Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 31-01-2018, 11:00   #471
 
Raga's Avatar
 
Reputacja: 1 Raga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputację
Balkazar popatrzył w zamyśleniu na twarz krasnoludki.
- Poczekajmy - zdecydował mimo, że odczuwał to samo do Rag. - Jeśli nie zareagują na odgłosy walki to ich zlejemy, ale póki poczekajmy. Jak nasi będą potrzebować pomocy to dwóch orków na plecach nam w niczym nie pomoże.

Akcje:
Jeśli Axim i Sybil będą dawać radę to pilnujemy orków.
Jeśli wartownicy ruszą do ataku to ich załatwiamy z zaskoczenia.
Jeśli Axim i Sybill będą potrzebować pomocy, a strażnicy zostaną na miejscach to biegniemy pomagać naszym.
 
__________________
Walls of stone do not a fortress make. But they're not a bad start.
Raga jest offline  
Stary 31-01-2018, 20:37   #472
Mag
 
Mag's Avatar
 
Reputacja: 1 Mag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputację
Cale ich szczęście, że harmider w hali produkcji szkła sprawił że nikt nie zauważył jak się pojawili. Mogli spokojnie rozeznać się w sytuacji i zadecydować o sposobie działania. Sybill skinęła głową Aximowi i spojrzała na akolitkę.
- Trzymaj się na dystans i zawsze bądź blisko jakiejś osłony - pouczyła elfkę, a ta pokiwała głową i przykucnęła przy marmurowym stole.

Walkiria ruszyła za mężczyznami, a kiedy Janrar skoczył ku zielonym ona osłaniając się tarczą, pędem rzuciła się na tego stojącego przy piecu, z zamiarem wepchnięcia go w żar.
 
__________________
"Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"

Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn
Mag jest offline  
Stary 31-01-2018, 22:40   #473
 
Ranghar's Avatar
 
Reputacja: 1 Ranghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputację
Drużyna A

Axim wraz z Draugiem zaszarżowali przed siebie.
- Uważaj! Rozsypane szkło! – Łotrzyk w porę ostrzegł żołnierza, który przeskoczył nad potłuczonym szkłem i zamachnął się mieczem w przeciwników niespodziewających się ataku. Wyzwoliciel zaczął swój śmiertelny balet rozcinając po kolei trzech pobliskich przeciwników. Jęki i wnętrzności rozlały się po posadzce. Gobliny z rozciętym torsem i kończynami charczały i dławiły się, by po kilku sekundach zastygnąć martwe.

Sybil zaszarżowała z wysuniętą tarczą na goblina obgryzającego przypieczoną ludzką rękę. Uderzenie czystej siły wepchnęło zaskoczonego goblina do środka pieca. Maluch wpadł rozsypując rozpalony węgiel i drzewo. Płomienie zaczęły lizać jego ręce i nogi, a gdy próbował się dźwignąć na nogi uderzył o rozgrzany kawałek szkła, który zsunął się na niego i przygniótł. Goblin wrzeszcząc i machając palącymi się kończynami obrósł bąblami i spłonął żywcem.

Ledwo przytomny mężczyzna do połowy rozpuszczony wrzątkiem i zastygłym, różnokolorowym szkłem wciąż wił się z bólu.

- Atakować! Rżnąć ich! - Pozostałe cztery gobliny zauważyły nowych przeciwników. Jeden z goblinów dobiegł do Axima i wymierzył atak poszczerbionym, ząbkowanym mieczem. Mężczyzna zasłonił się tarczą, która osłabiła krytyczny atak, ale ostrze zjechało po niej do nogi i wbiło się w prawe udo (-2PŻ).

Kolejny wskoczył na stół i trzymając szklany wazon rzucił nim w mężczyznę. Szkło rozbiło się na opancerzonej łydce nie czyniąc krzywdy.

Trzeci goblin podbiegł do kobiety i zamachnął się postrzępionym mieczem. Tnąc od dołu walnął w kawałek tarczy i ręki (-2PŻ). Amulet na szyi Sybill drgnął i wystrzelił kolcami w goblina rozcinając lewą część twarzy (-2PŻ). Trening Axima i jego bliskość wpłynęła nie tylko na kobietę, ale na noszony amulet.

Czwarty goblin podbiegł w kierunku Sybill ciągnąc duże, metalowe szczypce z pieca. Trzymał w nich jakiś pojemnik, którym chlapnął w kierunku kobiety. Rozgrzana plama kolorowego szkła chlapnęła w kierunku Sybill, która wykorzystując wbity w rękę miecz szarpnęła tarczą i zasłoniła się przeciwnikiem. Oblany wrzątkiem goblin krzyknął puszczając broń, złapał się za twarz w połowie rozszarpaną od amuletu, a w połowie oblaną gęstym wrzątkiem. Wygląda na mocno rannego, na wykończeniu.

- Ejjjjj, ja ich znam! To oni załatwili tak Rozpruwacza! Spierniczamy! Spierniczamy!
– Zaczął krzyczeć w goblińskim przeciwnik stojący na stole.

Balkazar analizował rozgrywającą się daleko przed nim walkę. Czterech wrogów padło od razu, kolejny w ciężkim stanie był na skraju sił. Sprzymierzeńcy ucierpieli lekko przy wymianie ciosów, ale wyglądają dobrze. Z drugiej strony też cisza, wartownicy nie zamierzali się wciąż ruszyć.



Drużyna O

Mag bitewny wystrzelił ze swojej nowej laski, poczuł mrowienie w głowie, gdy pocisk wystrzelił zabierając ze sobą dodatkową siłę z pokładów jego inteligencji. Ciało przeciwnika pokryło się mroźnym szronem, a jego prawa ręka i połowa korpusu rozbiły się na podłodze. Przeciwnik był poważnie uszkodzony, ale wciąż człapał naprzód.

Drużyna rozdzieliła siły na dwie wolne cele. Olaf, Kargul i Ryfui zajęli jedną, a Esmond, Erskine i Grzmot drugą.

Demonolog szybko zorientował się, że kraty otwierają się do wewnątrz celi, gdzie się schronili i bez kluczy nie ma jak kraty unieruchomić w jednym miejscu. Kargul docisnął tarczę do krat próbując je zatrzymać przed rosnącą liczbą przeciwników. Olaf aktywował berło przy kratach, aby pomogło zatrzymać je przed otworzeniem.

Erskine podobnie do Kargula zablokował tarczą kraty uchylające się do wewnątrz pod naporem przeciwników.

Przed oczami drużyny zebrała się grupa 6 nieumarłych. Trójka zaczęła napierać na kraty zabezpieczane przez Kargula. Nie mogąc swobodnie przejść dalej zaczęły machać rękoma. Pierwszy uderzył w kraty i wygiął dwie, drugi uderzył jeszcze mocniej wyginając trzy i odrzucając Kargula na ziemie. Krata zaskrzypiała, gdy uderzyła o berło i znacznie się o nie wygięła. Trzeci zamachnął się wykrzywiając dwie kolejne. Krata do celi zaczęła wyglądać żałośnie, jeszcze jeden atak, a wypadnie ze ścian.
Widząc przedzierających się przeciwników Olaf chwycił Zdziesiątkowanie i zaatakował toporem sięgając w korpus nieumartego, szybko wyjął topór i uderzył jeszcze raz w korpus, wyjął ponownie i uderzył po raz trzeci w korpus rozcinając całą klatkę piersiową trupa, który padł na posadzkę z mokrym plaśnięciem. Magia podtrzymująca jego ciało wygasła.
Ryfui zamachnęła się w ślad za Olafem toporem od niego, Wykrwawiacz poszedł w ruch rozbijając czaszkę poważnie ranionego wcześniej przez Esmonda przeciwnika.

Trzej następni nieumarli skoncentrowali się na kratach trzymanych przez Erskina. Nawałnica ciosów uszkodziła znacząco kraty, ale powinny przetrwać jeszcze kolejne dwa, nim wypadną ze ściany. Grzmot złapał za Buzdygan Porażenia i zamachnął się nim, wbijając głowę przeciwnika w jego klatkę piersiową, z broni wystrzeliła elektryczność wstrząsając martwym ciałem, które z łoskotem opadło na ziemię.

Olaf i Ryfui mają przed sobą jednego przeciwnika. Esmond i Grzmot dwóch.

 

Ostatnio edytowane przez Ranghar : 31-01-2018 o 22:47.
Ranghar jest offline  
Stary 31-01-2018, 23:11   #474
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
W gruncie rzeczy poszło nawet lepiej, niż się tego Esmond spodziewał - połowa przeciwników padła trupem (jeśli tak można było powiedzieć o kimś, kto nie żyje), a pozostała trójka zdawała się tego nie zauważać, w bezmyślnym szale ponownie atakując kraty, za którymi schronili się członkowie drużyny, z których (jak się Esmondowi zdawało) żaden nie został nawet draśnięty.
Pomysł Olafa okazał się nad wyraz skuteczny, jeśli jednak nadal mieli pozostać bez strat, to trzeba było jak najszybciej wyeliminować pozostałych truposzy. A że pierwsze działanie magicznej laski przyniosło niezłe efekty, mag przesunął się nieco, by przypadkiem nie trafić sir Erskina, po czym poczęstował mroźnym ładunkiem truposza znajdującego się najbliżej kraty.
 
Kerm jest offline  
Stary 01-02-2018, 15:00   #475
Mag
 
Mag's Avatar
 
Reputacja: 1 Mag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputację
Sybill powiodła spojrzeniem na goblin, który zaczął nawoływać do ucieczki. Wywołało to na jej twarzy szeroki uśmiech. Ewidentnie ich dokonania rozeszły się sławą nie tylko wśród sprzymierzeńców ale również wrogów.

- Uciekajcie! Uciekajcie, bo to jedyny ratunek przed tym co was czeka z naszej ręki! - odkrzyknęła Walkiria w goblińskim. Po tych słowach wbiła wzrok w stojącego najbliżej niej wroga. - Obedrę cię z całego życia... - syknęła w jego mowie po czym użyła swojej kapłańskiej mocy, wyssania energii witalnych.

Pozyskane życie przekazała Aximowi i sobie, w pełni lecząc rany jakie otrzymali od zielonych.
 
__________________
"Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"

Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn
Mag jest offline  
Stary 01-02-2018, 20:46   #476
Dział Fantasy
 
Avitto's Avatar
 
Reputacja: 1 Avitto ma wyłączoną reputację
Widząc, że działanie toporem na nieumarłych przynosi dobre efekty Olaf rąbał dalej znad tarczy trzymanej przez Kargula i nie zamierzał przestać, póki którykolwiek napastnik był w jego zasięgu. Zapobiegliwie jednak nie wychodził z celi póki korytarz nie został oczyszczony z wrogów i swoim kompanom także narzucił pozostanie za kratą, zagradzając przejście swoimi kilogramami.
 
Avitto jest offline  
Stary 02-02-2018, 00:54   #477
MTM
 
MTM's Avatar
 
Reputacja: 1 MTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputację
- Nigdzie mi się nie wybierać, psy! - zakrzyknął żołnierz, machnięciem strząsając resztki wnętrzności goblinów oblepiające ostrze Wyzwoliciela. - Aaarrgh! - Najemnik nie zwlekając, ponownie rzucił się w stronę goblinów, wymierzając im ciosy.

Ruch: Jeśli to możliwe, Szeroki zamach w pozostałą trójkę goblinów. Jeśli nie, zwykły atak w najbliższego goblina.
 
__________________
"Pulvis et umbra sumus"
MTM jest offline  
Stary 04-02-2018, 14:01   #478
Wiedźma
 
Buka's Avatar
 
Reputacja: 1 Buka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputację
Harpia, przebywająca w celi z towarzyszami, jakoś tak znalazła się po chwili nieco na tyłach mężczyzn siekąjących truposzy. Nie miała jednak zamiaru z tego powodu czynić jakiś protestów. Skoro było wystarczająco chętnych, a miejsca brak... schowała topór za pas.

Przez drobną chwilę nad czymś myślała, obserwując zmagania Olafa i Kargula z kratą celi i samym Zombie. Heh, a czemu by nie? Przynajmniej można zobaczyć efekt takiego ataku.

- Głowy niżej! - Krzyknęła dobywając łuku - Strzelam! - I jak powiedziała, tak zrobiła, stawiając stopę na więziennej pryczy, wybijając się nieco w górę na jednej nodze, po czym w takim mini wyskoku ponad towarzyszami oddała strzał w łepetynę Zombie.
 
__________________
"Nawet nie można umrzeć w spokoju..." - by Lechu xD
Buka jest offline  
Stary 05-02-2018, 09:23   #479
 
Raga's Avatar
 
Reputacja: 1 Raga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputację
Balkazar wychylił się i skierował wzrok na sytuację jaka miała miejsce w fabryce. Gdy stwierdził, że Axim i Jarnar sobie poradzili, a przeciwnicy zaczęli uciekać odwrócił się z powrotem do Rag.
- No to ich lejemy - stwierdził uśmiechając się brzydko i ruszając w kierunku drzwi. - Ja biorę tego po lewej - dodał poprawiając tarczę na lewym przedramieniu i kładąc wielką dłoń na drzwiach.

Ork pchnął drewniane drzwi do wewnątrz pomieszczenia po czym bezceremonialnie wszedł do środka.
- Rag. Popatrz no. Tutaj świecidełek pilnuje dwóch dużych chłopaków. Trzeba będzie sobie najpierw z nimi poradzić nim cokolwiek sobie weźmiemy - rzucił do kobiety ukrywając prawdziwy cel swojej wizyty, a następnie osłaniając się tarczą zaczął zbliżać się do wartowników.

Akcje: Atak na lewego wartownika z użyciem tarczy i młota.
 
__________________
Walls of stone do not a fortress make. But they're not a bad start.

Ostatnio edytowane przez Raga : 06-02-2018 o 08:28.
Raga jest offline  
Stary 05-02-2018, 21:40   #480
 
Ranghar's Avatar
 
Reputacja: 1 Ranghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputację
Drużyna A

Sybill wskazała najbliższego goblina, który miotał się z bólu od popalonej przed chwilą twarzy. Jego ciało otoczyła jaskrawa aura parząc go jeszcze mocniej i w rezultacie uśmiercając. Świetlista poświata rozdzieliła się na dwa strumienie uleczając Axima i Sybill do pełni sił.

Gobliny wyraźnie zdezorientowane czystą goblińską mową Walkirii wytrzeszczyły oczy spoglądając po sobie i rzuciły się do szalonego biegu w panice przed siebie.
Axim po nowym treningu i dzięki bliskości swojej kochanej był w stanie zareagować na najbliższego przeciwnika, który go mijał. Ostrze Wyzwoliciela furknęło odcinając rękę goblina, a natychmiastowy drugi atak wbił ostrze między łopatki wprost do gardła, z którego wyszło przez usta. Goblin piął się na palce próbując zatrzymać ostrze ręką, ale żołnierz silnym wymachem rozpruł mu policzek, zrzucając truchło na podłogę.
Dwa ostatnie gobliny popędziły co sił w nogach w kierunku Balkazara, biorąc go za jednego ze strażników znikającego za drzwiami prowadzącymi do piwnicy.
- Alarm! Człowieki atakują! Bij człowieki!

Tymczasem ork wraz z towarzyską zniknęli za drzwiami. Balkazar wyprowadził swój niespodziewany przez wartowników atak. Poczuł, że jakoś źle chwycił młot i nie przekazał mu w pełni swoich sił. Jednak młot rozbłysk magią wzmacniając cios w rezultacie roztrzaskując biodro i miażdżąc jelita przeciwnika. Rag wyjęła łuk i wystrzeliła strzałę, która przebiła na wylot lewy biceps przeciwnika.
-Do mnie! – wrzasnął ranny strażnik wymachując toporem w Balkazara. Większość ataku złagodziła tarcza, ale końcówka ostrza zostawiła draśniecie na prawej ręce (-1PŻ). Z ciemności piwnicy dobiegły odgłosy ciężkich stóp biegnących w górę.



Drużyna O

Nieumarli ponownie zamachnęli się z całych sił na kraty zdzierając je ze ścian z ciężkim jękiem wyginanego metalu. Obie osłony runęły zostawiając bohaterów na wyciągnięcie ręki od gnijących zwłok.
Pierwszy oprzytomniał Esmond celując laską w przeciwnika przed sobą. Pocisk rozerwał znaczną część brzucha, a Erskine ciął po szyi dobijając przeciwnika.
Kargul dzielnie uniósł tarczę zasłaniając Olafa przed ciosami, a ten wychylił się za niej rąbiąc toporem. Zdiesiątkowanie błysnęło ponownie magią pozwalając ciąć kilkukrotnie po nogach, wyrywając płaty mięsa z każdym ciosem.
Harpia krzyknęła ostrzeżenie wystrzeliwując strzałę, która sama z siebie lekko poprawiła tor lotu i wbiła się w środek czoła nieumartego. Przeciwnik po takiej porcji ataków runął nieruchomy na ziemie.
Grzmot chwycił za sprawdzony już buzdygan i zamachnął się w prawe ramię miażdżąc kości w ręce przeciwnika i wbijając je głęboko pod klatkę piersiową. Ostatnie ciało padło w bezruchu.

Na korytarzu pomiędzy celami zapanowała cisza, był on wciąż zablokowany z obu stron przez wielkie, nieruchome kościste dłonie, które tworzyły potężną barykadę.

 
Ranghar jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:20.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172