Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Fantasy > Archiwum sesji z działu Fantasy
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 04-03-2014, 16:02   #151
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
Nic się nie wydarzyło, gdy zbliżała się do spokojnej ściany lasu, pośród której nie dostrzegała nawet zwyczajnego leśnego życia. Nocne drapieżniki właśnie zapadały w sen, dzienne stworzenia dopiero się z niego budziły. Cisza unosiła się w powietrzu, gęsta aż. Czy niepokojąca? Chyba nie. Arina nie czuła niepokoju.
Załatwiła swoją potrzebę i ponownie wracała do stanicy. Była już prawie pewna, że to nic materialnego. Narastało bowiem, a nie widziała nic. Wreszcie, tam gdzie stworzono ognisko i spalono zwłoki, dostrzegła jakiś cień, obłok, coś nienaturalnego. Podchodząc bliżej ujrzała niemal całkowicie przejrzystą, ledwo zarysowaną w powietrzu sylwetkę dziewczyny. To mogła być tak sama, której "ciało" zabiła.
- Uwięził moją duszę - szept był niczym wiatr. - Uwolniłaś mnie. Dziękuję ci. Rzucił klątwę na wieś. Aby nie mogli odejść. Nie znał konsekwencji.
 
Sekal jest offline  
Stary 05-03-2014, 21:41   #152
 
Eleanor's Avatar
 
Reputacja: 1 Eleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputację
Przynajmniej czasami okazuje się, że decyzja podjęta okazuje się słuszna. Wiedźminka nagle poczuła się o wiele lepiej.

- Jakie są te konsekwencje? - Spytała Arina przyglądając się dziewczynie.
- Dusze także zostają... nie pozwalał nam odejść... wypaczał...
- Czy trzeba jeszcze coś zrobić by odeszły czy śmierć maga wystarczy?
- Zniszczyć to co stworzył... złamać klątwę... stworzyć co zniszczył...
Niewątpliwie duch był tylko częściowo świadomy i wypowiadane przez niego słowa wymagały osobnej interpretacji.
-Mogę spalić to co zostało po jego działaniach w piwnicy. - Arina zastanawiała się nad słowami ducha. - Czy są jeszcze inne miejsca do oczyszczenia? Ale stworzyć? Co masz na myśli?
Nie było odpowiedzi na pytania, duch nie umiał sprecyzować.
- Inne dzieła... zniszczyć... udane i nieudane... przynieść im spokój...

Nie wydawało się, by dalsza dyskusja z duchem mogła przynieść więcej odpowiedzi, dlatego powiedziała:
- Dziękuję ci za informacje. Czy teraz będzie mogła odejść?
Duch nie odpowiedział już więcej tylko rozpłynął się w ciemnościach, a Arina ruszyła do wieży. Skoro trzeba było spalić resztki działalności nie było sensu tego odkładać. Postanowiła iść do piwnicy i wynieść wszystko na zewnątrz, a potem spalić tak jak wcześniej zrobiła ze zwłokami dziewczyny, ciałem maga i jego zakazaną wiedzą. Praca była obrzydliwa, ale teraz tylko ona mogła ją wykonać.
 
Eleanor jest offline  
Stary 06-03-2014, 15:16   #153
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
Rozpalała już ogień pod złożonymi w jedno miejsce szczątkami, gdy Alez zszedł z góry. Wydawało się, że w ogóle nie spał, był bardzo blady a podkrążone oczy nie dodawały mu uroku. Co więcej, pachniał nie do końca pięknie, bo wypił trochę za dużo zabranego z chaty zielarki miodu. Był jednak bardzo trzeźwy. Przyglądał się wiedźmince z nieodgadnionym i jednocześnie przepraszającym wyrazem twarzy.
- Było mnie obudzić. Nie znoszę tego aż tak źle... - potrząsnął głową. - Tylko, że w pewnych momentach mnie to przerasta.
Ogień zapłonął, płomienie powoli zaczęły ogarniać drewno i fragmenty zmasakrowanych ciał. Widok i zapach był obrzydliwy, Mark nie zbliżał się do tego.
- Mam ochotę rzucić do tego ognia całe swoje ubranie, a potem znaleźć lodowaty strumień i położyć się w nim na kilka godzin.
 
Sekal jest offline  
Stary 08-03-2014, 12:39   #154
 
Eleanor's Avatar
 
Reputacja: 1 Eleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputację
Wynoszenie szczątków z piwnicy było obrzydliwym i męczącym zajęciem, ale wiedźminka zacisnęła zęby i powoli, systematycznie oczyszczała pomieszczenie. Skoro zniszczenie wszystkich resztek mogło zdjąć klątwę, nie miała zamiaru czegokolwiek pomijać. Najgorzej było z jej na wpół mechanicznym przeciwnikiem, którego Mark zrzucił do piwnicy i z truchłem kobiety. Arina była silna jak na dziewczynę jej wzrostu, ale i tak zanim wyciągnęła je na górę mocno się umordowała.
Obrzuciła uważnym spojrzeniem wychodzącego z wieży mężczyznę.
- To nie była robota dla ciebie. Nie wiadomo jakich chorób można by się nabawić dotykając tych resztek. Ja jestem na nie odporna w przeciwieństwie do ciebie.
Wiedźminka skierowała spojrzenie na płonący stos.
- Pojawił się tutaj duch tej martwej dziewczyny. Powiedział, że klątwa z wioski nie zostanie zdjęta do momentu zniszczenia wszystkich śladów działania maga i uwolnienia uwięzionych przez niego ludzkich dusz. Mam nadzieję, że ten ogień wystarczy by tak się stało.
Jak to wszystko się spali możemy iść poszukać głębszego strumienia. Wykapiemy się i wypierzemy nasze rzeczy.
 
Eleanor jest offline  
Stary 09-03-2014, 00:05   #155
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
Ogień płonął coraz mocniej, szczątki powoli przemieniały się w popiół. Mark nie patrzył na to.
- O niczym innym nie marzę. Tylko czy to koniec tej brudnej roboty? Spodziewam się, że powinniśmy jeszcze odwiedzić cmentarz, prawda? Ilość potworów jaka zaległa się w tak niewielkiej okolicy wywołuje dreszcze na całym moim ciele.
Nie chcąc patrzeć na ogień i wdychać smrodu, skierował się do wierzchowców, którymi zajął się z pełną metodycznością, znajdując w tym prostym zajęciu możliwość skierowania myśli na inne tory. Stanica po jakimś czasie została całkowicie oczyszczona ogniem, po magu zostało tylko kilka mebli i przedmiotów.
 
Sekal jest offline  
Stary 15-03-2014, 15:20   #156
 
Eleanor's Avatar
 
Reputacja: 1 Eleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputację
Arina dopilnowała by wszystko na stosie spaliło się dokładnie. Ogień wygasł samoistnie gdy nie miał się już czym pożywiać. Z tego co kiedyś było ludźmi, pozostało zaledwie kilka garści popiołu, teraz rozwiewanych na wietrze.
Nie miała pojęcia czy to wystarczy by przywrócić spokój w okolicy.
Mark miał rację należało jeszcze przynajmniej zerknąć na cmentarz i to co się tam dzieje. Na razie jednak nie chciała myśleć, o tym co jeszcze zostało do zrobienia. Była brudna i śmierdziała na odległość. Miała wielka ochotę się wykapać.
- Poszukajmy miejsca na kąpiel. Kilka najbliższych godzin mam ochotę spędzić na usuwaniu z siebie wspomnienia poprzednich.
 
Eleanor jest offline  
Stary 16-03-2014, 11:16   #157
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
Zebrali wszystko co ich i co uznali za przydatne z rzeczy martwego już maga i skierowali się przed siebie, mniej więcej wzdłuż łańcucha górskiego. Według Aleza strumienie pojawiały się tu regularnie, więc prowadził, starając się tylko upewnić, że dostatecznie szerokim łukiem ominą cmentarz, którego położenie znali jedynie orientacyjnie. Poranna mgła rozproszyła się, rosa na miejscach obejmowanych przez słońce szybko znikała. Od gór wiał co prawda zimny wiatr, ale ten dzień ponownie był idealnym zwiastunem wiosny. W bardziej płaskich rejonach nadeszła ona już z miesiąc wcześniej, ale ta okolica rządziła się swoimi prawami. Widoczność była na tyle dobra, że z łatwością dostrzegali zaśnieżone szczyty. Mark, który milczał przez dłuższy czas, odezwał się dopiero jak wjechali na kolejne wzgórze, z którego rozpościerał się najlepszy jak do tej pory widok.

- Zastanawiałaś się, co znajduje się po drugiej ich stronie? Słyszałem, że niektórzy uważają, że nicość, ale to bzdura. Podobno elfy i krasnoludy znają przejścia. Dużo plotek o tym można usłyszeć, szczególnie w Ban Ard, gdzie czarodzieje lubią się prześcigać w porównywaniu penisów związanych w tym przypadku z tą ich niby prześwietną wiedzą.

Wody nie musieli już dłużej szukać. Do uszu wiedźminki dotarł szum i krótkie poszukiwania pozwoliły odkryć płynący w lekkim zagłębieniu nawet nie strumień a potok, szeroki na pięć czy sześć metrów. Płytki i wartki, jak zwykły wyglądać, o kamienistym podłożu i setce miniaturowych spadków. Lodowaty i krystalicznie czysty. Jej bystry wzrok uchwycił nawet sylwetki większych ryb, przemykających tuż nad dnem.
 
Sekal jest offline  
Stary 25-03-2014, 22:05   #158
 
Eleanor's Avatar
 
Reputacja: 1 Eleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputację
Arina rozkoszowała się spokojną wędrówka i urokami wiosennego dnia. To pozwalało jej zostawić za sobą okropieństwa, których była świadkiem i mimowolnym udziałowcem. Nie przeszkadzał jej już nawet smród, którym przesiąknięte było jej ubranie. Gdyby nie ta umiejętność nie była by w stanie być wiedźminem i nie zwariować. Pewnie dlatego wśród licznych ćwiczeń i prób, który wiedźmini poddawali swoich uczniów było sypianie wśród rozkładających się trupów i gnijących resztek.
Mimo wszystko myśl o kąpieli wydawała się wyjątkowo kusząca.
Słowa Marka oderwały ją od kontemplacji krajobrazu:
- Myślę, ze tam jest taki sam świat jak po tej stronie gór i mieszkają tam takie same istoty i potwory. Świat jest zbyt skomplikowany, by kończyć się tak prosto i szybko. - Uśmiechnęła się do niego wskazując mu strumień. - Jeśli nam się poszczęści może złapiemy na śniadanie kilka tłustych okazów. Mam ogromną ochotę na pieczoną rybę.
 
Eleanor jest offline  
Stary 28-03-2014, 15:43   #159
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
Mark zastanowił się nad jej słowami, zanim odpowiedział.
- Być może masz rację. W pewnej chwili, kiedy moje życie zawaliło się w gruzy, rozważałem ucieczkę właśnie tam. Rok przed tym wydarzeniem zakupiłem mapę od pewnego starego krasnoluda. Wyrysowane były na niej ścieżki i przełęcze, a nawet naniesione naturalne bogactwa. Jak mnie zapewniał, jedno z przejść prowadziło na przestrzał, do innej krainy.

Bez trudu znaleźli niewielkie zagłębienie, przyjemną chociaż mokrą polanę, gdzie dało się stworzyć bardzo wygodne miejsce na ogień. Osłonięty z trzech stron przed wiatrem zakątek szybko zrobił się cieplejszy, gdy płomienie lizały ułożone w stos gałęzie. Alez także miał ochotę wybrać ubranie, i zanim to zrobi, przygotować miejsce na suszenie i odpoczynek.
- Krasnolud niedługo potem zmarł, a ja mając jeszcze wtedy pieniądze, nie szczędziłem ich do zweryfikowania tej teorii. Mając coś takiego można było marzyć o czymś wielkim. Bo zwykły szlak handlowy byłby czymś wielkim. Znalazłem jeszcze dwóch nieludzi, którzy potwierdzali, że słyszeli o takim przejściu. Niestety potem wszystko się posypało, a jak się okazało, bez ludzi i pieniędzy nie dało się nawet zorganizować tej wyprawy. Kto jednak wie, może gdybym cię nie spotkał, to zamiast na południe szedłbym na wschód.

Uśmiechnął się i uciął nożem dwa długie, giętkie, ale niezbyt grube patyki, które oskubał z gałęzi i zaostrzył na końcu. Humor mu się poprawił, bo zapytał:
- Zawody, kto złapie więcej albo szybciej? Przegrany przyrządza.
 
Sekal jest offline  
Stary 31-03-2014, 22:45   #160
 
Eleanor's Avatar
 
Reputacja: 1 Eleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputację
Arina uśmiechnęła się do niego:
- Myślisz, ze masz jakąś szansę w pojedynku z wiedźminem? - Zapytała żartobliwie powoli zdejmując z siebie ubranie. Gdy była już całkiem naga wzięła od towarzysza patyk i weszła do zimnej wody:
- Wygrywa ten, którego pierwsza ryba będzie większa.
Bez krępacji także się rozbierał. Skończył mniej więcej tak jak i ona.
- W zdobywaniu pożywiania jestem lepszy niż w biciu potworów - wskoczył do wody i otrząsnął się z zimna. - Kobiety, zawsze chcą większego!
- Obawiam się że ta zimna woda ci w tym nie pomoże. - Dziewczyna roześmiała się spoglądając wymownie na jego przyrodzenie. Odwróciła się do niego tyłem i kręcąc wymownie pośladkami pochyliła się wypatrując odpowiedniej zdobyczy.
Jednak to Mark pierwszy dostrzegł swoją zdobycz. Ostrożnie zamierzył się bronią i pewnym ruchem wycelował w wijący się w wodzie ciemny kształt.
Arina także w końcu wypatrzyła coś ciekawego. Uderzyła szybko, ale podnosząc w górę nadzianą na ostrze kolację, z rozczarowaniem spostrzegła to co udało się złapać wojownikami. Jego ryba była zdecydowanie większa. Alez z triumfalna miną podał wiedźmince swój patyk.

W sumie oprawianie ryby było mniejszym problemem niż wydobywanie przydatnych substancji z ghula, więc Arina, choć nie przyznała się do tego, bo nie chciała mężczyźnie zepsuć zabawy, poradziła z tym sobie szybko i bez większego problemu.
Po chwili obie, owinięte w liście łopianu piekły się na płaskim, gorącym kamieniu ułożonym pośrodku ogniska.
W tym czasie dziewczyna zabrała się za czyszczenie swoich ubrań:
- Może powinieneś pomyśleć o tej wyprawie na drugi koniec gór? - Powiedziała do Aleza z uśmiechem. - Jak myślisz czy tam też potrzebują wiedźminów?
 

Ostatnio edytowane przez Eleanor : 31-03-2014 o 22:48.
Eleanor jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 17:35.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172