18-06-2007, 07:21 | #31 |
Reputacja: 0 | Przed chwilą obejrzałem "Ocean's 13". Mimo świetnej obsady kolejna kontynuacja Ocean's jest bladym cieniem części pierwszej. Kilka rozciągniętych, przynudnawych scen zostało zrównoważonych chwilami, w których ciężko było nie wybuchnąć śmiechem. Jednak zabrakło "tego czegoś", na co czekało się cały film. Za bardzo tonowane napięcie, przez całe dwie godziny oglądało się z dystansem, z końcowym stwierdzeniem, że to już koniec. Odradzam wycieczkę do kina. Film raczej do piwa, z pozycji domowego fotela. |
18-06-2007, 08:58 | #32 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Mrr a mi sie wyrwal Blood diamond. Wspanialy film i goraco go wam polecam jak jzu wyjdzie w polsce. Co prawda glowna role gra Leonargo di cos tam... ale calosc nadrabia ta drobna wpadke. Ps. Calkiem ciekawy ma akcent wspanialy Leo w tym filmie
__________________ [B]poza tym minął już jakiś czas, odkąd ludzie wierzyli w Diabła na tyle mocno, by mu zaprzedawać dusze[/B] |
19-06-2007, 20:13 | #33 |
Reputacja: 1 | A ja się przyznam że nie licząc sportu to w TV prawie nic nie oglądam ale za to w końcu zdobyłem całą kolekcje DVD: Robin Hood z Sherwood z Michaelem Predem i Hernem łowcą. Mimo że w formacie 4/3 to ogląda się miodzio! No i muzyka Clannad... |
19-06-2007, 21:57 | #34 |
Reputacja: 1 | Co ostatnio oglądałam? Mnóstwo! Moja półka też jest pełna filmów- lepszych, gorszych ale takich, które lubię i które mogę polecić. I spośród tego całego chłamu z TV oraz tego co mam w domu najbardziej utkwiło mi w głowie... "Wodnikowe Wzgórze"- Fabularny pełnometrażowy animowany film z 1978r o życiu, strachu i nadziei. O woli przetrwania we wrogim świecie i dążeniu do spełnienia swoich marzeń i wprowadzeniu w życie własnych ideałów oraz wartości. Bohaterami są króliki, które uciekają przed zagładą, ale to na prawdę nie ma znaczenia. Warto obejrzeć- polecam. Książkę też polecam Richard Adams "Wodnikowe Wzgórze" P.S. Była oczywiście na 3 części Piratów. Nie komentuję bo de gustibus non est disputandum. Osobiście mam mieszane uczucia.
__________________ Discordia (łac. niezgoda) - bogini zamętu, niezgody i chaosu. P.S. Ja tylko wykonuję swój zawód. Di. Ostatnio edytowane przez Discordia : 19-06-2007 o 22:01. |
20-07-2007, 11:56 | #35 |
Reputacja: 1 | Ja rzadko chodze do kina. Ostatnoi bylem na Piratach a za niedlugo sie zbieram na Shreka. A potem z kumplami na Harry'ego (OMG, nie widzialem czworki a na piatke sie zabieram )
__________________ NUMER GG - 8714910 |
09-08-2007, 12:59 | #36 |
Reputacja: 1 | „Skinwalkers”(polski tytuł to „Zew krwi”) –Bardzo długo się zastanawiałem czy warto obejrzeć ten film. Szczególnie czytając niepochlebne opinie na jego temat. Ale ostatecznie wyszedłem z założenia, że najlepiej przekonać się samemu… Niestety końcowy efekt zafundowany przez reżysera Jamesa Isaaca(twórca „Domu 3” i „Jason X” – już same te tytułu nie są najlepszą rekomendacją) jest kolokwialnie mówiąc totalną szmirą. Głównym bohaterem jest 12-letni chłopiec który wraz z matką zostaje wplątany w walkę pomiędzy dwoma klanami wilkołaków. Z jednej strony mamy gang złych typów którzy chcą żeby ich mroczna natura wzięła górę nad człowieczeństwem a z drugiej gromadkę spokojnych zmiennokształtnych którzy chcą się pozbyć ciążącej nad nimi klątwy. Oczywiście nie obyło by się bez ważnej przepowiedni związanej z głównym bohaterem. Jak widać fabuła nie zachwyca ale uważam, że można było ją lepiej rozwinąć. Aktorzy niestety też nie błyszczą a dialogi napisane są od niechcenia. Nawet muzyka która mogłaby uratować honor filmu nie stoi na najwyższym poziomie a wygląd przemienionych wilkołaków wywołuje przede wszystkim salwy niekontrolowanego śmiechu. Przyznam się, że chciałem znaleźć choć jeden plus i o dziwno udało się! Jest nim ulga jaką wywołują końcowe napisy. Podsumowując, niech was Sigmar broni przed pójściem na to do kina. |
09-08-2007, 13:14 | #37 |
Reputacja: 1 | Ja ostatnio po raz drugi oglądałem "Miasto zaginionych dzieci". Film jest zaiste wstrząsający - to brutalna bajka w świecie zbliżonym do steampunku. Człowiek - klon nigdy w życiu nie miał snów. Dlatego porywa dzieci aby mój ogladać ich sny za pomocą skomplikowanych maszyn. Jednak jego zachowanie i wygląd powodują, że wszystkie dzieci mają koszmary. Głównym bohaterem jest One, osiłek o psychice dziecka grany wspaniale przez Rona Pearlmana, który chce uratować swojego młodszego braciszka. Niesamowite scenerie i gra aktorska sprawiają, że zagłębiamy się bez reszty w ten straszny, ale też magiczny świat. Polecam absolutnie wszystkim. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś obejrzę taki film . |
09-08-2007, 17:40 | #38 |
Reputacja: 1 | Ja polecam w ogóle filmy Jeuneta: nie tylko "Miasto", ale także "Delikatessen" czy "Amelię". Niesamowita klolorystyka i estetyka, sporo groteski, ale ogląda się toto z natchnieniem. Ja wczoraj obejrzłem czaski dramat wojenny "Ciemnoniebieski świa". Wspaniały, "Pearl Harbour" to tym bardziej kicha. Wspaniała opowieść o przyjaźni dwóch czeskich pilotów myśliwców podczas II WŚ. Piękne sceny walk, realizm i naprawdę fajne role. Pozdr |
09-08-2007, 18:19 | #39 |
Reputacja: 1 | Hmm... trudno mi sobie przypomnieć kiedy ostatnio oglądałam coś godnego polecenia. Było to zdaje się na początku czerwca - "Labirynt Fauna". Wiem, że to już stare takie i w ogóle, ale to naprawdę film z górnej półki. Opowieść o dziewczynce, która wśród wojennej zawieruchy i niezrozumienia ze strony dorosłych ucieka do magicznego świata, w którym rządzi tytułowy Faun. Tylko tam może odnaleźć spokój i szczęście, jednak droga do bajkowego królestwa obfituje w wiele niebezpieczeństw i trudnych zadań, które dziewczynka będzie musiała wykonać - a świat dorosłych, niczego nie rozumiejących, nie ułatwia jej bynajmniej zadania. Genialna fabuła, cudowne kolory i ujęcia, naprawdę fajne efekty specjalne. Wspaniale opowiedziana historia, z głębią, gdzie przeplatają się wątki fantastyczne, z horrorem, dramatem i filmem wojennym. Naprawdę bardzo, bardzo gorąco polecam! |
09-08-2007, 19:11 | #40 |
Reputacja: 1 | Mała poprawka. "Labiryn Fauna" opowiada o losie dziewczynki w czasie II Wojny Światowej ale królestwem magii rządzi nie faun ale król i królowa, których dzieckiem jest owa dziewczynka, faun jako sługa miał za zadanie ją odszukać. Co do reszty się zgadzam rewelacyjny film wszystkim polecam, oprócz ciekawej mitycznej otoczki, świetnie pokazuje jak dorośli ignoruja dzieci, no i pokazuje jak bezlitosna jest wojna (moment kiedy oficer zabija butelką wieśniaka był lekko makabryczny).
__________________ Jeśli masz zamiar wznieść miecz, upewnij się, że czynisz to w słusznej sprawie. Armia Republiki Rzymskiej |