Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 21-04-2021, 13:41   #151
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Już na pierwszy rzut oka widać było, że to miejsce wymaga wykwalifikowanej sprzątaczki. Albo i paru sprzątaczek, jeśli miało być szybko doprowadzone do porządku.
No i fachowca, który wymieniłby drewnianą podłogę, która - zdaniem Felixa - posłużyła do ćwiartowania pokonanych wrogów i raczej nie nadawała się do naprawy.
Zapewne krasnoludów, bowiem wyglądało, iż poniosły one klęskę w starciu z ogrami i bestiami Chaosu. A że ozdobione złowieszczym symbolem drzwi nie wyglądały na uszkodzone, można było domniemywać, iż ostatni obrońcy zginęli w walce i nie zdążyli się schować za wspomnianymi drzwiami.

- Jeśli się nie uda otworzyć po cichu, to idziemy zwiedzać drugą odnogę. - Felix poparł przedmówców. - Bardinie, Galebie, gdzie schowalibyście coś cennego, mając na karku zgraję wrogów?
 
Kerm jest offline  
Stary 21-04-2021, 19:08   #152
 
Ayoze's Avatar
 
Reputacja: 1 Ayoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputację
Można się było spodziewać, że wnętrze jaskini zastaną w dość naruszonym stanie, ale to, co odkryli w jadalni wykraczało poza takie błahe stwierdzenia. To miejsce wyglądało, jakby naparzało się w nim kilku przeciwników. I całkiem możliwe, że w tamtych czasach, gdy orki napadły na jaskinię, tak właśnie było. Kuchnia zresztą wyglądała jeszcze gorzej.

Nie przyszli tutaj jednak zwiedzać, a znaleźć coś, co może rzuciłoby światło na te wszystkie wydarzenia o których mówił Gnarok. Vessa odkryła jakiś list, ale nie dało się z niego wyczytać nic więcej, prócz imienia przywódcy bandy Krwawego Topora.
- Zachowajmy ten list. Może znajdziemy kogoś, kto będzie umiał nam go rozszyfrować - powiedział, rozglądając się po pomieszczeniu.

Potem przeszli korytarzem do dużych drzwi a na widok symbolu Chaosu Klaus skrzywił się pod wąsem.
- Racja - poparł Vessę. - Ta jaskinia wygląda na całkiem dobrą bazę dla jakiejś bandy zwierzoludzi czy mutantów. Zachowajmy ciszę.

Sięgnął do kieszeni po pęk wytrychów. Przypomniał sobie też wszystkie te posiadówki z Bardinem na popasach, gdy z krasnoludem odkrywali, jak działa mechanizm kłódki. Do tej pory miał w głowie niektóre słowa inżyniera: “aha, hmm, więc to chyba działa tak. Więc gdyby tutaj zrobić to i to, to powinno dać radę. Spróbuj na tej, czy ci się uda. Hm... nie? A powinno. Spróbuj jeszcze raz…”. No i próbował, aż do skutku.

Po wielu nieudanych próbach zaczął powoli ogarniać, które wytrychy wykorzystywać do czego. Metodą prób i błędów doszli z Bardinem do wniosków, że pierwszym krokiem w czasie otwierania zamka jest wsadzenie płaskiego wytrycha do dziurki od klucza i przekręcenie go w tym samym kierunku, w którym kręciło się kluczem. Ruch ten spowoduje, że wkładka nieco przesunie się względem obudowy i powstanie wtedy mały uskok między bolcami w szybie, w którym się znajdują.

- Nie przerywając działania na cylinder umieszczasz zakrzywiony wytrych w dziurce od klucza i rozpoczynasz podnoszenie bolców. - Tłumaczył mu Bardin na ostatnim popasie, gdy mieli moment, by pobawić się kłódkami i wytrychami. - Twoim zadaniem jest podnoszenie każdego z bolców do tego poziomu, gdy górny bolec całkowicie znajdzie się w obudowie, tak jakby zadziałał na niego właściwy klucz. Cały czas działając płaskim wytrychem poczujesz bądź usłyszysz delikatne kliknięcie, gdy bolec wskoczy na miejsce. Ten dźwięk wywołuje górny bolec, gdy przejdzie przez uskok wywołany przez lekki obrót cylindra za pomocą płaskiego wytrycha. Ten uskok będzie utrzymywał górny bolec w obudowie cylindra i nie pozwoli mu na powrót do blokującej pozycji. W identyczny sposób postępujesz z pozostałymi bolcami, a gdy już ostatni z nich wskoczy do obudowy wkładka obróci się bez oporu.

Nie było to więc aż tak skomplikowane zajęcie, wymagało jednak precyzji i czasu, by stać się w nim odpowiednio skutecznym. No i Klaus stanął teraz przed szansą pokazania, co potrafi, gdyż krasnoludzkie drzwi były zamknięte, ale posiadały zamek.
- Mogę spróbować z zamkiem, ale od razu mówię, że jeszcze jestem w trakcie nauki i nie zawsze mi wychodzi - powiedział do pozostałych i uklęknął na jedno kolano przy dziurce od klucza.

Wrzucił najpierw płaski wytrych a potem zaczął grzebać tym zakrzywionym, jednak za cholerę nie mógł odnaleźć nim bolców, które miałby podnosić. Próbował robić to powoli, dając sobie czas i choć ostatecznie natrafił na bolce, to zdawały się być inne, niż w kłódce, na której ćwiczył.
- Nie dam rady. - Westchnął. - Ten zamek jest dziwny, moim zdaniem ma inny mechanizm niż te kłódkowe. Powinniśmy cofnąć się na wysepkę i spróbować pójść drugim przejściem. Tutaj nic po nas, a nie ma sensu robić hałasu, żeby wyważyć te drzwi.

Schował wytrychy i ruszył za resztą do kolejnej odnogi. Trochę był na siebie zły, że nie udało mu się otworzyć zamka, ale po tak krótkim czasie spędzonym na treningu raczej nie mógł się spodziewać niczego innego. W końcu jednak się wprawi, był tego pewien.
 
Ayoze jest offline  
Stary 23-04-2021, 10:45   #153
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
- Ciekawe, ciekawe – Zachariasz nie krępował się i podniósł dziwaczną czaszkę, żeby lepiej się jej przyjrzeć. Wyglądała na starą. A to był dobry znak, świadczący o tym, że w tych korytarzach od dawna nic się nie działo. – Powiem wam, że podobny czerep widziałem w pracowni Signore Fanfalissimo, pewnego tileańskiego uczonego. Miał on różne takie wynalazki. Był tam w słoju wąż o dwóch głowach, jednej w miejscu ogona, wyobraźcie sobie. W innym słoju trzymał świecącego jeża. Pokazywał mi też żelazne kości, których żadną siłą nie szło złamać, płód ludzki co miał zamiast rąk skrzydła i inne takie rzeczy. Signore nie omieszkał się też pochwalić pewnymi rycinami, które przedstawiały hybrydę człowieka i szczura. A to wiedza niebezpieczna, bo przecie nie od dziś wiadomo, że skavenów nie ma i to co o nich się mówi, to zabobon i mara. Ale rysunki robiły wrażenie, powiem wam. A potem mi się kontakt z Signore Fanfalissimo urwał nagle, bo go o czarnoksięstwo, demoncję i nekrofagię oskarżono…

*

- No żeby tak po kolacji nie posprzątać – niziołek był oburzony stanem kuchni i jadalni. Łaził i grzebał w śmieciach, co rusz rozpoznając łyżeczkę, nóż do masła, widelczyk do tortu, sosjerkę czy serwetnik. Wszystko zniszczone. Jego uwadze nie umknął komin, do którego władował głowę i spojrzał w górę. – Cug tu z pewnością niezły – stwierdził, otrzepując się z czarnej sadzy.

*

- I co się boicie? – zapytał, oglądając drzwi. – Przecie widać, że w tych tunelach od lat nikogo nie było. Jeno wiatr w kominie hula. Jak ktoś by tam był, to by wyłazić musiał, a na podłodze żadnych śladów świeżych nie ma. Można by taranem spróbować wybić, żeby zobaczyć co tam po drugiej stronie jest. Patrzcie na to wszystko tutaj, z pewnością się co znajdzie, żeby użyć jako tarana. Rozejrzyjcie się, a ja, tak dla przyzwoitości pod drzwiami postoję i posłucham, czy za progiem coś nie szura. Tylko o chwilę ciszy proszę.
 
xeper jest offline  
Stary 23-04-2021, 20:45   #154
 
Stalowy's Avatar
 
Reputacja: 1 Stalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputację
Ciszę o którą prosił niziołek Galeb nie zmącił od chwili wyjścia z pierwszej sali. Rozglądał się uważnie, a wszystko wokół wprowadzało go w coraz bardziej ponury nastrój.

Kiedy w końcu przemówił po długiej chwili w której Zachariasz nasłuchiwał nie tępił języka na dużej ilości słów.

- Orkowie dorwali obrońców, a opuszczoną kryjówkę zajęli zwierzoludzie lub mutanci. - rzekł stwierdzając fakt - Tak. Sprawdźmy wszystko co się da zanim zaczniemy czymkolwiek kręcić lub cokolwiek wyważać.

Serce mu się krajało na całą historię tego miejsca. Na to co się tutaj wydarzyło. Na życia dzielnych dawi którzy padli zabici przez zielonoskórych. Nad tym że zalęgły się tu kreatury Chaosu. Smutek szybko przerodził się w gorejący gniew. W głębi źrenic jego zielonkawych oczu zaczęły pojawiać się iskry i ogniki.

Poczuł przemożną potrzebę znalezienia czegoś na czym mógłby wyładować narastającą powoli furię.

- Wnęki, okapy i progi. Tajne kieszenie.
- odpowiedział cicho na pytanie Feliksa i dla pewności przeszukał kuchnię przed odejściem.
 
Stalowy jest offline  
Stary 25-04-2021, 08:49   #155
 
Quantum's Avatar
 
Reputacja: 1 Quantum ma wspaniałą reputacjęQuantum ma wspaniałą reputacjęQuantum ma wspaniałą reputacjęQuantum ma wspaniałą reputacjęQuantum ma wspaniałą reputacjęQuantum ma wspaniałą reputacjęQuantum ma wspaniałą reputacjęQuantum ma wspaniałą reputacjęQuantum ma wspaniałą reputacjęQuantum ma wspaniałą reputacjęQuantum ma wspaniałą reputację
Klausowi nie udało się sprostać mechanizmowi kłódki, a na ochocze namowy Zachariasza w celu sforsowania siłą drzwi nikt pozytywnie nie odpowiedział, dlatego pomysł spalił na panewce. Bohaterowie nie chcieli robić niepotrzebnego hałasu, bo i - jak słusznie zauważyli - nie wiedzieli, czy są w kompleksie sami. A wymalowana na drewnie gwiazda Chaosu mogła oznaczać, że gdzieś tu panoszą się sługi Mrocznych Bóstw. Zach nasłuchiwał, czy po drugiej stronie drzwi coś się dzieje, ale niczego nie wychwycił. Felix z Galebem sprawdzili jeszcze raz dokładnie kuchnię, w której nie odkryli żadnych tajemnych przejść i można było się cofnąć.

Kołowrót na wysepce zostawili tak, jak był, chociaż Zachariasza i Bardina kusiło, by nim zakręcić. Ruszyli na dół po schodach, które w pewnym momencie zakręcały, prowadząc do wilgotnego korytarza, z którego po jakimś czasie wychodził kolejny, na północy. Przechodząc głównym korytarzem dotarli do ściany, na której umieszczono otwory strzelnicze, które wcześniej, z półki skalnej zauważyli Vessa z Galebem. Ludzie musieli pochylić się, by przez nie wyjrzeć, dostrzegając obszar wokół wodospadu i spokojnie wypasające się konie.

Zawrócili, podążając północnym korytarzem i po krótkim marszu dotarli do prostokątnej komnaty z wyjściem na zachód i otwartym przejściem na północ. Po całym pomieszczeniu, tak jak wcześniej w jadalni, rozrzucone były stare, przegniłe drewniane meble, włączając w to resztki drzwi. Na suficie, ponad nie wyszukanymi uchwytami na pochodnie widać okopcone miejsca. Większość ścian pokryta była niemożliwymi do rozczytania gryzmołami, które Galeb zidentyfikował jako naniesione przez orki. Ruszając przez pokój bohaterowie natrafili na pozostałości prostych, piętrowych łóżek, zatem w zamierzchłych czasach mogła to być sypialnia strażników.

Przechodząc łukowatym przejściem na północy wchodziło się do niewielkiej, naturalnej jaskini z wykopaną pośrodku dziurą przykrytą deskami. Była to prosty ustęp, a na ścianach znów odkryli masę orczych bazgrołów. Pod jedną ze ścian znajdowała się górka porozbijanych, ceramicznych naczyń i talerzy. Ruszyli dalej, na zachód, zostawiając za sobą wiszące na jednym zawiasie, na wpół odrąbane czymś ostrym drzwi. W tym pomieszczeniu meble były w nieco lepszym stanie (choć nie idealnym) i można było wśród nich rozpoznać piętrowe łóżko, prosty stół z dwoma krzesłami i dużą, drewnianą skrzynię. Zachariasz otworzył wieko, jednak jak można się było spodziewać, wnętrze skrzyni było puste - w środku znajdowała się tylko pajęczyna i niewielki pająk, który uwił tam swoje legowisko. Niemniej, bystre spojrzenie niziołka uchwyciło coś pomiędzy ścianą a skrzynią. Schylił się po to i po dłuższej chwili udało mu się wydobyć dwie zawilgotniałe kartki papieru w złym stanie oraz osobliwie wyglądające szkło powiększające.


Choć mocno zakurzone, było w naprawdę dobrym stanie, a na kościanej rękojeści naniesiono różne wzory, niektóre podobne do piór. Co najdziwniejsze jednak, gdy się przez nie spojrzało, szkło niczego nie powiększało. Jakieś zastosowanie jednak mieć musiało. Jedna z zawilgotniałych kartek zawierała list napisany w tym samym języku, co poprzedni, znaleziony w jadalni, a druga prowizorycznie nakreśloną mapę, z której jednak niczego logicznego nie dało się już odczytać, gdyż czas zatarł niektóre jej elementy.

Bohaterowie ruszyli kolejnymi drzwiami na zachód a za nimi znajdowały się następne. W tym miejscu Galeb z Zachariaszem zatrzymali pozostałych, gdyż nasłuchując, dało się usłyszeć niesione echem głośne, głębokie, gardłowe głosy dochodzące z pomieszczenia za drzwiami. Usłyszeli przynajmniej dwa głosy, a dziwny sposób porozumiewania i rwane słowa sugerowały, że nie należą do nikogo, kto powitałby ich z otwartymi ramionami, gdyby się teraz ujawnili. Galeb miał przeczucie graniczące z pewnością, że głosy te nie należą do orków.
 
Quantum jest offline  
Stary 25-04-2021, 18:09   #156
 
Ayoze's Avatar
 
Reputacja: 1 Ayoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputacjęAyoze ma wspaniałą reputację
Pokonując kolejne korytarze i komnaty kompleksu, Klaus co jakiś czas zerkał na Galeba i Bardina. Dla nich, a przede wszystkim chyba dla ich zabandażowanego na twarzy towarzysza zastanie tego miejsca w takim stanie musiało być ciosem. Te wszystkie dziwne bazgroły na ścianach, zniszczone meble… taka skala wandalizmu orków na pewno była nie do przyjęcia dla khazadów. No i te malowidła Chaosu na drzwiach - całkiem możliwe, że jakieś pomioty postanowiły urządzić się tutaj jak u siebie.

Gdy znalezione przez Zachariasza szkło powiększające przekazywane było z rąk do rąk, by mu się przyjrzeć, Weghorst zerknął przez nie, ale niczego to nie zmieniło. Rękojeść natomiast była naprawdę ciekawie wykonana, a czegoś takiego nie robi się dla przedmiotu, który nie działa. Czuł, że znaleźli coś wyjątkowego, ale na razie nie wiadomo było, jak z tego skorzystać. Niedługo potem przeszli od drzwi do drzwi, a Galeb z Zachem uniesionymi rękoma zaciśniętymi w pięści dali znać, by się zatrzymać.

I dobrze, bo zza drzwi dochodziły jakieś niezrozumiałe głosy.
- Nie spodziewają się nas, więc proponuję wziąć ich z zaskoczenia. - Wyszeptał do pozostałych i chwycił za zwykłą kuszę. - Najpierw strzelamy, a potem idziemy w zwarcie. Chyba, że ich będzie tam za dużo, to bierzemy odwrót i czekamy w poprzednim pokoju, aż sami do nas przyjdą. To przejście jest wąskie, nie będą mogli atakować bandą. Ktoś ma lepszy plan? - Spojrzał po kompanach, gotując się do ataku.
 
Ayoze jest offline  
Stary 25-04-2021, 18:33   #157
 
Obca's Avatar
 
Reputacja: 1 Obca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputację
- Dobry plan jakby ktoś miał inny niech mowi szybko i cicho - Vessa powiedziała cicho szykując się do ataku. Ustawiła się na przedzie ale w przykucu by nie przeszkadzać strzelcą.
 
Obca jest offline  
Stary 25-04-2021, 20:25   #158
 
Gladin's Avatar
 
Reputacja: 1 Gladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputację

- Masz rację, Klaus - skwitował słowa towarzysza o szkle Bardin. Sam był w przeszłości rzemieślnikiem. - Tak się zastanawiam... zerknę sobie na te zapiski przy jego pomocy... Na Morgrima! Spójrzcie na to!


-A, no tak. Nie wszyscy potraficie czytać. Posłuchajcie więc...

...

- Ciekawe, co jest na tym pierwszym piśmie, poczekajcie...


- Niesamowite! - zachwycał się Gladinson. - Wyobrażacie sobie potencjał takiego przedmiotu? Ciekawe, czy potrafi odczytać języki, których nikt już nie zna? Zapewne też ułatwić może samodzielną naukę języków. Toż to skarb!

Nagle gwizdnął i plasnął się w czoło.

- Teraz jasne! Ten cały Torgoch używał tej lupy, żeby odczytywać nasze, khazadzkie się znaczy, zapiski. Musiał jakoś położyć łapy na bezcennych księgach i je studiować. Coś takiego...

Khazad zadumał się nad treścią pism.

- Wydaje mi się, że Torgoch posiadał tylko jeden kamień. To dobra wiadomość. I że ktoś go stąd wykurzył. To też dobra wiadomość. Ale nie wyjaśnia to, dlaczego Gnarok nam się objawił i ten sen... Tak, jakby drugi kamień wpadł jednak w łapy Torgocha. Tylko później. Hmm, hmm... - drapał się nerwowo i zaczął chodzić w kółko, pogwizdując sobie.

- Jest tu też mowa o zaklętych drzwiach, których nie mógł znaleźć. Czego tam jednak szukał? Lub co tam mogło być ukryte? Może wcześniej kamień, który wyniósł Gnarok. Nie zaszkodzi rozejrzeć się za tymi drzwiami, ale nie spodziewałbym się tam zbyt wiele znaleźć. Tyle dobrego, że nasi najwyraźniej wygnali stąd tych plugawych zielonoskórych... Pozwolicie, że sobie na razie zostawię te cudeńko? Jak będziemy dzielić łupy, to chciałbym je dla siebie, może być?

* * *

- Jak dla mnie plan może być - zgodził się Bardin szykując swój łuk. Trzeba tylko po cichu sprawdzić, czy da się je otworzyć - wskazał na drzwi. - No i pozwoliłbym im wypaść w naszą stronę, niż samemu się pchać do nich.
 

Ostatnio edytowane przez Gladin : 25-04-2021 o 20:29.
Gladin jest offline  
Stary 26-04-2021, 16:54   #159
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Dawna siedziba krasnoludów była zdewastowana i splugawiona. Trudno zresztą było się dziwić - jak by nie było, orki nie były znane z zamiłowania do porządku; wprost przeciwnie. A jeśli do tego dorzucić wyznawców bóstw Chaosu...
Wyglądało zresztą na to, że orkowie przebywali w tym miejscu dość długo. Ale można też było sądzić, iż od paru lat nikt w tym miejscu nie przebywał.


Zdecydowanie też nie należało się spodziewać, by można było znaleźć tu coś ciekawego. Ale, ku zdziwieniu Felixa, Zachariaszowi się poszczęściło. Jeśli, oczywiście, znalezienie niepowiększającego szkła można było nazwać szczęściem.
A chwilę później okazało się, że szkło miało bardzo ciekawe i bardzo magiczne właściwości.
Z pewnością w niektórych kręgach nie należało się chwalić posiadaniem takiego drobiazgu, ale Felix nie należał do tych, co magię i jej wytwory uznawali za złe.

- Z pewnością to szkiełko warte jest majątek - powiedział - ale bym się nim nie chwalił. Pewnie znaleźliby się tacy, co poderżnęliby gardło posiadaczowi takiego cacka, albo wysłali go na stos.

Prawdę mówiąc nie bardzo rozumiał, po co ktoś siał tymi kartkami na prawo i lewo, ale autorów notatek raczej nie można było wypytać.

- Magiczne drzwi... może to te, na których narysowali ten symbol Chaosu? - dodał.

Na razie jednak mieli przed sobą inne drzwi, za którymi toczyła się jakaś rozmowa.
- Szkoda, że nie mamy magicznego ucha, żeby ich zrozumieć - powiedział cicho.

- Otwieramy drzwi i strzelam. A potem się zobaczy - dodał.
 
Kerm jest offline  
Stary 27-04-2021, 11:44   #160
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
- No patrzaj pan – Zachariasz wygrzebał z kurzu jakieś świecidełko. Wyglądało jak lupa, było całe i do tego nieźle wyglądało. Niziołek oglądnął je ze wszystkich stron, chuchnął i przetarł rękawem. Potem użył go zgodnie z przeznaczeniem, przyglądając się pajęczynie w kufrze. Nic się nie stało. – Eeee. Nie działa – stwierdził i już miał zamiar cisnąć szkło z powrotem w kąt, kiedy o przedmiot upomniał się Bardin. – A weź se. Przecież i tak nie działa…

*

- Tam ktoś jest – stwierdził oczywistość niziołek, kiedy usłyszeli głosy. – Odsuńcie się – zasugerował już szeptem, samemu zbliżając się do drzwi. Zauważył przy tym, że na podłodze nie ma żadnych śladów wskazujących na to, że ktoś przechodził przez drzwi. Jego towarzysze już zabierali się do walki, ale przecież warto było wcześniej sprawdzić co się dzieje. A nóż, w drzwiach będzie jakaś dziura, przez którą będzie można zerknąć do środka. A może uda się zrozumieć coś z prowadzonej wewnątrz rozmowy.

A gdyby doszło co do czego, Zachariasz nie planował być z przodu. Grad pocisków z garłacza raczej nie był czymś, z czym chciałby się zetknąć. A kuszą skutecznie można było razić z tyłu.
 
xeper jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 16:19.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172