Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Postapokalipsa > Archiwum sesji z działu Postapokalipsa
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Postapokalipsa Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Postapo (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 04-01-2016, 13:29   #991
 
JohnyTRS's Avatar
 
Reputacja: 1 JohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputację
Cosmo

Zbliżał się powoli, na ile pozwalała mu noga. Ten budynek nie był jeszcze opanowany, a z drugiego nie dobiegały już strzały. Zawahał się. Drzwi, za nimi ruch. Co on właściwie robi? Miał siedzieć z tyłu i robić za sanitariusza, a teraz jest na pierwszej linii ognia. I bawi się w szturmowca jak nie wiadomo jaki posterunkowiec. Powinien siedzieć z tułu, obserwować okolicę, ewentualnie coś majstrować.

Wahał się. Rozdał wszystkie granaty, choć w tym momencie jeden by się przydał. Był przy otwartych drzwiach, miał idealną pozycję do wrzucenie jednego do środka. Nawet jemu by się to udało. Nie, nie próbuj atakowac to nie ma sensu. W budynku jest ciemniej, oni ciebie zauważą a ty ich nie. Rozstrzelają cię.

Cosmo zrezygnował z dalszego skradania. Poprawił ułożenie broni, przytulił się jeszcze bardziej do ściany. Miał nadzieję, że Sam pilnuje drugiej strony, nie che dostać kolejnej kulki w plecy.

Czeka. Jego oko, szczerbinka, muszka. Broń wycelowana wzdłuż ściany na wysokości klatki piersiowej ewentualnego celu, gdy tylko się pojawi.
 
__________________
Ten użytkownik też ma swoje za uszami.

Ostatnio edytowane przez JohnyTRS : 02-08-2018 o 20:37.
JohnyTRS jest offline  
Stary 05-01-2016, 00:51   #992
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
Andrew "Andy" Morrison - pogodny szturmowiec


- Miałeś pomysł jak sprawić by poszli za tobą to i lepiej teraz miej by nadal tak było. I co to za brednie "co ja będę z tego miał"? Nie widzisz po której stronie lufy jesteś? Nie jesteś w sytuacji by stawiać warunki. Ale możesz się jeszcze wywinąć zwykłym wzięciem do niewoli. To nie są dobre czasy dla kalek. - prychnął gdy usłyszał szefa gangu. Chyba za długo cisza była i ołów nie leciał w jego stronę, że już zapomniał kto kogo trzyma za kark. Przy końcowych słowach napiął nieco jeszcze bardziej wygięte ramię delikwenta tak, że panewka groziła wybiciem ze stawu jak nie łokciowego to barkowego co musiało boleć całkiem mocno. Na tyle, że mało kto mógł znieść długotrwałe tak silny bodziec bólu i w walce najczęsciej dawał za wygraną. Teraz było już po walce ale gdyby Andy zwiekszył jeszcze trochę nacisk naprawdę mógłby wybić mu te stawy. A tamten jeszcze miał trzy nieruszone kończyny.
 
__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić
Pipboy79 jest offline  
Stary 06-01-2016, 14:08   #993
 
Leminkainen's Avatar
 
Reputacja: 1 Leminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputację
Andrew, Irish
mężczyzna powoli zaczął odzyskiwać butę.
-Jasne, my się grzecznie poddamy a wy nas powywieszacie. Chcę gwarancji że wyjdziemy z tego wolni.
Szeryf parsknął śmiechem
-Jasne żebyście przegrupowali się ze swoimi kumplami i na nas napadli przy najbliższej okazji?

Cosmo
Przez dłuższą chwilę nic się nie działo, po czym przez drzwi wyleciała puszka coli, choć puszki coli zazwyczaj nie mają tlących się lontów...
 
__________________
A Goddamn Rat Pack!
Leminkainen jest offline  
Stary 07-01-2016, 17:15   #994
 
JohnyTRS's Avatar
 
Reputacja: 1 JohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputację
Cosmo

Ruch... Lufa karabinu poruszyła się za lecącym obiektem, ktòrym była wyblakła puszka, chyba czerwona, chyba po Coli... Z lontem!!!

Cosmo najszybciej jak mògł starał się schować za samochodem. To była jego chyba jedyna szansa żeby to przeżyć. I całe jego skradanie się szlag trafił.
 
__________________
Ten użytkownik też ma swoje za uszami.

Ostatnio edytowane przez JohnyTRS : 02-08-2018 o 20:37.
JohnyTRS jest offline  
Stary 10-01-2016, 16:02   #995
 
Leminkainen's Avatar
 
Reputacja: 1 Leminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputację
Narożnik budynku był bliżej od samochodu. Pomimo przestrzelonej nogi Cosmo uzyskał start jakiego mógłby pozazdrościć sprinter startujący w olimpiadzie dopadł do narożnika odległego tylko o parę metrów i nawet nie zdążył przylgnąć do ściany kiedy usłyszał huk.
 
__________________
A Goddamn Rat Pack!
Leminkainen jest offline  
Stary 11-01-2016, 18:16   #996
 
JohnyTRS's Avatar
 
Reputacja: 1 JohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputację
Cosmo

Sprint to może nie był, ale Cosmo zdążył uskoczyć. Nie za samochód. Za róg budynku, był bliżej. Nie zdążył nawet przykleić się do ściany, w momencie wybuchu odruchowo skulił głowę w ramiona, a dopiero potem, po wybuchu przylgnął do ściany.

Był w kropce, serce waliło jak oszalałe, słyszał je przy głębszym oddechu.
Myśl, myśl
Skoro rzucili granat, znaczy że musieli go zobaczyć. Polują na niego. Musi uciekać albo... samemu zapolować. Nie wiedział, dlaczego o tym pomyślał, ale zrobi to. Chyba oszalał. Poprawił karabin, zgrał celownik: oko - szczerbinka -muszka, wystawił się częściowo za róg, celował wzdłuż ściany na wysokość ludzkiego torsu, powoli przykucnął, starając się ignorować protesty postrzelonej nogi.
-Aaaa - zawołał, starając się, żeby zabrzmiało to jak jęk - moje oczy!

Polował. Myśl o nich jak o zającach, niech się wystawią, niech pomyślą, że jestem bezbronny.


Nie zepsuj tego, nie masz drugiego życia.
 
__________________
Ten użytkownik też ma swoje za uszami.

Ostatnio edytowane przez JohnyTRS : 02-08-2018 o 20:37.
JohnyTRS jest offline  
Stary 14-01-2016, 12:03   #997
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
Andrew "Andy" Morrison - pogodny szturmowiec


- No popatrz Harvey, jak mu mówię, że nie jest dla mnie partnerem do dyskusji to nie kuma. - syknął zirytowanym głosem szef Grupy 2 potrząsając przy tym głową a schwytanemu jeńcowi jeszcze trochę dokręcajac śruby gdy panweka barku już musiała mu trzeszczeć na chwilę przed wyskoczniem ze swojego kościanego łożyska.

- Kurwa dosyć tego, miałeś swoja szansę i będzie ci zapamiętane, że nie skorzystałeś! Kto się podda będzie jeńcem i nie zostanie rozwalony z zimną krwią. A potem sprawę przejmują miejscowe i kolejowe władze. - warknął już bardziej ostro do schwytanego jeńca i puścił mu kark i zwolnioną dłonia sięgnął po kajdanki. Ustawiał się tak, by Harvey i szeryf mieli wolne pole ostrzału a sam ganger dla przytomności jego umysłu cały czas miał na widoku ich lufy. Po chwili rozległ się charakterystyczny trzask kajdanek gdy spiął trzymany nadgarstek gangera a potem drugi.

- Wystawię go na widok. Trzymajcie się za futryną nie ma co ryzykować. - rzekł do obydwu towarzyszy kończąc skuwanie szefa gangu. Dumał jeszcze nad deal z szefem ale nie w tak ograniczonych danych jakie miał nie wiedział jak wybrnąć. Nie mogli ich zabrać na Generała bo jakby ich wykarmili. Poza tym po co im w załodze tuzin czy dwa jeńców do pilnowania? Zresztą już ze Sloanem trzeba by to ustalać a nie było go tu teraz. A miejscowi pewnie ze swoimi młodymi z bandy jakoś się dogadają ale ci recydywiści gangu mogli się słusznie obawiać karzącej ręki sprawiedliwości. Ale każdy sam pisze swój życiorys więc jak sobie uzbierali to i im się należało. Dłużej nie było co sprawy rozwlekać bo zaskoczenie nie do końća się udało ale mieli szefa i główny budynek. Musieli to wykorzystać nim tamci zrobią coś głupiego.

- Eejj! W tym drugim budynku! Nazywam się Andy Morrison i jestem żołnierzem Kolei Nowojorskich! Mamy waszego szefa! Poddał się nam! Złóżcie broń i poddajcie się! Dalsza walka nie ma sensu! Kto się podda nie stanie mu się krzywda i będzie miał proces! Kto zostanie w budynku sam podpisze na siebie wyrok! Macie wybór, żyć lub umrzeć! Macie jedną fajkę czasu do namysłu! Każdy z rękami w górze zostanie wzięty do niewoli! Wznowienie ognia uznaję za odmowę! - wrzeszczał zza framugi a gdy mówił, że ma szefa faktycznie wystawił go skutego w obramowanie okna. Ku jasności sprawy trzymał go za jedno skute ramię a wokół głowy trochę gibała się lufa jego strzelby. Czas na spalenie fajka był odpowiedni na przemyslenie sprawy a wiecej to mogło im coś strzelić do łbów. Jakby chociaż część się poddała teraz albo podniosła ręce w czasie szturmu to i tak byłoby im łatwiej. Nie był pewny jak zareagują na autorytet o Kolei Nowojorskiej ale po szefie miał wrażenie, że bardziej obawiają się zemsty miejscowych niż odległych kolejarzy z odległego miasta którzy akurat wpadli z wizytą do miasta. W kazdym razie mieszane władze ewentualnego procesu chyba mogły dawać im nadzieję na wywinięcie się z życiem i zdrowiem z tej kabały.
 
__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić
Pipboy79 jest offline  
Stary 15-01-2016, 09:31   #998
 
AdiVeB's Avatar
 
Reputacja: 1 AdiVeB ma z czego być dumnyAdiVeB ma z czego być dumnyAdiVeB ma z czego być dumnyAdiVeB ma z czego być dumnyAdiVeB ma z czego być dumnyAdiVeB ma z czego być dumnyAdiVeB ma z czego być dumnyAdiVeB ma z czego być dumnyAdiVeB ma z czego być dumnyAdiVeB ma z czego być dumnyAdiVeB ma z czego być dumny
Irish uśmiechnął się i rzucił tylko:
- Myślisz że posłuchają? Odnoszę wrażenie że nie... sam wybrałbym śmierć zamiast niewoli... jak się nie poddadzą możnaby wyprowadzić tę mendę na dwór i urządzić publiczną egzekucję, wtedy na pewno zmięknie im rura...
- rzekł nie spuszczając wzroku z herszta jakby jeszcze cały czas chciał go bardziej zastraszyć i złamać pokazując że już żadna decyzja nie należy do bandyty.

Przesunął się do drugiej framugi gotowy do dalszej walki. Zaczynał już ogarniać teren i pozycję pozostałych przeciwników.
 
AdiVeB jest offline  
Stary 15-01-2016, 18:11   #999
 
Leminkainen's Avatar
 
Reputacja: 1 Leminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputację
Cosmo wychylił się zza rogu chwilę później zza framugi wyskoczył mężczyzna uzbrojony w rewolwer, lufa rewolweru szybko zatoczyła łuk w miejsce gdzie spodziewał się przeciwnika
Cosmo Marlin 1894 Backpacker by Grizzly Custom
ST (Odległość: Celność broni:+1 Kary: ) Karabiny 13/3
Rzut: 15
Cosmo był szybszy strzelił w mężczyznę, niestety wygląda na to że kula nie trafiła w nic ważnego. Chwilę później odezwał się rewolwer Sam pierwsza kula odłupała kawałek cegły przed mężczyzną druga trafiła go w nogę, mężczyzna rzucił się z powrotem do wnętrza budynku i zniknął zanim Cosmo zdążył przeładować, kula Sam tym razem wybiła dziurę w cegle przy framudze.

Andrew i Irish
Szeryf popatrzył na schody
-Ej ta kobieta naprawdę mocno krwawi...

Z okolic drugiego budynku dobiegły strzały.

Andrew popchnął przywódcę do okna i wygłosił swoje ultimatum
w ciszy kiedy czekali na odpowiedź na CB odezwał się głos Max:
"mam ich snajpera na muszce"
 
__________________
A Goddamn Rat Pack!
Leminkainen jest offline  
Stary 16-01-2016, 18:39   #1000
 
JohnyTRS's Avatar
 
Reputacja: 1 JohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputację
Cosmo

Trwało to ledwie sekundy, kiedy przeciwnik się pojawił, z rewolwerem w ręce. Cosmo strzelił, trafił, ale jego cel nie stracił wigoru do walki, nawet palba ze strony Sam nie pozbawiły go życia - zwiał do budynku.
Cosmo przeładował, kiedy z sąsiedniego budynku usłyszał Morrisona, jak nawołuje resztę wsiowych gangsterów do poddania się. To też była jakaś opcja, przed chwilką Sam i Cosmo stracili przewagę zaskoczenia, do tego tamci znali ich pozycję.

Złapał linię celowania i czekał. Jeśli tamci mają trochę rozsądku, to się poddadzą, jeśli nie... Jeżeli tamci wyskoczą i będą mieli przewagę, trzeba się będzie ewakuować.
 
__________________
Ten użytkownik też ma swoje za uszami.

Ostatnio edytowane przez JohnyTRS : 02-08-2018 o 20:37.
JohnyTRS jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 04:31.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172