Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - DnD > Archiwum sesji z działu DnD
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 06-07-2016, 20:09   #101
 
ObywatelGranit's Avatar
 
Reputacja: 1 ObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnie
Pożegnawszy się z Lordem Ulthienem ruszyliście chłodnym kazamatami w stronę wyjścia. Prowadziła was Sariel, która przy niektórych skrzyżowaniach musiała się chwilę zastanowić. W końcu opuściliście podziemne sale strażników grobów i znów wasze oczy ucieszył bajeczny widok Evereski. Słońce niemal całkowicie skryło się za koroną wzgórz.

- A więc przyjdzie nam spędzić razem kilka najbliższych dni. Za pewne chcecie od razu zobaczyć Biały Grób. Zaprowadzę was tam, a później porozmawiamy o noclegu.

Ruszyliście w kierunku jeziora. Nim tam dotarliście słońce zaszło całkowicie. Iwatsu rozdał pochodnie, które oświetliły okolicę pełgającym, drżącym blaskiem. Klif nad Zwierciadłem piął się kilkaset metrów w górę. Było to najbardziej strome z dwunastu wzgórz otaczających Warowny Dom. Kiedy zaczęliście wchodzić na górę, zauważyliście liczne krypty wydrążone w skale. Wejścia broniły kamienne bloki, drzwi; często zdobiły je płaskorzeźby przedstawiające zwierzęta i rośliny. Inskrypcje były ledwie widoczne, wyblakłe od stulecie działania słońca, wody i wiatru. Oprócz oznaczenia zmarłych, zawierały one krótkie wiersze, których niestety nie mieliście okazji poczytać.

Wspięliście się na około dwie trzecie wysokości wzgórza. Widok na jezioro był tutaj wprost doskonały. W niczym niezmąconej tafli odbijał się blask gwiazd. Dostrzegliście zdobny wejścia do grobowca, prawdopodobnie wykonane z białego kamienia - alabastru lub marmuru (w świetle pochodni wszystko wyglądało na pomarańczowe).
- I to jest Biały Grób, którego szukaliście. Zostawię was teraz na chwilę samych. Usiądę nieopodal - wskazała na ścieżkę wiodącą z powrotem do miasta.

***

- Łatwo. Za łatwo - mruknął Zwierz, który nie miał nawet chwili, aby się opłukać. W skutek tego cuchnął jak koń pociągowy po całym dniu pracy w polu. Wy zresztą nie byliście lepsi.

Powoli zbliżyliście się do wejścia. Było ono zaskakująco skromne. Gdyby nie wasza przewodniczka prawdopodobnie byście je przeoczyli. Kilka kamiennych schodków; portal ozdobiony reliefami winorośli i zagradzający wejście masywny blok, oznaczony skomplikowanym sigilem.

Nagle świat wokół was pociemniał. Zerknęliście na rozpalone pochodnie, które nie przestawały płonąć. Wkrótce Biały Grób zniknął wam z oczu całkowicie i zalała was powódź bezdennego mroku.
- Znowu się zaczyna - rzekł Immeral, oglądając się przez ramię. Steven przyciągnął do siebie Majora w oczekiwaniu na pojawienie się Herolda.

- Gratulacje - rozległ się matowy, znany wam już głos. - Dotarliście do Evereski, w takim samym składzie. Nie powinniście jednak przyzwyczajać się do żywych. Wysoka jest cena udziału w Pielgrzymce.

W miejscu, w którym przed chwilą znajdowało się wejście do grobowca wyłonił się Herold. Nadal krył swoje oblicze za maską, a jego woń przywodziła na myśl zabalsamowane zwłoki.
- Wasz następny przystanek w Pielgrzymce to sekretna pracownia Laretha Nuirena. Ten słynny mag i badacz epok minionych spoczął tutaj, w Białym Grobie. Został pochowany wraz z berłem-kluczem, które pozwoli wam otworzyć portal wiodący do celu. Zapamiętajcie słowa rozkazu, które aktywują moc berła. Brzmią one: Archa-Nuiren. Na waszej drodze pojawiają się jednak dwie trudności...
Herold zniknął i w mrugnięciu oka zajął pozycję między wami. Odruchowo cofnęliście się o krok:
- Aby dostać się do środka musicie znaleźć kamień wartowniczy. To wyszlifowany malachit, na którego powierzchni wyryto podobny sigil jak na wejściu do Białego Grobu.

W powietrzu zalśniła iluzja.

[media][/media]

- Posiada go Nairo Nuiren, młody dziedzic Wysokiego Domu Nuiren, który nie porzucił jeszcze swego dziecięcego imienia. Ponadto w Warownym Domu przebywa zdolny transmutator, który mógłby sfabrykować kopię kamienia wartowniczego. To pół elf, uchodźca z Nowego Myth Drannor. Nazywa się Anaer Tong.
- TONG?! - Immeral niemal się nie zakrztusił wypowiadając te słowa.
- Tak. Istnieje również trzecia ścieżka. Lord Ulthien posiada uniwersalny kamień wartowniczy, który jest w stanie otworzyć wszystkie groby Wysokich Domów.
- A druga trudność? - zapytał wyraźnie pobladły Steven.
- Kiedy już zdobędziecie berło-klucz, będziecie musieli opuścić Evereskę. Miasto osłania Mythal, który chroni przed wszelkimi formami teleportacji, otwierania portali czy podróży astralnej. Dopiero po opuszczeniu Shaeradimmu, będziecie mogli z niego skorzystać.

Herold ponownie pojawił się w miejscu wejścia do Białego Grobu, po czym zamilkł w oczekiwaniu.
- Ja... - wydusił z siebie Immeral. - Dałem, słowo...
- Te! - zawołał Zwierz do Herolda. - A gdyby mocno przywalić w ten kamień, nie skruszyłby się?
- Być może udałoby ci się roztrzaskać wrota, a być może nie, Pielgrzymie. Możecie spróbować również tej ścieżki, jeżeli wydaje się wam ona właściwa.

***

Istota w złotej masce i purpurowej szacie po raz ostatni rozchyliła wysuszone wargi: - Pamiętajcie, Pan Wywyższonego Domu spogląda na każdy wasz krok, Pielgrzymi. Postępujcie roztropnie.
 
ObywatelGranit jest offline  
Stary 09-07-2016, 19:10   #102
 
psionik's Avatar
 
Reputacja: 1 psionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputację
- Ja ma pytanie - wtrącił się Chass. Pozbierał się już nieco po wędrówce pod górę, gdzie mógł podziwiać tyłek przewodniczki. Wystarczyło mu to za wszystkie inne widoki, jakimi zachwycali się inni.
- Jakimi trasami szły poprzednie wędrówki? Co skłoniło twojego pana do zorganizowania pierwszej pielgrzymki? - Czarownik skupił się na wyciągnięciu z herolda jak najwięcej informacji. O sytuacji w nowym Myth Drannor spyta później.
 
psionik jest offline  
Stary 10-07-2016, 10:30   #103
 
ObywatelGranit's Avatar
 
Reputacja: 1 ObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnie
Herold przemówił:
- Jeżeli dotrzecie do Wywyższonego Domu zdobędziecie wszystkie odpowiedzi. Być może część z nich poznacie już w trakcie swojej Pielgrzymki. Uważajcie jednak na swoją dociekliwość - niepohamowanie często prowadzi do zgubnych skutków. O tym dowiecie się już wkrótce. Pielgrzymki wiodły różnymi szlakami, lecz ich miejscem docelowym był zawsze tron Pana Wywyższonego Domu. Nie oznacza to jednak, że każda Pielgrzymka zakończyła się sukcesem. Próby, którym Pan was poddaje czasami okazują się śmiertelne. Aczkolwiek z a w s z e jesteście gotowi na poświęcenia, czyż nie?
Znowu zapadła cisza.
 
ObywatelGranit jest offline  
Stary 10-07-2016, 11:24   #104
 
Eliasz's Avatar
 
Reputacja: 1 Eliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputację
Aarakocra jedynie skinął głowa. Był gotów do poświęcenia, nie miał innej alternatywy niż ukończyć pielgrzymkę, choć zdawał sobie coraz bardziej sprawę, że inni mają jeszcze mniejszy wybór.

Wyglądało na to że z łowców złodziei grobów sami staną się przestępcami, a kara za okradanie grobów była już im znana. Czy mieli jednak wyjście?

- Co ci wiadomo o tym Tongu? - zapytał Immerala. - Wygląda mi to na najwłaściwszą drogę. Młody dziedzic przecież nie wyda nam ot tak swego klucza, a nawet jeśli udałoby się namówić go lub lorda w jakiś sposób aby któryś z nich wydał nam klucz, to z pewnością nie wpuści nas do grobowca bez obstawy straży a ta nie będzie bezczynnie patrzeć jak zabieramy berło. Pozostawałoby ukraść jednemu z nich klucz, z młodzieńcem pewnie byłoby łatwiej, jednak jesli istnieje szansa dogadania się z owym Tongiem to chyba warto spróbować. - Nevar korzystał z zatrzymania czasu związanego z pojawieniem się herolda, wiedział bowiem, że taka dyskusja przy ich uroczej eskorcie nie byłaby możliwa.

- Na kradzieżach się nie znam i wątpię bym był w stanie przekonać lorda czy młodego dziedzica do oddania klucza... Jeżeli przyjdzie nam walczyć to chętnie pomogę, jak w karczmie, jednak dyplomację czy kradzieże pozostawiam lepszym od siebie. - zauważył na koniec Nevar, przenosząc wzrok na Immerala.

- Moglibyśmy się tez rozdzielić , większość z nas niech uda się do biblioteki, wówczas nasza piękna eskorta uda się wraz z nami, a ty Immeralu mógłbyś spróbować coś wskórać u Tonga? A jeśli to twój wróg to niech uda się do niego ktoś inny, zaopatrzony w twoją wiedze i rady na temat tego elfa... W bibliotece warto by poszukać informacji o owym badaczu... jak mu było? Lareth Nuiren. Kto wie , może owa wiedza przyda nam się gdy odnajdziemy jego pracownie.

Near na wszelki wypadek kilkukrotnie w myślach powtórzył hasło do berła i powtarzał je tak długo aż wryło mu się w pamięć.
 
Eliasz jest offline  
Stary 12-07-2016, 23:15   #105
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Parę możliwości i, prawdę mówiąc, żadna nie spodobała się Kelvenowi. Najmniej rozwalenie siłą wejścia do grobowca. Nie sądził również, by lord Ulthien pozwolił im skorzystać ze swego klucza, a na dodatek zezwolił, by coś z grobowca wynieść.

- Może jednak zaczniemy od spotkania z Nairo Nuirenem? - zaproponował.
 
Kerm jest offline  
Stary 13-07-2016, 19:25   #106
 
ObywatelGranit's Avatar
 
Reputacja: 1 ObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnie
Ciemność ustąpiła. Za waszymi plecami znów rozpostarł się widok na Warowny Dom i Zwierciadło.
- Tong... To oportunista. Nie ma żadnych zasad; zrobi wszystko, żeby osiągnąć swoje własne cele. Przybył do Nowego Myth Drannor już po zakończeniu krucjaty. Dopóki w spokoju budowaliśmy naszą nową ojczyznę był przy nas. Kiedy na horyzoncie pojawiło się realne zagrożenia, dał nogę. Stchórzył pozostawiając nas samych. Teraz widzę, że miał na tyle czelności by podążać wraz z pozostałymi uchodźcami. Nie wiem jak ich do siebie przekonał, ale wielu weteranów pamięta o jego dezercji. W tym ja. - Złoty elf zakończył lodowatym tonem głosu.
- Współpraca z nim będzie możliwa tylko wtedy, kiedy zaoferuje mu się jakąś korzyść. W innym razie prędzej wyda nas gospodarzom.
 
ObywatelGranit jest offline  
Stary 14-07-2016, 08:54   #107
 
Eliasz's Avatar
 
Reputacja: 1 Eliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputację
- Jedyna co możemy mu zaoferować to przedostanie się do pracowni tego badacza z pomocą jego berła. Nadzieja na przyszłe łupy może sprawić, że nie wyda nas prędzej. Choć oczywiści istnieje ryzyko że przyszłe łupy nie będą dla niego stanowiły aż takiej wartości i przehandluje informacje o naszych planach w zamian za korzyści od pana tego miejsca.

Aarakocra mówił cicho i tylko po oddaleniu się od elfiej strażniczki, jeśli było trzeba to wyłącznie z Immeralem. - Rozumiem że możesz mieć do niego żal, zapewne słuszny, jednak pamiętaj o tym dlaczego uczestniczysz w pielgrzymce. Z pewnością jest to sprawa podobnie jak i u mnie, większa od chwilowych i osobistych niedogodności. - zauważył Nevar, nie chcąc by osobiste animozje elfa zepsuły ich potencjalną szansę.

- Póki co , możemy chyba spróbować z młodym dziedzicem, po dobroci lub niekoniecznie. Tylko proszę bez czynów których mielibyśmy żałować nawet za cenę ukończenia pielgrzymki. - Nevar zastanawiał się jak bardzo zdesperowani są jego towarzysze w ukończeniu misji i do czego w owej desperacji są zdolni.
 
Eliasz jest offline  
Stary 16-07-2016, 21:58   #108
 
Asmodian's Avatar
 
Reputacja: 1 Asmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputację
- A czemu odrzucamy możliwość negocjacji z Lordem? - O ile sama utrata głowy hańbiąca z perspektywy Iwatsu nie była, o tyle zrównanie się z pospolitymi złodziejaszkami już tak.
- Przypominam, że już raz wykazaliśmy się dobrą wolą pomagając w ujęciu złodziei kosztowności z grobowców. Teraz sami się nimi staniemy. A gdyby tak spróbować dowiedzieć się, czy byłby chociaż skłonny wpuścić nas do grobowca po potrzebne nam berło, w zamian za inny skarb którego pożąda? - Ronin wiedział, że władcy czasem posiadają pewne dziwactwa, które nie były do zdobycia oficjalnymi drogami. Piękne kobiety, czy unikalne przedmioty które kolekcjonowali a których nie mogły kupić żadne klejnoty czy złoto, a jedynie spryt lub siła wynajętych ludzi.
 
Asmodian jest offline  
Stary 16-07-2016, 22:31   #109
 
Eliasz's Avatar
 
Reputacja: 1 Eliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputację
- Możesz mieć racje, skoro badacz był tu znany to całkiem możliwe, że istnieją niezliczone historie o badaniach czy przedmiotach które mógł mieć do dyspozycji w swojej pracowni, a do niej dostęp jest niemożliwy. Nie bez berła i hasła. Wszak skoro teleportuje nas ono do jego pracowni znaczy się że jest dobrze ukryte i dostanie się tam inną drogą w zasadzie niemożliwe. - stwierdził wiedząc że zapewne nikt nawet nie wpadł na to że berło otwiera teleport. A jesli nawet, to zapewne i tak nikt prócz nich nie znał już hasła.

- Moglibyśmy odstąpić Lordowi wyniki badań czy nawet całą pracownie badacza. Interesuje mnie co tam jest i pewnie na niejednej rzeczy położyłbym swoje szpony, ale żadna z nich nie jest warta tyle co odzyskanie dobrego imienia i wyplątanie się od podejrzeń. Jeśli mój koszmar się nie skończy to prędzej czy później przez niego zginę, a żaden wynalazek nie jest wart mojego życia. Przynajmniej dla mnie samego... - zakończył dość mało optymistycznie Nevar. W zasadzie każde rozwiązanie mu pasowało byłe tylko pomogło w kolejnym etapie pielgrzymki a ostatecznie w jej ukończeniu
 
Eliasz jest offline  
Stary 19-07-2016, 11:16   #110
 
ObywatelGranit's Avatar
 
Reputacja: 1 ObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnie
- Iwatsu ma rację. Powinniśmy spróbować z tym młodocianym lordem. Pamiętajcie, że dziećmi łatwiej manipulować. Może Chass albo Kelven zdołaliby go jakoś nakłonić do współpracy? - dodał Steven.

Zbliżyliście się do Sariel. Siedziała na jeszcze nagrzanym od promieni słonecznych głazie. Na wasz widok zwinnie się z niego zsunęła.
- Rozumiem, że jesteście gotowi do dalszej drogi. Dokąd chcecie się udać?
Chass oznajmił, że chciałby zajrzeć do biblioteki-siedziby magów. Reszta przystała na tę propozycję. Zeszliście ze zbocza nad Zwierciadłem. Wkrótce zostawiliście jezioro i groby daleko w tyle i zatonęliście w krętych ścieżkach Evereski.

W przeciwieństwie do znanych wam ludzkich osiedli, życie nocne w Warownym Domu tętniło. Elfowie doskonali czuli się w cieniach rzucanych przez wspaniałe drzewa, mając za przewodników jedynie księżyc, gwiazdy i robaczki świętojańskie. Wasz widok w sposób zrozumiały przyciągał uwagę. Mieszczanie zachowywali jednak na tyle dyskrecji, że nie czuliście się wyobcowani. Dostrzegliście grupkę młodych słuchaczy, biorących udział w wykładzie jakiegoś mędrca - być może filozofa. Gdzie indziej natknęliście się na strzelających z łuków młodzików. W innym miejscu spotkaliście grupę ślicznych dziewcząt, plotkujących przy sadzawce. Jedna z nich zawiesiła oko na Immeralu.

W końcu dotarliście do podstaw Drzewa Muira. Potężny, rozłożysty dąb, przyćmiewał wszystkie rośliny jakie do tej pory widzieliście. Chociaż nie był tak wysoki jak sekwoje rosnące u stóp Gór Grzbietu Świata, wrażenie robiły głównie niesamowity obwód jego pnia i konary mocarne niczym wieżyce zamku. Same drzewo było stare - wprost wiekowe. W wielu miejscach jawiły się pęknięcia, ubytki i puste przestrzenie. Elfowie zagospodarowali właśnie te miejsca, ograniczając prace w drewnie do minimum. Drzewo oświetlały liczne wieczne ognie oraz krążące wokół gałęzi płomienie faeri. Wielobarwne łuny nadawały mu jeszcze bardziej mistyczny wygląd.
- Oto i one. Drzewo Muira - oznajmiła Sariel, po czym weszliście do środka.

Wnętrze pachniało korą, drewnem, ziołami i innymi głębokimi woniami. Od razu znaleźliście się w głównej sali, którą przepełniały księgi i zwoje, poukładane na wąskich i wysokich regałach. W samym środku pomieszczenia tryskało źródło, otoczone sadzawką porośniętą przez zdobne kwiaty i wodorosty. Kwitnęły, pomimo jesiennej pory. Zamiast typowych dla bibliotek parkietów, chodziliście po bujnej, soczystej trawie. Z wszechobecnego drewna za pomocą magii uformowano pulpity, biurka i ławy, na których siedziało kilku gorliwych adeptów Sztuki. Jak to zwykle bywa z przedstawicielami tej profesji, mało który oderwał się od lektury i zaszczycił was choćby spojrzeniem.

Niedługo po waszym wejściu podszedł do was księżycowy elf, o miodowo-bursztynowych oczach, szaro-zielonej szacie i z wiszącym na szyi oprawionym ametystem.
- Witaj Sariel, witajcie przybysze - odparł przyciszonym głosem. - Czy mogę wiedzieć co was tu sprowadza? - spoglądał to na waszą przewodniczkę, to na was.
 
ObywatelGranit jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 04:27.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172