Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Science-Fiction > Archiwum sesji z działu Science-Fiction
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 04-06-2020, 20:54   #261
 
Surelion's Avatar
 
Reputacja: 1 Surelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputację
Chata kolesi od dziwnego psa, 4 listopada 2021, 15:30

Clarens przysłuchiwał się rozmowom Gonza i fiksera gospodarzy jednym uchem, od czasu do czasu puszczając Latynosowi jakieś uwagi albo złośliwe żarty po neuralnym sprzęgu. Czarnoskóry medyk skoncentrowany był przede wszystkim na osobie znieczulonego kilkoma zastrzykami Koreańczyka. Pracował w skupieniu zdając sobie sprawę, że asystujący mu Dick śledzi wzrokiem najmniejszy ruch domorosłego stomatologa.

- Te śruby dokręcasz albo luzujesz w taki sposób - Białas skończył wkręcać w kości szczęki Azjaty implanty stanowiące fundamenty dentystycznych protez, zrobił sobie krótką chwilę przerwy popijając z puszki lemoniadowego Grzmota i demonstrując Abrahamowi zasady działania zewnętrznych szyn blokujących połamane kości czasu w miejscu - Nie za mocno, bo koleś się zesra z bólu, ale luźne też nie mogą być, bo się kość nie zrośnie. Zapiszę ci parę preparatów przyśpieszających proces gojenia, większość z nich dostaniesz w aptece bez recepty, resztę na czarnym rynku.

Clarens musiał przyznać, że w porównaniu z poprzednim dniem kolejna wizyta przebiegała wręcz wzorowo. W powietrzu unosiła się co prawda subtelna atmosfera podejrzliwości, ale nie wychodziła poza zwyczajowe ramy. Młody Rusek gawędził sobie z Gonzem jak swój ze swoim, puścił mu nawet na fona kilka linków do swoich raperskich klipów. Coś tam nawijał o "Państwie z dykty i rychłej kurwicy", ani chybi nawiązując do wyjątkowo niekompetentnych władz stanowych SouthCal. Gonzo przez grzeczność słuchał i chwalił, chociaż sprzęgnięty mentalnie poprzez smartfony Clarens wyczuwał, że jego latynoski ziomek pracował jednocześnie intensywnie w sieci przeszukując rozmaite witryny w Darknecie.

- Dobra, zakładamy nowe ząbki, a potem dezynfekujemy całość, smarujemy żelem stomatologicznym i kończymy robotę od środka - powiedział Białas odstawiając puszkę napoju na pobliski stolik - Całkiem nieźle to wygląda, nie sądzisz? Powiem szczerze, że żałuję, żeście się nie zdecydowali na te zwierzęce zęby. To cholernie modny trend ostatnio, zoofile dostali kręćka na punkcie krzyżówek międzygatunkowych. Próbuję się załapać na wykład doktora Aldousa Leekiego, ale strasznie trudno się tam dostać. Gość ma kilka dyplomów z bioinżynierii, to prawdziwy bio-haker. Twierdzi, że nadeszły czasy, w których człowiek może przejąć pełną kontrolę nad ewolucją swego ciała, oczywiście jednocześnie ją przyśpieszając. Jego fani wszczepiają sobie różne zwierzęce organy i tkanki. Niektórzy eksperymentują nawet z przeszczepami mózgów do zwierzęcych ciał.

Clarens urwał na chwilę swój wywód udając, że musi dokręcić śruby szyn, ale w rzeczywistości upewnił się, że w pobliżu jego krzesła nie czai się podejrzany od początku pitbull.

- Szukam chętnych do przetestowania takich przeszczepów na samym sobie, mogę zrobić operacje i zabiegi praktycznie po kosztach. Jeśli będę wystarczająco dużo ćwiczył, Leekie może na mnie zwrócić uwagę. Co ty na to powiesz, Dickens? Nie chciałbyś cofnąć się w czasie o kilkaset tysięcy lat i odzyskać ogon?
 
__________________
"Gdy chcesz opisać prawdę, elegancję pozostaw krawcom. " A. Einstein
Surelion jest offline  
Stary 04-06-2020, 22:10   #262
 
Nanatar's Avatar
 
Reputacja: 1 Nanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputację
Mieszkadło paczki, 4 listopada 2021, 15:30

Clarens pracował w totalnym spokoju, zupełnie obcym Dickowi, który albo wkręcał się bez reszty, albo szybko i naprędce, normalnie odpierdalał robotę. To, że miał talent było pewne, ale brakowało mu dystansu. Owego popołudnia, bardziej zaprzątały jego myśli plany na następne godziny, niż zmartwienie o stan GearHeada, który jak się wydawało był dobrze zaopatrzony.

Komentarze doktora, których ten nie szczędził, jak obawiał się Abi, wreszcie nieco skruszyły wzajemne lody i Dick porzucił na chwilę misterne próby rozwikłania problemu komputera, zszedł na ziemię, zluzował i nawet uśmiechnął się kiedy tamten wspomniał o zierzo-implantach.

- Ogon?! - wydawał się wyraźnie rozbawiony. - Mam, leży tam. - wskazał na Simbę spoczywającego w kwiecie marihuany. - To głupie, po co wracać się do małpy, którą zostawiliśmy w tyle? Słyszałem o tych trendach postludzkich. To oczywiste, że za kilkadziesiąt lat będziemy się sami rzeźbili, ale nikt nie wyrzeźbi sobie Dauna. Chyba, że jacyś dewiancie seksualni, ale ja takich nie znam - parsknął radośnie, że znów mógł zabłysnąć. - Tan twój Aldous Leeki nie jest jedyny. Wielu w tym grzebie, jak chcesz to ci coś podrzucę - łypnął chytrze okiem.

- Przeszczepy też się nie opłacają, bo wystarczy zaszczepić animala, żeby działał sprawniej, programowany zdalnie przez cyber tresera. To domena azjatycka, tania i prosta. W europie pracuję nad wkapturzeniem. Chodzi o to, że pleponipotent wkapurza się w wybraną, dobrowolną osobę na ziemi, po łączu. Nie ma dostępu do pamięci, ale może swobodnie dysponować ciałem.
Ale wracając do autokreacji, dr Remy, jest podobno sztuczniakiem, stworzył model procesu i za przekroczeniem progu autokreacji, jest już szybko w wzwyż i wszystko zmierza do komputera ostatecznego, później zupełnie inna fizyka i Inkluzja Ultymatywna. - po chwili ciągnął, jakby nic - Mnie tam bardziej kręci programowanie feromonalne. A tych prochów, nie da się wymieszać taniej? - zwrócił uwagę na czarnorynkowe prochy.
 
Nanatar jest offline  
Stary 05-06-2020, 22:03   #263
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Mieszkanie paczki, 4 listopada 2021, 12:00

Arthur cieszył się, że wreszcie trochę odpocznie od chłopaków był im wdzięczny za pomoc, ale ich zamartwianie się dusiło go metaforycznie a miał wystarczająco dużo kłopotów z dosłownymi dusznościami. Pierwszą rzeczą, jaką musiał załatwić było popisanie z Overdrive w sprawie akcji promocyjnej na kefir:


Gear: Hej Żabo jak tam te memy i akcja promocyjna na kefir z pomocą tych twoich farm botowych żeby się viralneło?
Overdrive: Robi się przystojniaku ale co ci tak pilno ? Wczoraj z rana mi napisałeś trochę się zabrałam wiesz że cię lubię przystojniaku ale za darmola na cito się nic nie robi nawet w mordę nie dają
Gear: Widzisz a mnie dali!
Overdrive nie żartuj sobie nawet bo to pecha przynosi!
Gear<wysyła Selfie>
Overdrive: OMFG :/ ? <Złamane serce emoji> CO SIĘ STAŁO ?!?!?
Gear: Korp chciał nam ukraść brykę ale nic się nie martw chłopaki już mi załatwili lekarza na dziś tyle że większość kasy jest związana na razie bo nie wiemy ile weźmie po za tym, drzwi urwał. Przecież wiesz Żabo że cię nie oszukam jebanie w dupe to masz tylko na życzenie na pewno ci dam ładny % z zysków jak się uda z kefirem a jak nie to z własnych zapłacę za robociznę twoją.
Overdrive: No dobrze, ale robię to w drodze wyjątku bo nie chce żebyś oszczędzał na naprawie twojej niegdyś ślicznej gębusi i się nie przyzwyczajaj bo więcej nie dam się tak łatwo nawinąć słyszysz!
Gear: Głośno i wyraźnie szefowo! Dzięki jesteś kochana! Ze mną nie zgniesz wiesz że nie paliłbym relacji z taką super laską i zajebistą sieciarką o parę Eurobaksów<3
Overdrive: Zdrowiej <3



Następną rzeczą, jaką postanowił zrobić było wyjście na zewnątrz żeby porozkładać kamery i mikrofony. Zastanawiał się przez chwilę czy nie założyć maski, którą podarowała mu partnerka w ramach zachęty do wejścia w styl ubierania, cyber - gothów, ale po próbie stwierdził, że wciąż za ciężko mu się oddycha zamiast tego okręcił sobie twarz szalikiem żeby nie rozsiewać niepotrzebnie plotek czy wydawać się słabym szukającym okazji złodziejom, których zawsze pełno na ulicach Northside.

Porozkładał kamerki oraz mikrofony ukrywając je po załomach i zakamarkach i sparował urządzenia z ich komórkami. Przy okazji wkurwił się, że ktoś znowu rozpierdolił domofon, który ledwo, co wczoraj naprawił!

Gdy wrócił do mieszkania ustawił Bobbyego Caldwella na głośnikach wstydził się przyznać do tego przed resztą ale miał sentyment do tego białasa bo matka słuchała go cały czas a te jego ballady o pokonywaniu przeciwności losu oraz opisy spokojnych miejsc jakoś działały niczym balsam na jego umęczone ciało i przyćpany umysł:

[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=MH3aWXvW6Y8[/MEDIA]

[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=iXt2bD-xi8I[/MEDIA]

[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=ouxFu7antLY[/MEDIA]


Podbudowany muzyką usiadł do stołu roboczego. Nie było to jakieś trudne zadanie po prostu odmontował z tyłu obudowę i podłączył transmiter do źródła zasilania okręcił nieco kabelków wokół kawałka metalu i to będzie starczyło żeby zakłócić pracę namierza czy impulsem EMP na tyle słabym żeby mógł na tym sprzęcie pracować.
Jeżeli coś pójdzie nie tak zawsze może zespawać jakąś skrzynkę z blachy, gdy już skończył starł głupie kutasy z Dailguna, którym teraz zmuszony był się bronić po utracie zadbanego Streetmastera, gdy poczuje się lepiej spróbuje zrobić lepszy grawerunek jak na tamtych.

 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 10-06-2020 o 18:12.
Brilchan jest offline  
Stary 07-06-2020, 10:46   #264
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Mieszkanie w Northside, 4 listopada 2021, 16:30

Uliczny stomatolog i jego latynoski ziomek zawinęli się w końcu do siebie, zbierając wszystkie swoje narzędzia oraz zawinięty w ciemny brezent przedmiot transakcji, tak sprytnie zapakowany, aby jego kształt w jak najmniejszym stopniu przypominał ciężką broń borgów. Ukryty przez cały czas w swoim pokoiku Sidney odprowadził ich złocistego Hummera wzrokiem, dopóki prowadzony przez Gonzalesa wóz nie zniknął za sąsiednim apartamentowcem. Uspokojony odjazdem gości, May wyszedł z pokoju i zapaliwszy papierosa obejrzał w skupieniu próbującego się podnieść z łóżka Arthura.

- Wyglądasz jak po zderzeniu ze śmieciarką – burknął solo kontemplując wzrokiem metalową klatkę szyn zapiętych na opuchniętej twarzy Koreańczyka – Arthur, słyszysz mnie?

- Osywiscezeceslysze – wymamrotał Azjata – Pomożmistas?

- To bezpieczne? – May uniósł pytająco brew przenosząc spojrzenie na sprzątającego zakrwawione opatrunki i inne medyczne śmieci Abrahama – Nie powinien dalej leżeć?

- Uparł się obejrzeć ten neseser – odpowiedział Dick wzruszając ramionami – Clarens twierdzi, że od teraz może robić wszystko, byle nie uderzył o nic szynami, bo kawałki kości mogą się wtedy znowu przemieścić. I musimy uważać, żeby nie przedawkował ketanolu. Znaczy się, koniec z nocnymi akcjami w norach boostergangów.

W progu pomieszczenia pojawił się węszący podejrzliwie Wieprz, a w ślad za nim Żyła, który odprowadził na parter taszczących działko kontrahentów.

- Jest sprawa – rzucił poważnym tonem Rosjanin – Dzwonił pan Lao, oczywiście nie osobiście, tylko Wong. Stary żółtek chce się z nami pilnie spotkać, na żywo. Nie wiem, o co może chodzić, ale chyba nie o ten kefir. Jak nic skośny grzyb będzie próbował się dowiedzieć, co narobiliśmy w Northside.

- Nie wiem, czy to dobry pomysł, żeby do niego jechać – odparł Sidney – Może być zachwycony, a może wkurwiony. Chociaż myślę, że bardziej to pierwsze. Jak to dobrze rozegra, może się podczepić pod tę jatkę Los Patatos i nastraszyć konkurencję. Vadim, co robimy? Jedziemy do niego? Jak jedziemy, to chyba jeszcze dzisiaj, to nie Wong, ten pryk nie lubi jak się mu każe czekać.
 
Ketharian jest teraz online  
Stary 07-06-2020, 11:25   #265
 
Rebirth's Avatar
 
Reputacja: 1 Rebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputację
- Oczywiście, że to zły pomysł - odparł bez wahania fikser - Pewnie całe miasto trąbi o incydencie, nawet jak na to miasto takie rzeczy nie dzieją się codziennie. Jeśli teraz pojedziemy do Lao, rozerwie nas jak przedszkolaków. Musimy dowiedzieć się więcej o tym co się tam faktycznie wydarzyło, żeby nie dać się zaskoczyć w gabinecie naszego pracodawcy.

Vadim mówiąc to wyrażal przy okazji nadzieję, że będzie to faktycznie gabinet, a nie np. warsztat ze spawalnicą.
Żyła spróbował zebrać myśli i postanowił zaryzykować. Bez pytania pstryknął po cichu fotkę Gearhedowi, którego twarzowy portret był głównie w bandażach, drenach, prętach i gazach. Wrzucił to jako załącznik bezpośrednio do Pana Lao i w treści wiadomości wpisał:

Cytat:
Dzień dobry Panie Lao,

z chęcią spotkam się jak najszybciej, acz w tej chwili to niemożliwe, gdyż jak pewnie wiesz mieliśmy drobne problemy i nasz kumpel "upadł mocno na twarz" w trakcie "imprezy" i w tej chwili ledwo uszedł z życiem po operacji. Jeśli go stąd ruszymy, umrze. Jeśli go stąd nie ruszymy, ktoś pomoże mu umrzeć. Na szczęście ripperdoc dał mu jakieś stymulanty i przy odrobinie szczęścia jutro będzie mógł już wyjść z wyra.
Wybacz Lao, nie zostawię tutaj towarzysza. Nikogo nigdy nie zostawiam. Jeśli będziesz kiedyś się wykrwawiał obok mnie, też cię nie zostawię. Takie mam zasady.

Z wyrazami szacunku, Vadim.
Chwilę się wahał czy wysłać, ale wierzył że dziś ma dużo szczęścia. Przed momentem opchnęli działko, dostali nawet broń na borga (tak jakby), mają jeszcze trochę szmalu i kilka ton kefiru. Te zasoby pozwalały na jakiś manewr, aby nieco uzyskać informacji o akcji w kryjówce Los Patatos.

Postanowił, że zrobi krótkie zebranie by omówić sytuację. A skoro tak, to on zaczął:

- Słuchajta. Jesteśmy w punkcie wyjścia. Mamy trochę szmalu, kefir, a latynos nawet obiecał kryjówkę. Ponadto jutro będzie do odbioru naprawiony UAZ z turbodoładowaniem. No i najważniejsze - wyleczyliśmy Artiego. Arti bądź wdzięczny i podziękuj, proszę cię. Lao chce nas widzieć i to jest zła wiadomość. Postanowiłem trochę zagrać na czas i mamy dzień, góra dwa na to by przygotować się do tego spotkania. Na tę chwilę Lao wie więcej od nas. I dlatego trzeba się trochę ruszyć i dowiedzieć o incydencie, z którego ledwo wyszliśmy prawie cało. Ja mogę coś poszukać tu i tam, ale jeśli ktoś ma jakieś propozycje, zasoby które można ruszyć, informatora z kapelusza, to biorę po 100 eurodolcach od każdej drużyny i słucham państwa...
 
__________________
Something is coming...

Ostatnio edytowane przez Rebirth : 07-06-2020 o 11:27.
Rebirth jest offline  
Stary 07-06-2020, 13:10   #266
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Baza w Northside, 4 listopada 2021, 16:31

Sid dokończył jednego papierosa i natychmiast wyciągnął z paczki następnego, jakby od niechcenia przyklejając też do szyi opiatowy plaster.

- Dobrze to rozegrałeś, Vadim, masz łeb jak mało kto - pochwalił fiksera - Minęła już kupa czasu, a nikt nam nie wymiótł chaty, znaczy się, jeśli w tej przesyłce jest jakiś lokalizator, to chyba faktycznie nie działa. Inaczej korpy zwinęłyby neseser jeszcze w paczkomacie.

Spojrzenie solo pobiegło ku zawiniętemu w aluminiową folię kształtowi ustawionemu przy łóżku Arthura.

- Wezmę się za czesanie sieci. Pewnie żaden z was nie zwrócił na to uwagi, ale rano w wiadomościach na NT54 widziałem gościa, który wyglądał identycznie jak ten cyberpsychol, który wskoczył na aerodynę. Udzielał wywiadu w sprawie katastrofy ich maszyn. Zaraz wam powiem jak się nazywał…

May przygryzł zębami papierosa, wyciągnął z kieszeni spodni swoją Motorolę i zaczął szybko stukać kciukami w jej dotykowy ekran.

- Roger Sutherland, członek zarządu Orbital Air - oznajmił po kilkunastu sekundach - Morda wypisz wymaluj jak tego borgowego skoczka. Na dodatek urodzony łgarz. Orbital ogłosił publicznie, że ich maszyny zestrzelili Patatos, za pomocą wyrzutni rakiet. A policja nie zaprzeczyła. Ukrywają prawdę, chociaż doskonale ją znają.

Zauważalnie zmartwiony, Sidney oparł się barkiem o ścianę, wyciągnął zza paska spodni Mustanga i zaczął się odruchowo bawić dźwignią bezpiecznika broni.

- Mnie to wyglądało tak, że ten pierwszy gość, co wyglądał jak Roger próbował spierdolić kumplom z walizką, a oni go za to zestrzelili prosto na chatę Razora. Albo on im coś ukradł albo nie chciał pozwolić, żeby oni ukradli, chuj wie. Nie ma bata, goście będą tego nesesera szukali. Musi być dużo warty, jeśli tak kłamią w mediach.

Spojrzenie Maya omiotło fiksera, zatrzymało się na próbującym stawiać pierwsze kroki Arthurze.

- Ja nie jestem od myślenia, ale mamy trzy opcje. Wypierdalamy ten szajs do mariny i udajemy, że nic się nie stało. Dzwonimy do Rogera i oddajemy walizę za konkretne znaleźne. Albo sprawdzamy, co jest w środku, a potem sprzedajemy temu, co da więcej i spierdalamy na Hawaje. Żyła, co ty na to?
 
Ketharian jest teraz online  
Stary 07-06-2020, 14:25   #267
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Lee cieszył, się że sprawa z zębami załatwiona choć wkurzało go że dalej nie mógł gadać w ruch znów poszedł smartfon z appką "Pismo - Mowa":

- Jak dla mnie opcja z Rogerem odpada nie ufam dziadowi to jeden z tych co uważa się za lepszego od nas i tego nie ukrywa nie pójdzie na układ. Najchętniej bym wrzucił ale sądzę że i tak jesteśmy umoczeni. Mogę próbować zbadać co tam jest a zawartość sprzedamy z zyskiem jakieś korporacji ale wciąż się czuje chujnie od tych leków trochę się boję tego dziś ruszać bo pewne naszpikowane jakimiś auto - kasownikami czy innymi pułapkami ale jak chcecie mogę spróbować - Wypowiedział się technik głosem z komórki.

- A czy rozsądnie spławiać Pana Lao jak mieliśmy mu opylać kefir ?- Spytał.
 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 07-06-2020 o 14:30.
Brilchan jest offline  
Stary 07-06-2020, 22:28   #268
 
Nanatar's Avatar
 
Reputacja: 1 Nanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputację
Baza w Northside, 4 listopada 2021, 16:31

Ceratka, ubabrana posoką, fartuszek też, Clarens swój zostawił za podłodze. Negr chwilę jeszcze stał nad pacjentem. Podszedł do stolika, podniósł smartfona, wyłączył nagrywanie. Znów chlew, ale to była już z pewnością jego działka, leniwie wziął się za sprzątanie, mając nadzieje, że część utensyliów uda się oczyścić i wykorzystać powtórnie. Zabrał fartuszki, strzykawki, odłożył do wyparzania, wyszedł do sanitarki, sprawdził kibel, czysty, Zaczerpnął kilka kubków wody i przemył fartuchy i ceratkę, wrócił w sam raz kiedy Vadim zwołał zebranie. Chętnie pozostawił resztę sprzątania na później.

Usiadł na ziemi, oparł się o ścianę. Zastygł posągowo. W takich chwilach zazdrościł Sidowi, że tamten pali. Zapaliłby. Ale sort wystarczająco namieszał mu w głowie. Kiedy działko znalazło się poza kwadratem jakoś mu ulżyło. Co prawda został tajemniczy komputer, ale to była inna Love By Forum.

Tymczasem rozciągnął usta widząc Arthiego na chodzie. Wysłuchał Smirnova nawet nie zerkając na Simbę. Wyraźnie potrzebował zwolnic tępo, chociaż na chwilę, wiedział, że zatęskni za adrenaliną bardzo szybko, ale tamtej chili celebrował spokój, nieróbstwo i bezruch.

W końcu, kiedy zaległa cisza pozwoliła kolegom choćby liznąć spokoju, który sam odczuł, podniósł się, podszedł do stolika, a wiedząc, że kompani z pewnością pomyśleli, że chce się powtórnie wpiąć, z satysfakcją połączył Simbę- ASa z głośnikiem i zapuścił egzotyczna muzę, bo taką mu wygenerował system operacyjny Atraktora Siły. Nastawił głośno muzę, mając nadzieję, zagłuszyć podsłuchiwanie.

Popatrzył na kumpli, znów stojąc, a poprzez tą pozę próbując nadać swoim słowom istotnego znaczenia zaczął.

- Vadim już wytłumaczył Lao, że nie możemy się dzisiaj ruszyć i w sprawie jego osoby jest to nieodwołalne. Klamka zapadła, czy jakie tam. Nie oznacza to, że nie możemy wysłać do zaopatrzeniowca, którego numer Smirnov dostał od Wonga próbek kefiru i propozycji sprzedaży. Połączenie głosowe, z Lee w tle, szkoda, że wymyłem te fartuszki, ale możemy upierdolić syropem owocowym. Próbki wyślemy przesyłką, na nasz koszt, żeby odebrali bez przypału. Dalej sprawa kefiru to jeszcze moja wycieczka do Pinkey, niby i te możemy wysłać przesyłką, ale chciałbym się z nią zobaczyć. Trzeba ten nabiał dzisiaj ruszyć i zdalnie go jutro rozprowadzić, bo się za długo z tym pieprzymy. Ooma sprawdziła, dobry kefir, przetrwa kilka dni dłużej niż zakładał Ken. To tyle o tym. Walizka: Wypierdolić nie ma chuja, za dużo już kosztowało. Przyznam, że z początku chciałem oddać korpom za kontakty. Mnie tam jebie, kto z którego piętra, liczy się zysk, taki czy inny. Jak nie chcecie ryzykować gry z aniołami to proponuję paczkę rozebrać. Dowiemy się wtedy jakie ma konkretnie bebechy i skąd pochodzi. To jest trop do sprawy trzeciej, tajemnica awantury. Kontynuując o srebrnej paczce, to nie ma na co czekać, chyba, że ktoś ma naprawdę zaufanego hakera. Co do sprawy awantury, to nie mam kontaktów żeby się czegoś dowiedzieć, ale można jeszcze odwiedzić miejsce zdarzenia. Na pewno jest odgrodzone, ale wiecie, może jakiś szczegół na miejscu. No i rozbiórka kompa, pomogę w ty Lee, manualnie. - zadowolony rozejrzał się po kolegach a zakończywszy na Mayu, dopierdolił - I uważaj mi z tymi plastrami kolego, ja wiem jakie to jest mocne. Jak chcesz to uważę ci lepsze, co nie będą tak zwalniały. Ale wykład o opiatach zostawiamy na potem, a teraz reasumując. Ja zbieram się do Loży Kosmetyki Estetycznej z kefirem, w tym czasie Vadim uruchamia swoje kontakty. Wracam, rozbieramy z GearHeadem jajeczko. To co o tym myślicie? A jeszcze dwie sprawy: Że gość był w televizorze podobny to dziwne, mam kilka opcji, ale nie wiem, czy macie na to siłę. Dwa, przypominam, że jestem otwarty na zakupienie aparatury do samogonu, a w późniejszym etapie do wytwarzania eleganckich stymulantów. Mogę postawić linię produkcyjną.

Zadowolony z siebie kucnął przy niskim stoliku i zdał sobie sprawę, że stracił swoją fajeczkę do ziła, podobnie jak żółte okulary, znalazł wreszcie jakieś bletki i skręcił. Podał Sidowi.

- To na prawdę delikatniejsze od tego co se wlepiasz. Chciałbym, żebyś był skoncentrowany, jak przyjdzie co do czego. A i jutro chcę być przy rozmowie z chińczykiem.

Chyba wszystko jasne, jak ktoś chce teorii czarnego na temat Roger Sutherlanda to dawajcie wpisy.

 
Nanatar jest offline  
Stary 08-06-2020, 16:32   #269
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Baza w Northside, 4 listopada 2021, 16:35

Słuchając słów ziomków Sid dokończył drugiego papierosa, po czym sięgnął odruchowo w stronę paczki i zawahał się na chwilę, a potem cofnął dłoń od wybrzuszonej delikatnie kieszeni spodni.

- Jakie znasz opcje co do Rogera, Dick? – spytał podejrzliwie solo, wyraźnie wciąż zaabsorbowany tematem nocnej jatki u Razora i udziału w tej całej sprawie dużej wpływowej korporacji – Myślisz, że koleś próbował wykiwać własną firmę?

Nie czekając na odpowiedź wyniszczony życiem mężczyzna podszedł do okna w pokoju Lee, wyjrzał na zewnątrz zza przesłoniętej rąbkiem pożółkłej firany futryny. Wbrew swoim obawom nie dostrzegł na ulicy żadnych podejrzanych samochodów, żadnych kręcących się po okolicy dronów. Blade słoneczne światło wciąż rozjaśniało brudne ulice i zaułki Northside, ale w powietrzu wisiała już zapowiedź zimnego jesiennego wieczoru.
 
Ketharian jest teraz online  
Stary 08-06-2020, 17:21   #270
 
Nanatar's Avatar
 
Reputacja: 1 Nanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputację
Baza w Northside, 4 listopada 2021, 16:35


Dick wydął policzki, by wypuścić powietrze głośnym strumieniem przez usta. Wziął do ręki telefon, i zaczął przechadzać się po trochę już lepkim od brudu chodniku wyłożonym w poprzek salonu. Odstawił na miejsce stojącą lampę koło starej skayowej sofy, której nikt nie odsuwał od kiedy tu zamieszkali, a która skrywać mogła pod sobą nie lada tajemnice. Zawrócił do kolegów, włączył dźwięk w TV-info-cards.

- Mr Roger Sutherland? Po pierwsze nie wiemy czy jest człowiekiem, czy Sztuczną Inteligencją, bo jeśli tak, to to co widzieliśmy jest tylko garniturem. Wrócił, włożył nowy halsztuk i był gotowy na konferencję. Dlaczego uciekał wczoraj i kto go gonił? Inna wersja. Bazując na relacji Lee, który widział go najbliżej i naszych obserwacji, szczęściem z odległości, wnioskuję, że wczorajsze ciało było w dużej mierze sztuczne. Może nawet całe, a sterowane właśnie hyper oprogramowaniem, lub zdalnie. Możliwe więc jest, że ktoś wykorzystał sztuczne ciało podobne, lub nawet identyczne z tym posiadanym przez Rogera Sutherlanda, (nie wiemy wciąż sztucznym, czy nie) żeby przejąć coś niezwykle cennego. - poczekał, aż koledzy podążą za jego wzrokiem ku srebrnemu komputerowi - Może są tam magiczne zaklęcia gotowe powoływać do życia nano-potwory, zbawiać, lub zgładzić całe miasta, albo to co cenne gość miał w sobie, a komputer potrzebny był mu do czegoś innego, na przykład do ucieczki. Przecież on/ona cału zapisany jest na krzemie i platynie. Faktycznie wysoka półka. Dlatego myślę, że to nie tego z televizora widzieliśmy wczoraj. Dlatego też uważam, że ten byłby wdzięczny za oddanie paczki, ale z drugiej strony...jeśli tajemnice tam zawarte mogłyby być panaceum na suszę w Afryce. - zapatrzył się na odchodzące od ścian płaty farby nad kuchenką. Wyciąg był zepsuty. Paradoks.

- Co o tym myślicie chłopaki? Jak rozbierzemy pudełko, nie uszkadzając całości, może uda się coś ustalić.

To się czarny wepnie i sprawdzi jaki jest oficjalny status Rogera Sutherlanda

 

Ostatnio edytowane przez Nanatar : 08-06-2020 o 20:15.
Nanatar jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:20.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172