magia wyroczni odsunęła kilka kamyków do których półelfka sięgnąć nie mogła i wreszcie chwyciła pewniej, szarpiąc do siebie.
Wtedy całość tej góry głazów i ziemi zadrżała.
Girlaen nie puszczając swojej zdobyczy skoczyła w bok, upadając na ziemię i w ostatniej chwili unikając przygniecenia. Chrupnęły kości.
Ale nie jej. Zmiażdżyła te schowane w skórzanej zbroi, na którą upadła. Szaro-brązowy przedmiot wydawał się pozbawiony uszkodzeń, był jedynie zakurzony. A błyszczała na nim srebrna głowa wilka umiejscowiona na piersi.

Yetar tymczasem obszukiwał inne fragmenty zrujnowanego pomieszczenia. Nie do końca było wiadomo do czego mogło służyć, z ołtarzem na środku i jednocześnie czymś co wyglądało na sarkofagi przy jednej ze ścian. Niestety dla samego fetchlinga, odnalazł jedynie trochę kości i stare, powyginane fragmenty zbroi wystające spod gruzów. Być może kryły się tam prawdziwe skarby, lecz droga do tego prowadziła przez kopanie. Dużo kopania. Być może dałoby się do tego zagonić całą wioskę niziołków? Tak czy inaczej, Yetar nie znalazł nic oczywistego. Mogli także ciągle odsunąć kamienne pokrywy i zajrzeć do środka. Wszystko wymagało wysiłku i prób, wyglądało na to, że nic już nie leży na wierzchu.

Mirko szczerzył się wyraźnie uradowany, że tyle się dzieje. Dopiero jak opadł kurz po zawaleniu się osypiska, przypomniał sobie o jakiś pytaniach, które mu zadano.
- Nasza wioska liczy stu sześciu osobników, piękna panienko - powiedział ni stąd ni zowąd, patrząc znowu na Lunę. - Królewna? Znaczy taka, która siedzi w zamku na skale i zamienia wszystkich zbliżających się w kolczaste rośliny?




Wytrzymałość rumowiska 1: 16, stabilne
Próba wyciągnięcia skarbu 1: 5, porażka
Wytrzymałość rumowiska 2: 1, zawalone
Próba wyciągnięcia skarbu 2: 15, sukces
Girlaen rzut obronny na refleks: 13+6 vs 15, sukces
Yetar percepcja: 8+5=13

 
Sekal jest offline  
Stary 18-08-2017, 12:51   #33
 
Plomiennoluski's Avatar
 
Reputacja: 1 Plomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputację
Wzrok Yetara podążył od ściany, do Mirko. - Macie tu jakąś królewnę na skale, zamieniającą wszystkich zbliżających się w kolczaste rośliny? Gdzie? - Zapytał niemalże obcesowo.

Podszedł do Girlaen i pomógł jej wstać. Sam też miał ochotę zobaczyć, czy w rumowisku da się bezpiecznie coś jeszcze znaleźć. Słowa Mirko nieco go poruszyły. Czyżby księżniczka była pod jakimś zaklęciem, a może to tylko bajania niziołka. Mimo wszystko, był to trop. Przecież nie przeniesiono ich tutaj bez przyczyny.
 
__________________
Wzory światła i ciemności pośród pajęczyny z kości...
Plomiennoluski jest offline  
Stary 18-08-2017, 13:21   #34
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
- Niedaleko naszej wioski, zamek na wzgórzu stoi, stary i podobno na skale wybudowany. To każdy wie, bo matule nas tym za młodu straszą i przestrzegają - Mirko pyknął z fajki nie spuszczając wzroku z Luny. - Każdy, kto podejdzie za blisko już nie wraca, a wzgórze otacza gęsty las pełen kolczastych krzaków. To mus, że albo gdzieś ich zakopują, albo w krzaki zamieniają, prawda?
Niziołek wydawał się całkowicie pewny swoich słów. Z tego jak o tym opowiadał, było też prawie pewne, że na własne oczy nie widział owego zamku. W każdym razie nie z bliska.
Yetar przeszedł się po górze głazów i ziemi, która stworzyła się po ostatecznym zawaleniu się rumowiska, ale wszystko co widział to właśnie ziemia i duże kawałki kamienia. Ze ściany i sufitu głównie.

 
Sekal jest offline  
Stary 18-08-2017, 16:00   #35
 
Sayane's Avatar
 
Reputacja: 1 Sayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputację
To, co mówił Mirko brzmiało zdecydowanie interesująco; poza tym on TAK interesująco patrzył... nie tylko na skarby! Skarby! Luna skupiła się na znaleziskach druidki, w podnieceniu próbując się domyślić jakie też mogą mieć właściwości. No i Mirko też miał coś magicznego... i mieli tu magiczny zamek... Ale trafili! Już się nie mogła doczekać wyjścia z podziemi i tego czego mogą się dowiedzieć w wiosce!

Oraz karczmy. Karczma oznaczała kąpiel, ciepłe łóżeczko, wyżerkę... Mam nadzieję, że zostawiliście nam tutaj trochę złota na bieżące wydatki, bo jak nie...! Pogroziła w myślach przodkom królewskiego rodu, po czym poszła pomóc Yetarowi z sarkofagiem.

Czyli pokibicować.
 
Sayane jest offline  
Stary 18-08-2017, 16:29   #36
 
Eleanor's Avatar
 
Reputacja: 1 Eleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputację
Tropicielka z pewnym ociąganiem wstała ze zbroi. Patrzyła na nią jak pies na kawałek kości, na której ciągle jeszcze było sporo pysznego mięsa. W tym przypadku akurat kości interesowały ją najmniej. W sumie były zdecydowanie mało przyjemnym dodatkiem do znaleziska, ale po oddzieleniu ich od reszty znaleziska, będzie w końcu można w pełni się nim nacieszyć.

Girlaen podała sztylet niziołce:
- Jeśli możesz zidentyfikuj go. Chyba jest magiczny. Może przyda się Yetarowi, ale zbroi nie oddam. - Zaznaczyła zdecydowanym tonem. - Jest idealna dla tropiciela i dość się namęczyłam wykopując ją z ziemi. - Pogłaskała z czułością szarobrązową, prostą skórznię, bez zbędnych ozdób i dodatków. Dokładnie taką jakie najbardziej lubiła. - Może też jest magiczna? Ciekawe jakie ma właściwości. Może i to dasz radę sprawdzić.
Powiedziała jeszcze zabierając się do wyciągania ze środka resztek pokruszonego szkieletu.
 
Eleanor jest offline  
Stary 18-08-2017, 18:13   #37
 
TomaszJ's Avatar
 
Reputacja: 1 TomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputację
- Nie bez powodów tu jesteśmy. To właściwy grobowiec, o czym dobitnie świadczą insygnia na owej łowieckiej skórzni. Jeżeli w okolicy jest twierdza, śmiem twierdzić, że także i tam symbole wilczej głowy znajdziemy. Musimy tam ruszyć, jak tylko z ran wydobrzejem. Nie straszne mi czary z takimi towarzyszami u boku - zawyrokował sir Elvin.
 
TomaszJ jest offline  
Stary 18-08-2017, 21:09   #38
 
Plomiennoluski's Avatar
 
Reputacja: 1 Plomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputację
Yetar stanął przy pierwszym z brzegu sarkofagu. Zdawało się, że mogło w nich być coś cennego, choćby na przetopienie, gdyby było zerodowane. Choć podobno szlachetne metale co najwyżej pokrywają się patyną.

Zaparł się o wieko sarkofagu i zaczął miarowo pchać, stopniowo zwiększając nacisk. Nie miał zamiaru zrzucać płyty całkiem, raczej nieco ją przesunąć. Luna ze swoim dopingiem raczej niewiele pomagała, ale skoro jej uwaga była chwilowo skoncentrowana, mogła swobodnie zareagować, gdyby coś wyskoczyło. - A może w jednym z nich schowane jest tajemne przejście? - Sapnął Yetar, siłując się z kamieniem.
 
__________________
Wzory światła i ciemności pośród pajęczyny z kości...
Plomiennoluski jest offline  
Stary 19-08-2017, 21:47   #39
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
Dzielny Yetar za nic miał śmiercionośne pułapki. Nawet Luna coś tam o nich pod nosem zamruczała, ale przecież fetchling nie takie rzeczy już podczas ich wspólnej wyprawy robił. W zasadzie ciężko im było przypomnieć sobie sytuację, w której chłopak w ogóle cokolwiek znalazł i rozbroił. To było dla słabych!

Cieżkie, kamienne wieko ustępowało powoli niezbyt imponującej sile pchającego je złodzieja. Ustępowało jednak i nawet pomoc jak zwykle gadającego zamiast robić Elvina nie była potrzebna. Centymetr po centymetrze ciemność w środku poddawała się oczom Yetara. Dzięki nim, a może to był instynkt, zdążył w porę zauważyć błyskawiczny ruch w środku. Znacznie szybszy, niż ktokolwiek mógłby się spodziewać. Fetchling uskoczył w ostatniej chwili, a przez powstałą po przesunięciu szparę wyprysnęła owinięta starymi, rozpadającymi się bandażami ręka. Chwyciła powietrze, więc zabrała się za otwieranie swojego miejsca spoczynku, łapiąc kamienną płytę i przesuwając ją w bok. Szybciej, niż wcześniej Yetar robił to z wytężeniem wszystkich swoich sił.

Nad ziemię uniosła się delikatna, zielona mgiełka, w dużej mierze wypływając z sarkofagów i spływając na ziemię. Kilka symboli na stojącym na środku ołtarzu rozjaśniło się jadowitą zielenią.
- Mirko, jesteś tam?! - ci na górze wybrali sobie właśnie ten moment o przypomnieniu o swojej obecności.
- Jestem! - odkrzyknął zapytany. - Właśnie coś wychodzi z sarkofagów, to niesamowite! - dodał z wyraźnym podekscytowaniem.
I miał rację co do liczby mnogiej, bo płyta na jednym z pozostałych czterech sarkofagów również zaczęła przesuwać się na bok.




Yetar reflex save: 24 vs 17, sukces

 
Sekal jest offline  
Stary 20-08-2017, 01:06   #40
 
Plomiennoluski's Avatar
 
Reputacja: 1 Plomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputację
Nie zastanawiał się, czy zmarli, najwyraźniej nadal zamieszkujący te krypty, chcą porozmawiać, czy im pomóc. Ostatnio z nieumarłymi mieli dość sporo konsternacji. jedni chcieli ich usiec, inni zaś, pomóc im albo przestrzec. Było to co najmniej dziwne. Stwierdzenie nienaturalne zgubiło się gdzieś dawno temu, po drodze, w zrujnowanym zamku.

Yetar dobył miecza i zajął stabilną wyższą pozycję. Wskoczył na ołtarz, który obecnie jarzył się zielonym światłem. Najwyraźniej rozglądał się nie za tym, co trzeba. Miał nadzieję, że przeżyją tą eskapadę, tak jak poprzednie, wtedy mógłby sprawdzić co zrobił źle. Może powinien był sprawdzić najpierw latarnię od posągu i to jak się zachowa. - Macie jak podpalić te bandaże? - Zapytał niezbyt pewnym głosem pomiędzy susami.
 
__________________
Wzory światła i ciemności pośród pajęczyny z kości...
Plomiennoluski jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 01:09.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172