Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 03-12-2017, 08:22   #61
 
Ardel's Avatar
 
Reputacja: 1 Ardel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputację
-Tak, tak - szczęknął zębami Nozudg, nie wiedząc za bardzo do kogo. Był cały napięty, czuł się jakby zaraz miał wystrzelić z gleba-łaaaa-gleby. Jakby cokolwiek miało się spieprzyć, był gotów uciekać. W dowolną stronę, ale najlepiej do wyjścia.
 
__________________
Prowadzę: ...
Jestem prowadzon: ...

Ardel jest offline  
Stary 03-12-2017, 21:20   #62
 
Avdima's Avatar
 
Reputacja: 1 Avdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputację
Smostrok schował się trochę za Gnorixem. Duży mówił, że nie idą, szaman jednak temu przeczył. Mogło się porobić paskudnie, więc nie być pierwszym na linii ostrzału czy szarży czy innych przykrości, brzmiało mądrze.

Rozejrzał się przy tym, czy z jakiegoś krasnoluda nie zostały fanty. Prawie nigdy niczego nie zbierał, to się często kończyło źle, gdy dwóch lub więcej zielonych upatrzyło sobie ten sam przedmiot. Bród nie zbierał, bo jeszcze by ktoś pomyślał, że Smostrok walecznym goblinem jest, ale taki toporek i tarczę, to chociaż na jakiś czas by mu się przydały, bo swój to miał tylko łuk.
 
Avdima jest offline  
Stary 03-12-2017, 21:38   #63
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Snit'git czół się w rozdarciu. Wiedział, że czarny ork ma siłę i wszyscy muszą się z nim liczyć, ale że Weazil postanowił wręcz coś przeciwnego rozdarło włócznika.
Patrzył to na jednego to na drugiego szukając w ich postawie oznak który odpuści. Nie sądził by tym pierwszym był ork, ale jeśli szaman czół się pewnie to ork w konfrontacji z taką ilością goblinów padnie i Weazil zostanie bossem tej wyprawy a on, czyli Snit'git będzie jego prawą ręką.

Goblin z włócznią doskoczył do szamana stając przy nim dając do zrozumienia, że zdecydował. Ork mógł go dla kaprysu zjeść kiedy chciał a przy szamanie czół się pewniej i do tego mieli ten sam cel.
 
Hakon jest offline  
Stary 03-12-2017, 21:52   #64
 
Feniu's Avatar
 
Reputacja: 1 Feniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputację
G'bul odwrócił się w stronę szamana. - Z tym bede gadau - wskazał na szamana swym krzywm paluchem. - My znać Gnorta i Blorka, my wiedzieć, że wy po grzypki, my wam pomóc z kurduplami bo gonić was szybko. Szybko Szybko wy iść za nami. - odparł G'bul.
 
Feniu jest offline  
Stary 04-12-2017, 17:58   #65
 
Ardel's Avatar
 
Reputacja: 1 Ardel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputację
Snotling rozglądał się nerwowo, jednak nie mógł samemu podjąć żadnej decyzji. Był tym, który podąża za silniejszymi. A jeszcze nie wiedział, kto w tej konfrontacji okaże się silniejszy. Czas pokaże, co powinien zrobić. Oby tylko nie stracił sandałów...
 
__________________
Prowadzę: ...
Jestem prowadzon: ...

Ardel jest offline  
Stary 04-12-2017, 20:53   #66
 
Nefarius's Avatar
 
Reputacja: 1 Nefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputację
Czarny ork nie był przyzwyczajony do słuchania sprzeciwu. Sam nie sprzeciwiał się hersztowi, ani jego szamanowi. W brudnym i twardym świecie zielonoskórych nie istniało pojęcie kompromis. Każdą, patową sytuację rozwiązywało się walką i wiedział to nawet najgłupszy snotling.
-Grzypki idom ze mnom do Blorka!- warknął tonem nie znoszącym sprzeciwu -A jak chce gadać z małym gobosem- spojrzał na Waezila -To najpierw musi zamknąć pysk Gnorixa Okrutniaka…- napiął pierś i stanął w pozycji bojowej, czekając na choćby najmniejszy powód do ataku.
Oczy G’bula zapłoneły od złości, jak taki pomiot snotlinga mógł odezwać się tak do niego
- Coś ty powiedział, szczurzy pomiocie? - wrzasnał G’bul. Natychmiast wszystkie Nocne gobliny, które jeszcze przed chwilą były dość neutralne w stosunku do poszukiwaczy grzybów gotowali się do walki. Zębacze zaczęły kłapać paszczami widząc swymi małymi oczkami poruszenie wśród Nocnych goblinów.
-No choć tu elfi fiucie! Poka jaki żeś mondry! Ty i ja!- podjudzał go czarny ork.

- Ja być G’bul co pochodzić z klanu szarej czaszki ty być już trup! - wielki nocny goblin zaskoczył z zębacza, którego uderzył płazem swego wielkiego poszczerbionego skiekacza. Był tylko o głowę mniejszy od Gnorixa. Nie było to często spotykane.
-No cho! No cho! Waaaaaaghhh!- wrzasnął, że przez sekundę zdawało mu się, jakby jaskinia zatrzęsła się w posagach. Czarny ork zawinął młyńca toporem w powietrzu i bez chwili zwłoki zaszarżował na przeciwnika.
- Łaaaaaaaaaaa - krzyknął G’bul po czym ruszył do ataku przeciwko wielkiemu czarnemu orkowi. Zębacz, którego jeszcze przed chwilą dosiadał wyprzedził go i po kilku skokach był tuż przy Gnorixie. Kłapnął paszczą na wysokości klatki piersiowej wielkiego orka, nie zrobiło to jednak na nim zbyt wielkiego wrażenia. Wielkiemu nocnemu goblinowi poszło jednak lepiej. Jeden zamach siekacza i Gnorix oberwał w hełm, który powyginał się strasznie, jednak ochronił czerep wielkiej blaszanej puszki. Następny zamach siekacza mimo najszczerszych chęci właściciela został zbity przez topór Gnorixa.

- Ty psie … - to było ostatnie słowo jakie wydał G’bul. Gnorix wyszczerzył zębiska, choć pod powyginanym hełmem nie było tego widać. Czarny ork wykorzystał moment klinczu z swoim oponentem i posłał mu niespodziewanie potężnego kopniaka kolanem w żebra. Nocny goblin nie spodziewał się tego absolutnie, tracąc dech na krótką chwilę. Okrutniak złapał topór oburącz, kompletnie ignorując ból nogi i głowy. Wielkie toporzysko świsnęło w powietrzu i gruchnęło płazem w skroń mniejszego zielonoskórego. Świat zawirował przed oczami G'bula, a Gnorix już wiedział, że zwyciężył. Goblin stracił głowę, nim sobie uświadomił. Ta potoczyła się gdzieś pomiędzy trupy krasnoludów, chlapiąc znacząc krwawy ślad swojej trasy.
-Waaaaaaghhhhhhh!- zawył Okrutniak, a jego krzyk poniósł się echem po całej jaskini. Zanim jednak zaczął celebrować swój triumf musiał jeszcze pozbyć się zębacza. Potwór wskoczył na orka, niemal przewracając go pod ciężarem swojego cielska. Jego szczęki zacisnęły się na ramieniu Okrutniaka, sprawiając mu więcej bólu. Ciemna krew polała się z pomiędzy płytek pancerza.

Gnorix musiał oprzytomnieć by nie skończyć tak nędznie. Ork gruchnął głową w łepetynę zębacza i jego szczęki popuściły. Gnorix poprawił uchwyt topora i uderzył w końcu trafiając przypadkiem w czerep potwora. Zanim stwór ugryzł ponownie, ork korzystając ze swobody ujął drzewiec topora oburącz i uderzył ponownie. Zębacz padł wierzgając jeszcze krótką chwilę.
Ork wydał z siebie niski, gardłowy pomruk, a jego głowa skierowała się w kierunku Waezila.
-Osobiście zaniesiesz grzyby do szefa. A jeśli raz jeszcze mi się sprzeciwi, Gnorix pokaże czemu nazywają go Okrutniak...- zagroził.
-Teraz ty moja prawa ręka...- rzekł gromko do Smostroka, który stanął po jego stronie. -Pilnuje to gówno trolla...- wskazał Waezila -Jak będzie trza to dźgnie włócznią na wylot. Gnorix wyjaśni wielkiemu szefu, czemu mały szaman zdechnuł...-
 
__________________
A na sektorach, śląski koran, spora sfora fanów śląskiej dumy, znów wszyscy na Ruch katować głosowe struny!

Ostatnio edytowane przez Nefarius : 04-12-2017 o 20:59.
Nefarius jest offline  
Stary 04-12-2017, 21:41   #67
 
Avdima's Avatar
 
Reputacja: 1 Avdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputację
- Ta jyst!

Karypel zasalutował Gnorixowi. Pognał szabrować co zostało, przewracając się przy tym chciwie na czworaka. Wziął pod pachę kilka strzał, włócznię, tarczę i z jednego goblina zdjął hełmem. Potem doskoczył do innych, którzy ruszali jedzenie, warcząc przy tym, że najpierw jeść będzie Gnorix, a oni dostaną resztki. Jak na fantach nie zależało Smostrokowi, tak jedzenie pobudzało w nim pierwotne instynkty. Jedzenie było najważniejsze, każdy syty dzień nagrodą samą w sobie.
 
Avdima jest offline  
Stary 04-12-2017, 22:04   #68
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Snit'git patrzył z rozdziawioną japą na popis walki okrutnika.
Wiedział, że jest wielkim wojownikiem, ale myślał, że z taki goblinem nie da rady i do tego przy wsparciu squiga.
- Ty szaman. Chyba Weazil przesadził. Oby Okrutnik nas nie zjadł.- Wysyczał lekko wystraszony włócznik.

Gdy walka się skończyła i skończyło się bez dalszego rozlewu krwi Snit'git ominął wzrok orka i skierował się do szabrowania.
Gdy Smostrok doskoczył do Snit'gita, który ładował mięcho do torby zerknął na Okrutnika i jak nie patrzył zabłysnął goblinowi nożem przed ślepiami.
- Szef tak. Ty się zająć dupo włażeniem.- Odwarknął i odtrącił ucznika by dalej ładować zapasy i rzucając jedną z porcji zdradliwemu gobasowi.
 
Hakon jest offline  
Stary 04-12-2017, 22:05   #69
 
Feniu's Avatar
 
Reputacja: 1 Feniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputację
Nocne gobliny popatrzyły na siebie z przerażeniem po śmierci przywódcy i uciekli. Nie wszyscy jednak. Został jeden skakunowy jeździec, ze swoją maszkarą. - wy być wielka - zapowietrzył się, nie wiedząc czy go ktoś w ogóle słucha - wy być wielka wojownicy, czy przyjąć taki ja do wasz klan o wielki orku. - Nocny goblin patrzył jak urzeczony na zwalistą postać czarnego orka, który pomimo że krwawił obficie zajmował się zajadaniem mięsa nic nie robiąc sobie z bólu.

Poszukiwacze grzypków, zaczęli przeszukiwać truchła znajdując kilka fantów. Uciekające w tym czasie nocne gobliny zaczęły krzyczeć, najpewniej będąc już w wielkiej jaskini, w której ci wcześniej zbierali grzypki.
 
Feniu jest offline  
Stary 04-12-2017, 22:14   #70
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Gdy gobliny uciekły i już wszystko było zebrane Snit'git podszedł patrząc na kajającego się goblina do Okrutnika.
- Szefa. Może by tak ich klan przejąć jak Mork i Gork przykazali?-
Zapytał kajając się.
- Ty wrócić z grzybkami i nowymi wojownikami do klanu. Ty być wysławiany i mieć plecowych.- Proponował włócznik uważając na gniew orka.

Ork kończył kawał mięsa i miał zamiar coś odpowiedzieć skoczkowi stojącemu przed nimi.
- Co rozkazać wodzu? Zadźgać czy przyjąć?- Powiedział niezbyt głośno,
ale zauważająco do orka
 
Hakon jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:52.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172