Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 11-12-2012, 10:00   #1
 
Armiel's Avatar
 
Reputacja: 1 Armiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputację
Łowcy III: UZURPACJA [autorski 18+]

PROLOG

Od pamiętnych wydarzeń z lipca 2023 roku upłynął ponad rok. Londyn, jak zawsze, podniósł się. Nikt do końca nie wiedział, co tak naprawdę spowodowało zamieszki na Rewirze. Co zaraziło nieszczęsnych mieszkańców. Ale hipotez i spekulacji było wiele. Podobnie, jak ofiar.

Rada Bezpieczeństwa Londynu na trzy długie miesiące wprowadziła stan wyjątkowy, który od wojennego różnił się jedynie tym, że na ulicach było mniej wojska.

W parlamencie przepchnięto poprawkę zwaną „Prawem pierwszych łowów”. Za pomoc okazaną żywym podczas wydarzeń lipcowych pozwolono „królom”, czyli władcą poszczególnych klanów Zmiennokształtnych, rozwiązać sprawę „na własną rękę”. Wielu Regulatorom takie ustępstwa dla Zdechlaków nie przypadło do gustu. Ale sporo było także takich Łowców, którym nowe rozwiązanie pasowało.

Potem Londyn i Wielka Brytania wróciła na właściwe tory nowego, szalonego świata. W ten niekończący się taniec zbrodni popełnianych zarówno przez ludzi, jak i przez Martwych. Wydarzenie lipcowe pociągnęły za sobą wiele ofiar pośród Łowców. Ale magiczna natura świata po Fenomenie Noworocznym najwyraźniej nie znosiła próżni. Na miejsce regulatorów zabitych, zaginionych lub tych którzy złożyli swoje legitymacje, rezygnując z pracy dla MR-u pojawili się nowi. I szybko, hartowani w tyglu krwi, nabyli odpowiedniego doświadczenia, by godnie zastąpić zapomnianych towarzyszy.

Gdzieś tam, w grubych murach Ministerstw, w siedzibie Rady Bezpieczeństwa Londynu, w gmachach najważniejszych partii i luksusowych pałacach członków Izby Lordów toczyły się intrygi. Toczyły się spiski. Trwała walka polityczna, czasami zagrywająca również z rękawa kartę jakiejś magicznej zbrodni. Ludzie umierali i ginęli, wracali jako Martwi, zabijali i byli unicestwiani. Zombie domagali się praw do straconych majątków miesiącami pikietując pod siedzibą Rady Bezpieczeństwa Londynu. Wspierani przez królową Elżbietę II – która reanimowała jako zombie, zyskiwali spore poparcie społeczne. Ci rozsądniejsi zombie trzymali się od tego z daleka – wegetując na ulicach lub prowadząc nielegalne interesy. Na ulicach kwitł handel krwią Martwych, która zyskiwała coraz większą popularność w kręgach zblazowanej młodzieży, szajbusach z sekt czy też wśród prawdziwych czarowników tworzących ukryte koterie. Zmiennokształtni spoczęli na laurach. Najwyraźniej „Królowie” uznali, że na razie nie mają powodów by walczyć o więcej. Wampiry – jak zawsze – trzymały się na dystans, pozornie mając wszystko w nosie, zapewne układały tak zawiłe plany intryg, że śmiertelnicy nie mieli szans ich rozwikłać. Odmieńcy znikli z ulic. Doskonale się maskując wycofali gdzieś na ubocze, słusznie wiedząc, że większość londyńczyków to w nich upatruje sprawców wydarzeń z lipca 2023r.

A potem, jesienią 2024 roku Wielka Brytania zapomniała o swoich problemach. Pojawił się Mur. I Szkocja została rozdzielona przez nową, nieprzekraczalną dla żywych granicę. I pojawiło się nowe imię. Madoc Morfryn. Władca za Murem. Przynajmniej tak nazwali go ci Odmieńcy, którzy wyszli z zajętych przez niego ziem. W strachu przed fomorianami.

Jedynym plusem dla tej sytuacji było to, że MR zacieśnił współpracę ze Szkockim odpowiednikiem MRu. Chociaż nieco bardziej tradycyjnym.

Ludzie ci szybko zaczęli strzec granicy z niewidzialnym Murem a Szkocją za nim i zaczęto nazywać ich Strażnikami Muru. Nikt nie spodziewał się, że niedługo losy szkockich Strażników i londyńskich Regulatorów splotą się w dziwaczny, splątany wzór.

A zaczęło się od krwi przelanej w niewielkim, malowniczym domu w jednej dzielnic Londynu.

Jak zawsze zaczęło się od krwi. Wszystko, co ważne, zaczyna się od krwi.


[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=1MEl3qTM5WY[/MEDIA]

Leżała naga i blada. Łowca z Ministerstwa Regulacji spoglądał na nią, jak zawsze starał się patrzeć na trupy. Bez emocji. Ale to było trudne. Bardzo trudne.

- Charles – jego parter – Żagiew o przezwisku Iskra położył mu dłoń na ramieniu. – Może chcesz ...

Umilkł, kiedy starszy partner spojrzał na niego z gniewem.

- Sprawdzę natężenie Całunu.

Wyjął „brzęczyk” – tak to urządzenie nazywali Regulatorzy z Ministerstwa. Fachowo nazywało się nekrometr i pokazywało siłę Całunu – energii śmierci.

Brzęczyk był wynalazkiem jakiś zaradnych Ojczulków pracujących dla Rady Bezpieczeństwa Londynu – formalnego rządu nie tylko stolicy kraju ale i samej Wielkiej Brytanii.

- Odczyt słaby – mruknął Charles. – Raczej jej tutaj nie ma.

Iskierka spojrzał na niego z mieszaniną strachu i litości.

- Charles – powiedział młodszy Łowca. – Może.

- Iskierka – ton starszego łowcy był zimny, niczym lodowiec. – Daj mi pracować. Sprawdź znaki ochronne na drzwiach i oknach.

Znaki ochronne. Od Fenomenu Noworocznego, kiedy tylko ludzie nauczyli się żyć z tym całym mistycznym, wylanym gównem, odkryto, że w starych księgach okultystycznych sporo wiedziano na temat tego, jak powstrzymać niechcianych Martwych poza mieszkaniem. Pentagramy, runy, pentakle, spirale – dziesiątki mistycznych znaków i systemów ochrony.

- Są całe – powiedział Żagiew. – Zakładał je, jak wynika z licencji, Artur Terranova. Solidna firma.

- Wampiry – Charles nie miał wątpliwości. – Spójrz na ślady po ukąszeniach. Tutaj. Tutaj. Tutaj i tutaj

Wskazywał kolejne punkty na półnagim ciele ofiary. Iskra odwrócił wzrok.

- Charles – nie wytrzymał młodszy łowca. – Kurwa. Przepraszam. Nie mogę. Przecież to twoja córka. Człowieku.

Starszy Łowca spojrzał na młodszego z kamienną twarzą.

- Moja córka umarła – wycedził przez zęby. – To tylko ciało. A ja znajdę tych, co ją mi odebrali. I albo mi pomożesz, Iskra, albo wal się.

W mieszkaniu przy spokojnej ulicy Londynu zapanowała niezręczna cisza. Iskra nic nie odpowiedział. Wrócił do przeszukiwania pomieszczenia, w którym znaleziono ciało. Ułożone na stole, nagie, – jeśli nie liczyć jasnych, koronkowych majteczek – blade. Z bukietem wrzosu wciśniętym w martwe dłonie.

- Mam coś – powiedział Iskra zaglądając pod stół. – Spójrz. Charles.

Po chwili Iskra pokazał trzymaną w ręku, metalową płytkę pokrytą misternym zdobieniem.



- Co to takiego? – zapytał Iskra.

I wtedy „brzęczyk” zaczął wydawać z siebie świergotliwe dźwięki, wskazując znaczne zawirowanie Całunu.

- Przeklęty, albo błogosławiony – zauważył Charles mrużąc czoło. – Ciekawe, czemu wcześniej go nie wykryliśmy.

- Wygląda na Szkockie.

- Szkockie .... Skąd ....

- Z Królestwa Szkocji.

- Zza Muru?

- Wychodzi na to, że zza Muru. Niedobrze.

EMMA HARCOURT


Herbaciarnia „Arras” niedaleko Cannon Street na której mieściła się główna siedziba Ministerstwa Regulacji często odwiedzana była przez Regulatorów. Stary Arras, jak bywalcy nazywali sędziwego, tureckiego właściciela, którego prawdziwego imienia chyba nikt nie potrafił wymówić, serwował naprawdę wyśmienitą herbatę. Podawaną w małych kubeczkach, z dodatkami, jakie klient sobie życzył. Mocną, aromatyczną i niewiarygodnie smaczną.

To właśnie w „Arrasie” koordynator Alfred Rough chciał spotkać się z Emmą Harcourt. By, jak to się wyraził, obgadać pewną osobistą sprawę. Emma znała Rougha. Od roku często współpracowała z tym cierpiącym na płuca przyjacielem Maxa Toopera. Zdążyła polubić tego masywnego twardziela o wrażliwej duszy. Był solidny. Był konkretny. I dbał o powierzonych mu ludzi.

Przed nimi stał bogato zdobiony czajniczek z gorącą herbatą.

Alfred nalał sobie i Emmie. Znał ją na tyle, by nie proponować dodatków.

- Chciałem ci podziękować, Emmo, za ten rok służby – powiedział, kiedy już upił łyka mocnego, gorzkiego trunku.

Za oknami padał śnieg z deszczem. Był środek stycznia 2025 roku. Zima. Paskudna pora dla Wielkiej Brytanii. Zburzona przez Fenomen Noworoczny gospodarka nie dawała rady ogrzać, jak należy, wszystkich mieszkańców. W pluchę, taką jak ta z oknami herbaciarni, nawet słynna herbata Arrasa nie dawała rozgrzać ciała.

- Za tydzień, w piątek, wyjeżdżam do Szkocji. Dostałem przydział do grupy szkolącej Strażników. I właśnie w tej sprawie chciałem się spotkać. Dyrektor Willson poprosił mnie, bym wskazał kogoś na moje miejsce. Nie chciałabyś przyjąć roli koordynatorki. Więcej papierkowej roboty, mniej działań operacyjnych w terenie. Twoja kandydatura pasuje mi najlepiej. Robisz w tym interesie na tyle długo i masz za sobą takie sprawy, że wielu może cię podziwiać. Nawet doświadczonych i kutych na cztery nogi zabijaków.

Dolał gorącego naparu.

- Nie musisz odpowiadać teraz. Dzisiaj mamy poniedziałek. Powiedzmy, daj mi odpowiedź do środy. W porządku? Tymczasem dostaniesz jeszcze jedną sprawę. Z mocnym zespołem powinniście się z nią uporać do piątku. Ale o wszystkim dowiesz się dopiero na jutrzejszej porannej odprawie. Jak analitycy oddadzą mi akta sprawy. Bo rozumiem, że ostatnie zadanie, te z animalistycznym wampirem w dokach, jest już z głowy.

Było. Załatwili to dzisiejszego poranka. Ona i dwóch szybkich Egzekutorów. No i miotacz płomieni oraz srebrny miecz, z którym nie rozstawała się na parwie żadnej akcji. Pokiwała głową, że sprawa załatwiona.
- A jak idzie najnowsza powieść? – zmienił temat, kaszląc ciężko.


C.D.N jak dobiorę resztę graczy
 

Ostatnio edytowane przez Armiel : 12-12-2012 o 22:31. Powód: uzupełnienie które obiecałem
Armiel jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:44.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172