20-01-2011, 16:32 | #1 |
Reputacja: 1 | [Jednolinijków II] Lunakra Imperialis Wygląd: 165cm, 52kg, włosy w kolorze truskawkowego blond opadają w lokach na plecy, tęczówki błyszczą jednolitą czernią. Nosi się po męsku, chociaż kiecką nie pogardzi. Znaków szczególnych, poza oczami, co oczywiste, nie ma. Wygląd: Jest... duuuży. 2 metry i szeroki, choć nie ma sylwetki Pudziana. http://i292.photobucket.com/albums/m...eretiger-3.jpg Opis: przeciętnej budowy wodnik, długie włosy o typowym dla wodników kolorze, tak też jak i oczy, pochodzący z długiego rodu saperów. Opis: Białowłosy wysoki na 185 cm Wampir o umięśnionej budowie aczkolwiek chudy [75 kg]. Blada cera , wyraziste rysy twarzy.Szkarłatne oczy. Blizny na rękach .Wytatuowane dwa ostrza na łopatkach. Opis: Zawsze chodzi ubrany w gruby lniany kaftan, pod spodem nosi zazwyczaj kolczugę. Przy pasie nosi miecz. Posiada również tarczę i kuszę, oraz bełty. Tarczy zazwyczaj przy sobie nie nosi natomiast kusza wielostrzałowa, niewielkich zresztą rozmiarów ocaliła mu kilka razy życie, więc miejsce za pasem, bądz w kieszeni czarnego płaszcza zawsze się znajdzie. Ponadto nosi spodnie z grubej utwardzanej skóry, ale tylko do kolan. Butów nie nosi - stopy ma bardzo twarde i nie boi się nadepnąć na coś ostrego. Oczy ma niebieskie, sierść ciemnoszarą. Opis: Czcibór to dużych rozmiarów wilkołak, o szaro-czarnym futrze, żółtych ślepiach i wystających kłach. Jego lewe ucho jest postrzępione. Nie lubiąc ludzkich tradycji, zazwyczaj chodzi nago bądź w skąpych łachmanach. Wygląd: http://images.politico.com/global/07...nigancoiro.jpg Wygląd: http://lastinn.info/rpgimages/9687_11581.jpeg Wygląd: http://lastinn.info/rpgimages/9687_10866.jpeg Cmentarz: Namir: Stracił przytomność w Sennicy, nieobudziły go nawet płomienie, które wzniecił Lestek. Spłonął w celi i nikt nawet o nim nie pamiętał. http://img685.imageshack.us/img685/9...rialisnami.png Opis wyglądu: Młody, średniej wysokości wodnik. Ledwo 145 cm wzrostu, 34kg wagi i chuderlawą sylwetkę nadrabia jednak wiedzą i świetnym wzrokiem. Skórę o barwie młodej rzęsy wodnej przyozdobił tatuażami w zawiłe wzory przedstawiające wijący się bluszcz. Oczy jego błękitne jak toń jezior. Lubi ubierać się schludnie, troche na modłę ludzką co wyniósł z częstego z nimi obcowania. Falibor Zaginął, gdy coś mackowatego, krzyczącego i obrzydliwego złapało go w pomieszczeniu, z którego chwilę wcześniej uratowali się Mira i Niemir. http://img846.imageshack.us/img846/4...rialisfali.png Opis: Biały kotołak http://img90.imageshack.us/img90/835...tiger65qy1.jpg Komentarz techniczny: 1. Tak piszcie czyny i myśli postaci. 2. [Tak piszcie drobne komentarze czy pytania odnośnie gry] 3. Tak piszcie wypowiedzi postaci. 4. W scenie początkowej możecie wymyśleć swój ekwipunek, ale wierzę, że zrobicie to odpowiedzialnie - jak coś to najwyżej skorygujemy. Ot zwyczajne rzeczy. 5. Niemir - twój ekwipunek jest wpisany w opis, ale w razie zmian zostanie z tego opisu usunięty. 6. Dante, nie zapomniałem o twoim ekwipunku, będzie wpisany jak już wszyscy powiedzą jaki chcą ekwipunek. 7. Avatary są jak najbliższe waszemu opisowi wyglądu, ale czasem mogą od niego odbiegać. Wszyscy: Tego dnia na ulicach było stosunkowo dużo osób, od kolejnego miał być targ i już wędrowni handlarze pojawili się w mieście. Zawsze w takie dni obie karczmy zapełniały się obcymi, a pokoi do wynajęcia dość szybko zaczynało brakować i wokół miasta na wydzielonych terenach powstawały małe obozowiska. Mira, Dante, Niemir, Dargorad (i Namir i Czcibór): Każde z was w zupełnie różnych celach znalazło się na ulicy bezpośrednio obok Karczmy pod Zwisającym Ogórem, gdy nastąpiła eksplozja. Cała frontowa ściana karczmy popękała, a drzwi razem z futryną wleciały w tłum zabijając kilka osób. W pobliżu nie ma jeszcze sił porządkowych, a wszyscy jakby zamarli w szoku. Budynek dopiero zaczyna płonąć i sądząc po krzykach i jękach jest tam jeszcze sporo osób. Nie znacie się, działacie oddzielnie, możecie zareagować, a możecie tylko stać i przyglądać się... albo odwrócić się i odejść z miejsca tej tragedii. [Dopiszcie też czy mieliście jakieś plany czy po prostu byliście na spacerze.] [Mira, Namir - który z waszych atrybutów będziecie używać do magii?] Namir: Czujesz, że kilka osób na ciebie patrzy. Dobrze wiedzą, że jesteś saperem. To wszystko może dla ciebie oznaczać spore kłopoty... próbowałeś spojrzeć gdzieś indziej, tak żeby uciec od wzroku tłumu. Spojrzałeś w górę i zobaczyłeś dwóch wodników przeskakująch z dachu karczmy na dach sąsiedniego budynku. Uciekają tamtędy. Może to oni są odpowiedzialni? Falibor: Po dość długim okresie podróżowania po lasach w końcu wróciłeś do Lionborowa na dzień targu (a dokładniej przybyliście w przeddzień dnia targu). Przybyłeś razem ze Strzeborem. Podobnie jak wszyscy w tej okolicy usłyszeliście ogromną eksplozję i zobaczyliście dym, gdy zapłonął jeden z budynków miasta. Narazie jesteście w obozowisku podróżnych, które zawsze pojawia się na polach przy Lionborowie w okolicy dnia targu. Idziecie zbadać sytuację, czy wasze kroki powędrują w innym kierunku? Lestek: Obudziłeś się dość późno, południe się zbliża. Pracowałeś w nocy sam nad drobnym zleceniem od wojskowych z Lion Trzy, nic wyjątkowego, nic zbytnio dochodowego. Twojego rodzeństwa nie ma w mieszkaniu, ale zapowiadali, że złapali fuchę i nie będzie ich rankiem. Akurat skończyłeś jeść śniadanie, gdy potężna eksplozja wstrząsnęła miastem. Wychyliłeś się przez okno i zobaczyłeś, że dym pojawił się w rejonie Karczmy pod Zwisającym Ogórem. To musiało być coś bardzo ładnego... znaczy poważnego. Dziś i tak nie masz nic zaplanowanego - interesujesz się tym? Ciekawe, czy ktoś będzie ciebie później przepytywał w związku z eksplozją. Ostatnio edytowane przez Anonim : 24-04-2011 o 11:03. |