|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
12-04-2018, 21:01 | #1 |
Reputacja: 1 | [WFRP 2ed] W poszukiwaniu sławnego nieboszczyka
Ostatnio edytowane przez Feniu : 13-04-2018 o 20:12. |
13-04-2018, 16:41 | #2 |
Reputacja: 1 | + Kerm, dzięki za dialog! Jakiś czas temu... Ubersreik, Imperium. Karczma "Dzikie Wino", Parravon, Bretonia, obecnie. W Parravon była już wcześniej, przejeżdżając przez nie z matką i dalej przez Góry Szare aż do Imperium, więc miasto nie zrobiło na niej wielkiego wrażenia, a poza tym i tak zatrzymali się z Hugo na przedmieściach, w karczmie o przyjemnie brzmiącej nazwie "Dzikie Wino". Zostawiła swoją czarną jak smoła klacz w przykarczemnej stajni i wręczywszy chłopcu stajennemu jakąś drobną monetę nakazała mu dobrze zajmować się "Wdową". Z Hugo von Ruess'em podróżowali już wspólnie od ładnych kilka dni i Foggia ceniła sobie towarzystwo zwadźcy. |
13-04-2018, 18:02 | #3 |
Administrator Reputacja: 1 | Jakiś czas temu... Ubersreik, Imperium. - Ej, miało być bez wtrącania się! - rzucił Hugo, gdy kolejni kandydaci czynem wyrazili chęć przyłączenia się do zabawy. Karczma "Dzikie Wino", Parravon, Bretonia, obecnie.
Ostatnio edytowane przez Kerm : 14-04-2018 o 07:57. Powód: Post pod postem |
13-04-2018, 21:47 | #4 |
Reputacja: 1 |
Ostatnio edytowane przez Gladin : 15-04-2018 o 18:07. |
14-04-2018, 22:07 | #5 |
Reputacja: 1 |
__________________ I WILL SWALLOW YOUR SOUL! It matters not how you try to sustain your flashy bodies with the fruit of the trees or the animals of the land. You only serve to hasten the time when I shall break your very mind, enslave your will, and feast upon the entrails of your existence. I will lay ruin upon your livestock and your home! Ostatnio edytowane przez Obca : 15-04-2018 o 13:21. |
14-04-2018, 23:27 | #6 |
Reputacja: 1 |
__________________ Szukam tajemnic i sekretów. Ostatnio edytowane przez archiwumX : 15-04-2018 o 18:16. |
14-04-2018, 23:41 | #7 |
Reputacja: 1 | Droga do stolicy księstwa Parravonu, |
15-04-2018, 18:22 | #8 |
Reputacja: 1 |
|
16-04-2018, 12:15 | #9 |
Reputacja: 1 | Deszcz nie przeszkadzał Ari’Sainenowi. Deszcz był naturalny, jak słońce, śnieg czy wiatr, trzeba było tylko się do niego dopasować. Elf, którego na pierwszy rzut oka często mylono z barbarzyńcą z Norski przez czerwone pasy wytatuowane na twarzy i bródkę – tak, bródkę! – kołysał się delikatnie na boki w rytmie wyznaczanym kolejnymi krokami jego wierzchowca. Deszcz miał swoje zalety. Uciszał ludzi, którzy wybierali zamknięcie się w kokonach własnych płaszczy. Ari’Sainen nie musiał patrzeć, żeby wiedzieć kto jest obok. |
16-04-2018, 17:40 | #10 |
Reputacja: 1 | Najemnicza kariera była kompletną odmianą od życia, które prowadził wcześniej w Nuln. Żadnych żmudnych zadań, porządków, przepisywania i uczenia się na pamieć przeróżnych manuskruptów. Nawet tak dotychczas banalna i lekceważona rzecz, jak stałe posiłki i godziny snu nie była w nowej profesji czymś zapewnionym. Jedyne co było pewne, to fakt, że gdzieś na świecie zawsze znajdzie się zapotrzebowanie, na kogoś z jego umiejętnościami i zapałem do bitwy. I choć na początku najemnicze zlecenia były mało ekscytujące, w końcu trafiła się prawdziwa perełka - kapitan Mignard i jego kompania. Ostatnio edytowane przez Klejnot Nilu : 16-04-2018 o 17:49. Powód: proba zrobienia posta ladniejszym |