11-05-2022, 12:41 | #401 |
Reputacja: 1 | Dwójka wampirów słabej krwi najpewniej nawet nie zdawała sobie sprawy z obecności skrytego w cieniu Tonego i jedynie porozumiewacze spojrzenia Utamukeeusa mogły dać caitifom cien podejrzenia, że wbrew pozorom byli w liczebnej mniejszości. Tony kiwnał zgadzając się puścić parkę wolno, choc bestia z furią wrzeszczała pod skórą domagając się dzikiej orgii przemocy i krwi. Krwi przede wszystkim. Castelli ignorował ją jak tylko mógł utrzymując zewnętrzny spokój. Ostanie czego teraz potrzebował to kolejne pandemonium brutalnej walki. Zresztą nnigdy nie lubił folgować bestii, uznając ja za gorszą, może nieco wstydliwą część swojego jestestwa, próbującego kurczowo trzymać się na granicy człowieczeństwa. Spotkanie przynajmniej dało swiatełko w tunelu i zawężało okręg poszukwań sztyletu skrytego z rozkazu świętej juz pamięci De Worde'a. Gdy Steven i Jason w końcu zniknęli, Tony wyległ z kryjących go cieni: - Znajdźmy ten przeklęty sztylet i wynośmy sie stąd raz na zawsze... - syknął cicho. |
12-05-2022, 08:42 | #402 |
Reputacja: 1 | Yusuf odprowadził swym niewidzącym wzrokiem puszczone wampiry. Tak bardzo chciał ich wyssać... Był zbyt głodny. W końcu gdy echo ich kroków ucichło wysłuchał słów Tonego. - Tak. Szukajcie rozkopanej ziemi, ja wciąż nic nie widzę. - powiedział krótko i usiadł, skupiając się na otoczeniu swoimi zmysłami. Nie było to proste ze względu na przeraźliwy głód który wykręcał mu trzewia. Prawdę mówiąc sprawiło to po prostu że zaczął lepiej czuć Vitae Tonego i Uty, z trudem powstrzymując się przed myśleniem jak smakują. Skupił się mocniej, odsuwając te myśli. Być może teraz, gdy byli tak blisko sztyletu uda mu się go wyczuć? |
12-05-2022, 10:24 | #403 |
Reputacja: 1 |
__________________ Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe. ”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej. |
12-05-2022, 20:26 | #404 |
Reputacja: 1 |
__________________ Wiesz co jest największą tragedią tego świata? (...) Ludzie obdarzeni talentem, którego nigdy nie poznają. A może nawet nie rodzą się w czasie, w którym mogliby go odkryć. Ruchome obrazki - Terry Pratchett Ostatnio edytowane przez Wisienki : 12-05-2022 o 21:30. |
12-05-2022, 21:44 | #405 |
Reputacja: 1 | Spoon patrzył na Arwyn. Nie wiedział co miał czuć. Co powinien czuć. Był jakimś rozbitym szkłem? Naczyniem? Otworzył usta jakby miał coś powiedzieć, ale zamknął je. Po prostu nie potrafił znaleźć słów. Słuchał wymiany zdań pomiędzy Arwyn a Cath niewiele z niej rozumiejąc. -Ja… -zaczął. -Ja jestem… jestem sobą. - powiedział bardziej do siebie niż do kogokolwiek innego. -To…. to czemu nas poddano nic nie zmienia. Przeniósł wzrok na Cath. Ona też mówiła, że z nimi jest wszystko w porządku. No bo było do cholera było. Musiało być! Nerwowo oblizał usta. -Ja…. Ja… Potrzebuje się teraz napić. Naprawdę tego potrzebuje. Krew zmieszana z czymś mocnym. Chodźmy do elizjum porozmawiamy tam na spokojnie. - przeniósł wzrok na Arwyn. -Bo Arwyn Regina nam trochę pomogła. - podrapał się po głowie. -Albo chociaż udawała że pomaga. Proszę. Ja już naprawdę mam dość co chwila dowiaduje się czegoś co mnie wgniata w glebę i już po prostu nie wyrabiam. Do kurwy nędzy Brusilla, Antygen a teraz jeszcze to! Ma dość! Ostatnio edytowane przez Rot : 14-05-2022 o 08:32. |
13-05-2022, 09:40 | #406 |
Reputacja: 1 |
__________________ Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe. ”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej. |
13-05-2022, 22:47 | #407 |
Reputacja: 1 |
__________________ Wiesz co jest największą tragedią tego świata? (...) Ludzie obdarzeni talentem, którego nigdy nie poznają. A może nawet nie rodzą się w czasie, w którym mogliby go odkryć. Ruchome obrazki - Terry Pratchett Ostatnio edytowane przez Wisienki : 13-05-2022 o 23:18. |
14-05-2022, 08:02 | #408 |
Reputacja: 1 | Spoon patrzył to na Cath. To na Arwyn. Chyba nie do końca rozumiał co tu się wydarzyło. Powinien reagować? Zrobić coś… Ale przecież ufał Cath, ufał też Arwyn. Tylko czemu chciały zrobić coś tak szalonego? To przez ten poryty rytuał? No okey zgadza się… był jakimś cholernym przegięciem… Chyba, chyba nawet jeszcze tego wszystkiego nie przetrawił. Ale… przecież chodziło o Mitrę. Ich Mitrę! Tylko no... Mitra nie żył. Może da się go wskrzesić może nie. A teraz napewno obie zginą jak przegrają w grę w którą postanowiły zagrać. Mało tego Arwyn napewno pociągnie ze sobą Bru która tego nie zrozumie. Spoon zacisnął zęby. Do cholery przecież on sam też tego nie rozumiał! Jednak kiedy Arwyn zapytała czy przekonają Annę do zaprzestania łowów to zacisnął usta w wąską kreskę żeby nie parsknąć bezradnym śmiechem. Czuł się jak na jakiejś cholernej karuzeli gdzie siedział jako całkowicie przytłoczony przebiegiem wydarzeń pasażer. -Zaraz chyba oszaleje. - powiedział krótko. - Ja... Ja nie nadążam za wami. Przemyślałyście to wszystko? No i Arwyn Bloody Hell. Ja niedawno zastanawiałem się czy zabić Annę żebyś ty z Bru była bezpieczna a teraz chcesz żebym z nią po prostu porozmawiał? Naprawdę uważasz że jestem najlepszym gościem do przeprowadzenia tego typu rozmowy? - potrząsnął głową. -Naprawdę chce się teraz napić. Potrzebuje tego. Ostatnio edytowane przez Rot : 14-05-2022 o 22:07. |
14-05-2022, 19:45 | #409 |
Reputacja: 1 |
__________________ Wiesz co jest największą tragedią tego świata? (...) Ludzie obdarzeni talentem, którego nigdy nie poznają. A może nawet nie rodzą się w czasie, w którym mogliby go odkryć. Ruchome obrazki - Terry Pratchett Ostatnio edytowane przez Wisienki : 14-05-2022 o 19:47. |
14-05-2022, 22:47 | #410 |
Reputacja: 1 | Spoon spojrzał na Cath. Nie chciał by stała się jej, im krzywda. -Pomogę. - powiedział w końcu i wbił wzrok w podłogę. Czuł się brudny. Ale do cholery nauczył się funkcjonować z tym uczuciem i podejrzewał że radził sobie z tym znacznie lepiej niż którykolwiek z Heroldów. Zresztą jak go Uta określił? Jako Hienę? Tak… Chyba właśnie tym był. Niektórzy po prostu nie mogą być niczym więcej niż tak naprawdę są. Ostatnio edytowane przez Rot : 15-05-2022 o 06:49. |