02-09-2020, 11:10 | #111 |
Reputacja: 1 |
__________________ "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy" Benjamin Franklin |
02-09-2020, 20:18 | #112 |
Reputacja: 1 | - Hmh.. - Skomentował Daniel patrząc jeszcze raz na naszyjnik pokazany przez Jane. - Może i mała pozostałość, ale jest w niej coś... coś z czym nie chce mieć do czynienia. - Po karku przeszedł mu wyraźny dreszcz, który najwyraźniej popędził go do działania.
__________________ Our sugar is Yours, friend. |
10-09-2020, 07:33 | #113 |
Reputacja: 1 | Panna Gattis wzięła od dziennikarki medalion. Stwierdziła przy tym jedynie, że obejrzą go dokładniej ze strojem. Gdy odprowadzała gości do drzwi ścisnęła kilkukrotnie dłoń Daniela. - Uważaj na siebie - powiedziała gdy wychodził. Chciała powiedzieć więcej, ale zdawała sobie sprawę, że to nic nie da. Jej przyjaciel zdawał się być ślepy i głuchy na wszelkie próby przemówienia mu do rozsądku i próby pokazania mu jak mocno się myli. Coś lub ktoś musiał go opętać. Gdy zamknęła drzwi zwróciła się do Samuela - Papa miał podobny wisior. Gdzieś musi być w jego rzeczach - rzuciła pytające spojrzenie w kierunku bibliotekarza, żeby go zachęcić do wspólnego poszukiwania . - Nie chciałam tego mówić przy tej pismaczce, bo jeszcze wyciągnęłaby jakieś fałszywe wnioski - dodała po chwili.
__________________ - I jak tam sprawy w Chaosie? - zapytała. - W tej chwili dość chaotycznie - odpowiedział Mandor. "Rycerz cieni" Roger Zelazny |
18-09-2020, 11:37 | #114 |
Reputacja: 1 | Daniel Coleman |
29-09-2020, 22:54 | #115 |
Reputacja: 1 |
__________________ "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy" Benjamin Franklin Ostatnio edytowane przez Marrrt : 30-09-2020 o 00:19. |
05-10-2020, 19:29 | #116 |
Reputacja: 1 | Powrót od Gattisów wcale nie był tak uspokajający jak Daniel mógłby sobie tego życzyć. Emocje związane z włamaniem opadły już dawno, jednak ich miejsce powoli zajmowało uczucie bycia obserwowanym, śledzonym... każdy przypadkowy przechodzień zdawał się "szpiegiem".
__________________ Our sugar is Yours, friend. |
07-10-2020, 10:40 | #117 |
Reputacja: 1 | Gattisowie |
07-10-2020, 22:01 | #118 |
Reputacja: 1 | Tego Daniel nie przewidział. Kanapa wydawała się takim oczywistym meblem. Choć z drugiej strony sam takiej nie miał, kupując kiedyś dwa wygodne fotele i oszczędzając nieco miejsca w swojej kawalerce.
__________________ Our sugar is Yours, friend. |
14-10-2020, 17:32 | #119 |
Reputacja: 1 | Pokój papy był tyle razy przeszukiwany, że aż trudno było uwierzyć, że coś mogło się tam ukryć. A jednak! Jakimś dziwnym zrządzeniem losu dopiero teraz odnaleźli te wszystkie rzeczy. Rzeczy, które mogły wskazać na przynależność Richarda Gattisa do jakiejś sekty, w co bardzoan ale to bardzo chciała wierzyć ta pismaczka. Jacqueline będziej prawdopodobne wydało się, że papa ukrył wszystkie te eksponaty, by zwyczajnie nie narażać siebie i rodziny na ryzyko. Wszak część z tych rzeczy było bardzo rzadkim okazami, które mogły wzbudzać niezdrowe zainteresowanie innych. Czyż w watykańskiej bibliotece nie przechowywano ksiąg, które były dziełem rdzennych mieszkańców Ameryki? Czy wierzono w to co one zawierają? Czy odprawiano opisane tam rytuały? Nie! Nie! I jeszcze raz nie! Więc dlaczego jej ukochany papa miał to robić? Bo tak sobie wymyśliła jakąś marna dziennikarka? W tym momencie myśli panny Gattis podążyły ku Danielowi. Dlaczego wybrał obcą mu kobietę zamiast zostać z kimś bliskim? Te wszystkie myśli wyraźnie odcisnęły się na twarzy córki zaginionego milionera. Ze smutkiem w oczach popatrzyła na stryja. Stary bibliotekarz w wydawał się być ostoją spokoju. Jego sądy były zawsze zrównoważone. Nie dał się ponieść tej niepoważnej myśli, że papa sam mógł być sprwcą. W co Jacqueline wcale nie wierzyła. Nagle przyszła jej do głowy myśl. Co jeżeli papa został porwany właśnie dla tych ekspertów? Jeżeli pan Albertu wiedział o tej kolekcji, to przecież mógł to zorganizować. Ten człowiek bardzo niepokoił pannę Gattis. Tyle jeszcze nie wiedziała jak się do niego dobrać. Przydał by się teraz Daniel. On jednak postawił spędzić noc u panny Price. Jacqueline miała nadzieję, że Daniel nie zniknie jak papa.
__________________ - I jak tam sprawy w Chaosie? - zapytała. - W tej chwili dość chaotycznie - odpowiedział Mandor. "Rycerz cieni" Roger Zelazny |
21-10-2020, 21:34 | #120 |
Reputacja: 1 | Jedna osoba mogła przegapić dowolną tajemnicę. Ale dwie, a nawet trzy osoby? Samuel przyjrzał się konstrukcji korytarzyka gdzie ukryto regały i gablotkę. Czytał kiedyś o sekretach budowniczych, którzy specjalizowali się w takich sprawach. Czy możliwym było by Robert zatrudnił kogoś takiego? Ostatecznie jednak, jak głosiła prawda, stare domy, były jak starsze damy. Miały swoje tajemnice i nie przed każdym i nie zawsze je odkrywały. Mężczyzna omiótł niezbyt zainteresowanym spojrzeniem artefakty z gabloty. Indiańska zapewne figurka i bransoleta, patyk, kawał materiału... Dłużej przypatrywał się wisiorkowi. Jeden mógł być przypadkowy. Ale drugi nadawał pierwszemu znaczenie. Wziął wisiorek i wrócił do biblioteczki z mapami. W głowie miał sporo przestudiowanych w bibliotece uniwersyteckiej. Miał też swoje notatki. Ale w tych wątpliwych materiałach może w końcu natrafi na konkrety, które sprawiły, że Robert zorganizował wyprawę. Pozycje. Mapy. Współrzędne. I odechciało mu się spać.
__________________ "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy" Benjamin Franklin |