Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 22-10-2015, 09:09   #31
 
RyldArgith's Avatar
 
Reputacja: 1 RyldArgith jest godny podziwuRyldArgith jest godny podziwuRyldArgith jest godny podziwuRyldArgith jest godny podziwuRyldArgith jest godny podziwuRyldArgith jest godny podziwuRyldArgith jest godny podziwuRyldArgith jest godny podziwuRyldArgith jest godny podziwuRyldArgith jest godny podziwuRyldArgith jest godny podziwu
Otoczywszy zieloną kulą Supermana Katsu zaczęła się wznosić. Wpierw powoli jak na nią, nabierając z czasem rozpędu. Wiedząc że powinna lecieć szybciej niż wtedy gdy zdołali ich wykryć i w skutek tego błędu straciła swego mistrza, teraz pędziła przez atmosferę szybciej niż sam Struś Pędziwiatr z kreskówki. Cały ten czas pamiętała by podtrzymywać siłą woli zieloną kulę, w której miała szczególnego pasażera.
Gdy tylko zatrzymała się, byli już daleko powyżej sfery, zwanej przez ziemian mezosferą. Tam gdzie powinni się znajdować. Z racji że jej osłona zmniejszała mocno przenikanie promieni słonecznych w stronę człowieka ze stali, zlikwidowała kulę otaczającą Supermana. Jednocześnie wytworzyła dość sporych rozmiarów dłoń, podkładając ją pod Supermana. Tym samym nie ryzykowała że zacznie spadać osłabiony. Wystarczyło na tej dłoni przysiąść.
Sama zaś, by oszczędzać zasoby energii zmagazynowanej w pierścieniu, opuściła swoją osłonę, która do tej pory przypominała zbroję samurajską. Teraz przed Supermanem ukazała się kobieta, o fioletowej skórze, z włosami opadającymi na ramiona. Miała na sobie zielono-czarny kombinezon. Wpatrywała się w słońce, czekając sygnału do rozpoczęcia dalszej podróży.
- Mamy chwilę czasu- rzekła.- Skąd się znaleźliście w tym miejscu?
 
RyldArgith jest offline  
Stary 24-10-2015, 17:41   #32
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Przez chwilę myślał, że tata jednak przeżył, ale szybko zorientował się, że ma przed sobą kogoś z rodziny, jego krewni z innych czasów czy wymiarów lubili czasem wpadać z pomocą, Tato opowiadał mu o rodzinie z przyszłości i znajomych z wymiarów alternatywnych więc nic dziwnego że po jego śmierci ktoś przyszedł z pomocą.

Właściwie nie był pewien czy mężczyzna nie jest jego wujkiem, ale po tym, co ostatnio przeszedł miał uraz do wszelkich wujków i cioć

-Eee, cześć kuzynie mną się nie martw tata byłby zadowolony, że podjąłeś jego misje. Zawsze powtarzał mi, że Flash jest symbolem, który jest czymś ważnym dla ludzi... - Chłopak wyraźnie powstrzymał łzy, odrzucił od siebie trzymany do tej pory miecz żeby go nie kusiło, po czym głośno przełknął kilka razy ślinę podjął - Mam do ciebie kilka pytań, ale wydaje mi się, że ważniejsze żebym opowiedział wam, co się z nami stało reszta może uzupełnić moją historie i potwierdzić te fragmenty, przy których byli

Wziął głębszy oddech usiadł na betonie i zaczął swą opowieść jego głos był beznamiętny jakby był w szoku - Dla nas minęły trzy dni niecałe podczas walki rozpoznałem, że Supermana i innych porwał magiczny portal między światami podobny do tego, jakiego używam żeby podróżować do Doliny. Rozpoznałem frekwencje drgań i pobiegłem do Kosmicznej Bieżni, aby im pomóc choćby poprzez przekazanie informacji o tym, że porwano ich za pomocą magii. - Westchnął.

- Na miejscu okazało się, że coś blokuje moje dojście do SpeedForce potem okazało się, że reszta też została osłabiona. Wylądowałem w jakimś obcym mieście zanim zdążyłem się zorientować dostałem elektrycznym pistoletem w plecy i obudziłem się w celi stworzonej do trzymania Speedsterów. Potem okazało się, że dopadli mnie ludzie tamtejszej Amandy Waller ich wersja była facetem i miała jedno oko. Czekałem na dobrą okazje do ucieczki w najgorszym wypadku czekałem na okazje żeby wyrwać się z klatki za pomocą wykorzystania wody we własnym ciele żeby wyrwać się z klatki a potem wyrwania się stamtąd za pomocą super szybkości. Na szczęście nie doszło do tego, bo Superman przyszedł i zawarł z nimi umowę żeby mnie uwolnili - Ed westchnął

- Beetle przekazał człowiekowi ze stali, że odkryli źródło dziwnych anomalii magicznych. Na miejscu była walka ktoś strzelał z bazooki a dwóch łotrowsko wyglądających łotrowsko gości strzelało z laserowych pistoletów rozbroiłem ich, ale zaatakował nas ruski dziadek w radzieckiej zbroi. Zapchałem tymi pistoletami działo, z którego chciał do mnie strzelić a potem razem z Supsem i żukiem go pokonaliśmy i obezwładniliśmy. - Młody Heros kaszlną kilka razy z powodu zaschniętego gardła następnie podrapał się po głowie nerwowym gestem wyraźnie zwlekał z podjęciem dalszego ciągu opowieści jakby tego, co wydarzyło się potem było dla niego powodem do wstydu.

- Nie wspominałem o tym wcześniej, ale Superman zachowywał się jak super dupek z perspektywy wydaje mi się, że to Olga rzuciła na niego klątwę wzmacniającą złe emocje żeby nas skłócić i podstępem zabić największego bohatera naszego świata i przez moją głupotę i naiwność niemal jej się udało... Ale po kolej jak już pokonaliśmy ruskiego dziadka z okna pobliskiego budynku wypadł zbir uczepiony jakieś białej liny wbiegliśmy do środka, ale tam dwóch miejscowych superbohaterów Pana Pająka, który miał moce pająka i Pana Wada Wilsona, który miał jakąś ciężką chorobę skóry regenerował rany i nie był do końca normalny. Wykończyli razem z tą tam cały pokój łotrów okazało się, że to jacyś neo naziole, którym ktoś kazał pilnować magicznej gadającej sowy

Kiedy powiedział "razem z tą tam" wskazał palcem Harleen, zanim podjął opowieść spuścił głowę tak jakby nie mógł nikomu z was spojrzeć w oczy - Zacząłem z tą sową rozmawiać przedstawiła się, jako czarodziejka Olga i wyjaśniła, że jej uczeń rzucił zaklęcie, które spowodowało, że zostali odesłani wszyscy najlepsi herosi z tego świata a zostali tylko ci ze złą opinią albo niejednoznacznie dobrzy oraz Super łotry i ten jej czeladnik Anton zaklął ją w sowę. Wszystko układało się dobrze my byśmy jej pomogli złapać zbuntowanego studenta i powrócić do ludzkiej postaci a ona nas odeślę do domu no i wtedy Superman dostał pierdolca i bez żadnego powodu przepalił jej lotki laserem z oczu!

- Ja rozumiem, że można stosować Batmanowe taktyki przesłuchania na łotrach, ale, po co na tej biednej kobiecie, która chciała nam pomóc? Wtedy wydawało mi się, że Kryptończyk oszalał z powodu osłabienia swych sił a jedyna osoba, która może nam pomóc wrócić do domu się obraziła, więc wpadłem w panikę i złożyłem Oldze magiczną przysięgę... Bogowie Burz, Rzek i Wody Wszelakiej jak ja mogłem być taki głupi! Zamiast złożyć obietnice, że pomogę jej powrócić do ludzkich kształtów albo jakoś inaczej mądrze ograniczyć warunki misji ja sformułowałem słowa zobowiązania, że będzie jej sługą dopóty nie uzna ona długu za spłacony! Długiem tutaj miała być obraza, jakiej dokonał superman i teraz, jeżeli złamie zasady tej przysięgi ona będzie mogła ograniczać to, co robię! A WSZYSTKO PRZEZ TO, ŻE BEZMYŚLNIE WIERZYŁEM W DOBRO LUDZI! - Pod koniec zdania zaczął krzyczeć a następnie kląć w języku nimf, co brzmiało fonetycznie jak naśladowanie dźwięków wodospadu.

- Wybaczcie, trochę mnie poniosło... Już wiecie, czemu bałem się tu przyjść, bo nie wiem do końca jak ta wiedźma wykorzysta moją lekkomyślnie złożoną przysięgę ani na ile będę wstanie oprzeć się jej rozkazom... A doszliście już do tego, że Olga to legendarna wiedźma Baba Yaga? Na tyle potężna, że wersja Doktora Fate się jej bał! Ale znów wybiegam w przyszłość... Superman zupełnie olał moje starania i zagroził sowie, że ją zabije! Tego już było dla mnie za, wiele więc stanąłem w jej obronie i skląłem Supsa w nadziej, że to go nieco otrzeźwi a on złapał mnie za gardło następnie zaczął zdzierać mój kostium laserem najwyraźniej planując mnie upokorzyć przed śmiercią! Na szczęście Pan Palmer, który zaprojektował dla mnie tamten kostium na prośbę Taty zainstalował tam opcje samozniszczenia, którą uruchomiłem tak, więc nasz Człowiek ze Stali został porażony wybuchem a ja śmiertelnie przerażony jego zachowaniem chwyciłem sowę i pognałem przed siebie. - Głos mu drżał widać było, że bardzo przeżył tamte wydarzenia i że dopiero teraz ma czas żeby je przeanalizować.

- Daleko nie wybiegłem, bo drogę zastąpił mi gość z płonącą czachą na równie płonącym motorze. Okazało się, że to jest ich wersja Pana Spectra nazywają go Duchem Zemsty z tym, że on otrzymał swoje moce od demona czy jakiegoś kontraktu, według którego miał łapać demony czy jakoś tak... Proszę się na mnie nie gniewać Panie Specter! To było jakoś tak, że miał magiczny ogień, który rani grzeszników i wyczuwa niesprawiedliwość wyjaśniłem mu, co się stało wtem pojawił się Superman lecąc za mną z wściekłym grymasem na twarzy był oblepiony pajęczyną a za sobą ciągnął Pajęczaka, który bezskutecznie próbował go obezwładnić. Duch Zemsty kazał swojemu samoświadomemu motorowi nas bronić i sam przystąpił do walki, w pewnym momencie sam musiałem wskoczyć żeby ocalić Pana Pająka, bo Kryptończyk zgniótłby go jak robaka za pomocą samochodu w końcu Pan Duch rzucił jakieś bardzo potężne zaklęcie, które pozbawiło go przytomności.

- Sam Duch był zdziwiony, że jego magia podziałała tak dobrze i dziwnym zachowaniem naszego Kryptończyka, w którego sercu zobaczył dobro oraz prawość niepasujące do jego uczynków. Nie dało się go w żaden sposób obudzić a ja nie dość, że byłem w samych slipach i podkoszulku to słaniałem się na nogach i umierałem z głodu, bo nadużyłem swoich sił a razem z kostiumem zniszczono moje pastylki żywieniowe. Poszliśmy, więc do siedziby Doktora Strange i wersji Doktora Fate

- Na miejscu nakarmili nas i dali mi ten strój podobno zmniejszoną magicznie wersje kostiumu jakiegoś ich speedstera. Odmieniono też Olgę do postaci, którą znacie z gazet w tym momencie zniknął Blue Beetle a pojawił się Pan Drifter nie do końca pewne czy dlatego że wiedźma bała się kosmicznego komputera, który przejrzy jej podstęp czy po to żeby odwrócić naszą uwagę od Supermana, który właśnie dostał zawału, co zapewne było częścią jej klątwy. Na szczęście ja zauważyłem doskoczyłem do niego i za pomocą sztuczki, której nauczył mnie tato zawibrowałem dłonie i przywróciłem bicie jego serca niczym defibratorem po przebudzeniu zachowywał się już normalnie

- Ustaliliśmy, że, podczas gdy dwójka magików zajmie się lokalizacją Antona reszta z nas trochę się prześpi. Kiedy nas obudzili okazało się, że jej czeladnik, który rzucił ten czar ukrył się w wieży będącej siedzibą ich wersji Ligii Sprawiedliwych nazywali się Mściciele, kiedy pojawiliśmy się przed wierzą okazało się, że wejścia bronił Dracula wraz ze sporym oddziałem wampirzych Thralli. Superman dał niezłą nauczkę Hrabiemu nauczkę a reszta zajęła się jego sługami. Olga, Deadpool i Pan Drifter przebili się do Antona Superman, ja i pozostali zostaliśmy dobić sługusów zła, po czym poszliśmy do skrzydła szpitalnego, bo ja i Pan Pająk zostaliśmy ranni.

- Nie wiem, co się stało z Antonem jak już tam weszliśmy to mag leżał pobity a na ścianach były jakieś cienie jak od bomby atomowej. Olga przywołała Mścicieli, którzy za namową głosu ze ściany ruszyli bronić jakieś statuy wolności. Ja z Supermanem chcieliśmy im pomóc, ale wiedźma nas przeniosła zanim zdążyłem zażądać rozwiązania naszej umowy.

- Czy mógłby mnie ktoś przebadać na obecność pluskwy i zaklęć lokalizujących? Kuzynie sądząc po tym, że nosisz kostium Flasha to, co napisano na tym pomniku o Tacie jest prawdą, ale co się stało z dziadkiem Jayem i Babcią? - Zadając to pytanie Elude spojrzał Wallemu w oczy widać było, że choć próbował zgrywać dzielnego był tylko roztrzęsionym wystraszonym dzieckiem, które przed kilkoma chwilami dowiedział się o stracie ukochanego rodzica i z całych sił stara się nie płakać, bo choć bardzo by chciał to jest mu wstyd.
 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 30-10-2015 o 11:15. Powód: Zmiana żeby lepiej zgadzało się z tym co napisała MG
Brilchan jest offline  
Stary 25-10-2015, 15:25   #33
 
Demogorgon's Avatar
 
Reputacja: 1 Demogorgon wkrótce będzie znanyDemogorgon wkrótce będzie znanyDemogorgon wkrótce będzie znanyDemogorgon wkrótce będzie znanyDemogorgon wkrótce będzie znanyDemogorgon wkrótce będzie znanyDemogorgon wkrótce będzie znanyDemogorgon wkrótce będzie znanyDemogorgon wkrótce będzie znanyDemogorgon wkrótce będzie znanyDemogorgon wkrótce będzie znany
-Fascynująca historia, nie sądzisz, Mallah? - Brain skomentował całą tą "spowiedź" młodzieńca z...rozbawieniem?
-"Patrzcie, ja was uczę nadczłowieka. On jest tym piorunem, on jest tym obłędem!" - Zawtórował mu równie rozbawiony Mallah.
-Miałęm raczej na myśli jak te wieści mogłyby wyglądać w kontekście teorii światów alternatywnych. Wyobraź sobie, całkiem nowy świat do podbicia.
-Jakkolwiek to fascynujące odkrycie naukowe, z praktycznej strony należałoby zwrócić uwagę na informacje, jakie dostarcza o naszym przeciwniku. najwidoczniej albo posiada ona wysokie zdolności psychiczne, albo operuje na technologii której sama nie rozumie, jak wszyscy tak zwani "magowie".
-Masz na myśli "szarlatanów". Tylko to pasuje do tak nędznej formy życia.
 
Demogorgon jest offline  
Stary 25-10-2015, 17:19   #34
 
Orthan's Avatar
 
Reputacja: 1 Orthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputację
Dzięki informacją które podał młody potomek Jey Garricka, Specter wraszcie zrozumiał z czym dokładnie ma do czynienia, to dla tego ta czarownica ma tak potężną moc, nie wykorzystuję energii zawartej w ich świeci lecz w jednej z wielu rzeczywistości czy tez planów które otaczających ich. Stąd też jej demoniczne byty które zesłała tak bardzo był potężne i zdołała pokonać większość bohaterów, ale Specter nadal nie rozumiał dlaczego uprowadziła do swojego świata Supermena czy młodego biegacza- być może miał jakiś plan, ale to na razie okrywał je mgła tajemnicy, być może Specter i reszta grupy dowiedzą się o tym w przyszłości. Na razie trzeba się zająć młodym podopiecznym Flasha i sprawdzić czy ta przeklęta wiedźma oby sczezła w piekielnym ogniu, pomyślał nie użyła jakiś magicznych sztuczek na nim.
-Młody potomku Jey Garricka stań w miejscu sprawdzę swą mocą czy nie masz nałożonego na siebie jakiegoś zaklęcia namierzającego, choć z tego co mówisz wynika że jest to zupełni inny rodzaj mocy i może być mi trudno coś znaleźć skoro ta przeklęta wiedźma pochodzi z innego wymiar.
Potem Specter dokładnie sprawdził czy nie ma na biegaczu żadnych innych zaklęć.
 
Orthan jest offline  
Stary 25-10-2015, 20:20   #35
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Cobalt posłusznie stanął we wskazanym miejscu - Moim ojcem był Barry Allen teraz skoro i tak wiedźma spisała to na pomniku to i tak nie ma, co kryć. Jay to mój ludzki dziadek. Co do Olgi nie jestem pewien czy to zaplanowana inwazja z tamtego świata czy nasza przeciwniczka wykorzystała zawirowania energii między światami, aby wzmocnić swą moc - Grzecznie poprawił wszechpotężny byt?

- Kosmos ma to do siebie, że nie znosi próżni, jeżeli wyrwie się bohaterów z jednego świata wtedy łatwiej jest przyzwać innych w ten sposób Tato wylądował w świecie Doliny gdzie pomógł przywrócić równowagę i poznał mamę

- Wydaje mi się, że przerzucając bohaterów przez plany wywołała jakieś tsunami energii a tamtejszy Doktor Fate mówił coś o demonach napierających na ich rzeczywistość. Wydaje mi się, że korzysta z magii chaosu, choć to tylko teoria a każdy świat ma własne prawidła, więc pewnie się mylę
 
Brilchan jest offline  
Stary 25-10-2015, 22:50   #36
 
Orthan's Avatar
 
Reputacja: 1 Orthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputację
Słowa młodego potomka Flasha postawiły przed Widmem kolejne pytanie które jeszcze bardziej zagmatwały problem związany z czarownicą i jej mocą.
Pierwsza myśl jest bardziej trafna młodzieńcze, trudno jest wykorzystać energie powstającą z zawirowań łączących czy zderzających się planów jest to moc trudna do uchwycenia nie spójna i nie łącząca się, mówiąc dla ciebie bardziej zrozumiał językiem naukowym dla ciebie wszechświata jest układem zamkniętym który dąży do równowagi osiągając przy tym maksymalną entropie jednak pojawienie się nowej energii powoduję zaburzenie tej równowagi powoduję spadek tego nie uporządkowanie i tym samym zmianę naszego układu - jednak w tym przypadku możliwe jest to że wyrwanie ciebie, Supermen i innych bohaterów spowodował przeniesienie jakiejś części energii do świta tej wiedźmy i wyrównanie poziomu Energi i entalpii u nas do poprzedniego stanu. Jednak pojawienie się was w jej świeci też zaburzyło równowagę tego świata więc by poziom Energi był równy część bohaterów musiał zginąć - inaczej mówiąc wasze przybycie musi doprowadzić do stanu równowagi. Choć istnieje możliwość że jak wspominasz o demonach które atakowały ich świat możliwe że czarodziejka wykorzystał nadmiar energii z świata tych demonów i dokonuję za pomocą tej energii zmian w naszym - czyli nie wykorzystuję energie chaosu lecz nad miar innej nie znanej naszemu planowi energii by go destabilizować.

Mam też nadzieje, zresztą moje naczynie też że twój dziadek żyje, był dobrym sługą sprawiedliwości i dobrze się z nim współpracowało za starych czasów, jak by to powiedział Jim Corrigan.
Dodał Specter do swej dłuższej przemowy.
 

Ostatnio edytowane przez Orthan : 25-10-2015 o 22:52.
Orthan jest offline  
Stary 25-10-2015, 23:54   #37
 
Azrael1022's Avatar
 
Reputacja: 1 Azrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputację
Azrael podszedł do swojego 'warsztatu', jak nazywał stanowisko z komputerami i gadżetami elektronicznymi i zaczął przeglądać sprzęt kontrinwigilacyjny. Dużo tego nie było, ale detektor podsłuchów i kamer się znalazł. Włączył urządzenie i przebadał Bluestreaka, Harley i Deathstroke'a. Następnie wrócił do 'warsztatu' i wybudził komputery z hibernacji. Szybko połączył się z siecią i przez szyfrowane połączenie zaczął przyglądać się ruchowi danych w sieci.

Dane były jak bierne i aktywne wskaźniki. Zawsze wskazywały, że coś się działo. Azrael dowiedział się o akcji w parku śledząc przekazywanie informacji. Zauważył, że generalny inspektor policji z Metropolis otrzymał telefon z zabezpieczonego numeru. Nie dało się podsłuchać o czym rozmawiają, jednak chwilę później inspektor zadzwonił do oddziałów SWAT, swoich zastępców oraz zbrojowni. Azrael nie wiedział, o czym rozmawiają, lecz nie minęło dużo czasu jak ustał ruch informacyjny w kilku komendach. Pracownicy przestali wysyłać maile, dyskutować na forach, przeszukiwać internet w poszukiwaniu napisów do koreańskich filmów pornograficznych - wszystko ustało. Był to niechybny znak, że coś się działo i była to duża akcja, więc siłą rzeczy ruch oporu powinien się temu przyjrzeć. Kilku szpiegów w newralgicznych punktach miasta zaobserwowało gdzie jadą wypełnione funkcjonariuszami furgonetki i już było wiadomo gdzie wszyscy zmierzali. W parku zebrało się tylu policjantów, jakby ktoś rozdawał pączki.
 
Azrael1022 jest offline  
Stary 25-10-2015, 23:55   #38
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Elude uważnie słuchał rozmówcy po czym pokiwał głową - Tak pana wersja ma więcej sensu przepraszam jeżeli palnąłem jakąś głupotę ale z magii jestem dopiero czeladnikiem miałem parę lekcji u Mistrzyni Zaatany i Króla Atlantydy a Tadem mag ze świata mamy wyjaśnił mi różnice pomiędzy systemami tutaj i tam. Po prostu łatwiej jest mi mówić i szukać rozwiązania niż wracać myślami do błędów...- Zamilkł na chwilę zakłopotany.

- Dziękuje, też się martwię o dziadka to taki dobry człowiek! Ciepły akceptujący nie to co Bóg Wody który wyrzucił mnie ze swojego królestwa bo nie miał do mnie cierpliwości! Z nauki też nie jestem dobry ale dziadek zawsze mówił że mam talent do łączenia faktów po tacie i bardzo chcę się przydać - Powiedział i sam nie wiedział co czuje: Smutek ? Nadzieje ? Superman pewnie kazałby mu siedzieć cicho a tu sam Spectar wysłuchał jego gadaniny i wyciągnął z niej coś przydatnego!

~Cóż, nie mogę cały czas gniewać się na Kryptończyka w końcu poznałem go kiedy został przeklęty albo miał po prostu wyjątkowo zły dzień. Skoro mam być katalizatorem równowagi muszę wziąć się w garść! Tato by chciał żeby tak go uhonorować! ~ - Postanowił.
 
Brilchan jest offline  
Stary 26-10-2015, 00:27   #39
 
Gargamel's Avatar
 
Reputacja: 1 Gargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumny
Superman streścił Zielonej Latarni ich przygody w innym wymiarze. Przy okazji szybko odzyskiwał siły nadszarpnięte podrózą, walką i kryptonitem. Po kilku minutach był w pełni naładowany i gotów do działania. Latał tez o własnych siłach. Podziękowawszy za pomoc poprosił o wskazanie punktu zbornego.
 
__________________
Gargamel. I wszystko jasne
Gargamel jest offline  
Stary 26-10-2015, 10:23   #40
 
RyldArgith's Avatar
 
Reputacja: 1 RyldArgith jest godny podziwuRyldArgith jest godny podziwuRyldArgith jest godny podziwuRyldArgith jest godny podziwuRyldArgith jest godny podziwuRyldArgith jest godny podziwuRyldArgith jest godny podziwuRyldArgith jest godny podziwuRyldArgith jest godny podziwuRyldArgith jest godny podziwuRyldArgith jest godny podziwu
- Leć więc za mną- rzuciła.
Otoczywszy się polem siłowym skinęła w stronę Supermana i ruszyła okrążając Ziemie do momentu aż rozpoznała znajome kontury Stanów Zjednoczonych. Wtedy zatrzymała się na moment, sprawdzając czy Superman jest obok niej. Gdy się upewniła co do tego, pomknęła w dół. Szybko przebijała kolejne warstwy atmosfery, by uniknął ostrzału ze strony sił porządkowych. Im szybciej tym lepiej.
Kierowała się w stronę punktu zbornego, mając nadzieje że rozpozna wspomniany przez Azraela obiekt.
 
RyldArgith jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 17:46.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172