Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 26-12-2021, 14:01   #91
 
Gladin's Avatar
 
Reputacja: 1 Gladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputację

- Ktokolwiek będzie się widział z herr Ostwaldem, niech spróbuje w jego archiwach wywiedzieć się czegoś o Oskarze von Schilde - widać było, że kupiec nie wykazuje zainteresowania uczestnictwa w tej części przedsięwzięcia.
- I być może jakieś informacje o von Hohenheimie?

- Ja natomiast dzisiaj spróbuję spotkać się z von Grunnenbergem oraz von Windish-Gratzem. Może uda mi się pozyskać jakieś informacje na temat któregoś z nich.

Postanowił nie podejmować więcej tematu Alfonsa, bo coś tu śmierdziało. Thorvaldsson właśnie powiedział, że to oni wybili gang. A skoro mieli go w ręku i wypuścili, to dlaczego mieliby teraz chcieć go złapać? Podobno Mock wiedział, kto zapłacił za podpalenie magazynów. Pewnie wiedział też i wiele więcej. Zresztą, czy Manfred wiedział, kto za tym stoi? Na spotkaniu powiedział, że ludzie ci nie żyli. Czy kłamał? Czy nie wiedział, że winni byli wtedy właśnie z nim na spotkaniu? Sprawa była śliska. Kaufmann musiał być bardzo ostrożny. Czemu przyznali mu się do tego teraz? Chcieli sprawdzić, co zrobi z tą wiedzą? I czego chcieli? Dopaść Alfonsa i uciszyć na zawsze? A jeżeli tak, to co by ich powstrzymało przed zabiciem kupca? Pomysł, aby nocowali u niego w domu nagle przestał być atrakcyjny. Stał się zupełnie, zupełnie nieatrakcyjny.

Musi się z tym przespać i zastanowić. Może ze świeżą głową rano, będzie miał więcej pomysłów. No i musi jeszcze znaleźć jakiegoś bednarza, który chciałby pracować w Kreutzhofen. Pewnie łatwiej będzie znaleźć jakiegoś czeladnika, który kończy szkolenie. Tak czy inaczej, będzie musiał się rozejrzeć.
 

Ostatnio edytowane przez Gladin : 28-12-2021 o 20:17.
Gladin jest offline  
Stary 26-12-2021, 18:13   #92
 
Stalowy's Avatar
 
Reputacja: 1 Stalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputację
- Co wy tak z tą Sylvanią? - Galeb przewrócił oczami - Ale co racja to racja. Jeżeli szczury działają w mieście to jest to poważny problem. Jeżeli przy okazji możemy coś z tym zrobić to powinniśmy.

- Pomysł z przedartym wekslem jest niezły. Z tego co mówił nasz znajomek - dokument, póki ma wyraźne podpisy i pieczęcie, jest ważny. Tylko potrzeba kogoś kto byłby w stanie targować się z Alfonsem. A nic więcej z niego nie wyciśniemy, poza tym i tak weksel nie jest żadnym dowodem skoro nie ma na nim podpisu tego kto wpłacił złoto. - rzekł - Konkrety odnośnie von Schilde i von Hohenheimie to już jakiś cel w poszukiwaniach w tym archiwum. Hmmm... z tym całym Alfonsem... rzeczywiście jakbyśmy zdobyli informacje o tym kto odpowiada za to wszystko. To byśmy mogli rozszerzyć nasze poszukiwania. Póki co to jedynym pewnym tropem jest von Schilde.

Zapanowała pewna cisza w eterze więc Galeb podjął sprawę handlu.

- Po jakich cenach w Nuln można zdobyć przyrządy potrzebne do produkcji mocnego alkoholu? I jakie w okolicy zakłady produkują trunki? Jeżeli chodzi o naszych ziomków z Południa to mogę spróbować pozyskać informacje jednak największy zakład produkcyjny został; raz, splądrowany przez gobliny, dwa, umgi zatruli rzeki swoim przemysłem garbarskim i jedyna woda nadająca się do wielkoskalowej produkcji jest w górach. Biorąc pod uwagę że do produkcji piwa potrzebny jest albo jęczmień albo pewne konkretne podziemne rośliny w sporej ilości to alkohol produkowany przez Karak jest poza waszym zasięgiem. Szczególnie że przy aktualnej sytuacji nikt nie będzie chciał wysyłać dóbr bez dobrego powodu do Wissenlandu. Bez bardzo dobrego powodu. - stwierdził Galeb - Mogę wysłać zapytanie lub porozmawiać z kimś z gminy odnośnie tej oferty. O ile takie rzeczy nie wchodzą w drogę honorowi to pragmatyzm zwykle zwycięża.
 
Stalowy jest offline  
Stary 27-12-2021, 20:12   #93
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację
Wieczór w Czarnej Owcy mijał czwórce śledczych na dyskusji o rzeczach z całą pewnością mających związek z ich zadaniem, na zastanawianiu się, czy inne rzeczy mają z nim związek, a także o takich związanych z potencjalnym partnerstwem handlowym.

Doszli nawet do kilku wniosków:
- za płatnością dla Cichego, rzeczywistego mordercy dowódcy Garnizonu, stał prawdopodobnie Oskar von Schilde,
- Alfons ma ważne informacje, może nawet warte 500 koron, ale lepiej mu takiej kasy do rąk nie dawać,
- mając co najmniej pięć z czternastu głosów w Kolegium Elektorskim Władczyni Nuln i Wissenlandu wyrasta na drugą po Imperatorze.
- wielu ludzi sprzeciwiało się podziałowi Prowincji, ale po nieprzyjemnej reakcji Elektorki siedzą cicho (Rudolf poprawił krasnoluda - wyroków śmierci nie było. Wygnanie z pałacu, miesiąc w wieży, pozbawianie włości to tak, ale to tyle z kar. Wystarczyło. No chyba, że ktoś z pospólstwa gardłował, ale takich to zawsze kilku umrze jak Strażnik za mocno pałką przyłoży, zdarza się),
- zamordowany sylvański kupiec został zabity przez kogoś mającego ponadprzeciętne zdolności. A być może nawet takie przerastające możliwości człowieka. Wynajęcie wybitnego specjalisty kosztuje. A ten kupiec nie był aż tak ważny.

Wpadli także na kilka pomysłów:
- powiadomić Hieronimusa Ostwalda, że w mieście widziano skavenów i sprawdzić Oskara von S. oraz doktora Hohenheima w jego Archiwum,
- wypytać o tę dwójkę podejrzanych Gustawa von G. oraz Manfreda von W-G,
- przekazać Alfonsowi połówkę weksla na 500 koron.


Gdy w końcu rozeszli się do domów (Roz), rezydencji Hrabiny (Rudolf) i innej karczmy w kwartale krasnoludzkim (Galeb i Detlef) na każdego z nich coś czekało. Na troje z nich - informacje. A na czwartą - osoba.

Rudolf spotkał się z Gustawem i Manfredem. Ten pierwszy miał mu do przekazania zdobyte przez siebie informacje na temat pewnej damy dworu. Damy, która jeszcze nie tak dawno przekazywała pewien list, a teraz zaprzecza, by coś takiego w ogóle miało miejsce. A gdy dowiedziała się, że Von Grunneberg mieszka teraz u Hrabiny von Liebowitz, w ogóle się obraziła, że przecież dobrze wie, kto jej zasugerował ten pomysł i nie jej wina, że nie wyszło. Było dobrze, był ciekawostką, nawet Jaśnie Oświecona raczyła uhonorować gościa prywatną rozmową, co poradzić, że potem gdzieś pojechał i jak wrócił to bez ręki. A kalecy są brzydcy i się nimi Elektorka brzydzi. Teraz żałuje, że zapytała Hrabinę o radę, kiedy Elektorka poprosiła ją by zaprosiła kogoś w jej imieniu jako “niespodziankę”.

Ten drugi z zainteresowaniem przyjął informacje o postępach w śledztwie.
- Oskar von Schilde? Był sekretarzem Elektorki, całkiem kompetentny, choć od początku ostrzegałem, że to hazardzista. Z tego co pamiętam interesował się wyścigami konnymi i obstawiał ligę snotballa. Zadłużył się u mojego brata, który w Wissenburgu organizuje rozgrywki. Nie bardzo mogłem go ścigać, zaraz by poszła plotka, że używam zasobów prowincji do załatwiania prywatnych spraw rodziny, ale jak znam Stefana, to nie machnął ręką i pewnie sam już szuka dłużnika. Dam Wam list polecający do niego, do Wissenburga, po co macie szukać od zera.
- O Doktorze Wielu Imion też słyszałem. Kompetentny lekarz, specjalista od trucizn, jeszcze lepszy chirurg, przez większość medyków z uniwersytetu uważany za szarlatana, bo bardzo sprzeciwia się puszczaniu krwi. Czego potrzeba od niego?



Galeb i Detlef trafili akurat na salwę śmiechu. Okazało się, że jakiś głupi umgi zrobił dziś awanturę w Pierwszym Banku Krasnoludzkim, chciał podobno rozmawiać z jakimś Ludsonnem czy Rudssonem, a jak mu powiedziano, że nikt taki tu nie pracuje to zapytał co się stało, że został zwolniony i czy wiadomo co robi i gdzie teraz mieszka. Na początku wszyscy starali się być mili, nawet zszedł starszy nad kasjerami i powiedział natrętowi, że nigdy nikogo w tym roku nie zwalniał, więc musiało dojść do nieporozumienia i wydawało się, że sprawa zamknięta, ale gość rzucił tekstem, że tylko porozmawiać chciał, nawet może zapłacić, a chronienie swoich kosztem prawdy to niehonorowe jest... a przecież powinien wiedzieć, co się stanie jak się zaproponuje łapówkę albo zarzuci krasnoludowi kłamstwo, nawet nie wprost, a już oskarżenie o brak honoru... Kierownik to poważny khazad, tylko ogłosił bęcwała gaarem i sobie poszedł, rozruchów nikt nie potrzebował, a tak by się skończyło honorowe potraktowanie oszczercy, ale któryś z młodszych, widać wychowywany z ludźmi to mniej tradycyjnie podszedł do "niewidzialności" i "niedotykalności" gaara i rzucił czymś do kolegi z drugiej strony lady, "pechowo" tak, że gaar akurat stał na drodze pocisku. Czym pocisk był, stanowiło właśnie przedmiot dyskusji i co lepsze propozycje kwitowane były wybuchami śmiechu, ale Ostatnich zainteresowało co innego.
Galebowi coś świtało, ale to Detlef pierwszy przypomniał sobie, że słyszeli już raz połączenie nazwiska klerka bankowego Morgrima Ludssona z Pierwszym Krasnoludzkim Bankiem. To było podczas spotkania z Manfredem. Kowal Run przypomniał sobie też dodatkową informację jaką wtedy dostał. Tę o braku zaufania Manfreda do wszystkich uczestników spotkania, a nawet dokładniej - o braku zaufania do wszystkich, którzy usłyszeli tę informację.


Roz pod swoim domem natknęła się na Magrittę. Dziewczyna widać do perfekcji opanowała sztukę wymykania się z domu. Przynajmniej tym razem nie zaciągnęła się do wojska. Nie było to jednak spotkanie uczennicy z guwernantką, ale zleceniodawcy z prywatnym śledczym. Miała sprawę.
- Moja matka ostatnio bardzo się czegoś albo kogoś obawia. Wujek bagatelizuje to mówiąc, że to po prostu stres, że się martwiła o mnie, ale czuję, że to coś więcej - nie potrafiła podać jednak innych przydatnych informacji.
 
__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin
hen_cerbin jest offline  
Stary 28-12-2021, 20:23   #94
 
Gladin's Avatar
 
Reputacja: 1 Gladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputację

 Rozmowa z Gustavem von Gunnenbergiem

- Ja to się w tych sprawach dworskich nie rozeznaję, panie von Gunnenberg. Czy wiadomo z imienia i nazwiska któż to ten sylvański szlachcic? Chociaż z opisu nie wydaje się, aby list z zaproszeniem do niego miał cokolwiek wspólnego z pozostałymi listami.
Ale skoro już tutaj był, to należało się wypytać. A potem przekazać wieści pozostałym.

 Rozmowa z manfredem Windisch-Gratzem

- Czy otrzymam jakieś wytyczne co do panny Drach? Mamy ją chronić jako ważnego świadka, czy zostawić samą sobie? - Rudolf jednak zapytał Windisch-Gratza o dziewczynę, chowając list polecający do brata Manfreda, Stefana.

- Von Hohencheim - podjął kolejny temat - wydaje się być osobą, która jako jedyna bądź jedna z niewielu była w stanie przygotować truciznę użytą do otrucia strażników. Zastanawiam się nad sposobem podejścia go, by zdradził dla kogo mógł taką przygotować. Musiała ona przeniknąć przez drewno beczki a beczki są budowane tak, aby przez nie nic nie przenikało. Każda wiedza na jego temat będzie dobra, bo może pomóc w przekonaniu go do współpracy.

- Udało mi się również nawiązać kontakt z Alfonsem. Lub z kimś, kto się za niego podaje. Ale żąda 500 koron. Czy nasz budżet operacyjny przewiduje ryzykowanie takiej kwoty? Ragorn mógłby wskazać kto mu zlecił otrucie strażników. Lub też kto stał za podpaleniem magazynów. Ale istnieje ryzyko, że to zwykły szwindel i te pieniądze zostaną stracone - kupiec chciał, by jego mocodawca zdecydował o przekazaniu im tej kwoty z wszystkimi konsekwencjami. Bądź by odmówił, co też w jakiś sposób klarowało mu sytuację.
 
Gladin jest offline  
Stary 30-12-2021, 19:08   #95
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację
 Gustaw von Gunnenberg


Szlachcic uśmiechnął się - I tu robi się ciekawie. Przedstawił się tylko aliasem, wyobraź sobie, “Wampyr”, że niby taki żart, herbu też nie podał, bo niby ślub taki uczynił. Zdarza się, choć raczej po Bretończyku się tego spodziewać można, niż po Stirlandczyku. Choć niech będzie, że zacofani… to jest, tradycjonalistycznie nastawieni są, niech będzie. Na jeden z balów przebrał się za wampira, nawet kły pokazywał. Sigmaryci się oburzyli, ale Nasza Pani ich wyśmiała. Trochę ich rozumiem, sami walczyliśmy z wampirem w okolicach Meissen, może żart był na granicy, ale nie przesadzajmy, bale maskowe mają swoje prawa. Niemniej tajemniczy gość zniknął, by na dworze już nigdy się nie pojawić, przynajmniej oficjalnie.

 Manfred von Windisch-Gratz


- A co ważnego zeznała, poza tym, że dokonała czynu przestępczego? Przybliżają nas jej zeznania do celu? Jesteśmy w stanie cokolwiek dzięki niej udowodnić? - zapytał odnośnie panny Drach, kobiety nie będącej nawet szlachetnie urodzoną, więc w razie sprzecznych zeznań z kimś z “von” przed nazwiskiem całkowicie niewiarygodną.

- Zapewne tak samo jak Ty przygotowałeś beczki dla Alfonsa, tak i on przygotował truciznę. Gdybyś zlecał takie rzeczy łaziłbyś po mieście i każdemu potencjalnemu świadkowi z osobna byś się przedstawiał? Ale nie zaszkodzi spróbować. Spróbowałeś po prostu zapytać? Z tego co o nim wiadomo, jego słabością jest duma, nie wytrzyma, żeby się nie pochwalić - zaproponował.

- Nasz budżet przewiduje. Ale jeśli “tajemniczo zaginą” podczas pracy operacyjnej albo je przekażesz bez uzyskania dowodów uznam Cię za osobiście odpowiedzialnego - szefa wywiadu już pewnie niejeden próbował naciągnąć na kasę - Rano będziesz je miał.
 
__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin
hen_cerbin jest offline  
Stary 30-12-2021, 21:00   #96
 
Gladin's Avatar
 
Reputacja: 1 Gladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputację

 Gustaw von Gunnenberg

- Nie widzę związku z naszym śledztwem, a tym wampyrem. Ale o chodzi z tym, że bez ręki wrócił?

 Manfred von Windisch-Gratz

- Czy coś można udowodnić dzięki pannie Drach, tego nie wiem, sądownictwem się nie zajmuję - Rudolf rozłożył ręce. - Ale póki co jest jedyną osobą, która jakkolwiek wyjaśniła tajemnicę. Aż dziwne, że nikt się jej nie pozbył do tej pory. Dlatego chciałem zasięgnąć pańskiej opinii, aby gafy jakiej nie zrobić, nie zapewniwszy jej odpowiedniej ochrony. Teraz przynajmniej wiem, że nie muszę sobie nią zbytnio głowy zaprzątać - kupiec potarł zarost. Nie czuł się komfortowo rozmawiając z tym człowiekiem.

- Dziękuję za radę, spróbuję takowoż z doktorem porozmawiać. Nie lubi puszczać krwi, powiadacie? Słyszałem, że i doktor Drexler jest przeciwny tym zabiegom. Ale mimo to, ponoć jest najlepszym lekarzem w Nuln

- Pieniądze - westchnął Kaufman - mogą zginąć całkiem nietajemniczo. Ale będę ich pilnował jak własnych - obiecał gospodarzowi.
Rozmowa raczej była zakończona i wkrótce pożegnał się.

Rano planował udać się do cechu bednarzy, rozejrzeć za pracownikiem do Kreutzhofen, a później spróbować odwiedzić von Hohenheima. I sprawdzić, czy metoda „prosto z mostu" zadziała. Oczywiście, podlana odpowiednią dozą pochlebstw. Słyszałem, że tylko pan... nikt inny nie potrafiłby tego zrobić... chodzą słuchy, że nikt przed panem nie... podobno pan pierwszy potrafi... pana metody wzbudzają podziw, są wyjątkowo nowatorskie....

Zresztą kto wie, może uda się wykorzystać taką znajomość, by znaleźć nowy towar handlowy?
 
Gladin jest offline  
Stary 31-12-2021, 14:51   #97
 
Stalowy's Avatar
 
Reputacja: 1 Stalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputację
- Właśnie dla takich okazji zawsze warto mieć w szufladzie swojego biurka solidną cegłę. Na wypadek nieuprzejmych gości. I toporek... na wypadek bardzo nieuprzejmych. - rzekł Galeb.

Zamówił kolejkę dla wszystkich obecnych, a sam z Detlefem zasiadł przy jednym ze stolików.

- Prócz Wujaszka na spotkaniu byliśmy my, Babsztyl, Gładki, no i ochroniarz wujaszka. Pytanie czy ochroniarz jest szpionem czy ktoś z człeków wypaplał? To nie Piękny, sam mnie ostrzegł że Wujaszek nie ufa wszystkim. A może ktoś nas podsłuchiwał? Tak czy tak - mamy dowód że musimy bardzo uważać co komu mówimy.

- Dobra robota z tym kupcem z Sylvanii. Szkoda tylko że to wszystko to nie robota szczurów, bo można by było zejść pod miasto i im wpierdolić. No nic - może nadarzy się okazja. Swoją drogą... zapytajmy się co to za człek wparował do banku. Lepiej wiedzieć o kogo chodzi.
 

Ostatnio edytowane przez Stalowy : 02-01-2022 o 14:44.
Stalowy jest offline  
Stary 02-01-2022, 01:25   #98
 
druidh's Avatar
 
Reputacja: 1 druidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputację
Roz wyszła ze spotkania z kilkoma nowymi faktami, ale ostatecznie nie udało się ustalić zbyt wiele na temat wspólnej pracy. Grunt, że śledztwo przynajmniej na razie posuwało się do przodu i każdemu z nich udało się ustalić nowe fakty.

Wróciła do domu planując dzień kolejny. Jeśli Manfred spojrzy na nią przychylnym wzrokiem i otrzyma referencje uda się w miejsce zbrodni, aby się tam rozejrzeć. Poczeka na list cały poranek, który ostatecznie może spędzić w bibliotece, dalej studiując rozpoczętą wczoraj książkę. Jeśli korespondencja nie dotrze do południa spróbuje zdobyć zaufanie rodziny bez referencji. Ostatecznie może powiedzieć, że przyniesie je następnym razem.
Jeśli zostanie wpuszczona do domu to pierwszym celem będzie oddzielenie tego co można określić jako zdarzenia zwyczajne od tych, których nie można zbyt łatwo wytłumaczyć. Na ten moment była przekonana, że w samej śmierci nie ma nic wyjątkowego. Problem stanowiło przemieszczenie się zabójcy. Pytanie, czy nie mógł być to ktoś to już był w domu, ale dotychczas nie wydawał się podejrzany. W przypadku większości morderstw, zabójca jest spokrewniony z ofiarą. A nawet jeśli był to ktoś wykonujący zlecenie mógł dostać się nieodkrytym jeszcze przejściem.
Należało zbadać miejsce oraz czas zbrodni, a potem ustalić listę osób, które miały dostęp do pokoju oraz przepytać wszystkich świadków, aby ustalić motywy oraz konsekwencje śmierci nieszczęśnika. Przepytać chciała nie tylko osoby znajdujące się w kamienicy, ale i sąsiadów. Może dom miał jakąś historię, a jakaś wścibska baba zauważyła coś co przeoczyli ochroniarze. Nigdy nie należało lekceważyć potęgi ludzkiej niezdrowej ciekawości.
Zebrane informacje należało spisać i być może uda się z tego wyciągnąć dodatkowe wnioski. Im dłużej o tym myślała, tym bardziej ciekawiła ją ta sprawa, choć jej związek z obecnym zleceniem od Manfreda wydawał się co najmniej wątpliwy.

Margritta zaskoczyła ją. Ze swoimi zdolnościami powinna zdecydowanie pomyśleć o pracy dla wuja. Szybko jednak otrząsnęła się, a jej umysł podpowiadał jej kolejne problemy, które mogą wyniknąć z tego spotkania. Kazała Magrittcie otulić się szczelniej płaszczem i zabrała ją do swojego mieszkania.

- Proszę natychmiast wracać do domu. To niebezpieczne poruszać się samotnie po mieście. Jeśli panience to nie przeszkadza, najlepiej, abym ją natychmiast odprowadziła. Obawy matki i mnie wydają się zasadne, skoro panienka bez ochrony znika ze swojego domu. Przy panienki możliwościach, gdybym była jej opiekunką zapewne też nie zmrużyłabym spokojnie oka żadnej nocy.

- Co do niepokojów szanownej matki, proszę mieć więcej zaufania do wuja i jego troski o panienkę i waszą rodzinę. Zapewne robi co może, aby były panie bezpieczne - skrzywiła się niepewnie. - Co skłoniło panienkę do przekonania, że to poważna sprawa? Czy matka zaczęła się zachowywać inaczej? Mogę przyjść jutro po południu z wizytą, jeśli panie mnie zaproszą. Może uda mi się nakłonić matkę panienki do zwierzeń. Mogłoby się zdarzyć, że matka obawia się czegoś, czego nie może wujowi powiedzieć. Teraz jednak musimy natychmiast wracać do domu.

Roz miała coraz większą potrzebę, aby porządnie się wyspać.
 
__________________
by dru'
druidh jest offline  
Stary 03-01-2022, 20:04   #99
 
Gob1in's Avatar
 
Reputacja: 1 Gob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputację
W trakcie rozmowy Detlef dowiedział się, że elektorka mniej lub bardziej oficjalnie mogła liczyć na trzecią część głosów przysługujących elektorom. Nie miał pojęcia, czy taka sytuacja miała wcześniej miejsce, ale mógł sobie wyobrazić, że to oznaczało ogromną władzę, a tej zwykle towarzyszyła chęć zdobycia jeszcze większej władzy.

Czy konfliktując Imperatora z jego odwiecznymi sprzymierzeńcami - krasnoludami - mogła doprowadzić do osłabienia pozycji tegoż i przejęcia władzy w Imperium jako najpotężniejsza elektorka? A może wystarczy jej rozbicie Imperium, secesja Wissenlandu oraz zależnych od siebie prowincji i utworzenie osobnego państwa ze sobą na czele? A przy tym nawet nie do końca było wiadomo, czy to plan elektorki, czy też kogoś pozostającego w cieniu, kto wykorzystywał dziewkę we własnej intrydze...

Thorvaldsson znowu przypomniał sobie jak bardzo nie cierpi polityki...

- Aye. Nie wiadomo komu ufać. - Zgodził się z Galebem. - O ile dziewka pojawiła się na przełęczy, co byłoby dość ryzykowne dla uczestnika intrygi - w końcu na wojnie cywile giną nierzadko - to o kupcu właściwie nie wiemy nic ponadto, że z jakiegoś powodu wybrał go Manfred. Jeśli założymi, że to może być kret, to do tego samego worka trzeba wrzucić Manfreda. I najgorsze jest to, że tak naprawdę von Windisch-Gratz jak najbardziej może być w to wszystko zamieszany, a pozorne śledztwo w tej sprawie daje mu wiedzę o jakichkolwiek podejrzeniach na jego temat i możliwość ich ucięcia zanim wypłyną... - Podsumował swój wywód. - Na teraz lepiej jednak uznać, że nasza czwórka i Wujcio mają ten sam cel i nie kantują się wzajemnie. No chyba, że znajdziemy coś, co temu zaprzeczy... - Dodał.

- Na razie popytajmy o tego natręta w banku - może któryś z młodzików widział dokąd poszedł. Później można odwiedzić archiwum Ostwalda, a tam sprawdzić także tego zamordowanego kupca oraz drugą z kobiet, które były wymienione w dzienniku korespondencji - Gertrudę von Eskel. List poszedł do Waldenhof do jakiegoś Pięknisia - jeśli Gustaw nie zdoła do niej dotrzeć, to może uda się znaleźć coś w dokumentach? - zaproponował.
 
__________________
I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee...
Gob1in jest offline  
Stary 04-01-2022, 07:13   #100
 
Gladin's Avatar
 
Reputacja: 1 Gladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputację

Wychodząc od Manfreda Rudolf rozglądał się za „człowiekiem od pożyczki", którego de facto imienia nawet nie znał. Chciał go poprosić o pomoc w zabezpieczeniu pieniędzy, przed nieszczęśliwym zniknięciem. Nie wiedział, czy ten osobnik może mu w tym pomóc, ale wolał zapewnić sobie jakiś dupochron, na wszelki wypadek. Kogoś, kto będzie miał oko na pieniądze w drodze i to oko doświadczone. Całkiem możliwe, ze ten wąsach miał do dyspozycji odpowiednich ludzi.
Żałował, że Windish-Gratz sam nie zaproponował mu, że pośle swoich ludzi w tym celu. Na wszelki wypadek omówi sprawę z pozostałymi. Lepiej przed działaniami zabezpieczyć się na więcej, niż jeden sposób. No i może okazać się, że pieniądze wcale nie powędrują, a powędruje jedynie połówka czeku.

Nie rozumiał, dlaczego najpierw byli przeciwni wykorzystaniu tych pieniędzy na cele ich akcji, a teraz tak skwapliwie się zgodzili. Obawiał się, że może chodzi o to, by położyć łapy na Alfonsie i pozbyć się niewygodnego świadka rzezi?
 
Gladin jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 15:05.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172