Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 11-10-2014, 21:55   #81
 
dzemeuksis's Avatar
 
Reputacja: 1 dzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputację
Moritz błyskawicznie dobył miecza i skoczył ku najbliższemu przeciwnikowi, ile sił w płucach krzycząc "Wszyscy na dwór! To pułapka!" najczystszym orrakhiem, przydając sobie właściwie charkotliwego akcentu przy pomocy kępki jakiegoś bagiennego paskudztwa, które wpadło mu do gęby, kiedy lazł przez moczary.
 
dzemeuksis jest offline  
Stary 11-10-2014, 22:02   #82
 
Fyrskar's Avatar
 
Reputacja: 1 Fyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputację
Thurin warknął pod nosem, splunął. Cholerna kusza...

- Nie przestawaj strzelać - rzucił do Rorana

Po czym, już z toporem w rękach wysunął się do przodu.
 

Ostatnio edytowane przez Fyrskar : 26-10-2014 o 16:59.
Fyrskar jest offline  
Stary 11-10-2014, 23:15   #83
 
Matyjasz's Avatar
 
Reputacja: 1 Matyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemu
-Niech to!
Krzyknął wymierzył i strzelił z leżącej obok kuszy w okolicę drzwi.
-Wstawaj! Czas!-potrząsnął elfką samemu się podnosząc i nie patrząc czy trafił.
Złapał tarczę, kuszę zarzucił na plecy i ruszył biegiem.
-Biegniemy za mną!-krzyknął nie odwracając się w stronę krwawiącej.


Tarczę trzymał między sobą a budynkiem, biegł jak szybko mógł.
By jak najszybciej znaleźć się w okolicach dziedzińca i albo wyczarować sobie magiczny pancerz by rzucić się do walki w zwarciu albo ustawić się przy drzwiach gotowy do spopielenia kryjących się za nimi wrogów magicznymi płomieniami.
 
Matyjasz jest offline  
Stary 12-10-2014, 06:57   #84
 
Hazard's Avatar
 
Reputacja: 1 Hazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputację
Plan nie do końca szedł po ich myśli... Dokładniej rzecz ujmując nic nie szło po ich myśli. Stojąc naprzeciw uzbrojonego w topór przeciwnika, nikły uśmiech pojawił się na ustach Ivana. Dobył rapierów i skierował je w stronę przeciwnika delikatnie nimi podrygując, zachęcając go w ten sposób do ataku.

Jego plan nie był zbyt skomplikowany. Przygotowany chciał skupić się na sparowaniu ataku hobgoblina rapierem trzymanym w prawej dłoni, następnie (niezależnie od wyniku parowania) natychmiast miał zamiar ciąć drugim rapierem w rękę dzierżącą topór. Przy odrobinie szczęścia uda mu się jednym atakiem unieszkodliwić hobgoblina, a przynajmniej mocno osłabić jego możliwości w walce.
 

Ostatnio edytowane przez Hazard : 12-10-2014 o 07:03.
Hazard jest offline  
Stary 12-10-2014, 10:03   #85
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Ustalony wcześniej plan zdecydowanie nie przewidywał udziału jakiegoś mackowatego plugastwa. A to, że dzięki bogom, Jochenowi udało się pozbyć obejmującej go macki, stanowiło niewielką zgoła pociechę, jako że inny potwór zastąpił tego, który przed chwilą wynurzył się z mętnej wody.

Bez chwili wahania Jochen zaatakował miecznika, znajdującego się między nim a Moritzem. Taki gest powinien na tyle odwrócić uwagę stwora, że znajdujący się za tamtym Moritz powinien bez problemu pokonać przeciwnika.
 

Ostatnio edytowane przez Kerm : 12-10-2014 o 10:21.
Kerm jest offline  
Stary 12-10-2014, 15:37   #86
Dnc
 
Dnc's Avatar
 
Reputacja: 1 Dnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputację
Roran zadowolony ze swoich strzałów dalej biegnie przed siebie z kuszą.
Słysząc, że nie wszystko poszło po ich myśli mówi:
- Trzeba przyspieszyć bo jak zwykle coś źle poszło. Oni długo mogą nie wytrzymać sami.
Roran z kuszą w ręku przechodzi przez kładkę na dziedziniec pilnując by nikt ich nie zaskoczył, gdy kogoś widzi to od razu strzela. Bhazer idzie przy jego nodze natomiast Thurinowi pozwala się wyprzedzić.
 
Dnc jest offline  
Stary 12-10-2014, 15:56   #87
 
Lord Cluttermonkey's Avatar
 
Reputacja: 1 Lord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputację
Rozpalony do czerwoności hobgoblin przejął inicjatywę i z wrzaskiem - powtórzonym mimowolnie przez Iwana – skoczył żołnierzowi do gardła, jeszcze zanim ten zdążył dobyć rapierów. Mężczyzna potykał się w karkołomnym odwrocie, unikając szalonych ciosów przeciwnika. Błyskawiczny styl walki był zbyt wyczerpujący nawet dla kogoś tak mocarnego jak on. Nie zdążył uniknąć jednego z wymierzonych na oślep uderzeń. Strumień czarnej krwi bluznął spod rozdartego rękawu kaftana, a on sam poślizgnął się i uderzył głową w ścianę. Gwiazdy zawirowały mu przed oczami. Mimo to skoczył, dźgając jak dziki kot, uderzając w naramiennik zielonoskórego i raniąc mięsień pod nim. Bestia przeklinała go, rycząc i wyjąc.

Krwiożerca szarżował, by zadać Jochenowi rozrywający cios, ale ten nigdy nie nadszedł – mordercze pchnięcie Moritza przeszyło w mgnieniu oka serce plugawca. W tym samym momencie miecz kupca zatopił się w pachwinie stwora, dopełniając masakry.

Felix pędził ze wzniesienia żeby wspomóc towarzyszy, zanim odwaga ujdzie z nich jak woda. Jedyną oznaką rzuconego zaklęcia ochronnego były błyskające ogniki przebiegające po jego muskularnych kończynach. Zauważył, jak kaskada zielonkawych sfer rozdarła stojącemu na dziedzińcu wartownikowi zbroję z pleców w poszukiwaniu wnętrzności, a drugiemu rozerwała rękę do mięsa, niemal jak zaciskające się, podobne do psich szczęki. Ten drugi przeżył i - wyjąc z żądzy mordu - nacisnął dźwignię spustową, zwalniając bełt, który minął o włos elfkę.

Drzwi zajazdu drgnęły ponownie. Podstęp Moritza zadziałał. W stadzie hobgoblinów zapanował chaos. Małpiszony wydzierały się i potykały o siebie. Kilka bezmyślnie pobiegło na dziedziniec. Reszcie widok największego wroga – nadciągających krasnoludów – w tak bliskiej odległości zagotował w żyłach dziką krew, rozwiewając całą ostrożność i powściągliwość. Pokraki skoczyły w stronę kładki jak spragnione krwi pantery. Roran spudłował, złoszcząc i kląc w myślach. Pod Thurinem zarwała się deska i utknął między mostem a taflą mokradeł. Ujadając jak psy, brzydale spadły na bezradnego Thurina jak grom z jasnego nieba. Usmarowany krwawym brokatem khazad nie dawał za wygraną, przywołując głębokie pokłady witalności.

Piętro: http://pyromancers.com/media/view/ma...round_id=87825

Parter: http://pyromancers.com/media/view/ma...round_id=87827


Ranni:
Iwan - draśnięty
Thurin - na granicy między lekkimi i poważnymi ranami
 
__________________
[D&D 5E | Zapomniane Krainy] Megaloszek Szalonego Clutterbane’a - czekam na: Lord Melkor, Dust Mephit, Panicz, psionik
[Adventurer Conqueror King System] Saga Utraconego Królestwa - czekam na: Gladin, WOLOLOKIWOLO, Stalowy, Lord Melkor

Ostatnio edytowane przez Lord Cluttermonkey : 12-10-2014 o 16:20.
Lord Cluttermonkey jest offline  
Stary 12-10-2014, 16:18   #88
 
Hazard's Avatar
 
Reputacja: 1 Hazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputację
Ivan, dalej nieco oszołomiony uderzeniem w głowę, nie przestawał się uśmiechać. Ot przecie piękny dzień by umrzeć.

Tym razem jednak to on począł nacierać na przeciwnika, posyłając serię pchnięć rapierem w jego stronę. Był oczywiście również przygotowany na by sparować potencjalny atak Hobgoblina bronią trzymaną w drugiej ręce.
 
Hazard jest offline  
Stary 12-10-2014, 16:28   #89
 
Fyrskar's Avatar
 
Reputacja: 1 Fyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputację
Thurin zaklął, poleciał w dół.

- Kurwa mać! - krzyknął - Gówniana, ludzka robota!

Tak szybko, jak tylko mógł wspiął się z powrotem na kładkę. Po czy zasłonił się toporem przed grobimi i przejechał palcami po drzewcu. Runy błysnęły.

<Aktywuję Runę Ciosu>
 

Ostatnio edytowane przez Fyrskar : 26-10-2014 o 17:00.
Fyrskar jest offline  
Stary 12-10-2014, 17:25   #90
 
dzemeuksis's Avatar
 
Reputacja: 1 dzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputację
Moritz skinął w podzięce Jochenowi, który wystawił mu gobosa. Czuł się nieco niepewnie bez łuku, a tym bardziej zmuszony do walki w zwarciu, ale w obawie przed zamoczeniem cięciwy podczas przeprawy przez bagno, zostawił łuk w krzakach i musiał sobie jakoś teraz radzić.

Z odgłosów dobiegających z parteru zakładał, że jego blef zadziałał. A to oznacza, że jego przyjaciele mają teraz przeciwko sobie gromadę zielonych sukinkotów. Najlepiej szybko znaleźć więźniów, uwolnić ich, uzbroić i gnać z odsieczą. Może przy okazji natrafi na coś, co będzie pomocne w dalszym starciu.

Przyskoczył do pokonanego wartownika, macając truchło w poszukiwaniu kluczy. Niezależnie od efektów zamierzał penetrować po kolei każde pomieszczenie, przesuwając się w kierunku przeciwnym do Jochena. Zaczął od drzwi, przy których stał, szarpiąc klamkę, napierając barkiem, a w razie potrzeby poprawiając kopniakiem.
 
dzemeuksis jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 20:56.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172