23-06-2022, 14:03 | #191 |
Reputacja: 1 | Domostowo Victora, ranek 21 shnyk-ranu - Czekajcie... - syknał Ślepak, a jego własny głos wydał mu się obcy i jakby nieludzki. Czuł jak krew z nosa powoli spływa pod upiorną maska, jakby magiczny przedmiot pobierał słoną cene za swe usługi. Zebrał się znów w sobie i oznajmił: - Widzę, że za Victorem stoi coś jak cienisty duch, to nie jest jakiś martiwak ino coś związanego z księgą niczym dżin z butelki. Mus nam go w tej księdze zamknąć i pewność mieć, że nie wylezie, bo innaczej gotów kogoś z nas opętać i chaos czynić. Zerknąwszy do torby sprawdził czy aby nie ma stosownych pergaminów, co by złośliwego ducha spętać i z dala utrzymać od nich samych, ale nie znalazł niczego co mogłoby mu pomóc. - Macie może coś co pomóc może? |
25-06-2022, 12:46 | #192 |
Dział Postapokalipsa Reputacja: 1 |
__________________ Królestwo i pół księżniczki za MG gotowego poprowadzić Degenesis! |
29-06-2022, 21:03 | #193 |
Reputacja: 1 | Domostowo Victora, ranek 21 shnyk-ranu |
02-07-2022, 11:12 | #194 |
Dział Postapokalipsa Reputacja: 1 |
|
04-07-2022, 11:51 | #195 |
Reputacja: 1 | Domostowo Victora, ranek 21 shnyk-ranu Milcarr widział spod maski, duzo więcej niźli mógłby dostrzec, ale jescze nie był w stanie dostrzec tego co kryło sie pod iluzją i cieniami. Skupił się, ignorując straszne pragnienie i cieknącą z nosa krew. Sięgnął po moce Smoczego Serca, które onegdaj przeszły na niego, gdy zacisnął drut garroty na szyi pogrążonego pragnieniem mocy wariata, gdzieś na barce na jeziorze Dan Ugar. Mocy która spłynęła nań wbrew jego woli i tyleż dała, co ściągnęła rankorów. Bo przecie ineteresowałby się nim tan Barth Vader i el Radagast, którzy swemi osobami majestat Katanów reprezentowali, a ściślej tych którzy nie pałali się dyplomacją, a stali w cieniach i stamtąd poruszali niewidzialnymi sznurkami katańskiego wywiadu. Tyle się domyślał, ale teraz skupił się na tym aby gadzimi mocami przejrzeć tajemnicę Przewodnika Księgi Wojaży, omiatając sekret częścią smoczej mocy jaka została mu dana. |
05-07-2022, 18:10 | #196 |
Reputacja: 1 | Domostowo Victora, ranek 21 shnyk-ranu |
10-07-2022, 17:54 | #197 |
Dział Postapokalipsa Reputacja: 1 |
|
12-07-2022, 11:47 | #198 |
Reputacja: 1 | Domostowo Victora, ranek 21 shnyk-ranu - Spokój! - wrzasnął i gwizdnął w gwizdek, co by Bhurrka przywołać do porządku i co by nie bił bogom ducha winnego człwoieka, który mógł jeszcze przynieść profity drużynie w tej krytycznej chwili. Milcarr wiedział iż czas mu się kończy. Wkrótce znów nie będzie mógł odróżniać iluzji od jawy, co mogło wystawić na szwank wszystkich. Pchnął tylko Allena, co by sie biedak w misce zupy nie utopił i rozejrzał się szybko wokół dostrzegając na powrót kryjącego się w cieniach Widmaka, ale nie dziwny wytwór magii był tym za czym się ostrogarski żebrak rozglądał. Wszak był w pracowni nie byle jakiego alchemika i pewnie ingedencyji musiało tu byc różnych moc, tedy Ślepak miał promyk nadzieji, że poniektóre z nich w specjalnych słoikach, tudzież dzbanach, czy pudłach przechowywane być musiały, takich co chronione są magicznymi blokadami. I za takim właśnie przedmiotem Ślepak gorączkowo wodził wzrokiem po Victora pracowni, by zrobić coś nim ustaną jego moce. Innego konceptu Zabójca nie nie miał niestety. Ostatnio edytowane przez 8art : 12-07-2022 o 11:49. |
19-07-2022, 22:30 | #199 |
Reputacja: 1 | Domostowo Victora, ranek 21 shnyk-ranu |
22-07-2022, 22:35 | #200 |
Dział Postapokalipsa Reputacja: 1 |
|