Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 15-11-2017, 20:40   #131
Dział Fantasy
 
Avitto's Avatar
 
Reputacja: 1 Avitto ma wyłączoną reputację
Dwaj bracia niczym połączeni umysłami jednocześnie podjęli próbę przewrócenia spanikowanych jeńców. W odróżnieniu od Josefa, Albrechtowi się powiodło, lecz cios kolbą okazał się zbyt słaby, by ogłuszyć bandytę, którego kolega zamknąwszy w końcu usta pędził co sił tam, skąd przybył.

Mimo spowodowanego walką hałasu Emmerich zwrócił uwagę, że za wejściowymi drzwiami, po prawej stronie, jakiś ciężki przedmiot upadł na podłogę. Świadczył o tym głuchy dźwięk przypominający pacnięcie buta w błoto. Nic jednak nie wystąpiło przeciw nim przed dom ani nie pojawiło się w jego progu. Po krótkim spojrzeniu na przestrzał głównej izby można było dostrzec krzesło, obok niego drugie ciało leżące w kałuży krwi a także otwarte drzwi na podwórze.

Tymczasem z boku budynku Wiktor osłaniany przez Gerharta począł skradać się do hipotetycznego niedźwiedzia, od którego dzielił go już jedynie wysoki ale lichy płotek. Była to plecionka z wikliny – nie do przeskoczenia, za to łatwa do wyrwania i odstawienia na bok. Zwłaszcza z pomocą toporka.

Stworzenie w jakiś sposób zwęszyło bliską obecność wojownika. Z wyraźnym trudem podniósł się i odszedł pod przeciwną krawędź płotu warcząc przy tym i strosząc sierść na karku. Zupełnie przypominał w tym psa, choć Wiktor dałby słowo, że gdyby tylko stanął pewnie na czterech łapach byłby rozmiarów nie tak dawno padłego muła.


Test inicjatywy
Josef (42): 62 nieudany
Albrecht (48): 21 udany

Ogłuszanie
Albrecht (40): 48 nieudany

Słuchanie
Emmerich (30): 26 udany

Test obserwacji
Wiktor (41): 59 nieudany

 
Avitto jest offline  
Stary 15-11-2017, 21:14   #132
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację
Emmerich uśmiechnął się paskudnie. Skoro ktoś/coś tam było i wyleźć nie chciało, to trzeba było tego kogoś bądź to coś wywabić.
- Ej, wrzuć tam który do środka granat - nadal trzymał sieć przygotowaną. Jeśli w środku chaty znano staroświatowy zaraz ktoś mógł wybiec. A gdyby nie wybiegł... Zawsze można było groźbę spełnić, choćby i szmatą nasączoną olejem. Sądząc po masakrze jaka się rozegrała w chacie, ktokolwiek tu mieszkał nie będzie już jej potrzebował.
 
__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin
hen_cerbin jest offline  
Stary 15-11-2017, 21:55   #133
 
Feniu's Avatar
 
Reputacja: 1 Feniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputację

- Kamraty, te psie syny uciekają! - zawołał gdy spostrzegł uciekających jeńców. Za daleko był jednak by ich powstrzymać, zresztą nie obchodził ich zbytnio ich los. Długo nie pociągną powiązani bez broni w tym przeklętym lesie.

Zwierz przebudził się, gdy Wiktor podszedł bliżej ogrodzenia. "Kurwa" - pomyślał, w chwili gdy nagle pieprzone słońce wyłoniło się zza chmur sprawiając, że szampierz nie spostrzegł wyraźnie co to była za bestia. Dopóki jednak nie chciała atakować, on też nie zamierzał. Skoro bestia się przebudziła i nie zaatakowała go odrazu przestał się lękać tego, że to wilkołak.
Zatrzymał się jednak na dłużej i zaczął gapić się na zwierza. Chciał wiedzieć z czym mieli do czynienia. Wypatrywał białej plamy na piersi - bo to mógł być Hanzi którego szukali.

Następnie powoli, acz cały czas naprzód zmierzał w stronę wejścia do leśniczówki, obserwując jednak zachowanie zwierza. Wiktor nie był w stanie go uspokoić. Nigdy nie szło mu przemawianie do zwierząt, a te zwyczajnie go nie słuchały. Wyjątkiem był, jego koń, ale to już inna sprawa.

 

Ostatnio edytowane przez Feniu : 16-11-2017 o 13:13.
Feniu jest offline  
Stary 15-11-2017, 22:53   #134
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Ciekawość często wpędza w kłopoty. Gerhart miał tylko nadzieję, że chęć sprawdzenia, co to za stwór przebywa za chatą.
No ale nie wypadało pozostawiać kompana samemu.

Wnet się okazało, że owo 'coś' bynajmniej nie jest niedźwiedziem. Misie, o ile Gerhart pamiętał, raczej nie przypominały psa, chociaż i tak to bydlę było wielkości sporego niedźwiadka.
Ale na upartego psem by można tego stwora nazwać. Czyżby to był poszukiwany przez nich Czempion?
Tak na prawdę to nie było widać w tej chwili, czy kundel wygląda tak, jak to im szanowny zleceniodawca opisywał. Wielki był, sierść brązowa.
Postanowił zaryzykować...

- Zabójca! - zawołał, po czym zagwizdał, by przywołać psa. - Hanzi! Do nogi!
 

Ostatnio edytowane przez Kerm : 16-11-2017 o 08:20.
Kerm jest offline  
Stary 16-11-2017, 22:01   #135
Dział Fantasy
 
Avitto's Avatar
 
Reputacja: 1 Avitto ma wyłączoną reputację
Po dokładnym przyjrzeniu się zwierzęciu Wiktor spostrzegł, że pod skorupą z zakrzepłego błota i krwi znajdowała się nie tylko niegdyś biała sierść ale także obroża z czarnej skóry. Hanzi wyglądał na mocno poranionego – w wielu miejscach widoczne były świeże rany ledwo zakrzepłe z wierzchu. Na oczach dwóch chwatów jedna z nich otworzyła się, gdy pies wycofywał się pod przeciwną krawędź zagrody. Krew pulsując wypływała z rozciętej skóry brudząc sierść i kapiąc na ziemię. Ranny zwierzak nie zawył jednak z bólu, ale śledząc wzrokiem przybyszów warczał wrogo.

Przybyłego Zabójcy Hanzi nie poznał albo Taal raczy wiedzieć co – jego reakcje nie uległy zmianie, warczał na każdy ruch tak człowieka jak i psa.

Spod frontowych drzwi dobiegała wciąż jedynie cisza.
 
Avitto jest offline  
Stary 16-11-2017, 22:05   #136
 
Gormogon's Avatar
 
Reputacja: 1 Gormogon ma wspaniałą reputacjęGormogon ma wspaniałą reputacjęGormogon ma wspaniałą reputacjęGormogon ma wspaniałą reputacjęGormogon ma wspaniałą reputacjęGormogon ma wspaniałą reputacjęGormogon ma wspaniałą reputacjęGormogon ma wspaniałą reputacjęGormogon ma wspaniałą reputacjęGormogon ma wspaniałą reputacjęGormogon ma wspaniałą reputację
Cisza wewnątrz budynku zaniepokoiła Josefa, lecz brak reakcji na groźbę przyjaciela upewniła go w przekonaniu, że w środku bandyci nie są już niebezpieczeństwem. Ręką pokazał kompanom, że ma zamiar wkroczyć. Dobył miecza i przeszedł przez próg.
 
__________________
„Wiele pięknych pań zapłacze jutro w Petersburgu!”
Gormogon jest offline  
Stary 16-11-2017, 22:11   #137
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
Zachariasz w końcu napiął kuszę i założył na łoże kolejny bełt. Jako, że nikt nie wykazywał chęci na wkroczenie do środka i zmierzenia się z czającą się prawdopodobnie w środku grozą, niziołek też tego nie zrobił!

I gdy już zamierzał ruszyć wzdłuż ściany, aby znaleźć jakieś okienko i zajrzeć do środka, Josef podjął męską decyzję. Wszedł do chatynki. Zachariasz zaklął pod nosem i skomentował w krótkich słowach decyzję towarzysza, ale mimo tego nie zwlekając ruszył za nim, zatrzymując się w progu i wodząc kuszą po wszystkim, co wzbudziło jego podejrzenia. W każdej chwili był gotowy nacisnąć spust...
 
xeper jest offline  
Stary 16-11-2017, 22:29   #138
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Porywacze srogo obeszli się z psem i teraz, najwyraźniej, kundel - chociaż wielki nad podziw - bał się wszystkich i wszystkiego. Albo też nie ufał ani ludziom, ani zwierzętom.
Oczywiście można było go potraktować ostro - złapać w sieć, związać, potem zawlec do psiarza, ale to była czarna ostateczność. Lepiej było załatwić wszystko po dobroci, a przynajmniej spróbować.

- Przez chwilę trzymajmy się od niego z daleka - zaproponował Gerhart. - Dajmy mu pić, potem żreć. Może nas polubi. A jak nie, to zobaczymy, czy trzeba będzie zawlec go na siłę, czy też może lepiej będzie sprowadzić tu Krufta.
 
Kerm jest offline  
Stary 16-11-2017, 22:37   #139
Dział Fantasy
 
Avitto's Avatar
 
Reputacja: 1 Avitto ma wyłączoną reputację
Wewnątrz chaty drwala panowała cisza, ale jedynie dwa-trzy oddechy. Zza słabo widocznych drzwi po prawo od wejścia na swoich sześciu pajęczych odnóżach wypadł do głównej izby potwór, jakiego świat nie widział.


Zachariasz zamarł w bezruchu mogąc tylko w milczeniu rozważyć jak głupio postąpił przestępując próg leśniczówki. W podobnym stanie znajdował się Albrecht kilka kroków za nim. Josef zdążył jedynie zrobić krok w tył – pajęczy mutant był wielkości konia i zajmował w izbie sporo miejsca, mimo iż biegł po ścianie. Zatrzymał się jednak w połowie pomieszczenia oboma głowami wpatrzony w starszego Schutza.


Test strachu
Zachariasz (26): 71 nieudany
Josef (42): 41 udany
Albrecht (48): 57 nieudany
Emmerich (56): 7 udany

 
Avitto jest offline  
Stary 16-11-2017, 22:39   #140
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację
Emmerich był ostrożny. I wrzuciłby zapaloną szmatę najchętniej przez drzwi. Ale skoro niektórzy chcieli się popisać odwagą... W ciasnocie w środku sieć byłaby bezużyteczna, kiedy więc zauważył, że inni szykują się do wejścia zmienił broń na miecz i tarczę. I wszedł jako trzeci, w progu przesuwając zastygłego nagle niziołka za siebie.

W środku natknął się na pająka wielkości konia. Ludzka głowa sugerowała, że kiedyś był to człowiek. No właśnie - był. Teraz nawet już nie rozumiał ludzkiej mowy i jedynym co można było zrobić dla niego to skrócić jego cierpienia. Przynajmniej tak pomyśleli pewnie koledzy - pomyślał łowca nagród. On żałował, że nie ma żadnej nagrody za stwora. Ale może lokalna świątynia coś da.
Przynajmniej zrozumiał czemu Zachariasz zamarł w bezruchu. Cóż, dla łowcy nagród był to tylko kolejny przeciwnik, kolejny obowiązek do odbębnienia, można by rzec. To w końcu tylko mutant. Może trochę brzydszy niż przeciętny, ale nic nowego w sumie...

Ktoś inny pewnie próbowałby dowodzić, zachęcić innych do ataku... Emmerich nie miał takich zdolności ani inklinacji do tego, zresztą, nie był to styl walki do jakiego był przyzwyczajony. Ale kiedy wszystko się sypało, czasem trzeba było walczyć twarzą w twarz. Czekać i tak nie było na co.
Osłaniając się tarczą, ostrożnie zaatakował, gotów do odbijania ciosów mieczem. Ale nie szarżował, pamiętał, że ten stwór załatwił dwóch zapewne uzbrojonych i czujnych rębajłów nie odnosząc przy tym rany.
 
__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin

Ostatnio edytowane przez hen_cerbin : 16-11-2017 o 23:00.
hen_cerbin jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 16:08.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172