|
Rozmowy ogólne na temat RPG Podziel się swoimi uwagami na temat różnych systemów RPG. Opowiedz jakie są Twoje ulubione systemy, a które według Ciebie zasługują na miano najgorszych. Albo po prostu luźno porozmawiaj na tematy powiązane z RPG. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
16-02-2008, 01:41 | #11 |
Banned Reputacja: 1 | To tu już zależy od stopnia zaawansowania graczy, jednak moim zdaniem MG powinien prowadzić unikalne sesje pod kątem graczy z uwzględnieniem wątków osobistych. Ofcorz pomysły się nudzą, dlatego najlepiej zwieńczyć kampanię sukcesem, w którym gracze osiągają cel, bądź porażką, tracą wszystko, rodzinę, przyjaciół, a już najlepiej śmiercią bohaterów, bądź rychłym ich odejściem w nieznane. Sesje takie muszą być nie tyle co emocjonujące, ale bardzo zaawansowane, razem z samymi graczami, którzy będą się w tym wypadku naprawdę przejmować. Kilkanaście dynamicznych, zapadających w pamięć przygód, charakterystycznych dla każdej postaci to jest dobra rzecz |
17-02-2008, 13:21 | #12 |
Banned Reputacja: 1 | Zdaje się, że wszystko rozbija się o odgrywanie bohatera przez gracza. Wiadomo, chcą oni zwykle być jak najsilniejsi, możliwie nie do ruszenia, możliwie twardzi. W sumie wychodzi, że postacie kierowane przez graczy są maszynami, a nie ludźmi. W związku z tym co Wy na to, żeby spróbować wcielić w mechanikę gry "wyrzuty sumienia", czyli coś, co dręczy graczy, nie daje im spokojnie myśleć, męczy ich, nie pozwala spać, nie pozwala się skoncentrować. Taki wyrzut sumienia mógłby działać w zupełnie nieoczekiwanych okolicznościach bądź robić tak, żeby bohaterowie chodzili przybici i zdołowani. To chyba najlepszy sposób wsparcia odgrywania postaci (tego konkretnego aspektu) przez mechanikę gry. |
17-02-2008, 21:04 | #13 |
Banned Reputacja: 1 | To jest "umechanicznienie" na siłę. Jak ktoś nie umie odgrywać postaci, no to trudno, niech patrzy i się uczy, ale bez takich dziwactw. |
17-02-2008, 21:51 | #14 |
Reputacja: 1 | Void, pomysł nawet ciekawy kojarzy mi się z ‘punktami obłędu’, które istnieją na mojej sesji w realu, wywołują różne fobie u graczy, i przynoszą ogólno drużynową frajdę wszystkim – ale to prawda, Revan, że jeśli ktoś nie umie odgrywać postaci, to ani punkty obłędu, ani wyrzuty sumienia mu nie pomogą Jeśli chodzi o dokonywanie wyborów na sesji – cóż, na TJT mam ten komfort, że drużyna jest bardzo... bardzo udana! nie jest to drużyna typu „ok. jesteśmy drużyną, no to musimy [westchniecie rozpaczy i mamrot] łazić razem, być jednomyślni, elf z dwarfem, demon z aniołem, zły z dobrym, uśmiechnięci rozkosznie, idziemy ramię w ramię i dzielimy się kromkami chleba”.XD prawdę mówiąc ta wizja jest tak idiotyczna, że kiedy do drużyny przyjmowałam postaci – bardzo różne z zawodów i charakterów, pomyślałam; „kurcze, trochę głupio to wygląda...XD”. W praktyce wyszło zaś BOSKO; zły natychmiast zaczął knuć intrygi przeciwko reszcie, dobry stanął z nim w szranki, nekromanta drażnił cudnie innych złośliwymi i sarkastycznymi odzywkami, inkwizytor wyskakiwał do niego z kuszą i strzelał w plecy drużynowemu demonowi – chaos, boski chaos XD wszystko wypadło bardzo realnie i pojawiły się bardzo oryginalne dylematy związane ze świetnym odgrywaniem postaci przez graczy; każde zadanie, jakie by nie było, mogło być wykonane na różne sposoby – inaczej przez tych złych, inaczej przez tych dobrych i neutralnych z drużyny, oraz inaczej przez każdego członka drużyny z osobna! Dylematy typu; przeszkadzanie komuś z drużyny żeby coś zrobić po swojemu, „co też TAMCI knują?”, czy „ufać koledze z drużyny czy nie” uważam za najbardziej udane momenty naszej sesji bo w końcu mają wspólny cel... a może już nie...? ...;3
__________________ - Heh... Ja jestem klopotami. Jak klopofy nie podoszają za mną, pszede mnom albo pszy mnie to cos sie dzieje ztecytowanie nienafuralnego ~Dirith po walce i utracie części uzębienia. "Nie ma co, żeby próbować ukryć się przed drowem w ciemnej jaskini to trzeba mieć po prostu poczucie humoru"-Dirith. |
17-02-2008, 23:56 | #15 | |
Banned Reputacja: 1 | Cytat:
Zgadzam się, wyrzuty sumienia można odgrywać, ale jeśli akcje związane z niektórymi umiejętnościami nie mogą być odgrywane, a jedynie symulowane przez kostki, to nie uwzględnianie czynnika kondycji psychicznej człowieka jest sprowadzeniem go do funkcji maszyny, nie człowieka. Czy to przypadkiem nie jest uwzględniane gdzieś w psychologii sportu? Podobno Małysza trzeba było ustawić psychicznie, żeby dobrze skakał. Sam trening nie zdziałałby aż tyle... | |
18-02-2008, 00:56 | #16 |
Reputacja: 1 | A według mnie to jest umechanicznianie na siłę. Bo widzisz, rola MG w "pierwotnych" sesjach RPG miała się sprowadzać do sędziego który wszystkie wydażenia obiektywnie ocenia. Tutaj też podchodzę pod twierdzenie (moje) że głupotą w najczystszej postaci jest kazać graczom przed sesjom określać charakter ich postaci. Chodzi o to, że wyrzuty sumienia to właśnie kwestia charakteru bohaterów, który określają gracze. Tutaj z kolei nasówa się inne stwierdzenie, które w sporej części przypadków z którymi się spotkałem sprawdza się dość dobrze, a brzmi ono: Biografia bohaterów i ich "opisywany" charakter mają (bardzo) mało wspólnego z ich zachowaniami na sesji. Przykład? Mój kolega grając chaotycznie złym złodziejem dał kiedyś jałmużnę staruszce siedzącej w rynsztoku ulicy. A teraz wielka i przez wszystkich oczekiwana puenta. Żeby coś takiego jak wyrzuty sumienia miały sens w grze, to po pierwsze gracze muszą sami o nich mówić, a nie MG im je narzucać, bo "taki masz charakter i tak się zachowujesz", a po drugie gracze muszą być dobrzy w rozumieniu charakteru który odgrywają. To z kolei sprowadza nas do prostego twierdzenia, że gracze najlepiej odgrywają charaktery takie, jakie mają w prawdziwym życiu. Z bólem przyznaję że w moim przypadku jest to praworządny dobry, bo zawsze chciałem grać chaotycznym złym. |
18-02-2008, 11:55 | #17 | ||
Banned Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
Skoro obciążenie fizyczne ma wpływ na szybkość postaci i generalnie jej zwinność, to czemu obciążenie fizyczne nie ma mieć wpływu? Według mnie to nie jest na siłe, tylko najzwyczajniej nie jest standardem w mechanice RPG. Jeśli w D&D zostałoby coś takiego uwzględnione, to na pewno w dużej części później stworzonych systemów też by występowało. Dam sobie uciąć... | ||
18-02-2008, 17:22 | #18 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Teraz mogę odpowiedzieć na twoje pytanie(Czy i dlaczego MG sterujący wyrzutami sumienia to coś obiektywnego) - to nie jest obiektywne, ponieważ zależy od gracza a nie od MG. No chyba że gracz się zgadza byś na siłę pilnował by ten nie postępował wbrew swojemu charakterowi, na przykład narzucając mu wyrzuty sumienia za pewne czyny. Niestety drugiej części Twojego postu nie mogę skomentować, bo najzwyklej w świecie go nie rozumiem. Zechcesz mnie oświecić wyjaśniając o co Ci chodziło w tym zdaniu: Z góry dziękuję. | |
18-02-2008, 22:18 | #19 | |||
Banned Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
Cytat:
Skoro obciążenie fizyczne ma wpływ na szybkość postaci i generalnie jej zwinność, to czemu obciążenie psychiczne nie ma mieć wpływu? Pytanie aktualne | |||
19-02-2008, 00:07 | #20 | |||
Reputacja: 1 | Cytat:
Problem pojawia się w momencie kiedy gracz podświadomie zaczyna używać charakteru B w sesji jako postać która rzekomo ma mieć charakter A. I w tym momencie interweniuje MG, który mówi "Ta czynność nie jest zgodna z charakterem A, więc twoja postać ma wyrzuty sumienia i minusy z tym związane, hahahaha." Właśnie w tym widzę dziurę pomysłu z wprowadzeniem wyrzutów sumienia przez MG. Bo przecież sytuacją całkiem inną jest gdy sam gracz stwierdzi coś takiego "Kurde, to coś co mój bohater zrobił poprzedniego dnia się nie zgadza z charakterem A, musi mieć wyrzuty sumienia." i wtedy MG mu je wrzuca. Jednak moje twierdzenie dąży do tego, żeby gracze nie musieli podawać przed sesją charakteru swojej postaci i mogli działać jak tylko im się podoba (jest tutaj problem z paladynami i kapłanami w DnD więc jestem świadom że taki pomysł nie ma racji bytu. Niestety.) Cytat:
Jednak gdyby do tego dołączyć fakt że MG narzucałby wyrzuty sumienia graczom na podstawie charakteru podanego w biografii to większość z nich by się powiesiła z ich powodu (wyrzutów). Cytat:
Ale na przykład dlaczego dwie dziewczyny spotkane w szkole wybuchają histerycznym śmiechem kiedy się do nich uśmiechasz to chyba nikt nie rozumie. Chodzi o to że aby zrozumieć ludzką psychikę, jej skutki uboczne czy przyczyny itp. trzeba być dość mądrym. BA! Dość BARDZO mądrym i sądzę że ten poziom mądrości wykracza poza możliwości przeciętnego MG. | |||