Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - ogólnie > Świat Mroku
Zarejestruj się Użytkownicy

Świat Mroku Świat Mroku


Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 17-02-2009, 17:17   #131
 
Lunar's Avatar
 
Reputacja: 1 Lunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumny
Cytat:
Z góry uprzedzam: jestem 2 edycyjnym wyznawcą, trzecia edycja i spojrzenie na Technokrację jako na zbawców ludzkości jest dla mnie...bardzo kontrowersyjne w kontekście jej metod i tego, że "chroniąc Masy" i walcząc o lepsze jutro, po prostu odrzuca niewygodne części rzeczywistości.
Cytat:
Faktycznie nie lubię 3 ed. Trochę Technokracja zbyt pozytywna. To monstrualna Pycha popchnęła Technokrację ku Pogromowi który jest ich największą zbrodnią. Nie dostrzeganie jak łatwo ze Statyki ześlizgnąć się w Entropie – kolejną.
Nie znam poprzednich edycji. Acz sądzę, że tam Technokracja pozostaje jak organizacje pozarządowe z Archiwum X. Bezwzględni tyrani etc.
Trzecia edycja ich nie wybiela. Jasno jednak pokazuje wszystko od ich strony. Tworząc postać, jasno można zauważyć, że przeciętna postać jest normalna.. Jednak biorąc pod uwagę Zalety/Wady postaci, oraz różne cechy pozycji jak rozmaite usprawnienia, to można śmiało stworzyć pół-człeka, pół-cyborga o lodowatych uczuciach, pragnących absolutnego zamrożenia wszelkiego we wszechświecie. Takie pozstacie na pewno nie są głosem przewodnim Technokratów.
A co do ich metod.. To tak jak dzisiaj ludzie nie potrafią zrozumieć dawnego polskiego wywiady, ZOMO, SB, czy działań lat 50-ych, 60-ych. Jeśli masz ślad na bardzo paskudną osobę i wiesz, że zna położenie innych paskudnych osób, to cel uświęca środki. Nie raz, nie dwa dasz mu w pysk, byle się dowiedzieć. To wszystko po to, by ktoś inny mógł spać spokojnie. Przy obecnej jednak propagandzie i szykanowaniu, wszelkie takie relacje pozostają historycznie wypaczone. Technokratyczny wizerunek najprawdziwszy zatem zdaniem twoim jest od strony magów tradycji, bo to oni są głównymi bohaterami.
Pogrom? Teraz jedzą owoce tego pogromu. Też kolejny stereotyp (najwyraźniej jednak wolicie przy nich pozostać, bo nawet mi wydawały się to być wiedza, informacje panikarskie, nie znające drugiej strony monety, legendy miejskie o złych bezwzględnych ludziach w czerni). Zostało rozpisane jakie istnieje postępowanie w wypadku spotkań z określonymi DR. Wiekszosci z was przed oczami stoi zapewne terminator, który z uśmiechem pewnie na twarzy (albo z drugiej strony lodowatą kamienną twarzą) dobija biednego changelingowego krasnalka za to, że jest
Unioiści są nierzadko w działaniach potworni, jednak nie bezmyślni. Każde działanie ma cel, a jedyną kwestią dyskusyjną jak zawsze jest tolerancja środków. To że jakiś podręcznik w końcu umożliwił grę taką osobą i opisuje czystą ludzką prawdę - że jeśli się kogoś zabiło to nie zapomni się tego do końca życia - to nie jest to wybielanie. To w końcu pokazuje skąd się biorą kolejni działacze, agenci, członkowie, świeżynka do Unii. I że też są ludźmi.
A lista ich bolączek, problemów, konfliktów i tego co doprowadza ich wadliwą organizację na skraj zagłady zapełnia półtora strony bardzo treściwego opisu. W ich oczach droga Oświecona jest iście kolorowa, ale po chwili przygniata stały fatalizm klęski WoD'a. Że nie da się nic już naprawić, choćby się bardzo starało.
Cytat:
W ich paradygmacie nie mieści się, by jakiś wyskok wulgarny niesklasyfikowac jako niebezpiecznej procedury, jednakże rewolucyjnej dla ludzkiej nauki i nowej, lepszej rzeczywistości.
Od choleru z nich próbuje podnieść poprzeczkę wyżej, pójść o krok dalej. Stąd postęp jak i wiele nieudanych eksperymentów w laboratoriach.
Synowie Eteru? To szaleni naukowcy. Zabrać im technikę i probówki, dać różdżki i fiolki i niczym nie różnią się od pozostałych mistycznych.

Cytat:
Zmaltretowane ciało i umył: słuchaj, to chore miec zamiast ręki kawałek metalu, nienaturalne dla człowieka.
Powiedz to kalekom powojennym. Brzmi takie gadanie za przeproszeniem jak radio maryja, gdzie ojciec piętnuje stosowanie sztucznych protez jako sprzeczne z wolą Bożą.
Tak. To ujmuje godności, ale jeszcze bardziej jej ujmuje (etycznie rzecz biorąc) nie leczenie kalectwa. Kalectwo tym jest, że należy je przezwyciężyć.
W oczach Śpiących nie jest to nic złego. Zatem takie rzeczy nie są już niefunkcyjne. Są wręcz podstawą.
Doktryna samej Iteracji wynika po prostu z załamania się ich nad stanem ludzkiego ciała i tym, że jest niedoskonałe i wręcz słabe. Są przy tym po prostu dość pragmatyczni. Czy można za to piętnować?

Cytat:
To wielka walka paradygmatów, to wielka walka wierzeń, mimo, że zakrawa o hipokryzję i szaleństwo.
Niedługo hipokryzja i szaleństwo staną się słowami kluczami we wszelkich dysputach o Magu
 

Ostatnio edytowane przez Lunar : 17-02-2009 o 17:35.
Lunar jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 17-02-2009, 18:08   #132
Moderator
 
Johan Watherman's Avatar
 
Reputacja: 1 Johan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputację
Kurcze. Mnie się zawsze Pogrom wydawał czymś oczywistym co jest zagrożeniem. Gdyby nie on to nie byłoby tak napiętej walki. To jest wielka Pycha, że tylko ich wizja rzeczywistości jest słuszna. Inni też to robią lecz nie takimi metodami. Technokracja jest w stanie zrobić nalot na fundacje na magów Tradycji właśnie za to, że ze swoją wizją stoją w opozycji do nich. Nie mów o wojnach himalajskich bo nawet to starcie nie przybrało takiej miary jak technokratyczny pogrom. To nie Tradycje otwarły Mecha.

SE są naukowcami. Ale poprzez bytność w Tradycjach nauczyli się więcej Dynamizmu.
 
__________________
Otium sine litteris mors est et hominis vivi sepultura.
Johan Watherman jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 17-02-2009, 18:50   #133
 
Lunar's Avatar
 
Reputacja: 1 Lunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumny
W tym samodzielnym poście podsumowuję, to co sie dało wyskrobać. W innym dublu odpowiem kontynuując nową dyskusje o Technokracji Temacie który już tkwi (ta jasne) tylko w obrębie Maga.

Zatem. Na podstawie tego co zostało powiedziane, bez wymyślania.
Cytat:
Podsumowując sprzeczności Demona:
-problem mocy w kreacjonizmie (częściowo rozwiązany)
-problem Czystych, kto w końcu tworzył ten świat
-problem ustanowienia Cyklu
-problem braku bezpośredniego manipulowania Kwintesencją
-problem niewiedzy o duchach (tych które powstały wcześnie)
-zalatujące statycznością moce Demonów
-problem rozpadu (częściowo rozwiązane)
Cytat:
-problem mocy w kreacjonizmie (częściowo rozwiązany)
1 - Na początku pierwotną wolą, była wola Boża. To ona była Big Bangiem. Zaczął się świat, w którym wszystko było możliwe. Ze wszystkich możliwości, słudzy Boga, aniołowie, mieli wybrać tę najlepszą. Mieli być nosicielami jego woli jak i pełnymi inspiracji konstruktorami.
Wynika z tego, że:
- konstruktor nie musi mieć potężnej mocy; ma za to budulec, na którym się zna, niewątpliwie tą pierwszą cegiełką była nieuchwytna energia, którą magowie określają kwintesencją, czy pierwotną energią;
Cytat:
-problem Czystych, kto w końcu tworzył ten świat
2 - Czyści mogą, choć nie muszą (nie da się tego niestety stwierdzić na pewno), być aniołami. Czyści mogli także nigdy nie istnieć, gdyż relacjonuje o nich kilka raptem Tradycji, a jeszcze inne mają własne teorie o świecie.
- Tworzyli w imieniu Pana, ponieważ on był nieskończonością. Nie mógł ingerować w świat bezpośrednio, gdyż mogłoby mu to zaszkodzić. Uczynił tak raz i zakończyło się to paskudnie.
- Anioły tworzyły człowieka z wielką pieczołowitością i każdy z domów, dał mu swój dar. Pasję, tworzenie, inwencję etc. Ostatecznym aktem stworzenia człowieka, czekającym na przyzwolenie Stwórcy, było natchnięcie go siłą życia, żywotnym tchnieniem. Owy czyn był niemalże katalizatorem woli Bożej, który zapewne uważnie obserwował proces tworzenia (na tyle na ile mógł, skoro oddał świat w ręce aniołów). Nadanie im życia, miało wiele poziomów znaczeń. Jak wszystko co czyniły zresztą anioły. Ciało żyło, duch, umysł, a zatem zapewne awatar, który się tego wszystkiego trzyma i zdaje się być często nieodrębnym elementem.
Cytat:
-problem ustanowienia Cyklu
3 - Cykl w Magu jest kolejną niepojętą, a podstawową sprawą. To wręcz reguła. Prawo nieustanne jak przemijanie pór roku w Changelingu. Nie wiadomo, czy świat ma się kołem toczyć, czy też począwszy od dynamiki ustanie w entropii. Niejednokrotnie jednak widzimy cykl w różnych układach, że tak to nazwę. Mówi się o cyklu całej rzeczywistości. O cyklu życia zwykłego maga. O cyklu dusz zmarłych. Cykl ma być samodoskonaleniem się prowadzącym każdy z tych podmiotów do Wstąpienia. Wstąpienia Zewnętrznego grupowego dla rzeczywistości i śpiących. Wstąpienie Wewnętrznego, samotnego dla wybranych geniuszy, który uporali się ze wszystkimi własnymi roblemami. Oraz Transcendencja z Upiora, sposób na wyrwanie się z poczekalni jaką są ponure zaświaty. Upiór znika na dwa sposoby. Albo poprzez utratę swoich Więzi trafia w Zapomnienie. Albo rozwiązując problemy Więzów i wypełniając je, trafia wreszcie w uczuciach ukojenia w Transcendencję. Po co tyle starania o Transcendencję, skoro do reinkarnacji wg. Eutanatosów prowadzi proste bezbolesne wkroczenie w rdzeń Zapomnienia!?
- Świat wg. Demona nie przeczy cyklowi. Wydarzenia pokrywają się z Wilkołakowymi (szaleństwo Żmija, pierwszy grzech ludzi) i Wampirzymi (pierwszy grzech ludzi, pierwsze plemiona i miasta ludzkie) oraz Magowskimi (era mityczna).
- Dynamiką zaczyna się świat. Dynamicznym był świat u swoich początków, kiedy eksplozja Wielkiego Wybuchu i pierwotna wola Boża wprawiło wszystko w wir najróżniejszych możliwości. Jak mawiają anioły, w tamtych dniach wszystko było możliwe. Dopiero wtedy zaczęły tworzyć podstawowe prawa jak np. to, że 1+1=2 i inne aksjomaty, które naginają magowie
- Statyka była procesem stygnięcia, oswajania się i stagnacji po burzy zmian, ustanawiania i tworzenia. Był to Boży ład w pierwszych dniach (choć być może milenniach; dla aniołów czas był inny), oficjalnie zwane to było Rajem, Edenem. Bezwzględne Boże nakazy oraz człowiek, który nie potrafił osiągnąć wielkości poprzez brak poruszenia, inspiracji. Żył jak warzywko, ja zwierze. Cieszył się tak jak świnia cieszy się z pląsania w błotku. Bez głębi. Ta Statyka bolała bardzo inspiracyjne, twórcze istoty aniołów. Musiał nastąpić bunt.
- Bunt był przejawem czysto dynamicznym, powiedzieliby zapewne Tradycyjni Hermetycy. Odciągającym nieuchronne. Gniew Boży był jedynie straszny. Na moment nieskończoność Jego chwały tknęła skończoność naszego świata i chlast. Świat nasz teraz krwawi. Po dziś dzień. Od tamtego czasu znajduje się w stałej Entropii z niewielkimi próbami odciągania jej na boki przez wszystkie frakcje Wojny Wstąpienia.
- Problemy z ustaleniem cyklizmu jako kręgu reinkarnacji na lini Demon-Mag są takie same jak Upiór-Mag, gdyż cała wiedza demonowa o zaświatach jest identyczna z Upiorem. Eutanatosi wciąż badający Zaświaty zmarłych nie potrafią jednoznacznie stwierdzić, czy jednolity wir entropii jest dla upiorów paskudnym końcem, czy też może inaczej. Wyzwoleniem, które wprowadzi ich w samodoskonalący się proces.
Cytat:
-problem braku bezpośredniego manipulowania Kwintesencją
4 - Demony mają szeroki wachlaż możliwości, gdyby przyrównać ich zdolności do magowskich. Zasadniczo się jednak różni podstawa naruszania rzeczywistości. Kiedy jednak przyrówna się moce (opisałem to dalej), to Mag króluje przede wszystkim Sferą Pierwszej oraz zaledwie kilkoma innowacjami pozostałych Sfer oczywiście, bo zawsze się coś znajdzie.
- A Pierwsza stała się przedmiotem dysputy. Skoro demony tworzyły Włókno rzeczywistości, to zapewne potrafią nim manipulować. Tak.. każde zastosowanie mocy demona jest już naruszeniem owego Włókna. Inaczej. Mag narusza owo włókno. Demon tworzy nowe warstwy. Jego działania są zawsze twórcze, a jeśli przepełnione Cierpieniem, to działają wyjątkowo entropicznie, siejąc ból, zniszczenie i rozkład.
- Kwintesencja powinna być dobrze znana demonom. Tak. Zapewne jest im dobrze znana. Jednak tkwi ona jako rzeczywistość, a demony nie czują potrzeby jej prucia? Moze nie mają już takiej siły? W dodatku zostały one potężnie ograniczone. Przykładowo Otchłań ma zabezpieczenia (zapewne Boskie), które uniemożliwiają żadnemu demonowi przyzwać pobratymca stamtąd, podczas gdy odpowiednio wyposażony i wyuczony śmiertelnik potrafi osiągnąć ten cel. Kilkakrotnie.
- Tak. Nie zapominajmy. W całej swojej chwale, demony zostały upośledzone i okaleczone, pozbawione wielu atutów.
- Świat kiedyś był pełen Wiary ludzkiej, podstawowego źródła mocy demonów. Teraz muszą ją wydzierać od ludzi, co jest dla nich dodatkowym wysiłkiem.
- Wiara może być nawet kwintesencją. Tą najbardziej ludzką, siłą zmiany. Tak.. tą właśnie wiarą. Większość magów zaś jest ateistami, gdyż widzi świat na swój sposób. Ci co są wierzącymi jak choćby Niebiański Chór - jedynie chronią racji demona. Dla nich kwintesencja jest czystą pozostałością boskiej woli, pierwiastkiem który pozostał w ludziach.
- Tak. Wiara jest pierwiastkiem Boskim w ludziach. Tak samo Mag mówi o avatarach. Czyżby to one (avatary) były źródłem mocy, którą ludzie przekazują Demonom? Wiele na to może wskazywać. Demony nie potrafią tworzyć same z siebie. Potrzebują wiary, budulca. Bez Boga czy ludzi są niczym. Boga nie ma. Odszedł. Zostali ludzie.
Cytat:
-problem niewiedzy o duchach (tych które powstały wcześnie)
5 - To jedyna rzecz, która szczerze przyznam, nie ma bezpośredniej, prawdziwej odpowiedzi przy innych. Stanowi główną nieokreśloną bolączkę. Demon ma tę bolączkę tak samo jak Upiór. Opisują jedynie Zaświaty, które w kosmologii Maga są Niższą Umbrą. Podczas kiedy Umbra Środkowa jest uważana za Ducha. Świat fizyczny za Ciało, a Umbra Wyższa idei za Umysł. (Ciało, Duch, Umysł, podstawowe ułożenie świata). Umbra Głębsza istnieje jako nieograniczona kraina tworzenia wszelkich niekontrolowanych możliwości. Demon jej nie uwzględnia, ale.. owo miejsce brzmi samo w sobie dziwnie, a przy okazji znajomo.
- 7 ostatni Dom demonów zajmował się tworzeniem Drugiego Świata. Nigdzie nie pisze konkretnie czymże miało to być, acz szybko okazało się, że świat owy został przeklęty i wykorzystany jako przeprawa dla zmarłych dusz ludzi. Nigdzie nie pisze o pierwotnym jego przeznaczeniu. Może od początków istniało tam wiele duchów? Może w istocie nie? /Brak danych./
- Najstarsze duchy jak Niebiańcy, Inkarna, nie mogą być starsze od demonów. W dodatku nie mogą być Czystymi, gdyż są elementem folkloru wilkołaczego, bliżej związanego z Gają i innymi światami współistniejącymi z nią.
- Pewna zdolność Ducha 6 Maga pozwala wyssać ducha z wszystkiego. Jakby wszędzie był duch. Nawet z kamyczka, który depczesz. To sugeruje, że każda rzecz ma swojego duchowego mniej lub bardziej inteligentnego, świadomego (w zależności od emocji związanych z danym miejscem, lokacją, obiektem) byta. Ducha. To by sugerowało, że cokolwiek anioły nie stworzyły, miało swojego nieuświadomionego odpowiednika. Dopiero emocje ludzkie (po poruszeniu ludzi, czyli Buncie aniołów) mogły nadać imiona skałom, emocje i przywiązanie do przedmiotów. Z takich obiektów i wiar powstają zapewne duchy. Może to być prawda. W tamtych czasach gdy ludzie rozwijali się sami na postkowiach, niestety demony już tkwiły w Otchłani, niewiele wiedząc co się działo na świecie.
- Niebo i Piekło w Demonie nie istnieje. Tak samo jak twierdzą sataniści i wiele protestanckich kościołów i badaczy Pisma. Otchłań, która zwana też jest Piekłem i Czeluścią jest zamkniętym więzieniem odosobnienia. Coś jak żydowski Szeol. Miejsce całkowitej nicości, samotności i odosobnienia. Izolatka.
Cytat:
-zalatujące statycznością moce Demonów
6 - Statyczne tak samo jak Dary Wilkołaków, Dyscypliny Wampirów, Edgy Łowców, Arcanosy Upiorów i reszta. Sam Mag choć jest najróżnorodniejszy ze wszystkich - to każda kropka jego Sfery to 2-3 podstawowe zdolności. Często jest to jakieś działanie (np. prucie rękawicy) i odwrotne do niego (zaszywanie). Wielkim wachlażem możliwości bym tego nie nazwał, ale pewnie narażę się takimi słowami fanatykom Maga. Żeby nie było, uwielbiam ten setting i uważam niemal za arcydzieło. Chcę dla niego jak najlepiej. Przynajmniej w kwestiach crossing-overowych należy go jednak sprowadzić z górnej półki na tę samą co my.
- Anioły to agenci zmiany, twórcy. Przykładowa zdolność "holocaust" nie jest ognistym strumieniem. Można nim dowolnie kierować tak jak mag czyni to dowolną siłą, otrzymując najróżniejsze upragnione efekty. Metamorfoza sprawia, że demon może przemienić roślinę w cokolwiek nie wymyśli. W przypadku Cierpienia zawsze jest ona mięsożerna co prawda, ale to wynik wypaczenia mocy przez wyżej wymieniony przykry stan duszy demona.
Cytat:
-problem rozpadu (częściowo rozwiązane)
7 - Rozpadli się. To pierwsza myśl łamiąca się z aniołami. Zgłębiając jednak naturę owego rozpadu, czytamy, że było to oddzielenie się od swoich esencji. Esencji, które stanowić miały następnie awatary. W punkcie 1 przy samym człowieku jest nieco o jego metafizycznej części. W punkcie 4 pisze o funkcji avatara i kolejnych jego związkach z tym samym tematem.

Da się to jakoś zunifikować, na tyle, na ile pozwolili nam autorzy.
 
Lunar jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 17-02-2009, 20:21   #134
Moderator
 
Johan Watherman's Avatar
 
Reputacja: 1 Johan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputację
Czyści – dobrze, ale przyjęcie i jednej i drugiej wersji wiąże się z problemami. Jeśli Demony to nie Czyści samo przez się rysuje dwóch stwórców. Błąd. Wracamy i ustanowimy Demony za Czystych. Pomijając, że Czyści byli raczej istotami magycznymi to i jest sprawa rozbieżności pomiędzy ich historiami w Magu i Demonie. Nie szukaj mi konsensusu, same historie są sprzeczne. I tak źle, i tak niedobrze.


Ale dalej nie ma w Demonie bang, ktoś ustanawia cykl. Mówisz już o jego przelewach. Więc? Aby było zabawniej wszystko ma swój bieg, każda rzecz, idea ale i cały kosmos jako jedno (np. ziemia pochyla się ku Entropii) i nie jest to jakiś argument za faktem, że Demon opisujący historię początków nie mówi o stworzeniu podstawowego prawa.


Z tą Pierwszą to mnie zabiłeś. Zawsze wydawało się mi, że to mag jest w stanie u podstaw zmienić świat. Mówisz tak jakby to była statyczna magya. Takim tokiem rozumowania śpiący podnosząc cegłę(zwierająca Kwintesencję) lub samym swym życiem (Kwintesencja płynie we wzorcach Życia) ją manipuluje.
Mylisz Kwintesencję z Paradygmatem, powiązanym z nią (jak każdy element rzeczywistości) to jednak nie stawiamy znaku równości. A Demon nie dość, że nie manipuluje, nie widzi to jeszcze nic o niej nie mówi.


Cos mi przerwach obraz świata. Wyższa Umbra – Umysł. Średnia – Duch. Niższa – Śmierć. Świat fizyczny – Ciało. Ot co. Zachęcam do lektury podręcznika.
Nie mogą być Czystymi bo są elementami wiary Wilków? Takim sposobem Umbra nie może być Umbrą bo jest elementem Wiary Magów, Upiór nie może być Upiorem bo jest elementem wiary Wampira.
Odkrycie roku. Opis Rękawicy. Jest jak skóra, zatrzymuje lecz przepuszcza pewne składniki obydwu światów. Także nie jest to nic niezwykłego. Przebudzenie Przedmiotu jest efektem Ducha.


I co z tego, że tak samo Statyczne? Zauważ, że wszystkie moce tych nadnaturali są statyczne zasilane odpowiednimi haustami. Demon pretendujący do stwórcy świata jako istota Statyczna?
Oj, to tylko trzeba wyobraźni. Te przykłady są przykładami aby załapać co tak naprawdę można na danym poziomie. Ale czysty poziomy mocy pozwalają na bardzo wiele. Czasami za dużo.
 
__________________
Otium sine litteris mors est et hominis vivi sepultura.
Johan Watherman jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 17-02-2009, 22:12   #135
 
Lunar's Avatar
 
Reputacja: 1 Lunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumny
ech..
Cytat:
Cos mi przerwach obraz świata. Wyższa Umbra – Umysł. Średnia – Duch. Niższa – Śmierć. Świat fizyczny – Ciało. Ot co. Zachęcam do lektury podręcznika.
Również zachęcam. Strona 66 -> opis Gobelinu. Ciało, Duch, Umysł. Świat fizyczny, Umbra i niepojęty umysł. Żadne podziały na wyższą, średnią, niższą.
Cytat:
Ale dalej nie ma w Demonie bang, ktoś ustanawia cykl. Mówisz już o jego przelewach. Więc? Aby było zabawniej wszystko ma swój bieg, każda rzecz, idea ale i cały kosmos jako jedno (np. ziemia pochyla się ku Entropii) i nie jest to jakiś argument za faktem, że Demon opisujący historię początków nie mówi o stworzeniu podstawowego prawa.
yeauouęą.. i?
Nie tylko Ziemia chyli się ku entropii. Cały opisany świat jest dotknięty.
Prawa tworzyły anioły. Pupa blada. Właśnie one. Początki początków jak opisane w przedmowie Umysłu. Byt i niebyt stworzył Bóg. Resztę one. Stworzyły siły, euklidesa..
Uczeni znają lepsze słowa, ludzkie słowa na określenie owych Sfer. Fajnie je widzą. Demony nie muszą, bo nie znają takich określeń. Znają je pod tysiącami nazw.
Cytat:
Z tą Pierwszą to mnie zabiłeś. Zawsze wydawało się mi, że to mag jest w stanie u podstaw zmienić świat.
Mag umie. Gdzie zaprzeczam?
Cytat:
Mówisz tak jakby to była statyczna magya. Takim tokiem rozumowania śpiący podnosząc cegłę(zwierająca Kwintesencję) lub samym swym życiem (Kwintesencja płynie we wzorcach Życia) ją manipuluje.
Nie manipuluje nią. Działania na kwintesencji można czynić dzięki Pierwszej, bądź mając jakiekolwiek poziomy Avatara w pozycjach. Wydaje mi się jednak, że każdy kto sprawia, że tworzą nowe wzorce z niczego przy pomocy wiary - manipuluje za każdym razem kwintesencją. Może jestem niekumaty, ale płomień wyskakujący z dłoni człeka nie bierze się z niczego. Ba. W fizycznym świecie nic nie przetrwa dłużej niż kilka nanosekund nim się rozpadnie, jeśli nie jest wypełninoe kwintesencją utrzymującą owy byt przy istnieniu (by nie rzec, przy życiu). Więc albo skumulowana od ludzi wiara jest kwintesencją albo potrafi bardzo łatwo ją katalizować. Interpretacja dowolna.
Cytat:
Mylisz Kwintesencję z Paradygmatem, powiązanym z nią (jak każdy element rzeczywistości) to jednak nie stawiamy znaku równości.
Ty mówisz że ja mylę. Dla mnie nie jest to to samo. Dla mnie paradygmat to sposób pojmowania rzeczywistości, to jak się widzi jej wzorce w swoich własnych osobistych klapkach. Kwintesencja wzorce wypełnia. Inaczej nie zaistnieją.
Cytat:
A Demon nie dość, że nie manipuluje, nie widzi to jeszcze nic o niej nie mówi.
szkoda, że nie ma pojęcia; ide wypłakać do poduszki
Cytat:
I co z tego, że tak samo Statyczne? Zauważ, że wszystkie moce tych nadnaturali są statyczne zasilane odpowiednimi haustami. Demon pretendujący do stwórcy świata jako istota Statyczna?
Oj, to tylko trzeba wyobraźni. Te przykłady są przykładami aby załapać co tak naprawdę można na danym poziomie. Ale czysty poziomy mocy pozwalają na bardzo wiele. Czasami za dużo.
Kogo to obchodzi? W obecnym stanie nawet się zgadza, że mają statyczne moce. Dynamiczne moce wprowadził (w sumie JohanW, bo nigdzie nie czytałem aby czary dzieliły się na takie i takie) Mag, choć i jego magya jest ograniczona. I znowu. Kogo to obchodzi?
A moce demona w jego osobistym zakresie są najprzeróżniejsze. W dodatku większość zastosowań wywołuje u niego wewnętrzny gorzki ból cierpienia, co jest przyczyną jego entropicznej postaci. Poczytaj sobie je trochę. Changeling ma już bardziej statyczne, podczas gdy to jego głównym atutem jest improwizacja.
Cytat:
Nie mogą być Czystymi bo są elementami wiary Wilków? Takim sposobem Umbra nie może być Umbrą bo jest elementem Wiary Magów, Upiór nie może być Upiorem bo jest elementem wiary Wampira.
To duchy Gai. Duchy ciał niebieskich, wewnątrz-folklorowych bożków, czy duchy-totemy zwierząt przewodnich. Wilków, kojotów, niedźwiedzi, szczurów (wszystkich -łaków). Helios i Luna związane są mitologicznie z Gają i pomagają jej. To sprzymierzeńcy w walce jak i odległe milczące istoty.
Z Wilkołaka
Cytat:
Na kosmologicznej drabinie mocy poniżej Traidy znajdują się Celestina. Największymi tego rodzaju istotami są: Luna - duch Księżyca oraz Helios - duch Słońca. Postać Celestin jest najbardziej bezpośrednio pojmowalną manifestacją Gai. Wielka Matka jest znacznie potężniejsza od Triady, dlatego też nie można jej zrozumieć ani poznać w zwyczajny sposób [...] Inne Celestina to potężni słudzy Triady, ale ich postacie są niemal nieznane garou. Wszystkie są świadome i niezwykle inteligentne. Większość z nich mieszka w Królestwach, któe same stworzyły, a w których są wszechwiedzące i wszechpoteżne. Zazwyczaj odwiedzają je jedynie Incarna. Celestina wysyłają czasem awatarów, którzy komunikują się z garou. Są to aspekty samych potęg, które garou mogą zrozumieć i z którymi potrafią się porozumieć. Prawdziwa postać Celestin jest niewyobrażalna. Komunikacja pomiędzy nimi, a mniejszymi istotami może się odbywać jedynie poprzez wysłanników.
Po słowie "awatar" coś wywnioskowałeś? Wszystkie one są częścią Gai, a sama Gaja jest Tellurią, wilkołarzym pojęciem Rzeczywistości. Garou twierdzą, że potwory nie są częścią Gai jako istoty żywe. Gaja jako ekologiczny symbol recyklingu materii i przemiany. Doskonale zaadoptowany przez maga. Celestiny odzwierciedlają potężne elementy Gai. Są to po prostu duchy odzwierciedlające astronomiczne wręcz potęgi natury. Potęgi nad którymi nie ma żadnych innych. Jest to po prostu hierarchia istot ze Średniej Umbry. Jeśli miałbyś wybrać najpiękniejsze i najpotężniejsze dokonanie ze znanego kosmosu rzeczywistego, to co byś wybrał jak nie słońca i ciała niebieskie? Chodzi o ciała bliskie Ziemi (nie wiemy wiele o pozostałym kosmosie toteż nie mamy Celestin czarnej dziury etc.). Pod nimi są słabsze duchy Incarna będące królami krain duchów, reprezentujące nieco mniejsze cuda natury. I tak coraz niżej.. coraz niżej, przez góry, chmury, wulkany, aż po drzewa, głazy i kamyczki.
Czysty skoro miałby istnieć niemalże od początku, nie może być zwykłym odbiciem czegoś co zostało stworzone.
Jest inna teoria. Wg. informacji na stronie do której podałem numer, to nici kwintesencji z Ducha, kształtowały (i kształtują?) fizyczny świat Ciało. Wtedy pozostałości po pierwotnym świecie, Raju, Edenie i reszcie z Pierwszych Dni Stworzenia, należałoby szukać w duchowej Umbrze..
W każdym razie.. nie wiem coś się tak uczepił tych biednych Celestin ale masz.
 

Ostatnio edytowane przez Lunar : 17-02-2009 o 22:27.
Lunar jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 18-02-2009, 18:01   #136
Moderator
 
Johan Watherman's Avatar
 
Reputacja: 1 Johan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputację
To tymczasem ja zapraszam do opisu kosmologii, warstw umbry i istnienia iskierki wszystkiego na każdej jej warstwie. Ot co.

Ale Cykl, jest właśnie siłą w świecie. Demony ustanowiły siły więc musiały cykl o którym nie ma mowy Demonie. Albo powinny być przynajmniej go świadome. Nie są.

Tak, płomień idzie kwintą lecz nie w sposób magowski. Mag tworząc płomień Pierwszą 2 Siłami 3 ustanawia go w trzech Umbrach zrazu. Pod tym względem moce statyczne są upośledzone. Mag zmienia świat wolą, a fakt ulepiania czegoś Kwintesencją to już fakt, że to budulec świata. Takim sposobem mogę mówić, że Wampir manipuluje Kwintesencją bo ma jej haust w postaci krwi który spala dla Dyscyplin i takie tam. Ale to dalej są bardzo nieświadome manipulacje jej niewielkim (okrojonym odpowiednią formą i rezonansem) fragmentem. Nic poza tym.

Szkoda, że nie dla podręcznika to samo, prawda? Paradygmat jest wiarą i wolą. Nie Kwintą. To tak samo jakby Materia była Kwintą. Kwinta ją buduje i zasila lecz Materia nie jest kwintą. Paradygmat jest czymś z goła innym.

Wilkołak jest częścią WoDa. Księżyc to Dziedzina Cząsteczkowa. Poza tym w podręczniku nie ma zdefiniowanego jednoznacznie czy to w 100% ludzie kształtują duchy. Duch jest i przybiera „maskę” najprawdopodobniej. Zabawnie, bo niedawna broniłeś Tkacza, Żmija i Dzikuna jako prawdziwe wcielenia Cyklu podczas gdy teraz kwestionujesz elementy z Wilkołaka.

Demon mówi coś o Gai przy początkach? O Duchu stworzonym? Kurcze, dziwne, nie? O reszcie też nie. Zabawne.
 
__________________
Otium sine litteris mors est et hominis vivi sepultura.
Johan Watherman jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 18-02-2009, 18:30   #137
 
Lunar's Avatar
 
Reputacja: 1 Lunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumny
Pogrom

Muszę zwrócić honor do kieszeni odnośnie cyborgów, HIT Marków (których nie byłem pewien), słabszych Ludzi w Czerni oraz różnych technokratycznych stworów. Wszystkie są konstruktami. Tak. Konstrukt jako taki, musi wybrać przynajmniej jedną z 4 wad (Krótkie Życie - psuje się po roku, dwóch; Rozpuszczenie - ich ciała rozpuszczają się w pyle i dymie po śmierci nie pozostawiając nic; Podatny na Pardoks - ma stałą pulę 5 punktów paradoksu, które go prześladują; Bezduszny - nie masz duszy, nie masz wewnętrznego geniusza, nie masz avatara, nie wolno ci pełnić oświeconej nauki, czy magyi. Wciąż możesz używać mechanizmów).
Wadę Bezduszny można brać i śmiało taką postacią grać i równać się innym magom (przynajmniej do czasu powergamerskich rozwiązań, czy też Arcymagów). HIT Mark jako jedyna postać, musi wziąć wszystkie cztery wady, co automatycznie dyskwalifikuje jego geniusz i zdolność do magyi. Zatem on zdecydowanie jest ściśle statyczny, polega na przygotowanym mu sprzęcie.
Cała reszta - dowolność. Niektóre klony, stwory i cyborgi nie mają duszy, a inne mają i całkiem nieźle czarują.

Cytat:
Kurcze. Mnie się zawsze Pogrom wydawał czymś oczywistym co jest zagrożeniem. Gdyby nie on to nie byłoby tak napiętej walki. To jest wielka Pycha, że tylko ich wizja rzeczywistości jest słuszna. Inni też to robią lecz nie takimi metodami.
Zgłębię się nad samym Pogromem. Ma on korzenie jak i jest efektem niedomówień <śmiech na sali>.
Pycha.. Wszystko się zgadza w twojej wypowiedzi, tyle że to nie ich wizja rzeczywistości. (choć zapewne patrząc na machinacje najwyższych szczebli Unii, Wewnętrznego Kręgu to czort jeden wie, co oni knują) To wizja rzeczywistości 6 miliardów ludzi. To consensus. Dumą jest wierzyć, że to słuszna sprawa. W swoich poczynaniach są pragmatyczni. Widzą koniec, lecz nie mogą zapewnie uwierzyć, że to w ich pracy jest wina. Kataklizm się zbliża, lecz.. To wyjątkowo trudne. Zajmijmy się pogromem.

Cytat:
Technokracja jest w stanie zrobić nalot na fundacje na magów Tradycji właśnie za to, że ze swoją wizją stoją w opozycji do nich. Nie mów o wojnach himalajskich bo nawet to starcie nie przybrało takiej miary jak technokratyczny pogrom. To nie Tradycje otwarły Mecha.
Nie znam szczerze tak historii. Zwłaszcza WoDowskiej. Tradycje są zaprzysiężonymi wrogami Technokracji. Niestety nie potrafią się dogadać. Choć sama Technokracja oferuje szansę przejścia na jej stronę. Mało kto jednak się tego podejmuje.

Cytat:
SE są naukowcami. Ale poprzez bytność w Tradycjach nauczyli się więcej Dynamizmu.
Acz niestety są cholernie nieprzewidywalni, a w ich magyi dopiero ciężko o przypadkowość (ani nie pasuje do folkloru ani też koniecznie do techniki). Toż to magnesy paradoksu a w najlepszym przypadku ich cacka będą zawodzić. No ale nie będę taki okrutny. Są grywalni i zdolni jak każdy inny. Potrzebowali więcej wolności i indywidualizmu, stąd odeszli od Technokracji. Sama Unia jednoznacznie określa takie zachowania. Badania są prowadzone, a następnie powtarzane eksperymenty są przez wielu innych naukowców w ośrodkach badawczych na całym świecie. Czynią to tak długo, aż można ustanowić to niemal prawem. Tak się robi naukę. Czym jest "prawdziwa nauka" SE.. nie wiem. Ale to iluzja, sztuczka, magia, ubrana jedynie w ciuszki mechanizmów.

A więc Pogrom.
Owo zjawisko na swoje pochodzenie w Piątym Nakazie Damiana, który brzmi:
Cytat:
"Niszcz Dewiantów Rzeczywistości. Ich beztroska zagraża naszemu bezpieczeństwu i naszym staraniom ku Zjednoczeniu."
Twardo.
Problem pojawił się jednak taki, iż "Dewinaci Rzeczywistości" są dwoma najbardziej kontrowersyjnymi słowami w Nakazach Damiana. Nie istnieje żadna ścisła definicja. Dlategoż każdy przypadek musi być badany osobno od podstaw. Tak to się robi w Unii. Struktura i idea tej organizacji wręcz piętnuje "zabijanie bez powodu". Pierw są badania, rozsądy, a w przypadku walk z wyjątkowo biurokratycznymi przeciwnikami (wampiry, magowie, demony), są to długie miesiąca gromadzenia akt, danych, śledzenia.

Pogrom jest nowym zjawiskiem ostatniego wieku. Polityczny ruch, który przez większość Technokratów uważany jest za wyjątkowo skrajne interpretowanie 5 Nakazu Damiana. Nie każdy uważa to za konieczność. Idea jakoby każdy mag nie pracujący dla Technokracji, musiał zostać zniszczony.
W dodatku trwa Wojna. Wojna rządzi się swoimi prawami. Technokratyczny Pogrom stosuje zasadę przesyłanai posiłków wszędzie tam, gdzie Magowie zaczynają swoje działania pierwsi. Bardzo zależy im na takim wizerunku, że to Tradycje zaatakowały pierwsze. Nie są one ani słabe, ani traktowane pobłażliwie.
W dodatku Pogrom nie tkwi wyłącznie w przekonaniu, że słowo "zniszczyć", równa się "zabić", choć tak często jest. Według NŚP dewianci mogą być "zniszczeni" poprzez przekonanie, uwięzienie, czy zniszczenie ich środków. Mniej przelanej krwi. Sukces osiągnięty.
Unia ma ręce pełne roboty, by uganiać się za każdym Tradycjonalistą, zwłaszcza nieszkodliwym. Na ona ograniczone środki i byle-mag nie stanowiący poważnego zagrożenia (w przeciwieństwie do zorganizowanej Fundacji oddziałującej na całe miasto i okolice) nie stanie się ofiarą Pogromu. Dopóki sam nie zacznie się pchać.

Dalej.. walka Unii z Dewiantami (już nie skrajny Pogrom) opiera się na priorytetach. Sam Pogrom odnosi się jedynie do magów.
- Pierwszym zagrożeniem bezwzględnie eliminowanym są Maruderzy i Nephandi. Siły absolutnego chaosu i zniszczenia. Nietolerowalne.
- Drudzy na liście są magowie zbyt często nadużywający wulgarnej magyi, wywołujący paskudne szkody Rzeczywistości. (Notabene są to działania potępiane też przez Tradycjonalistów. W najlepszym wypadku inny Mag może się jedynie skrzywić na innego, gdy tamten po przejściu przez rozprutą Rękawicę, nie zaszyje jej ponownie.)

Odnośnie wszelkich Dewiantów Rzeczywistości odnosi się już relacja całej Unii. Są przebadywani. Jeśli pełnią struktury - pierw ich badać. Jeśli są czystym ścierwem, czy szkodą - bezlitośnie likwidować. Żołnierz nie jest od myślenia. Ma wykonywać rozkaz. To jest służba. To jest powinność. Choć jak znam RPG'owców, to są to wolne umysły, często ludzie antymilitarni. Toteż zdrowy rozsądek od razu dyskwalifikuje metody UT.
Standardowe protokoły względem nadnaturalnych grup:
- Maruderzy - Niezłownie zabić. Wyeliminować koniecznie za wszelką cenę.
- Nephandi - Zgłosić zwierzchnikom, szpiegować i zniszczyć po otrzymaniu pozwolenia.
Po nich jest niższa ranga zagrożenia.
- Magowie Tradycji - Powiadomić zwierzchników przy kontakcie. Oczekiwać oceny, wykonywać ustalone rozkazy. Należy najpierw zbadać magowskie otoczenie. Może mają kontakty, zaprowadzą nas do innych, może tłuką się z kimś innym etc. etc. Istnieje pięć możliwości działania ze zweryfikowanym magiem:
1 - Natychmiastowe zabójstwo. Oczyszczenie maga spośród mas niczym raka nim zainfekuje innych.
2 - Szpiegowanie, śledzenie maga, by dotrzeć i odmaskować cały kult. Laboratorium, sanktuarium, czy nawet Fundacja.
3 - Infiltracja. Polega na przestrojeniu węzła tak, że wszelcy magowie wkraczający na taki teren mogą być potem śledzeni.
4 - Zbieranie informacji, wykroczeń, wszelki teczek. Zabierają maga do Pokoju 101. Przesłuchują go, mówią mu o jego zbrodniach, a następnie.. naprawiają.. go. Zebrane informacje mogą prowadzić do kolejnych wynaturzeńców.
5 - Ostateczność zwana Falą Wstrząsową. Oznacza otwarty atak na Fundację i ubijanie winnych dewiantów jednego po drugim. Stosowane wobec Fundacji stanowiących duże zagrożenie dla rejonu. Tutaj w grę wchodzą działania radykalne, a wszelkie metody są dozwolone. Mistyczni magowie pokazują zwykle zęby i swoje prawdziwe oblicza.
Protokoły do nadnaturali:
- Wampiry - Obserwować, lecz się nie angażować. Poziom zagrożenia minimalny. Co ciekawe, Technokracji odpowiada wampirze prawo Maskarady i zostawia często w spokoju, tych co jej nie naruszają. Przynajmniej do czasu, mogą w miarę ignorować wampiry.
- Wilkołaki - Nie wprowadzać zabójczej siły, jeśli nie absolutnie konieczne. Wezwać wsparcie, zaplanować tajną ucieczkę. Monitorować i szacować jeśli możliwe. Ostrożność wskazana. Wilkołaki pozbywają sięwiększości paskudztw, z którymi walczy Technokracja. Problemem są oni jedynie wtedy, gdy atakują front Unii oczywiście. (czyżby rosnące przekonanie garou o źle jakim są magowie tkaczki..)
- Duchy - Badać, informować zwierzchników i oczekiwać pozwolenia na eliminację. Sympozjum może zmobilizować siły specjalne do uporania się z infekcją. Cóż. To już nadnaturalność innego świata. Jak Ghost Busters. Niestety bolączką duchów jest to, że nikt ich nie rozumie. A czasem pojawia się ktoś kto twiedzi, że rozumie je i ich sytuację bardziej od nich i sugeruje wskoczenie jednak do otchłani Zapomnienia. Heh.
- Faerie - Poziom zagrożenia niski. Nie drażnić. Rasa niemal na wyginięciu. Oczekiwać na wyginięcie. Baśniowe istoty w istocie są niewielkim zagrożeniem. Epicką wyprawą dla nich jest droga od okna do szafy sypialni, zza której wychodzą złe potwory z Głębokiego Śnienia. A może potwory są pod łóżkiem? Słodkie są, ale z racji na nieszkodliwość, w większości przypadków pozostawia się je w spokoju. Jeśli zbyt agresywne i grasujące niczym gremliny, to się je usuwa. Choć zwykły Technomag wie, że wystarczy powiedzieć "Nie wierzę w ciebie", a często nawet ignorować. Kule z pistoletu też działają na nie całkiem żywo. Jeśli by uznać, że to stwory, które niemalże "opętały" ciała wrażliwych ludzi, to jest to powód by ich nie lubić.
- Anomaliczne Manifestacje - Udokumentować, spróbować zracjonalizować i określić wszelkie dowody. Zbierać zeznania i właściwie zmieniać pamięć świadków.
 
Lunar jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 18-02-2009, 18:54   #138
 
Lunar's Avatar
 
Reputacja: 1 Lunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumny
Cytat:
To tymczasem ja zapraszam do opisu kosmologii, warstw umbry i istnienia iskierki wszystkiego na każdej jej warstwie. Ot co.
Dobra nie kombinuj. Ja znam dobrze Umbry od Wysokich po Niskie. Ty fiku-mikowałeś swą znajomość Gobelinu rzeczywistości.
Cytat:
Ale Cykl, jest właśnie siłą w świecie. Demony ustanowiły siły więc musiały cykl o którym nie ma mowy Demonie. Albo powinny być przynajmniej go świadome. Nie są.
A jak o cyklu mówi się w Wilkołaku? Gaja jest opisana ekologicznym recyklingiem. Wszystko rodzi się, dorasta, osiada z dziećmi, i stary wilk odchodzi ze stada. Mag używa schematów filozoficzno-naukowych. Demon używa dość religijnego języka, celowo pasującego do całego klimatu. Tym się właśnie religijny styl różni od ateistyczno-grecko-rozumowego Maga, gdzie wszystko jest jasna jak w Oświeceniu. Demon to burza i romantyzm. Demony podzieliwszy się we Frakcje - widzą kilka końców. Jedni (Reconcilerzy) chcą jeszcze raz wszystko naprawić budując Raj co przywróci "miniony ład" (niektórzy Tradycjonaliści). Czyli niemalże to co próbują osiągnąć niektórzy mistyczni magowie, widząc jako uratowanie świata od nieuchronności cyklu. Inni z kolei chcą niszczyć (Ravenerzy) czysto entropicznie (niczym Nephandi). Jeszcze inni chcą wszystko ustrzyc w ciasne reguły własnej władzy, sami zaś wykorzystując potencjał ludzkości niestety zniewolonej, niczym skrajna Technokracja (czynią tak Faustianie).
Cykl jest obecny. Jestem pewien, że słowa dynamiki i entropii padały. O statyce pewien nie jestem. Acz zrozum. Żadne z tych słów paść nie musiało. Anioły/demony widzą cykl świata ubrany w inne słowa. Wiara i czucie. Nie szkiełko i oczko.
Cytat:
Tak, płomień idzie kwintą lecz nie w sposób magowski. Mag tworząc płomień Pierwszą 2 Siłami 3 ustanawia go w trzech Umbrach zrazu.
Ke? Pierwsza ** Siły *** to po prostu fizyczne bum trach. Przepływ kwintesencji napełniającej wzorzec pochodzi niemal znikąd.
Co do płomienia owego demona, jest to nie tylko płomień. To atrybut. To słowo. To imię. To urząd. To pieśń. Obecny wszędzie. Każde działanie demona, pozostawia po nim ślad, który odczytać potrafi inny demon. Każdy demon czyni to emocyjnie, pozostawia stworzenie. Naruszone Włókno rzeczywistości pozostawia fragment jego prawdziewgo imienia (a wiemy, co oznacza słowo "Imię" w Bibli i żydowskiej nauce? To między innymi urząd, czynność, posłannictwo etc.).
Tak więc nie mów o tych inwokacjach jako zwykłym tanim efekciarstwie, bo niewiele o nich wiesz.

Cytat:
Ale to dalej są bardzo nieświadome manipulacje jej niewielkim (okrojonym odpowiednią formą i rezonansem) fragmentem. Nic poza tym.
Zatem zgoda Przyznaję rację. Wiara jest okrojoną formą kwintesencji. Haustem zapisanym duchowo i emocjonalnie.
Nic nie ma prawa sugerować, że anioły od początków świata znały najprawdziwszą kwintesencję, skoro znały tylko Wiarę. Bóg nie dał im nieograniczonej mocy. Ograniczoną. Ale ta ograniczona starczyła dla ograniczonego świata. Znały tylko taką postać kwintesencji. I do takiej zostali stworzeni.
Ludzie zaś.. byli.. są.. innym stworzeniem. Mają potencjał do ogarnięcia stworzenia całego jako takiego.
Zadowolony z rozwiązania?
Cytat:
Zabawnie, bo niedawna broniłeś Tkacza, Żmija i Dzikuna jako prawdziwe wcielenia Cyklu podczas gdy teraz kwestionujesz elementy z Wilkołaka.
No bo są nimi. Podlegają Gai, która raz jest pokazywana jako Rzeczywistość, a raz jako tylko Ziemia (zwłaszcza przez Magów), a czasem jest uważana za najwyższą Celestine z Luną i Heliosem pod sobą. O Heliosie wiemy niewiele. Luna to patronka jak wiadomo, wilkołaków.
Ponoć gdyby zniszczyć Lunę w Umbrze, to i fizyczny Księżyc by został zniszczony. Nie wiem czego to dowodzi.
Wiłkołaki nazywają i określają Triadę swoimi nazwami, ale z opisów są one tym samym. Nie widzę sensu rozdzielać znaczeń.
Zaś co do duchów, są to stwory niespotykalne przez większość. Wampir chyba wogóle nie ma dostępu do Zaświatów (poza chyba 4 kropką nadwrażliwości? nie wiem)
 
Lunar jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 18-02-2009, 19:50   #139
Moderator
 
Johan Watherman's Avatar
 
Reputacja: 1 Johan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputację
Nie znasz historii Pogromu? Początek podstawki i nalot krążowników na Dziedzinę Horyzontalną. Rozumiem pogrom Maruderów i Nephandi. Lecz tradycje zawiniły tylko inną wizją wstąpienia. To jest właśnie Pycha, nasze jest najlepsze i jesteś nami albo przeciwko nam.

Co zaś SE to też nie są chodzącym Paradoksem. Wiele rzeczy jest jeszcze w obszarach przyjaznych technice przypadkowa, do uzyskania tylko magyą ale dalej przypadkowe. Patrz – plekad odrzutowy (w pełni sprawny, bez ograniczeń czasowych) jako efekt magyczny jest podany za przykład przypadkowej magy.

Wampiry. Nie tyle Maskarada odpowiada co w pewnym stopniu zabezpiecza Wampiry.

Dziękuje Wielki Lunarze za zakaz kombinowania. Ile razy zarzucisz mi nieznajomość Maga? Bo to trochę nudne się robi? Tymczasem w opisie kosmolog jest mowa, że wszystko ma swe odbicie w 3 warstwach Umbry.

Nie chodzi w inne słowa. Ja też widzę młodość, wiek średni i starość. Dynamikę, Statykę i Entropię. Lecz reinkarnacja w demonie gdzie jest? Gdzie Odrodzenie, gdzie Niska Umbra? Są anioły od zbierania dusz.

Kee, ke. Opis 2 kropki Pierwszej.

Dziękuje o wiedzę, ze niewiele wiem. Dzięki. Nudy. Ale tak z tymi inwokacjami jest – to statyka, zrób to i to, miej to i to a stanie się to i to.

Wampiry mają jako-tako dostęp do Niskiej Umbry. Projekcja Astralna zapewne też trochę z umbrą gra i chyba jeszcze jest ścieżka magii krwi związana z duchami.

Są? Kurcze. Idę na Pustą Ziemię. Nie mam tam Dzikuna, Tkacza i Żmija. Idę w Gębką Umbrę. Są. Nie potrzeba mi Fulxa. Nie wiadomo czy ziemia jest centrum Doczesności.
Powtarzam po raz kolejny. Żmij jest obecnie skrzywioną Entropią. Pasuje pod Nephandi, pod Eutanatosów już nie. Tam mamy czystą Entropie.
 
__________________
Otium sine litteris mors est et hominis vivi sepultura.
Johan Watherman jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 18-02-2009, 20:57   #140
 
Lunar's Avatar
 
Reputacja: 1 Lunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumny
Cytat:
Nie znasz historii Pogromu? Początek podstawki i nalot krążowników na Dziedzinę Horyzontalną.
Ta bajka na początku? Ah.. tyle razy sobie obiecywałem, że w końcu to przeczytam. Za każdym razem jednak zabijało mnie nudą.
Cytat:
Nie chodzi w inne słowa. Ja też widzę młodość, wiek średni i starość. Dynamikę, Statykę i Entropię. Lecz reinkarnacja w demonie gdzie jest? Gdzie Odrodzenie, gdzie Niska Umbra? Są anioły od zbierania dusz.
Nie zbierania tylko przeprowadzania na tamten świat bezpiecznnie. Z racji, że nie przeprowadzały od dłuższego czasu -> efektem jest banda Upiorów, które utknęły na drodze do Trasncendencji. I szczerze duchy mają w głęboko całą tę reinkarnację, a z Zaświatów chcą się wyrwać. To że zarówno Wir Zniszczenia jak i Transcendowanie gdziekolwiek indziej wrzuca spowrotem w doskonalący krąg dharmy, tkwi już poza gestią aniołów. To tylko konstruktorzy, a rzeczywistość rządzi się już swoimi prawami.
Cytat:
Dziękuje o wiedzę, ze niewiele wiem. Dzięki. Nudy. Ale tak z tymi inwokacjami jest – to statyka, zrób to i to, miej to i to a stanie się to i to.
No Lol. To samo mogę powiedzieć o magyi. Zrób to i to, miej to i to, a stanie się to i to. Magya nie brzmi jak alchemiczna receptura?
Cytat:
Wampiry. Nie tyle Maskarada odpowiada co w pewnym stopniu zabezpiecza Wampiry.
Zasada ta ukrywa ich istnienie przed Śpiącymi -> tym lepiej dla nich. Dlatego odpowiada UT. Nic więcej. A że czasem jakiemuś wampirowi wydaje się, że jest dyskretny przy podpijaniu Śpiących, a w istocie nie jest.. to już jego pech.
Cytat:
Wampiry mają jako-tako dostęp do Niskiej Umbry. Projekcja Astralna zapewne też trochę z umbrą gra i chyba jeszcze jest ścieżka magii krwi związana z duchami.
Widzą ją tak samo jak demon, upiór, łowcy. Duchy tylko łączą wilka i maga.
Cytat:
Kee, ke. Opis 2 kropki Pierwszej.
To nawet lepiej. Magowie również tworzą na kilku płaszczyznach. A bynajmniej wzorzec obecny jest ciałem i duchem i koncepcją. Co prawda mag nie potrafi już stworzyć czegoś co zaistniałoby w niskiej umbrze, no ale.. Relikty to rzadkość.
Cytat:
Są? Kurcze. Idę na Pustą Ziemię. Nie mam tam Dzikuna, Tkacza i Żmija.
Nie wiesz co jest w Hollow World. Ja nie wiem co to jest. Kolejnym ciekawym mitem zaczepionym do maga jako świat który sam możesz sobie określić.
Określenia Triady pojawią się tam, gdzie będzie wilkołak, by je nazwać.
Cytat:
Nie wiadomo czy ziemia jest centrum Doczesności.
Jest centrum naszej Doczesności. Znamy tylko jej Umbrę. Tylko jej początek. Na niej zaczynała się cała zabawa. Przekleństwa, skargi, wojny, modlitwy, ewolucja ludzkiej rasy.
Cytat:
Powtarzam po raz kolejny. Żmij jest obecnie skrzywioną Entropią. Pasuje pod Nephandi, pod Eutanatosów już nie. Tam mamy czystą Entropie.
Może i tak. Dla mnie nie jest to takie problematyczne ich rozdzielanie, bo entropia po prostu jest obecnie całkowicie skrzywiona. Eutanatosi.. istnienie ich poglądów o prawdziwej entropii nie sprawi, że nagle pojawi się ta wolna czysta entropiczna siła. Jest spaczona i są skazani na naprawianie świata i unikanie "zakusów żmija". Iluż to eutanatosów popadło w szaleństwo..
 

Ostatnio edytowane przez Lunar : 18-02-2009 o 21:42.
Lunar jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:49.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172