Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - ogólnie > Świat Mroku
Zarejestruj się Użytkownicy

Świat Mroku Świat Mroku


Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 16-02-2009, 16:40   #121
 
Lunar's Avatar
 
Reputacja: 1 Lunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumny
Cytat:
Co zaś duchów to takie wizje prezentują Wilkołak i Mag. Ba, takie duchy często mają rozległą wiedzę.
Wierzę Znajomość największych tajników najmniejszych cząstek i natury kwarków nie wymaga chyba jednak długowieczności jakiegoś bytu?

Kurde. Zawsze gdy myślę, że już nic nie wymyślę, to nachodzi mnie kolejna myśl, którą warto rozpatrzyć w tym temacie. Odnośnie natury i pochodzenia awatarów.
Grając Technokratą, można wybrać koncept postaci Konstrukt. Zawierają się do niego wszystkie sztuczne byty, osiągnięte siłą ludzkiego geniuszu, najdelikatniejszej techniki, stając się przedmiotem łamania po nocach głów wielu etyków technokratycznych.
Klony, cyborgi, biomutacje, "prototypy" gen-inżynierów, czy słabsi Ludzie w Czerni. Tak. "Są" oni wszyscy "ludźmi" albo ludzio-pochodnymi, jeśli można używać takich słów (bardzo ciężko zresztą, przy takiej tematyce).
Są jednak takie stwory cyborgi, androidy, które zostały niemalże od podstaw stworzone jak niemal sztuczna inteligencja. Można takimi postaciami grać, calkowite mechanizmy pokryte jedynie jakąś syntetyczną skórą ludzką niczym Terminator. Taka postać ma własne Oświecenie (odpowiednik Arete) i "magyę". Czy zatem Avatar nagle ją odnalazł i do niej skoczył? Avatar sam się stworzył? Czy jest jednak może w końcu efektem samoistniejącej świadomości wgranej na krzemowy dysk? Kiedy Wirutalny Adept zamienia się w informację i pędzi jako impuls przez sieć 1.0, czy 2.0, czy prawdopodobne pokrewne, wciąż ma duszę. Ma awatara, który ciągnie się za nim.
Pozostałość po Czystych? Nie dowiemy się nigdy, skoro jest to teoria (pod którą podpisuje się jedynie jakiś prorok odbierający całą swoją wiedzę i poznanie subiektywnie) równoważna wobec innych.
A co z klonami? Setki kopii jakiejkolwiek osoby mają ten sam wzorzec osobowościowy. Prawdopodobieństwo, że żyjący w takim samym statusie, warunkach, uwarunkowaniu środowiskowym, będą rózże od siebie dążeniami/zainteresowaniami/pasjami, jest niewielkie (w dodatku przy precyzji technokratycznych Progenitorów). Zatem ściągnęliby oni wszyscy przeznaczonego jednej osobie awatara? A może awatary o tym identycznym niepodzielnym wzorcu osobowości jednak istnieją? Jest ich wiele takich samych? A może najróżniejsze awatary sprawią, że każda seria klonów nigdy nie będzie taka sama, zwłaszcza przy Oświeceniu (odpowiednik Przebudzenia)?
To wszystko podaje w powątpiewanie taką postać Awatarów jako jakichś takich duchowych bytów, które gdzieśtam krążą i czekają albo są spuścizną po starszych.
 
Lunar jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 16-02-2009, 18:09   #122
Moderator
 
Johan Watherman's Avatar
 
Reputacja: 1 Johan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputację
Co do duchów cząstek elementarnych miałem na myśli wiedzę bardzo starą, akby byli świadkami wielu wydarzeń. Wydarzeń których ki czort nie mogli znać bo tedy jeszcze nie stworzyli się/nie przybrali takiej formy.

Zauważ, że z magy korzystają zwykle istoty na ludzkiej bazie jak Cyborgi. Inne istoty albo mają zamkniętą magya, albo nie mają takiej elastyczności w magycznyh efektach lub dostają gamę statycznych mocy. To nie jest trudne, Sfera Pierwszej, Ducha, Umysłu, Materii, Życia, Czasu i niekiedy Korespondencji jest tylko potrzebna do szczęścia aby stworzyć lub zmodyfikować powłokę istoty. Sama Pierwsza jako Talizmany lub Czas jako zawieszanie efektów w „próżni” starcza do nadania mocy.
Na bazie ludzi ma avatary.
Co zaś istot innych to można zauważyć fakt, że wzorzec Umysłu (na którym polega AI) niemalże błyskawicznie przechodzi we wzorzec Ducha (skupia lub jest skupiany z nieskończonych (?) pokładów Ducha) jeżeli jest sam. Takim sposobem z naszego AI jesteśmy w stanie wyhodować dalej to AI lecz już bardziej podchodzący pod Ducha i mogący równie dobrze posiadać odpowiednie dla siebie moce jak i posługiwać się prawdziwą magyą ja to jest w stanie robić wiele silnych duchów.

Mnie się zawsze zdawało, że klony nie potrafią posługiwać się magyą. Poza tym avka każdy (pomijając puste dzieci po Avatar Stormie) dostaje z chwilą swego powstania. Możesz stworzyć 100 kopii samego siebie, lecz Ty masz swojego avka i o ile da się w ich wzorcach Umysłu zawrzeć cała Twoja osobowość i zasymulować dotychczasowy wpływ avka to potem drogi klonów i oryginału z avkiem dość drastycznie się rozejdą.

Duchowe byty, duchowe byty... Avek jest zawarty w Wzorcu Ducha „przywiązanym” po wzorcu Umysłu posiadacza. Od 5 kropki samoistnie manifestuje się w Umbrze. Inny mi słowy musi być to dość samodzielna część osobowości. Jeśli śpiący od dziecka widzi zmyślonego przyjaciela będącego tylko częścią jego osobowości to w Umbrze niezbyt go uświadczymy. Samą sferą Umysłu nie wykasujesz Avka. Avek zbiera kwintesencję w swoim, odrębnym wzorcu, nie ciele maga. Jest dość samodzielny. To wszystko pokazuje jakim on jest odrębnym bytem.
Do tego sama istota Cyklu przemawia za avkami.

Ale trochę odeszliśmy od tematu nieścisłości i ani Ty mi nie przyznałeś racji ani ja tobie. Za to nie odpowiedziałeś na wszystkie zarzuty demona i raczej nie odparłeś ich.
 
__________________
Otium sine litteris mors est et hominis vivi sepultura.
Johan Watherman jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 16-02-2009, 18:50   #123
 
Lunar's Avatar
 
Reputacja: 1 Lunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumny
Dla Technokracji wszystko najpierw jest Magyą (okraszoną sporym ryzykiem paradoksu) nim powoli stanie się Hipertechniką, stosowalną już przez najbardziej zindoktrynowanych Śpiących. AI jest osiągalne Umysłem 5, to prawda. Ale seryjnie tworzone cyborgi, czy androidy (strzelam już, że HIT Marki nie są jednak sztucznymi inteligencjami, gdyż nie mają indywidualnej myśli) to już efekt taśmowej produkcji, z magyą mającą już nieco mniej wspólnego.
Tak samo jak dzieci klony, cyber-punkowo hodowane w tajnych klinikach.
Każdy byt ma prawo do indywidualizmu i wewnętrznego rozwoju. Dla wielu cybernetyczne Ja pozwala na łatwiejsze dojście do niektórych kwestii, choć zapewne są upośledzeni w sensie człowieczym.
Chociażby progenitorscy Homo Superior, którzy nie są nieosiągniętym projektem, a już istniejącymi istotami, nadludźmi. (kwestią innej dyskusji jest omawianie, czy nadludziom łatwiej, czy trudniej osiągnąć oświecenie)
Umysł zamknięty jest w krzemowym dysku, czy czymś podobnym. Skoro jest zamknięty, to nie jest samotny. Nie zostaje skupiany w ducha.
Fakt. Niejednokrotnie Avatar interpretowany jest technokratycznie jako Superego (Nadego/Uberego), czyli to nadnaturalne, parapsychologiczne Ja osobowości.

Co do natury i pochodzenia Duchów. Taki efekt Ducha 6 z MoA sugeruje, że Mistrz Ducha może wyciągnąć Ducha z każdego ze wzorców. Zwłaszcza, że Duch nadaje kształt, formę wzorcom fizycznym. Możesz go wyssać z kamienia, drzewa, żelbetonowej struktury miejskiej. Jak Budda. A nie każdy obiekt ma przecież swojego umbrowego odpowiednika. Raptem niewiele, nie każde drzewo jest takie czadowe i uduchowione.
Zatem Duchy są po prostu odbiciem. Są stałym elementem Rzeczywistości znanej jako Ciało (co Demonowo postrzegam jako dokonania 5 domów), jako Duch (jako dokonanie ostatniego domu Zabójców, choć patrząc na to czym jest efemera, czy też bardziej materialna ektoplazma, jestem skłonny twierdzić, że Zabójcom w tworzeniu Zaświatów pomagały conajmniej dwa inne domy. Twórcy rzemieślnicy Złoczyńcy oraz wprawiające w ruch, życie, tchnienie, koncepcję i myśl Plagi) oraz zagadkowy niepojęty Umysł będący jakąś nad-koncepcją, może nawet światłą drogą ku poszukiwanemu Wstąpieniu.
Nic nie stoi na przeszkodzie, by wymarzone przez ciebie duchy atomów istniały niemal przy początkach, gdy powstawały. Każdą rzecz materialną przecież można opisać wzorcem. Wzorzec jest jakąś wartością duchową i intelektualną w innym świecie. Można wnet stwierdzić, że przy ogromie Ducha, jest on zbyt ogólną Sferą jak na siebie.
 
Lunar jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 16-02-2009, 19:41   #124
 
Miriander's Avatar
 
Reputacja: 1 Miriander ma w sobie cośMiriander ma w sobie cośMiriander ma w sobie cośMiriander ma w sobie cośMiriander ma w sobie cośMiriander ma w sobie cośMiriander ma w sobie cośMiriander ma w sobie cośMiriander ma w sobie cośMiriander ma w sobie cośMiriander ma w sobie coś
Wrzuciłem po poście Lunara, który zauważył kilka ciekawych rzeczy, postowi jednak dam szansę zawisnąc, więc nie usuwam, tylko edytuję.

EDIT

Znów mimochodem wtrącę się, spróbując namieszac później z relatywizmem

John Waterman -> Przyjmujesz stanowisko, w którym praktycznie każdy byt organiczny posiadający inteligencję ma również avatara, lub idąc dalej - każdy byt posiada jakiś taki odpowiednik. Trochę jest to podejście podobne Mówcom Marzeń, dośc ok, jeśli brac pod uwagę, że istnieje Cykl itp. :P

Jednakże, gdzieś mi się obiło o uszy, że chyba tylko człowiek może się Przebudzic.(no, raczej żaden kłak nie hasa i nie zamienia pomiotu Żmija w krzesła) IMHO rzecz, o której wspominasz, Lunarze, to uproszczenie w kwestii mechanicznej. Jest kilkukrotnie wspominane, że "magyia" Technokratów nie jest rzeczą dynamiczną - opierają się oni na gotowych procedurach właściwie bardzo imitujących magię statyczną. Taki cyborg może posługiwac się całą masą różnych procedur, które ma uploadowane wprost do mózgu czy co tam takie żelastwo posiada, co daje mu jakby większą przewagę i elastycznośc. Istnienie tzw. przebudzonych cyborgów - jasne, tylko, że cyborg to byt, który kiedyś był człowiekiem, rozpatrywałbym cyborgizację jako wypaczenie ciała, umysłu i ogólne zmaltretowanie zdrowej jednostki ludzkiej.

Przyjąłbym stanowisko wobec klonów i androidów czy innych konstruktów podobne do stanowska wobec duchów, zwierząt czy inszych kłaków - to jest to, nie ma duszy, boskiego pierwiastka, jest materią świata, a nie kimś, kto ma prawo i obowiązek wyrosnąc ponad nią. Nie wyobrażam sobie magyi, która mogłaby stworzyc avatara, Progenitorzy właściwie dążą chyba do takiego stopnia transformacji ciała, dzięki któremu udowodniliby brak istnienia avatarów. (vide Guide to Technocracy)

Inne podejście teraz, postmodernistyczno-nihilistyczno-va: nie ma Ciebie, nie ma Mnie (zwłoki płoną całe dnie, zaśpiewałaby Siekiera :P ). Jesteśmy programem/informacją, nasz umysł to składowa pracy wielu niezależnych agencji (mitochondriów, neuronów, monad...), nie istnieje ego, nie ma nic poza informacją. Wtedy, nie można wypowiadac się o czymś takim jak avatar, a jedynie o stanie i jego zmianie. Problem androidów i konstrutów podlega już dyskusji odnośnie kondycji postludzkiej, czy Wstępując będziemy rozróżnialni od takiego konstruktu/Wszechświata? Gdy nikną granice płci, można przybierac w Sieci dziesiątki różnych twarzy, ciał na odpowiednim poziomie umysłu, istniec alternatywnie w wielu "wymiarach" (mówię o korespondencji 4 połączonej z duchem i czasem), jak można definiowac ludzkie-nieludzkie? Czy ta wiadomośc była kiedykolwiek wysłana? Gdzie ona jest? W komputerze? Znaczy, gdzie? A może na ekranie? A może tylko w Twoim umyśle? Czy ktoś poza Tobą ją widział? Czy może Ty ją uwolniłeś, by inni mogli ją ściągnąc i powielic? :P
Ja nie podejmuję się tutaj dyskusji, z punktu widzenia kilku paradygmatów jest rzeczą naprawdę trudną zdefiniowac cokolwiek fundamentalnego :P
 

Ostatnio edytowane przez Miriander : 16-02-2009 o 20:08. Powód: too fast too furious
Miriander jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 16-02-2009, 20:11   #125
Moderator
 
Johan Watherman's Avatar
 
Reputacja: 1 Johan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputację
Nie ma avatara wszystko. Mówcy marzeń tylko przyjmują duchy za jedne kruszyny tego samego. Najłatwiej opisać to jakby duch miałby być zmutowanym avkiem ale to dalej nie to samo. Najłatwiej oprzeć się na okruchach Jedynego, że wszystko pochodzi od tego samego i tylko przybiera inne barwy.
Co zaś rzeczy taśmowo produkowanych o których mówisz to wszystko obija się o powiązanie Technokracji ze Statyką i Paradygmat, zarówno ten ziemski jak i dziedziny horyzontalnej.

Zamknięty. Ale to już pros technologiczny wcale nie musi być zamknięty w krzemie. Ba, można krzem podłączyć i „ewoluować” AI w np. sektorze Pajęczyny. I też tak nie do końca bo np. HIT-Marki nie są ani zbyt praktyczne ani tanie w utrzymaniu i produkcji (mówiąc tanie mam na myśli czas i wysiłek włożony w stworzenie). Samo stop metalu z wbudowaną katramagyą to coś.

Duchy, duchy... Wszystko ma mniejszy lub większy pierwiastek wzorca Ducha. Ale zwykle większą ilość ma wzorca Kwintesencji.

Skoro duchy noszą maski jakie im nadaliśmy to są same w sobie nie do pojęcia bytami. Zaś co do Ducha Atomów to być może siła paradygmatu dała im tą wiedzę. Ale jest to moja ulubiona zagadka

Wiesz, VA powie Ci, że świat obecny to gnijąca kula, że ciało to gnijący tyran nad umysłem którego trzeba zrzucić. To są bojownicy o sieć, nowe miejsce dla ludzi. Nie bez podstawy w podstawce przyrównano ich do bohaterów, rycerzy. Tacy są właściwie VA, pęd ku nowemu, zauważenie wad starego i wielki żar inspiracji w Wojnie Wstąpienia. Ich ulubione hasło „Informacja musi być wolna!” odzwierciedla idee i mocne do niż dążenie.
 
__________________
Otium sine litteris mors est et hominis vivi sepultura.
Johan Watherman jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 16-02-2009, 20:24   #126
 
Lunar's Avatar
 
Reputacja: 1 Lunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumny
Cytat:
IMHO rzecz, o której wspominasz, Lunarze, to uproszczenie w kwestii mechanicznej. Jest kilkukrotnie wspominane, że "magyia" Technokratów nie jest rzeczą dynamiczną - opierają się oni na gotowych procedurach właściwie bardzo imitujących magię statyczną. Taki cyborg może posługiwac się całą masą różnych procedur, które ma uploadowane wprost do mózgu czy co tam takie żelastwo posiada, co daje mu jakby większą przewagę i elastycznośc.
No nie, przed tym muszę zaprotestować. Póki jeszcze siedze tego wieczora.
Skoroś czytał GttT, to zapewne wiesz jaki błąd tkwi w takim stereotypowym rozumowaniu.
Technomanci są tak samo rozgałęzieni od dynamiki po statykę jak magowie Tradycji. Nie mają klapek na oczach i doskonale widzą działania rzeczywistości i takowe efekty. Wykorzystują znacznie potężniejszy potencjał od Mistycznych, by badać przyszłość, rozwijać, rozwijać i rozwijać w poznawaniu.
Wszelkie ograniczenia owych Technomantów wynikają z poczucia obowiązku jak i troski o Rzeczywistość. Statyczną Rzeczywistość co prawda. Procedury są tak samo statyczne jak ulubione Roty magów, ale to wciaż magya.
Żaden Technokrata nie jest bezwzględnym skrajnym zwolennikiem Statyki. Znają potęgę postępu, bez którego wciąż tkwilibyśmy w Wiekach Ciemnych (niemalże cytuję tekst z głowy jak go pamiętam, bo jestem świeżo po przeczytaniu rozdziału o Oświeconej Nauce tj. Magyi). Ich działania są stale Dynamiczne, by potem ugruntować to wszystko Statycznie. Nieprzerwanie wdrażają nowości i starają się do nich przyzwyczaić świadomość mas. Tkwi nad tą niedoskonałą organizacją potworne fatum wewnętrznych problemów, masy nienawidzących jej dewiantów jak i niebezpieczeństwa poza-Horyzontalne, dla których oddalenia od ludzkości, chcą poznać (co wymaga wielkiego poświęcenia jak i kosztuje szaleństwo niejednego), a w dodatku zabezpieczać Rękawicę. Mimo to, Nauka jest dla nich nieustannym procesem, fatalizmem postępu. Dynamicznym, zwalczającym kolejne bariery paradoksu, kiedy to urządzenie szwankuje z niezrozumianej przyczyny.
Dopiero w ostatnich latach nastąpił poważny kryzys. Chyba każdy nadnatural go odczuwa. Albo nowa świeża krew (gracze) zmieni oblicze Technokracji albo zawali się ona, a wraz z nią niekontrolowane sklepienie niebieskie fizycznego świata. Stąd WoD'owski Tragizm. Za kilka lat i tak następuje koniec świata, więc kogo to w sumie obchodzi...
Cytat:
Istnienie tzw. przebudzonych cyborgów - jasne, tylko, że cyborg to byt, który kiedyś był człowiekiem, rozpatrywałbym cyborgizację jako wypaczenie ciała, umysłu i ogólne zmaltretowanie zdrowej jednostki ludzkiej.
Szczerze to nikt przymusowo nie jest faszerowany wszczepami. To drogi, cenny i skomplikowany sprzęt, którego technokracja nie rozdaje na prawo i lewo. Do kontrolowania innych nie potrzebuje wydawać grubych dolarów na sprzęty bojowe, a jedynie wszczepy, czy chipy pod skórę, do głowy, mózgu, whateva.
To domena odpowiednio albo zindoktrynowanych ludzi - odrzucających zbędność ciała tak jak wielu Mistycznych Magów (a czasem o filozofii podobnej do Bractwa Akashic). Jeszcze inni to kalecy, weterani, ofiary, które jedyną nadzieję widzą w cybernetyce. Zawsze są wszczepy wyhodowanych części od progenitorów. Wybór zwykle samego "pacjenta", jeśli można mówić o kimś kto już finansowo jest calkowicie niemal zależny od Unii. Dba ona o swoich ludzi, szczególnie tych cennych. Zwykły najmniejszy paradoks może sprawić, że "ręka się nie przyjmie".

Cytat:
Przyjąłbym stanowisko wobec klonów i androidów czy innych konstruktów podobne do stanowska wobec duchów, zwierząt czy inszych kłaków - to jest to, nie ma duszy, boskiego pierwiastka, jest materią świata, a nie kimś, kto ma prawo i obowiązek wyrosnąc ponad nią.
Osobiście myślałem, że obecność awatara (jakiejkolwiek postaci by on nie był, bo jego różnorodność form i postaci objawień łamie nasze głowy w dyskusji) w klonach jako istotach od początku do końca żywych - nie sprawi wam problemu, a tu proszę.. Tak tylko zapytałem, choć ja osobiście twierdzę, że klony nie różnią się niczym od zwykłego człowieka. Wyszły z probówki, były odpowiednio faszerowane, ale powstawały jak człowiek, więc tym bardziej takowy mają mózg, dalej więc umysł. Nie ma problema. Zapewne Oświecenie bywa różne i indywidualne dla każdego takiego człowieka.

Zrozumienie sztucznie powstałego konstrukta jest już trudniejsze. Mimo to, są jednak cyborgi, które słusznie zauważyłeś Miriander, były ludźmi. Generalnie cyborg nie musi utracić wszelkiej tkanki żywej. Jeśli jednak zastąpił już wszystko co mógł żelastwem, a umysł swój "przegrał" na twardy dysk (co zapewne problemem nie jest w dobie techniki, skoro co bardziej uzdolnieni Wirtualni Adepci potrafią szaleć po cyberprzestrzeni), to wciąż istnieje on i jego oświecona wola. Ciało się nie liczy.
Zatem, czy jednak coś co nie było nigdy człowiekiem, a otrzymało silną Sztuczną Inteligencję, może wykształcić własnego awatara? GttT stanowi tutaj wyrocznię - można kurde grać produktem fabryki. Może jako Śpiący, taki konstrukt jest może jeszcze statyczny. Choć jego wola nie przeszkadza w używaniu statycznej, przypadkowej magyi z jego aparatów i mechanizmów technomagycznych. Jednak Przebudzenie zmienia wszystko i śmiało może mieć nawet Esencję Dynamiczną.. hehe

Cytat:
Skoro duchy noszą maski jakie im nadaliśmy to są same w sobie nie do pojęcia bytami. Zaś co do Ducha Atomów to być może siła paradygmatu dała im tą wiedzę. Ale jest to moja ulubiona zagadka
Sam paradygmat nic nie daje. Dopiero ktoś musi w jego ramach działać.

Cytat:
I też tak nie do końca bo np. HIT-Marki nie są ani zbyt praktyczne ani tanie w utrzymaniu i produkcji (mówiąc tanie mam na myśli czas i wysiłek włożony w stworzenie). Samo stop metalu z wbudowaną katramagyą to coś.
Nie jestem w stanie stwierdzić, czy można grać HITMarkami i czy wogóle znają one magyę. W każdym bądź razie z obecnego modelu dumna jest Iteracja i rozwija kolejne wariacje jak i indywidualne usprawnienia. To potężny i cenny agent, a nie mob, na którym trzaska sobie eXPa młodociany Mag
Ale skoro można grać takimi Ludźmi w Czerni co to się rozpływają w powietrzu po śmierci..
Cytat:
Co zaś rzeczy taśmowo produkowanych o których mówisz to wszystko obija się o powiązanie Technokracji ze Statyką i Paradygmat, zarówno ten ziemski jak i dziedziny horyzontalnej.
Tak! W końcu im się to udaje. Nierzadko szlag wszystko trafia, ale po to nad tym pracują. Wspólnym Paradygmatem dla Technokratów jest Consensus. Ze wszystkich miriadów możliwości wolą bezpieczną rzeczywistość, w której już są ludzie. Każda inna aberracja jest zbyt niebezpieczna.
Im bardziej szastasz ułożonymi puzzlami tym bardziej się psują. Coraz mniejsza jest szansa na ruch (wg. prawdopodobieństwa możliwy, acz praktycznie niemożliwy w skali miliardów miliardów) że znowu wszystkie puzzle ułożą się w obraz. Czysto prawo entropii. Dlatego Techniacy nie chcą ryzykować, że czyjaś indywidualna wizja może to zburzyć. Taka misja. Mają sporo racji, choć już od dawna grozi im Stagnacja (ponieważ od wielu lat, ich nauka zawodzi, a oni czują, że osiągnęli jakoby szczyt ludzkich możliwości, nie potrafią osiągnąć nic więcej. Wyższe idee są niezrozumiałe, zawodzą. A magowie stoją pełni stagnacji.. i to jest tragizm techniaków. Który odbije sie być może po świecie jeśli się tego nie odmieni.).
 

Ostatnio edytowane przez Lunar : 16-02-2009 o 20:33.
Lunar jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 16-02-2009, 20:50   #127
Moderator
 
Johan Watherman's Avatar
 
Reputacja: 1 Johan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputację
Mag zawsze jest istotą Dynamiczną bo dąży do zmiany. Ale Ci pod określona stronę (właśnie Technokraci) ciągną tą zmianę ku Statyce i tak to wygląda niestety. Tak samo jak Maruder ku Dynamice, a Tradycje drogą środka, Nephandi ku Entropia aż tak mocno, że ją wypaczają.

Kurcze, paradygmat nic nie daje? Zawsze mi się wydawało, że daje on np. możliwość latania samolotom

HIT-Marki nie posługują się magyą, można im o najwyżej wbudować coś. Ale są na tyle wulgarne, że takiego to tylko w nocy posyłać i liczyć się, że po akcji wróci poturbowany przez... paradoks. Zresztą Przebudzone cyborgi są o wiele bardziej wszechstronne i brak im tylko wytrzymałości HIT-Marka.
 
__________________
Otium sine litteris mors est et hominis vivi sepultura.
Johan Watherman jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 16-02-2009, 21:34   #128
 
Lunar's Avatar
 
Reputacja: 1 Lunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumny
Nie powiedziałem tego. Paradygmat musi współgrać. Nie istnieje bez działania. Tak jak działanie bez paradygmatu.
Tak. Cyborgi są wszechstronniejsze. Bo to żywi ludzie. Bo to magowie. Cenni jak każdy inny.
Cytat:
Mag zawsze jest istotą Dynamiczną bo dąży do zmiany. Ale Ci pod określona stronę (właśnie Technokraci) ciągną tą zmianę ku Statyce i tak to wygląda niestety. Tak samo jak Maruder ku Dynamice, a Tradycje drogą środka, Nephandi ku Entropia aż tak mocno, że ją wypaczają.
Ciągną ją, ale nie bezmyślnie. Technokracja pełna jest wizji i podziałów i już wykładałem dobrych stron temu, że nie jest monolitem.
Maruderzy również dzielą się zarówno na szaleńców z zasady jak i tych, którzy pragną rozwiązłości jednego aspektu rzeczywistości, który uważają za podstawę. Lovecraft notabene pisał o swoich istotach, że nie robi im forma. Ba. Były czystą formą. Nieeuklidesowskie przestrzenie choć troche przypominające ich anormalność.. acz anarmalność jedynie przez to, że będącą obcą i nie pojętą. Bo w wielu przypadkach te 'potwory' były strukturami ładu. Takowe ponoć reprezentują niemal samych Nephandi. Tutaj też nie wszystko tak wygląda do końca.
Zdaje się, że każdy wypacza swoją przewodnią esencję. Tradycjonaliści błądzą w poszukiwaniach, a każdy skrajnościowy wypacza statykę, dynamikę, entropię. To już niestety problem do rozwiązania przez ich samych. To już akurat bolączka, problematyka na sesje.
Żadna ścieżka nieidealna. Wszystko dziwacznie szaleje. A w moich oczach Wstąpienie jest ewidentnym aktem egoizmu i dlategoż osobiście skłaniam się jednak mimowolnie ku Statyce jak i walki o dobro ogółu.
pomijając fakt, że taka walka jest tragiczna i fatalistycznie prowadzi do klęski.. no ale to WoD

Zgrupuję może jutro jak będę umiał, co w moim mniemaniu udowodniłem na tyle, na ile mogłem. Może będzie to dla kogoś cenny materiał. Dla kogoś kto robi sesje w WoDa okraszonego brzydką, krzywdzącą nazwą o złej opini, crossing-over.
 
Lunar jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 16-02-2009, 22:35   #129
 
Miriander's Avatar
 
Reputacja: 1 Miriander ma w sobie cośMiriander ma w sobie cośMiriander ma w sobie cośMiriander ma w sobie cośMiriander ma w sobie cośMiriander ma w sobie cośMiriander ma w sobie cośMiriander ma w sobie cośMiriander ma w sobie cośMiriander ma w sobie cośMiriander ma w sobie coś
Statyka: widzę, że patrzymy z dobrocią na Technokrację, jak w Revised

Wyjaśniając: nigdy nie twierdziłem, że "magowie" Technokracji są statyczni. Nie, ich wizja Wstąpienia nawet, mimo, że ciągnie statyką na kilometr, taka nie musi byc: status quo, stworzenie bezpiecznej rzeczywistości może oznaczac też taką, która mutuje się ciągle, lecz bezpiecznie i przewidywalnie. Ha, to może byc uzdrowienie Cyklu w wizji Tradycji, jeśli przyjąc, że teraz Cykl jest zakłócony, to podczas Wstąpienia Technokracji będzie ludzkośc działac lepiej niż przyroda: bezpiecznie dla ludzi, zaspokajając w pełni potrzeby z hierarchi Maslowa itp.

Technokracja i procedury: tak, są zdolni do czynienia kreatywnej magyi, nie robią jednak tego ze względu na paradygmat: brzytwa Ockhama lub odrzucanie pewnej liczby rozwiązań wielomianu. W ich paradygmacie nie mieści się, by jakiś wyskok wulgarny niesklasyfikowac jako niebezpiecznej procedury, jednakże rewolucyjnej dla ludzkiej nauki i nowej, lepszej rzeczywistości.

Z góry uprzedzam: jestem 2 edycyjnym wyznawcą, trzecia edycja i spojrzenie na Technokrację jako na zbawców ludzkości jest dla mnie...bardzo kontrowersyjne w kontekście jej metod i tego, że "chroniąc Masy" i walcząc o lepsze jutro, po prostu odrzuca niewygodne części rzeczywistości. Niewygodne pytania, które przychodzą wraz z istnieniem Maruderyzmu czy takich paradygmatów jak u Mówców Marzeń. Jej nauka też, jaką promuje, to nie Nauka Synów Eteru: różnice w podejściu do analitycznego spojrzenia na rzeczywistośc wyraźnie ukazują pewne schizofreniczne pragnienie utworzenia własnego "bezpiecznego placu zabaw" bez dzieci, które zabiorą łopatkę albo powiedzą, że można inaczej się bawic czy lepic zamki. Nie powiem, że każda z frakcji nie ma takich zapędów - no bo w końcu mają swoje paradygmaty. Jednakże pamiętajmy, że według 2 edycji to Tradycje próbują zunifikowac wiele myśli (niektórych, dośc antagonistycznych) i wywalczyc jakąś alternatywę do "to jest bez sensu" Nephandi, "to jest bez sensu więc oszalejmy" Maruderów i "to jest bez sensu, więc wytnijmy z tego ludzkości bezpieczny dom z mamą i tatą". To tak IMHO w podejściu do kwestii "dobre, nie dobre", choc takie pojęci nie funkcjonują w WoDzie.

Zmaltretowane ciało i umył: słuchaj, to chore miec zamiast ręki kawałek metalu, nienaturalne dla człowieka. Wskazac można tutaj hipokryzję, bo magowie bez ciał, żerujący na snach innych czy kontrolujący ich los nie są mniej nienaturalni, ale, zaraz - to Pycha, która dotyka magów. Dlatego mówię o chorych wynaturzeniach, z którymi stykają się Interacja X i chyba w większym stopniu: Progenitorzy.

Dyskusję o klonach można zacząc, ale to chyba zależy od właśnie punktu widzenia: czy człowieka tworzy tylko biologia? Czy wzbogacenie o algorytmy myślowe dopiero? Hmm, ale z drugie strony, płód takich nie posiada...a może?
Dlatego ja uznaję, że to zależy od konwencji, czy rozpatrujemy kwestię konstruktów tak, jak Prometheana z nWoDa, czy raczej jak nowego wilkołaka, w którym mimo podobieństw, mamy z "urodzenia" wspomniane różnice. To kwestia pytań, czy można stac się człowiekiem, czy można przestac nim byc i czy trzeba się nim urodzic. W sam raz na kampanię dla technomantów.

I co to znaczy oświecona wola? Kiedy ona się zaczyna, a kiedy mamy do czynienia z większą kontrolą rzeczywistości i inną percepcją? (mucha posiada wiele oczu pozwalających jej widziec o wiele więcej, słonie porozumiewają się infradźwiękami...mają oświeconą wolę?)

Jeszcze tylko wypowiem się na temat Przebudzonych po stronie Techno: oni nawet jeśli chcieliby, nie mogą używac statycznej magyi jak zostało napisane w podstawce. Każdym swoim efektem przekształcają rzeczywistośc od podstaw. Każdą procedurą. To wielka walka paradygmatów, to wielka walka wierzeń, mimo, że zakrawa o hipokryzję i szaleństwo.

P.S. Myślę, że różnice jednak wynikają przede wszystkim z tego, że ja obracam się w tym, co mi wpoiła 2 ed i jak kreacjonista patrzy na darwinizm, tak i pewnie i takie łuski spadły na moje oczy w stosunku do revised, że obracam się w jakimś takim moim wyobrażeniu o niej.
 
Miriander jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 17-02-2009, 15:35   #130
Moderator
 
Johan Watherman's Avatar
 
Reputacja: 1 Johan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputację
Nie tyle wypacza esencji co z czasem metafizyczna trójca rozbiega swe strony i to zaowocowało np. esencją Poszukującą oraz ścieżką jaką idą Tradycje.

Co zaś ciała to wiesz, Ratkin ostatnie czasy przypomniał mi historię o pewnym SE którego zamknięto w mechanizm golemie i sobie trwał w najlepsze. Szacunek do ciała to już kwestia Paradygmatu. VA postulują za zrzuceniem jego ograniczeń.

Faktycznie nie lubię 3 ed. Trochę Technokracja zbyt pozytywna. To monstrualna Pycha popchnęła Technokrację ku Pogromowi który jest ich największą zbrodnią. Nie dostrzeganie jak łatwo ze Statyki ześlizgnąć się w Entropie – kolejną.
 
__________________
Otium sine litteris mors est et hominis vivi sepultura.
Johan Watherman jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:36.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172