|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
02-04-2007, 21:43 | #31 |
Reputacja: 1 | Alessa uśmiechnęła się do Enta ni to serdecznie, ni to z ironią, po prostu tak, aby wyrazić podziękowanie, choć niezupełnie tego chciała. - Powiedzmy, że miałam małe kłopoty i musiałam przed kimś uciec, a że nie zauważyłam jakiegoś kolorowego dziwactwa, to już inna bajka - mruknęła, przyglądając się sztyletowi, który wręczyło jej Drzewo. - Zresztą, nie chcę tracić swojego cennego czasu na rozmowy z tak nieokrzesanym mężczyzną, jak ty - oznajmiła, obejmując się rękoma, ponieważ zaczynało się robić coraz chłodniej, a przynajmniej tak jej się wydawało. |
02-04-2007, 22:31 | #32 |
Reputacja: 1 | Adril stał jak na razie przyglądając się sytuacji z boku - po co miał się mieszać, gdy nie wie jeszcze komu powinien pomóc? Zdążył zaobserwować, że nieokrzesany osobnik chce wszystkich zabić (co mogło kiedyś być przydatne). Mówił też coś o jakimś magu - "Nie będę teraz do tego nawiązywać, ale zapamiętam to dobrze" - pomyślał elf. Dalej ent - Adril miał nieodparte wrażenie, że zachowuje się on jak typowy "poczciwy staruszek" - a poczciwi staruszkowie są... No, cóż - na pewno poczciwi. Duch widocznie też coś obserwował, lecz Adril nie był nim na razie zainteresowany. Jasnowłosy człowiek był zdezorientowany i nie wiedział, co się dzieje - poniekąd jak każdy z tej grupy. "Ach, jeszcze pająki" - pomyślał Adril - "Cóż... Pająki są martwe." No i na końcu owa kobieta. Uświadomił sobie, że wygodniej będzie o niej myśleć w formie osobowej. Podszedł więc do niej na pewną odległość; nie za blisko, nie za daleko - odległość idealną do rozpoczęcia rozmowy. - Bardzo dobry sztylet, z tego co widzę, droga... Czy mógłbym poznać twoje imię? Ale chyba nie na tym ostrzu Ci zależy? - popatrzył się jeszcze na "czarnego nieokrzesanego" - Mówisz, że nazywasz się Dreak... Zapamiętam - przydaje się wiedzieć, jak ma na imię złodziej. Czy nikt cię nie uczył, że nie można kraść? Zwłaszcza okradać damę. Jeśli byłbyś łaskaw oddać to, co masz pod płaszczem, wszyscy byliby zadowoleni. Ostatnio edytowane przez Diriad : 02-04-2007 o 22:44. Powód: pomyłka w stosunku do poprzednich postów w wątku |
02-04-2007, 22:47 | #33 |
Reputacja: 1 | Kobieta przez chwilę stała w milczeniu. Zdradzić swoje imię, czy nie? – to pytanie krążyło po jej głowie. – A jeśli kiedykolwiek słyszał o mnie? No, raczej to nieuniknione, w końcu za moją głowę płacą sześćset złotych monet. Niemożliwe, żeby o mnie nie słyszał... - Alessa – powiedziała szeptem, po czym dodała, kiedy zorientowała się, że wymówiła swoje imię niemalże do siebie. – Na imię mi Alessa. A tobie, zacny elfie? – spytała nieco głośniej, spoglądając nieśmiało w jego srebrne oczy. Kiedy tak patrzyła, poczuła jakieś dziwne uczucie, które ogarniało jej całe ciało. Uczucie, którego nie doznała dotychczas przy żadnym mężczyźnie... A może to dlatego, ponieważ ten był Elfem, a nie człowiekiem? Uśmiechnęła się dyskretnie, usłyszawszy słowa skierowane w stronę Dreak’a. |
02-04-2007, 23:08 | #34 |
Reputacja: 1 | "Alessa..." - myślał Adril. - "...imię ludzkie, ale całkiem ładne." Zastanawiał się tylko, czy to ta Alessa, o której słyszał? Nie pochodził z tego regionu, o którym mu opowiadano, jednak słyszał o pewnej Alessie. Alessie, która była poszukiwana przez większość władz. "Z drugiej strony" - pomyślał - "Gdybym kiedykolwiek został odkryty, i za moją głowę możnaby zgarnąć niezłą sumę. Ale kto by się spodziewał, że ja - Adril - byłbym w stanie kogoś zabić? Ach, jak dobrze jest być mistrzem w swym fachu..." - Jestem Adril. - powiedział. Zobaczywszy jednak niepewność rozmówczyni, uśmiechnął się i dodał - Nie bój się, przecież nic ci nie zrobię. - Elf zobaczył, że kobieta lekko trzęsie się i obejmuje. - Czyżby było ci zimno? |
02-04-2007, 23:29 | #35 |
Reputacja: 1 | - Cieszę się, że zdążyłeś zauważyć – mruknęła, próbując w jakikolwiek sposób się ogrzać. – To miejsce nie dość, że jest strasznie mroczne, to na dodatek powietrze jest chłodne. Założyła kosmyk włosów za ucho, po czym spojrzała w niewidzialny punkt na ścianie, aby nie natrafić na przenikliwe, srebrne oczy elfa. Z pewnością już mnie rozpoznał – stwierdziła w myślach, po czym westchnęła. A obiecała sobie, że będzie chłodna i niemiła dla każdego napotkanego mężczyzny. Spojrzała po wszystkich swoich ‘towarzyszach’. Co ona tutaj robi? Czy to zwykły przypadek, że to akurat oni wpadli w ten dziwny wir, czy może los tak chciał? |
02-04-2007, 23:45 | #36 |
Reputacja: 1 | Elf, nadal uśmiechnięty, zdjął płaszcz i powiedział - Ludzie marzną bardzo szybko... - założył płaszcz na ramiona Alessie, patrząc spokojnie w jej oczy - Tak będzie ci cieplej. Ale właśnie dlatego, że tu jest mroczno i zimno, idziemy dalej. Jeśli trafilibyśmy do raju, kto by chciał kontynuować podróż? - roześmiał się jeszcze raz - Choć może nie powinienem używać takiego porównania w towarzystwie ducha. W każdym razie, chodźmy dalej, to ma same zalety. Po pierwsze, będziemy bliżej wyjścia z tego czegoś, po drugie, uwolnimy się od zapachu martwego ciała, po trzecie, idąc, będzie ci cieplej. "Czy ja powiedziałem: 'my'?" - zastanawiał się elf. - "Niewątpliwie tak. Ale o kogo mi chodziło? Naszą dwójkę? Całą grupę? Bo z tego co wiem, nie cierpię na rozdwojenie jaźni". |
03-04-2007, 10:14 | #37 |
Reputacja: 1 | - Dziękuję – odparła, po czym szczelniej opatuliła się płaszczem. – Tak, same zalety – mruknęła sama do siebie, rozglądając się po raz kolejny po ciemnym pomieszczeniu, szukając jakichś drzwi. Ciekawe, co nas tu jeszcze czeka – pomyślała, spoglądając na zwłoki i martwe pająki. – Doborowe towarzystwo... Jakiś facet, który okazuje się być kimś, komu może zależeć na mojej śmierci; do tego dochodzi Ent, który mimo swojego wyglądu, wydaje się być miłym...Drzewem? Milczący i ciekawski Elf; Duch kogoś, kto przypomina jakiegoś hrabiego. No i nie wolno mi zapomnieć o szarmanckim i przystojnym Elfie, któremu na imię Adril. – Po tych myślach znów spojrzała w srebrne oczy Elfa, po czym uśmiechnęła się, spoglądając w jakiś punkt na ścianie. |
03-04-2007, 14:32 | #38 |
Reputacja: 1 | Zabolały go słowa Adrila patrzy na Alesse i na nich. -Och... jak słodko aż sie zygać chce. – pomyślał. – może uświadomić tego naiwniaka kim ona jest ale po co to w końcu nie moja sprawa. – coś go jednak trapi kiedy patrzy na nich, choć sam nie był aniołem przecież zabijał dla zysku a to nie jest lepsze od kradzieży, spogląda na sztylet czy to jest to nie... A może może to on ten jedyny sztylet nie a jednak. – Jest wśród nas złodziej ale ja nim nie jestem a ty uważaj co mówisz i na swój majątęk. - uśmiechnął sie złośliwie do Alesse. – Sztylet jest mój i to niech nie podlega dyskusji a jak ktoś będzie probował mi go zabrać skończy ja ten tam. - wskazał na szkielet, schował sztylet w rękawie. -A ty lepiej uważaj na siebie. - przyłożył mu do pleców dłoń ze schowanym sztyletem. - Teraz mi sie jeszcze przydasz ale po wyjściu każdy dba o siebie może jesteś coś wart a może masz coś na sumieniu przyniosę twoja głowę jak zwykłego przestępce a ja zostanie bohaterem. – szepnął mu do ucha i poszedł dalej. |
03-04-2007, 14:47 | #39 |
Reputacja: 1 | - A to niby jakim prawem on należy do ciebie?! – warknęła Alessa, kierując się pewnym krokiem w stronę ciemnowłosego. – Pierwsza go zauważyłam, a ty bezczelnie mi go wyrwałeś z ręki – wypowiedziała niemal przez zęby. – Jeśli uważasz się za kogoś lepszego ode mnie, to jesteś w błędzie. Ja, w porównaniu do ciebie, nie wyrywam bezbronnym osobom nic z rąk, ja je pożyczam, kiedy nie patrzą – stwierdziła, przewracając oczami. – Jeśli już masz mnie zabić, to zrób to teraz, póki jestem całkowicie bezbronna. – Wszystkie te słowa wypowiadała tak, aby słyszał je tylko Dreak. |
03-04-2007, 14:52 | #40 |
Reputacja: 1 | Wszyscy Otwieracie drzwi. Za nimi jest wąski korytarz. Na końcu korytarza pada światło. Z miejsca, gdzie jest światło wchodzi mag i barbarzyńca. Mag mówi: -Oddajcie sztylet. Nie jest wam przeznaczony. Jeśli nie oddacie to zginiecie. Dreak Czujesz ogromną chęć zatrzymania broni. Wolisz zgiąć, niż oddać broń. Nie znasz powodów dlaczego, aż tak bardzo chcesz ją zatrzymać. Mag http://galeria.elixir.int.pl/uploads/galery/1399.jpg Barbarzyńca http://www.diablo.mocny.com/gfx/barb.jpg |