Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Science-Fiction > Archiwum sesji z działu Science-Fiction
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 10-06-2014, 19:54   #581
 
Lady's Avatar
 
Reputacja: 1 Lady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputację
- Nie jestem pewna, czy chciałabym przeżyć to co uważasz za zabawne - uśmiechnęła się do Bucka. Nie czekając na jego odpowiedź ruszyła. Miała zamiar szerokim łukiem ominąć domy, w których się świeciło, głębiej dżunglą przedostać się na przeciwległy kraniec wioski. Zbliżyć do bawiących się osób mogła po uznaniu, że nic im nie grozi podejście na zasięg słuchu.
- Bez urazy, Marco. Następnym razem przyjdź trzeźwy i upij się ze mną. Nie ma nic gorszego dla trzeźwego człowieka jak obecność pijanego - powiedziała mu.
 
Lady jest offline  
Stary 11-06-2014, 11:49   #582
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
Dwie samotne sylwetki zagłębiły się w czerń dżungli, pomieszanej tutaj jeszcze ze zwykłymi lasami porastającymi niższe partie gór. Pofałdowany teren ułatwiał krycie się, ale bez noktowizorów szanse na połamanie nóg i narobienie hałasu byłyby ogromne. Paula prowadziła pewnie, okrążając pierwsze zabudowania wioski, ciche i ciemne. Zabawa trwała bardziej w jej centrum, gdzie zbliżali się szybko. Muzyka zagłuszała kroki, być może nawet pozwoliłaby przejść niepostrzeżenie Buckowi. Oni poruszali się gładko.

Pierwszy budynek z zapalonym w środku światłem minęli w sporej odległości, do drugiego dało się zbliżyć, razem z dżunglą, prawie przylegającą do budynku. Kręciło się tu chyba najwięcej ludzi, trochę z boku płonęło ognisko. Co najmniej kilku ludzi pozostawało na zewnątrz, sądząc z sylwetek chyba sami faceci. Palili coś i pili, wyraźnie pozostając w dobrych humorach.

Nie oni ich jednak zatrzymali, a krzyki z wnętrza budynku. Muzyka tłumiła je, a okna, chociaż zasłonięte, były uchylone.
- Bierz ją! Dawaj!
- Tę małą dziwkę przywieziono od Jankesów, pokaż jej co znaczy prawdziwy mężczyzna!
- One wszystkie takie puszczalskie, patrzcie jak jej dobrze!


Pozostali przy samochodach mogli tylko obserwować bawiących się ludzi. Nawet mimo noktowizorów bardzo szybko stracili z oczu swoich "zwiadowców", przekradających się na drugi koniec wioski.
- Nie znam tutejszych obyczajów, ale ta zabawa wydaje mi się dziwna. Wojna z Fumadores, środek dżungli i świt niedługo, a to wygląda, jakby się dopiero rozkręcali - Alker postanowił głośno wypowiedzieć swoje myśli.

Nagle zobaczyli coś więcej. Dwóch wolno poruszających się, mających wyraźne problemy z utrzymaniem się na nogach ludzi przepchało spod jednego z budynków motor, ustawiając go przodem do czekających w samochodach najemników. Wsiedli na niego i najwyraźniej zaczęli odpalać.

Droga była jedna. Wąska i kręta, wznosiła się w górę, patrząc od strony wioski. Samochodów nijak nie dało się ukryć całkowicie, zjechanie w krzaki groziło kraksą lub wpadnięciem w dziurę, z której nawet najlepsze pojazdy terenowe miałyby problem wyjechać.
Poza tym motor miał światło, w którym i tak zobaczą wszystko co znajdowało się przed nimi. Ruszyli powoli. Zarzuciło ich na bok, ale utrzymali się w pionie, kierując się wprost na najemników.
 
Sekal jest offline  
Stary 12-06-2014, 18:16   #583
 
Bounty's Avatar
 
Reputacja: 1 Bounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputację
- Zanotowałem - odpowiedział Pauli.
Kolumbijskie chicas nie mają takich problemów, pomyślał równocześnie. To normalne, że najpierw pije się z kolegami a potem idzie do dziewczyn.

Zakończyli rozmowę, bowiem zbliżali się do wioski. Ruiz spojrzał poważnie na Paulę, wsłuchując się w krzyki. Zaklął pod nosem.

- W drugim budynku od drogi trzymają jakąś jankeskę i właśnie zamierzają ją ten tego....zgwałcić - głośnym szeptem zameldował wszystkim przez komunikator. - Zróbmy diversión jak planowaliśmy i jedźmy dalej. Dużo tu mężczyzn, możliwe, że Fumadores. Jak nas nakryją to ostrzegą obóz - mówił do wszystkich, ale patrząc w błyszczące w mroku oczy Pauli.
 
Bounty jest offline  
Stary 12-06-2014, 19:56   #584
 
Lady's Avatar
 
Reputacja: 1 Lady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputację
Zamarła słysząc krzyki. Przykucnęła i patrzyła w ich kierunku, kalkulując ryzyko. Ratowanie jednej, kosztem zachowania ciszy, według mówiącego do komunikatora Marco się to nie opłacało. Paula miała odrobinę inne zdanie, wyraziła je zaraz jak przewodnik skończył.
- Nie mogę tego tak zostawić. Mieliśmy znaleźć dowody, a to może być jeden z nich. Zrobię zdjęcie. Co jeśli to jedna z sióstr, których szukamy?

Szeptała, a mimo tego w głosie Greczynki wyczuwało się nuty zdecydowania, twarde i nie podlegające dyskusji. Oceniała sytuację, zmieniając pozycję na tyle, żeby ci od ogniska widzieli ją jak najkrócej.
- Światło ich oślepia, nic nie widzą poza kręgiem ogniska.
Szepnęła do Marco i wypełzła z krzaków, powoli, kryjąc się za najniższą roślinnością, starając się przekraść pod ścianę budynku. Gotowa udawać kawałek nieruchomego kamienia, gdyby któryś z Kolumbijczyków coś dostrzegł.
 
Lady jest offline  
Stary 13-06-2014, 21:02   #585
 
Eleanor's Avatar
 
Reputacja: 1 Eleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputację
Paula i Marco odeszli szybko wtapiając się w ciemność. JP zjechała na pobocze najbardziej jak było to możliwe, ale i tak nie dało się w ten sposób ukryć samochodu. Pozostawało im tylko czekanie na sygnał, by ruszyć do przodu.
Nigdy jednak nie jest tak prosto, jak człowiek miałby nadzieję. Komuś z miejscowych zachciało się przejażdżki na motorze. Gdzie u diabła wybierali się o tej porze? Zastanowiła się JP spoglądając na zbliżający się wolno pojazd.
- Cholera! - Powiedziała tylko sięgając po leżący pod jej siedzeniem pistolet z tłumikiem – Nie możemy pozwolić, by zawiadomili pozostałych o naszej obecności. - Zwróciła się cicho do znajdujących się obok niej mężczyzn. - Spróbuję przekraść się poboczem w ich kierunku i zaskoczyć ich z boku. Timoty, może pójdziesz ze mną? Jeśli nam się nie uda trafić, ty Buck musisz ich powstrzymać.
Nie dyskutując więcej ruszyła w kierunku ciemnej ściany dżungli i jej skrajem zaczęła zbliżać się do miłośników nocnych przejażdżek. Była zdeterminowana, by ich powstrzymać. Po tym co usłyszała od Marco nie miała oporów by zabijać.
 
Eleanor jest offline  
Stary 14-06-2014, 11:19   #586
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
Alker spojrzał szybko na JP i pokręcił głową. Jego rozumowanie było zupełnie inne, być może ze względu na to, że nie uczestniczył jeszcze w walkach z Fumadores i eliminowanie ludzi w ten sposób nie przechodziło mu przez głowę.
- Poczekaj.
Otworzył bagażnik i wyciągnął z niego solidną linkę, której jeden koniec wręczył Buckowi.
- Idź na drugą stronę. Możemy ich tym zrzucić z motoru, gdy uniesiemy na raz. Potem ogłuszyć i związać.
Dołączył do dziewczyny.
- Paskudnie zaleźli wam za skórę, co? - wyszeptał, obserwując zbliżający się motor.
 
Sekal jest offline  
Stary 14-06-2014, 11:38   #587
 
Eleanor's Avatar
 
Reputacja: 1 Eleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputację
JP zatrzymała się po jego słowach. Pomysł Alkera nie był taki zły:
- Porywają i gwałcą kobiety, terroryzują wszystkich w koło. Próbowali nas porwać. Chcieli nas zabić. Nie mam najmniejszego zamiaru dać się pokonać, a najlepszą obrona jest atak.
Spojrzała na trzymaną przez niego linkę:
- Lepiej przywiążcie ją do drzew. Trzymanie jej w ręku, gdy uderzą w nią motorem może się skończyć paskudnym zranieniem. Po za tym w ten sposób, gdyby twój plan się nie powiódł, zawsze możemy wrócić do mojego.
 
Eleanor jest offline  
Stary 14-06-2014, 13:03   #588
 
Bounty's Avatar
 
Reputacja: 1 Bounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputację
Nim zorientował się, co Paula chce zrobić ta odpełzła już poza jego zasięg.
Ruiz zmełł w ustach kolejną wiązkę przekleństw. Rzucił na ziemię klamoty od Kazinskiego i wyjął spod kurtki broń z umocowanym tłumikiem. Przyklęknął za drzewem osłaniając dziewczynę. Jak nic, ta loca jankeska wpędzi go do grobu a Marco nawet nie przeleci jej przed śmiercią.
 
Bounty jest offline  
Stary 14-06-2014, 13:50   #589
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
Motor jechał, nie rozpędzając się do większej prędkości, przypominającą bardziej taką, jaką może osiągnąć truchtający człowiek, niż szybkość nawet słabego skutera. Sądząc po tym, jak zbaczali, to był cud, że utrzymywali się na siodełku. Może wprawa czyni mistrza?
Tak czy inaczej, najemnicy mieli dużo czasu, aby ukryć się w krzakach, za drzewami czy po prostu położyć w zagłębieniu, mocując do drzewa linę z jednej strony. Z drugiej musiała być uniesiona. Nikt nie wątpił, że Buck posiada wystarczająco siły.

Przednie światło motoru oświetlało drogę. Nie odkryło odkrytych ludzi, ale ustawione z boku samochody już bez najmniejszego problemu. Nieszczególnie zmieniło to plany Kolumbijczyków, a może nie zdążyli po prostu zareagować. Kazinski naprężył linę, dokładnie na wysokość tamtych. Motor stanął na tylnym kole i przewrócił się moment później, a obaj nieszczęśnicy z którym krzykiem zwalili się na ziemię.

Mówi się, że alkohol świetnie amortyzuje i daje niesamowitą odporność na ból. Tu musiało to zadziałać podobnie, bo obaj szybko zaczęli gramolić się na nogi, chociaż wyraźnie nie do końca zdawali sobie sprawę, co się stało. Nie sięgali po broń, ba, nawet nieszczególnie było widać, żeby jakąś mieli. Nawet wstawali niezdarnie, podpierając się obiema rękami.


Paula ruszyła powoli, skradając się może nie najciszej, bo przy tym jak głośno zachowywali się "biesiadnicy" nie miało to większego znaczenia, ale na pewno najostrożniej jak potrafiła. Problemem był brak roślinności, nawet małych krzaczków, za którymi mogłaby się kryć, a światło z budynku i ogniska momentami docierało do niektórych fragmentów otwartej przestrzeni, którą musiała pokonać. Sama musiała w razie czego udawać krzak.

Pokonała połowę dystansu, kiedy z bocznych drzwi wyszedł jakiś facet i skierował się ku drzewom. Zamarła, kiedy ten zrobił głupią minę, gapiąc się w jej kierunku. Zatoczył się i wzruszył ramionami po sekundzie czy dwóch i rozpiął rozporek, zaczynając oddawać mocz. Ze środka ciągle dobiegały ciągle odgłosy zachęcające tego, który "pracował", sapiąc przy tym wyraźnie. Greczynka mogła ruszyć się dopiero, kiedy jeden z Kolumbijczyków dokończył swoją czynność i odszedł w kierunku ogniska, śledzony przez lufę karabinu Marco.

Teraz już nic nie przeszkodziło jej w dotarciu do ściany, a potem okna, nie do końca zasłoniętego. W środku paliło się światło i bezpieczniej było zajrzeć bez noktowizora na oczach. Przygotowała aparat, przesuwając wzrokiem najpierw na trzech obserwatorach, dopingujących kumpla. Byli w różnym wieku, ale najmłodszy z nich właśnie być może przestawał być prawiczkiem. W pewnym zakresie.

Zsunięte do kolan spodnie i obnażony, nawet niezły męski tyłeczek, tylko częściowo zasłaniały to co było przed nim. Ofiara chłopaka była mała, biała. Obrócona przodem do ściany… żuła spokojnie coś w pysku, jakby nie zainteresowana czynnościami, jakie wykonywał Kolumbijczyk. Nawet nie beczała. Kózka musiała być młoda, ale przyzwyczajona do podobnych zabaw.
 
Sekal jest offline  
Stary 14-06-2014, 18:24   #590
 
Lady's Avatar
 
Reputacja: 1 Lady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputację
Najpierw otworzyła szeroko oczy ze zdumienia i zamarła, żeby zaraz schować się za ścianą, przyciskając dłoń do ust. Chichot sam wyrywał się na wolność. Wzięła kilka głębszych oddechów i dopiero ruszyła w drogę powrotną. W pół kroku rozmyśliła się, uniosła holofon i zrobiła zdjęcie, uważając, żeby wyłączone były wszystkie dźwiękowe i wizualne dodatki.

Ostrożnie cofnęła się do Marco. Pokazała mu zdjęcie, robiąc to tak, żeby słaby i mały obrazek nie mógł zostać dostrzeżony od strony wioski.
- Uważajcie, lepiej unikać robienia im krzywdy, o ile nie zaczną pierwsi. To nie muszą być Fumadores, widziałam tylko mężczyzn. Jankeska... jest oryginalna, nie jest kobietą.
Przekazała przez komunikator wszystkim, unikając wgłębiania się w szczegóły.
- Idziemy dalej.
 
Lady jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:28.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172