|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
15-07-2017, 23:25 | #361 |
Reputacja: 1 |
|
16-07-2017, 15:41 | #362 |
Reputacja: 1 |
|
17-07-2017, 20:58 | #363 |
Reputacja: 1 | Zingger nie miał nic ciekawego do zameldowania. Na Adel Ring i w pobliżu domu Radnego Magiriusa nie działo się nic godnego uwagi. Jedynie przed chwilą do domu wrócił młody sługa, który opuścił lokum kilka chwil wcześniej. Opis pasował do posłańca, który dostarczył wiadomość Lotharowi. - Radny oczekuje panów - oświadczył ów sługa, gdyż to właśnie on otworzył drzwi do domu. Stojący tuż za von Essingiem Wolfgang poczuł ukłucie niepokoju. To jeden z jego czarów sygnalizował, że coś jest nie tak. Jednak ani czarodziej, ani towarzyszące mu osoby nie były w stanie stwierdzić, co się dzieje. Trzeba było mieć się na baczności. Sługa poprowadził krótkim korytarzykiem do dębowych drzwi, w które zapukał i natychmiast je pchnął, pozwalając gościom wejść do gabinetu. Sam się wycofał. Za wielkim dębowym biurkiem nie było nikogo. Na blacie leżał wywrócony kryształowy kielich, którego zawartość rozlała się po papierach. Ozdobny fotel również leżał na ziemi, przewrócony. Obawy Axela okazały się słuszne. Pod biurkiem, tak że widoczne były tylko czubki butów, leżał w kałuży własnej krwi Frederich Magirius. Miał poderżnięte gardło, a krew nie zdążyła jeszcze zaschnąć. |
17-07-2017, 22:17 | #364 |
Reputacja: 1 |
|
17-07-2017, 22:24 | #365 |
Reputacja: 1 |
|
21-07-2017, 11:21 | #366 |
Administrator Reputacja: 1 | Axel najchętniej opuściłby komnatę najkrótszą drogą, na przykład przez okno. Lothar pilnował sługę, więc Axel podszedł do najbliższego okna, otworzył je i wyjrzał na zewnątrz. Jeśli pułapka była profesjonalnie zastawioną, to paru 'ktosiów' powinno tam czekać, odcinając drogę ucieczki. Gdyby nikogo nie było... warto by było spróbować ulotnić się. |
21-07-2017, 21:07 | #367 |
Reputacja: 1 | - Martwy radny, a my w jego gabinecie jako główni podejrzani. Jakby nam to było jeszcze potrzebne. Kastor Lieberung się w grobie przewraca jak jego imię zhańbiłem w niecały miesiąc. Zamknął drzwi zgodnie z poleceniem Techlera uprzednio wyjrzawszy na korytarz. - Czysto... na razie - dodał niepewnie. - Wyłazimy korytarzem czy skaczecie przez okno? Tam będzie parę metrów w dół. Lepiej bezczelnie wrócić do karczmy jakby nigdy nic. |
21-07-2017, 21:22 | #368 |
Reputacja: 1 | Wolfgang niemal od razu po tym, jak schylił się aby obejrzeć ciało, zobaczył, że Magirius tuż przed swoją śmiercią starał się przekazać jakąś informację. Tuż obok ciała, na boku biurka w zasięgu ręki martwego radnego, widniał napisany jego własną krwią napis. Bez trudu można było odczytać układające się w słowo MAG krwawe litery. Nieco większą trudność sprawiało rozszyfrowanie drugiej części napisu, która umierający Magirius pisał ostatkiem sił i już chyba samą siłą woli. Były to z pewnością jakieś cyfry, jednak Techler nie był w stanie stwierdzić, czy napisano 13 czy 17... Lothar widząc trupa błyskawicznie zareagował, odwracajac się w kierunku sługi. Chłopak wciąż stał za drzwiami uśmiechając się. Gdy zobaczył wyciągnięty miecz i groźną minę szlachcica, cofnął się i... zniknął. W tym samym momencie, czarodziej poczuł mdłości. Energia eteru, jaka wyzwoliła się podczas niecodziennego zjawiska uderzyła w jego zmysły, niemal wywracając go i odbierajac na chwilę świadomość. Czerń dhar była niemal namacalna. Axel podszedł do okna. Było zamknięte, ale nie zasłonięte. Ostrożnie wyglądnął zza kotary. Miał widok na pogrążony w mroku ogród. Widział schludnie przycięte krzewy i wysypane żwirem alejki, aż do muru otaczającego rezydencję. Jednak nie zauważył nikogo. Ogród był cichy i pusty. |
21-07-2017, 21:44 | #369 |
Reputacja: 1 |
|
22-07-2017, 06:33 | #370 |
Administrator Reputacja: 1 | - Mam linę - powiedział Axel, ledwo przebrzmiały słowa Lothara. - Nie musimy skakać, a potrwa to krócej, niż szukanie tylnego wyjścia. Wyciągnął linę i obejrzał okno by sprawdzić, gdzie wspomnianą linę przywiązać. - Kto pierwszy? - spytał, gotów dać dobry przykład. - I od razu możemy iść do tego magazynu - dodał. |