Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 06-05-2018, 22:13   #361
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Walka w ciasnych pomieszczeniach nigdy nie należała do ulubionych zajęć Lennarta, który zdecydowanie wolał załatwiać sprawy z pewnego dystansu.
No ale w tym przypadku nie było innego wyjścia... A może i było, ale jakoś Lennart o nim nie pomyślał?
Ale skoro już się stało, to trzeba było kontynuować zaczęte dzieło. Lennart zamienił rusznicę na miecz i tarczę i ostrożnie, nie chcąc nadziać Roela na ostrze, ruszył do przodu, chcąc stalą dokończyć to, co zapoczątkował ołów.
 
Kerm jest offline  
Stary 06-05-2018, 23:24   #362
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Tym razem demon oparł się potędze białego wiatru i nie odszedł do swej plugawej domeny. Widdenstein skupił wzrok na kreaturze i spojrzał swym płonącym wzrokiem, który ugodził boleśnie demona.
- Nie wam mierzyć się z Białym Światłem. Gińcie!- Krzyknął i gdy demon odwrócił się i wzrok maga i demona spotkały się ponownie z oczy Otto wyleciały płomienie wprost w plugawe oczy chaosyty.

Otto gdy uda się pokonać demony nie chcą tracić czasu wezwał strażników i obrońców do ruszenia na miasto.
- Burmistrz jest w opałach. Idźmy mu z pomocą. Oby Sigmar się ulitował nad nim.- Rzucił i zerknął na Dziadygę.
- Mam nadzieję, że uda mi się ich odciągnąć byś mógł swych ludzi wydostać. Tylko nie czyń krzywdy strażnikom.- Oznajmił i poprosił starca po czym rozejrzał się za skupiskiem nowej mocy. Ktoś używał magii cienia a Otto chciał znaleźć tego osobnika.
 
Hakon jest offline  
Stary 07-05-2018, 17:20   #363
Dział Fantasy
 
Avitto's Avatar
 
Reputacja: 1 Avitto ma wyłączoną reputację
Svein kontynuował skradanie ku stajni. Rzut oka wystarczył mu by ocenić, czy drzwi zostały zaryglowane od zewnątrz i czy poradzi sobie otworzyć je bez klucza. Jeśli nie – zaczął poszukiwać okna lub dziury w strzesze, przez którą będzie mógł dostać się do środka.
 
Avitto jest offline  
Stary 08-05-2018, 08:52   #364
 
Morel's Avatar
 
Reputacja: 1 Morel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputację
Jedna z dłoni Roela ukryta pod grubym czarnym materiałem zacisnęła się na chropowatej powierzchni metalowego trzonka. Druga sięgnęła głębiej za plecy. Dało się słyszeć ciche dzwonienie łańcucha i po chwili poniżej krawędzi płaszcza zwiesiła się najeżona krótkimi grubymi kolcami kula. Akolita, który w tej chwili nie był akolitą, zerwał się do biegu zrzucając z ramion wierzchnie okrycie pod którym skrzętnie skrywał pamiątkę z przeszłości. Surowy w całości wykonany z żelaza korbacz.

Pierwsze uderzenie nie roztrzaskało stwora, tak jak planował Frietz, a w dodatku ten zdołał go sięgnąć. Teraz był już zbyt blisko kreatury by bawić się w wyrafinowaną walkę. Musiał zakończyć to szybko.
Jego ciało mimo gabarytów z niecodzienną zręcznością pozwoliło kolczastej kuli kontynuować ruch tak, by nie straciła pędu, a wręcz go zwiększyć.
Drugie uderzenie musiało załatwić sprawę. Rozpędzona broń zmierzała w kierunku ramienia trzymającego kraty.
 
Morel jest offline  
Stary 08-05-2018, 20:30   #365
 
Ismerus's Avatar
 
Reputacja: 1 Ismerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputację
-Ha!- wydarło się mimowolnie z ust Oskara. Szlachcic już nie pamiętał od jak dawna walczył z kimkolwiek. Adrenalina napełniła jego ciało, tak że pomimo osłabienia był w stanie doskoczyć do kolejnego demona i wyprowadzić uderzenie mieczem. Liczył, że przestraszony i ranny stwór nie będzie sprawiał dużych problemów.

Po skończonej walce Oskar przysłuchiwał się słowom maga. Pod pozorem czyszczenia miecza z chaosyckiej posoki czekał na reakcję zgromadzonych.
 
Ismerus jest offline  
Stary 11-05-2018, 12:47   #366
 
Gob1in's Avatar
 
Reputacja: 1 Gob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputację
Niespodziewanie morryta rzucił się do ataku na demona tak, jakby wcale nie był zwykłym zakonnikiem - może przeszłość Roela skrywała tajemnice nieznane pozostałym?

Wrzask stwora i jęk ranionego człowieka nie pozwolił Erichowi pozostać biernym na zmagania towarzysza z mrocznymi mocami. Unosząc miecz do cięcia i trzymając wysoko tarczę ruszył w kierunku, w jakim powinien znajdować się demon.

Na szczęście dym z rusznicy Lennarta zaczynał powoli rzednąć i za kilka chwil powinno być doskonale widać gdzie jest wróg, a gdzie swoi.
 
__________________
I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee...
Gob1in jest offline  
Stary 13-05-2018, 16:46   #367
 
pi0t's Avatar
 
Reputacja: 1 pi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputację
Fortenhaf – dzień piąty, czas po północy, po walce.


Pomiot chaosu otrząsnął się z początkowego zaskoczenia i podjął walkę z akolitą, rycerzem oraz przepatrywaczem. W przeciwieństwie do trójki bohaterów nie był on chory, mimo rany górował nad każdym z nich krzepą i zwinnością. Lecz ciasnota ograniczała możliwości walki w przewadze trzech na jednego, to z każdą chwilą bohaterowie zyskiwali coraz większą przewagę. Demon nie zważał na rany mu zadawane, próbował się przedrzeć i rozszarpać gardła swych oponentów. Skupił się na Roelu, jako że ten nie był w stanie ani unikać, ani parować jego szalonych ataków. Pazury przeklętej istoty parokrotnie doszły do celu, nie pozbawiły jednak mężczyzny życia. Akolita liczył na łut szczęścia, jednak tym razem nie było mu ono dane, widocznie modlił się do złego patrona. Korbacz jest bronią straszliwą, jednak nawet gdy uderzenie dochodziło do celu, to brakowało w nim siły. Lennart i Erich obrali podobną strategię. Zaatakowali ostrożniej, zasłonięci tarczami próbowali zadawać krótkie cięcia i pchnięcia. Raz po raz trafiali ciało szkaradnego pomiotu. Posadzka zaczęła robić się już śliska od jego posoki, gdy demon w końcu padł jak długi.



Roel Frietz - lekko ranny / ranny, - 1 PS





W tym samym czasie, w miejskim garnizonie trwała nierówna walka. Pomiot chaosu zdawał sobie z tego sprawę i desperacko szukał wyjścia z tej sytuacji. Okrążony demon nie miał najmniejszych szans, rzucił się więc w stronę maga i dziadygi. Nie zdążył jednak nic uczynić, drogę zastąpił mu Oskar von Hohenberg, który wyprowadził miażdżące uderzenie na bark stwora. Ten tylko zasyczał, wyciągnął szpony w stronę szlachcica i zapłonął białym ogniem. Dwa demonie truchła leżały na dziedzińcu i nie dawały żadnych oznak życia.
Otto Widdenstein nie czekał, chciał wykorzystać adrenalinę która buzowała u obrońców. Momentalnie wydał rozkaz do ruszenia z ratunkiem burmistrzowi. I ku swojemu zaskoczeniu spotkał się z oporem. Co prawda włócznicy prawie już przyklasnęli temu pomysłowi, jednak ich dowódca nie dał się ponieść emocją.
- Stać! – Krzyknął mężczyzna z mieczem w rękach.
- Achim, Bastian ruszyć po oliwę i spalić te truchła. Który uwalony jest w krwi tego czegoś, ściąga strój i rzuca go w ogień! Johann, Jürgen, Matthias osadzić i wzmocnić wrota. – Kapitan straży wydawał rozkazy tonem nie znoszącym sprzeciwu. – Reszta zostaje!
- Wam dziękuje za pomoc. Ale nikt nigdzie się nie rusza. Wy też nie!- Hannes Hebel dopiero po wydaniu rozkazów zwrócił się do maga, szlachcica oraz dziadygi.
- Wyjaśnijcie co z Burmistrzem i dlaczego ten heretyk jest z Wami! – W tonie byłego sierżanta nie było słychać zbytniej wdzięczności. Konspiracyjny szept Otto na do Caspara też nie wzbudzał zaufania. Szczególnie jeśli, któryś z obrońców go podsłuchał. Ponadto białemu magowi nie udało się znaleźć nowego skupiska mocy. Oskar miał świadomość, że jeśli sytuacja wymknie się spod kontroli, to będą łatwym celem dla poukrywanych w oknach strzelców.

A Svein jakby nigdy nic, nie zauważony przez nikogo, wślizgnął się do stajni. Z jednego z boksów rozległo się rżenie konia. Nikt jednak nie reagował. W środku panowała ciemność. Z pozoru zdawać by się mogło, że w stajni jest tylko rumak. Nie była to jednak prawda. Wystarczy wejść, trochę głębiej zajrzeć do pozostałych boksów, żeby zobaczyć w nich stłoczonych wieśniaków. Ci w zdecydowanej przewadze stali.
-Przyszedł, przyszedł. - Szeptali między sobą, szczurołap miał jednak wrażenie, że to nie o niego im chodzi.
 
__________________
Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych!
pi0t jest offline  
Stary 13-05-2018, 21:17   #368
Dział Fantasy
 
Avitto's Avatar
 
Reputacja: 1 Avitto ma wyłączoną reputację
- Ciszej, ludziska - wyszeptał w odpowiedzi Svein, choć w przypływie adrenaliny zaschło mu w gardle. W ciemności nie było większych szans na zlokalizowanie kogokolwiek znaczniejszego w tej grupie, ale skoro mieli być kluczem do wydostania się z Fortenhaf szczurołap postanowił podjąć ryzyko i podkradł się jeszcze kawałeczek.
- Ni momy wiela czasu. Dziadyga i inni na placu przed stajnią walczą z potwornemi obrzydlistwami całymi z gówna. Są tam też żołnierze. Możecie się ruszać?
 
Avitto jest offline  
Stary 13-05-2018, 21:33   #369
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Demon, czy czym tam był ten stwór, wreszcie padł. Najwyraźniej dobra stal była na tyle skuteczna, by odesłac go tam, skąd przybył.

- Gdzie są klucze? - Lennart spojrzał na kompanów. - Widzi je ktoś? Trzeba uwolnić kapłana, a rozbijanie krat zajmie nam dużo czasu...
 
Kerm jest offline  
Stary 15-05-2018, 09:06   #370
 
Morel's Avatar
 
Reputacja: 1 Morel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputację
Roel stał nad truchłem potwora.
- Otto schował je gdzieś tutaj. - Odparł wciąż patrząc z odrazą na leżące monstrum, tak jakby się modlił, ale o to by ta plugawa istota nie dosięgnęła swymi szponami bezpiecznych ogrodów Morra. W końcu odwrócił się i nie patrząc towarzyszom w oczy podszedł do upuszczonego okrycia. Przykucnął przy nim i odłożył broń uderzając metalową kulą w podłogę i znów na chwilę zamarł. spojrzał na swoją drżącą dłoń, w której przed chwilą trzymał rękojeść. Pomasował kciukiem powstałe w tą krótką chwilę zgrubienia pod palcami.
Otrząsnął się w końcu i oddarł kilka skrawków szaty, którymi ciasno owinął rany.
- Poszukam ich - akolita wstał podnosząc broń i płaszcz. Kiedy się ubierał twarzą do ściany posykiwał kilkakrotnie.
 
Morel jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:40.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172