|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
16-05-2020, 08:42 | #111 |
Reputacja: 1 | Wszystko wydarzyło się niemal w tej samej chwili. Manfred wypalił z garłacza, a ładunek gwoździ i kamieni trafił zbliżające się zwłoki z taką siłą, że Rebecka aż się cofnęła i musiała złapać równowagę, by nie upaść. Tę chwilę wykorzystała Greta, posyłając w stronę przeciwniczki bełt. Chyba sam Ulryk prowadził pocisk, gdyż ten wbił się z mlaśnięciem w policzek nieumarłej a głowa odskoczyła jej w bok. Nim upadła, bolas Bastiana i pętla rzucona przez Laurę skrępowały ciało, które i tak już się nie poruszyło. Hildebrand nie musiał nawet splatać magicznej energii, gdyż nie było takiej potrzeby. |
16-05-2020, 16:21 | #112 |
Reputacja: 1 | Wystrzeliła zaraz po Manfredzie i była więcej, niż zadowolona, gdy bełt trafił chodzące zwłoki w głowę. Nigdy nie uważała się za wybitnego strzelca, ale ten strzał wyjątkowo jej wyszedł; kto wie, może za tą celnością kryło się coś więcej, niż tylko umiejętności i czyste szczęście. Bastian i Laura szybko poradzili sobie ze spętaniem zwłok i można było wracać na cmentarz, by odesłać duszę tam, gdzie jej miejsce. |
16-05-2020, 16:55 | #113 |
Reputacja: 1 | - HA! - Laura krzyknęła w triumfie szybko oplątując zwłoki liną. Potem dumnie poklepała się mentalnie za plan. - Poszło lepiej niż zakładałam. - |
16-05-2020, 21:09 | #114 |
Administrator Reputacja: 1 | Można się było spodziewać, że pokonanie nieumarłej nie będzie oznaczać końca kłopotów. Co prawda nie od razu się one pojawiły, ale zanim zdążyli pochować ciało Rebecki, zanim ojciec Pieter w ogóle zaczął rytuał, minęło dość dużo czasu. I ten właśnie czas wystarczył, by kłopoty z wrzaskiem zwaliły się na nich. |
20-05-2020, 10:53 | #115 |
Reputacja: 1 | Walka z ożywieńcem nie przypominała zwyczajnego starcia. To była egzekucja. Grad pocisków z garłacza i niezwykle celnie posłany bełt odprawiły Rebeckę po raz kolejny na tamten świat. Winckler rzucił bolasem celnie jednak jego broń – podobnie jak lina zarzucona przez Schmith – była już tylko ozdobą na nieruchomych zwłokach. Nie marnując czasu łowca wampirów schował ciało do worka. Cały pakunek został zabezpieczony mocno związaną liną. Bastian nie chciał aby była kochanka kapłana zgubiła którąś z kończyn albo w ogóle wypadła z worka. Dla bezpieczeństwa i całkowitej pewności na malutkie nadgarstki trupa trafiły stalowe kajdany byłego łowcy głów. Zapowiadało się na to, że wraz z Manfredem zaniosą ciało kobiety wprost na cmentarz. |
20-05-2020, 12:46 | #116 |
Wiedźmołap Reputacja: 1 | Walka z nieumarłą zmorą poszła dużo szybciej i lepiej niż czarodziej przypuszczał. Co prawda nieumarli byli żołnierzami niemalże doskonałymi. Nie czyli strachu, a nawet sami go rozsiewali, nie czuli zmęczenia i mogli maszerować bez ustanku całymi tygodniami, gdyby była tak potrzeba i bez żadnego zająknięcia wykonywali rozkazy swoich panów. Tak było w wypadku większości szkieletów czy ożywionych zwłok, zwanych zombi. Z bardziej rozumnymi umarlakami sprawa miała się już inaczej, bardzo różnie, ale rzadko zdarzało się spotkać jakieś potężne widmo czy ducha, który byłby wrażliwy tylko na magiczne moce. Większość można było usiekać zwykłą stalą. Tak, jak w przypadku wypaczonego ciała Rebecki.
__________________ "Inkwizycja tylko wykonuje obowiązki, jakie na nią nałożono. Strach przed nią jest zbyteczny; nienawiść do niej, to herezja." - Gabriel Angelos, Kapitan 3 Kompanii Krwawych Kruków. |
21-05-2020, 07:50 | #117 |
Reputacja: 1 | Podczas gdy Hildebrand zbierał i formował energię Shyish, by zapewnić sobie i pozostałym magiczną ochronę przed upiorzycą, Laura wpadła na pomysł zabawy z nieumarłą w kotka i myszkę. Płaczka szybko zwróciła uwagę na krzyczącą i machającą rękoma młodą kobietę. Podleciała do niej z furią wypisaną na przerażającej twarzy a Laura zdążyła odskoczyć w ostatniej chwili. Napędzana nienawiścią upiorzyca ruszyła jednak za nią z niespodziewaną szybkością i cięła swymi pazurami, trafiając Schmith w prawe ramię, otwierając kilka niezbyt szerokich, ale krwawiących ran. Ostatnio edytowane przez Ayoze : 21-05-2020 o 07:54. Powód: poprawki ;) |
21-05-2020, 15:00 | #118 |
Administrator Reputacja: 1 | Tym razem nie chodziło o to, by utrupić upiorzycę, ale by ją na jakiś czas powstrzymać. W końcu najbardziej nawet upierdliwa baba musiała odpuścić. |
21-05-2020, 16:56 | #119 |
Reputacja: 1 |
|
22-05-2020, 16:19 | #120 |
Reputacja: 1 | Znów trafiła z kuszy i chociaż nie zadała płaczce żadnych obrażeń, to przynajmniej odwróciła jej uwagę od Laury, która bez tego mogła zostać bardziej ranna. Po chwili sięgnęła po miecz, mając zamiar zastosować go w ostateczności jako dystrakcję od kapłana wciąż odprawiającego rytuał. Póki co Hildebrand ładnie utrzymywał swoją magiczną bańkę, ale Całunnica wiedziała, że to nie będzie trwać wiecznie. Zwłaszcza, że upiorzyca próbowała przebić się przez nią z niesłychaną agresją i zaciętością. |