Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 21-01-2018, 00:57   #141
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Snit'git nie wiedział co robić. Wykonywać rozkaz czy dbać o własne życie. Jednak szybko się okazało, że jeden z wilków nadal chce dopaść sztandarowego klanu. Skoczył na goblina a ten rzucił się szczupakiem pod nim licząc, że włócznia ze sztandarem wbije się w kudłacza.
Snit'git znieruchomiał i czuł jak coś ląduje na jego plecach.
- Wielki Gnorixie!!! Ratuj!!!- Krzyczał i starał się wydostać spod cielska.
Goblin myślał, że za chwilę poczuje kły bestii na swojej szyi, jednak nic takiego nie nastąpiła.

***

Gdy wreszcie Snit'git wygrzebał się spod truchła splunął siarczyście na wilka.
- Ścierwo jedne. Pożałować atakować na przebiegły Snit'git.- Dodawał sobie otuchy i starał pokazać, że wszystko było w planach i jest najwaleczniejszym z goblinów.
Wyciągnął sztandar i wyobraził sobie jak z wilczej skóry zrobi sobie płaszcz.

Euforia minęła gdy odezwał się Urzog. Snit'git zawahał się z początku bo wolał słuchać Gnorixa,ale nie chciał się narażać drugiemu orkowi. Wydobył włócznie z cielska wilka i zabrał się za rabunek i po chwili stał przy Okrutniku gotów na nowe rozkazy.
 
Hakon jest offline  
Stary 21-01-2018, 09:45   #142
 
Ardel's Avatar
 
Reputacja: 1 Ardel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputację
- Szare Kły, szefo. Som blisko, blisko! Mogem pokazać! - I jeżeli szefo będzie chciał, to Nozudg zaprowadzi go do wyjścia z obozu i pokaże palcem, gdzie mniej więcej są przeciwnicy i nasz dzielna, zielona hałastra.
 
__________________
Prowadzę: ...
Jestem prowadzon: ...

Ardel jest offline  
Stary 21-01-2018, 13:20   #143
 
Avdima's Avatar
 
Reputacja: 1 Avdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputację
Trzeba było przejść do procesu dożynania leżących. Nie było w tym nic przyjemnego, już nie chcieli lub nie mogli walczyć, ale tak stanowiła naturalna kolej rzeczy i nie było powodu, żeby nagle ją zmieniać. Smostrok wyciągnął podle wyglądający nóż i sprawdził każdego z Szarych Kłów, a potem wziął tyle strzał, ile był w stanie udźwignąć.

Gotowy do wymarszu, rzucił obojętne z wyglądu spojrzenie Snit'gitowi, ale w głowie miał poważne pytanie. Nie wiedział, że tym proporcem da się walczyć, dla niego to tylko na pokaz było, a tutaj drugi goblin odkrywał nową dziedzinę walki.
 
Avdima jest offline  
Stary 21-01-2018, 19:50   #144
 
Nefarius's Avatar
 
Reputacja: 1 Nefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputację
Walka dobiegła końca. Gnorix miał drobne rany od kłów wilka, lecz były niczym w porównaniu z poprzednią wyprawą i obrażeniami, których doznał wtedy. Czarny ork skinął głową Urzogowi i pochylił się nad Snit'Gitem, który walczył z wielką zaciekłością o swoje życie.
-Ty być skory do bitki jak Gnorix. Ty nie uciekać jak inne gobosy. Gnorix nie pamiętać twoja nazwa, ale nazywać cię Bitewniak od dziś dnia- klepnął goblina w plecy, tak że ten prawie się przewrócił, lecz było to jak najbardziej pokrzepiające klepnięcie. Nie czekając na efekty szabrowania drużynowych pokurczy sam wziął się do roboty. Urzog miał rację i trzeba było odebrać wrogiej hordzie każdą okazję do wzmocnienia czy była to szabla, tarcza, łuk czy cokolwiek.
-A jak by my tak siem pochowali i poczekać aż tamte skurwielce przejdom tendy... Jak by my poszli za nimi po cichcu aż w końcu oni dotrzeć do nasza jaskinia. Blork zaatakować od przodka, a my ich tak od tylca?- spytał Urzoga unosząc przy tym brew.

- Możem ich tym wykrwawić abo sami zdechniem, czeba nam dużo szczeńścia od Gorka i Morka - Urzog zadumał się nad propozycją towarzysza.
- Abo znajdziem dobre miejsce i schowani spuścim im na łby głazolawine... Dobrze ich takie kamulce pognioto i naszym łatwiej bedzie ich zgnieść - Wyszukał w głowie wiele razy widzianą taktykę pokurczów, którą stosowały przeciwko orkasom od bardzo dawna w górzystym terenie.
Gnorixowi spodobał sięplan spuszczenia lawiny głazów na głowy wrogiego klanu. Wiedział, że jeśli klan Złamanego Kła zwycięży, a jego grupa będzie miała na to wpływ, staną się legendą gór i postrachem innych klanów, przynajmniej na jakiś czas.
-My chcieć utrudnić tamtym pokrakom przemarsz. Mieć jakiś pomysł?- spytał, choć na wiele nie liczył i nie spodziewał się bardziej ambitnych pomysłów od tego, który sam miał. Ale być może jeden z tych goblinów i snotlingów mógł znać okoliczny teren lepiej od Okrutniaka.
 
__________________
A na sektorach, śląski koran, spora sfora fanów śląskiej dumy, znów wszyscy na Ruch katować głosowe struny!
Nefarius jest offline  
Stary 21-01-2018, 21:34   #145
 
Feniu's Avatar
 
Reputacja: 1 Feniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputację
Nozudg

Do Nozudga podbiegł rosły ork. Na tyle szybko, że ten zdążył jedynie wydać głupi okrzyk zdumienia. Ork chwycił w pół snotlinga i umieścił sobie pod śmierdzącą pachą. Dziki oraz kilkoro orków czekało już na opuszczenie siedziby klanu.
Dziki zakwiczały kłute ostrogami na buciorach orków. Co rusz smagane płazem siekaczy po boku.

Pozostali
Pająk wrócił do swego nowego pana na co Fik aż podskoczył. Znów był potrzebny drużynie, on czy jego pająk to bez znaczenia. Bez niego pająka by nie było.

Otumaniony goblin ocknął się na chwilę przed śmiercią - Już po was, G'bul tak was wykończy - tylko tyle zdołał powiedzieć przed śmiercią.

Widać było rywalizację pomiędzy Snit'gitem i Smostrokiem. Oboje ruszyli w kierunku postrzelonego goblina. Który gdy tylko ci się zbliżyli odwrócił się na plecy i zadał cios zatrutym ostrzem. Na szczęście dla tej dwójki, ostrze chybiło. W tej samej chwili nóż Smostroka zatopił się w gardle zwiadowcy szarych wilków.

 
Feniu jest offline  
Stary 22-01-2018, 15:11   #146
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Nocny goblin Snit'git ruszył do wyznaczonego wcześniej przez Gnorixa trupa wilczego jeźdźca. Smostrok przyłączył się do badania zerkając spokojnie na Snit'gita.
- Ty dobrze łukować. Ty jeden strzał i ten goblin trup.- Pogratulował mu sztandarowy klanu.
Gdy podeszli do ścierwa okazało się, że ten bobek snotlinga jeszcze zamierza się rzucać i chce ich ukatrupić. Na szczęście w porę odskoczyli a chwilę później Smostrok zatopił nóż w gardle zdradzieckiego śmiecia.
Zaczęli przeszukiwać cielsko i Snit'git zainteresował się kurtą i ociekającym trucizną nożem.

***

Snit'git skulił się w sobie gdy wielki Gnorix do niego podszedł. Gdy podniósł łapę zamknął oczy i czekał aż oberwie za nieposłuszeństwo. jednak ku jego zaskoczeniu Ork go pochwalił i nawet nazwał go na nowo.
- Dzięki Wielki Gnorixie.- Podniósł wzrok na orka szczerząc się dumnie.
- Potężny Okrutnik być wzorem dla Snit'gita.- Kiwał głową i dumnie wypinając pierś przed resztą goblinów i snotlingów.
 
Hakon jest offline  
Stary 22-01-2018, 21:39   #147
 
pi0t's Avatar
 
Reputacja: 1 pi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputację
Na boga potyczka była krótka, zażarta i krwawa. Choć w przypadku tego ostatniego to głownie chodziło o członków wrogiego klany, jakieś lekkie rany swoich (Fik nie widział, aby któryś z jego towarzyszy sikał krwią, albo skakał bez kończyny), a co najważniejsze w oczach proroka doszło do boskiej interwencji. Snotling nie został nawet draśnięty, a boska moc wstąpiła w pupila, który poraził wroga.
Fik z tego podekscytowania miał zamiar przytłoczyć się do bitki i nieprzytomnemu goblinowi wbić w oczodół strzałę. Niestety został uprzedzony, a wróg dobity.
- Moja boga potężna, dobra bitka. Łaska i moc na Was spływa. – Snotling pokrzykiwał lekko, biorąc Ciapka do ręki i kładąc go do kieszeni.
- Ciapek się ogrzać teraz! Mądry pajączek – pomamrotał jeszcze pod nosem podążając za resztą grupy. Nie komentował słów Snit'gitna, niczym szczególnym było lizanie odbytu i dawanie pochlebstw, aby jeszcze w nocy wbić noż w plecy i obwołać się przywódcą. Czasem wybory herszta grupy trwały parę dni, jeszcze częściej rządy takiego wojownika trwały równie krótko jak jego poprzednika. Do czasu, aż znajdował się ktoś to potrafił zastraszyć wszystkich i nie dać się zabić we śnie.

Miejsce zasadzki może i było dobre, ale Fik był pełen obaw. Drżał lekko z zimna, albo strachu. Pamiętał, że jeszcze nim został prorokiem i boga go odnalazła, to jego pierwszy klan został wymordowany. Szczękał kłami wydając dźwięki niczym w jakimś rytuale. Swoimi wystraszonymi ślepiami rozglądał się, czy aby jaki wróg ich nie zachodzi od boku.
Głos w głowie starał się pocieszać Fika, dodawał mu otuchy i zwrócił uwagę na ważną rzecz. Rzecz niespotykaną w normalnych relacjach między zielonoskórzastymi.
~Widzisz Fik, żyjecie i umieracie w mroku, uwięzieni w zatłoczonej, cuchnącej pieczarze. Moja moc jednak nie tylko oddziałuje na Ciebie. Spójrz na nich, nie kłócą się, nie walczą o przywództwo. Nikt nikogo nie zepchnął razem z głazem, ani nie rozczłonkował dla zabawy.Spróbuj pomyśleć, czy nie każdy Wasz przywódca twierdził, że żaden plan nie przetrwa pierwszego kontaktu z wrogiem, po co więc w ogóle układać plany? To takie goblinie, a Wy jednak macie plan i go realizujecie. Te, które są najbliżej ciebie, już zaczęły się zmieniać. Głupota wśród waszej rasy jest większa plagą niż pluskwy, ale ty nie jesteś głupi. Większość z waszej grupy siedzi spokojnie, nie knuje zamachu. Inspirujecie się nawzajem. Pokazujecie, że możecie być kimś, kimś więcej niż do tej pory. Męstwo zielonskórych. ~
Prorok zaprotestował cicho.
- Tak się składa, że lubimy mieszkać w jaskiniach. - Fik zdawał sobie jednak sprawę, że to marny argument.
~Zastanów się, Fiku, czego chcesz. Jesteś odpowiedzialny za nich!~ Głos boga zrobił się naburmuszony, a snotling wypalił odruchowo
- Faszerowanych skórek wężowych! - czym mógł zaskoczyć resztę towarzyszy. Bóg zamilczał, prorok spokorniał jednak i był gotowy udzielić wsparcia pozostałym zielonym. Rzucając na nich jakieś błogosławieństwo.
 
__________________
Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych!

Ostatnio edytowane przez pi0t : 22-01-2018 o 21:42.
pi0t jest offline  
Stary 24-01-2018, 22:14   #148
 
Feniu's Avatar
 
Reputacja: 1 Feniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputację
Podróż pod orkową pachą, nie należała do najmilszych, ale przynajmniej Nozudg nie zdzierał butów, muchy które budziły się z zimowego snu same do pyska mu wlatywały, a peleryna powiewała na wietrze.

Orkowie pędzili co sił. Jeźdźców było ośmiu. W kilka minut spotkali grupę Gnorixa - Dzie te orki z szarego wilka. CO? - warknał ork, zapewne przywódca grupy
- To wasze - spojrzał na Snotlinga i zrzucił go na ziemię, po czym orki ruszyły przed siebie nie bacząc na nikogo, tylko po to by po jakimś czasie wrócić - Ocipiałeś Okrutniak, tam nikgo ni ma! Ino truchła naszych na szlaku znaleźlimy - ryknął ork.
Pozostali jeźdzcy gotowi byli na ewentualny atak, ze strony Gnorixa i jego bandy. - Wielka wódz nie być zadowolon. - ciągnął ork. Wy iść z nami! Gnort was chcieć żywych!


 
Feniu jest offline  
Stary 24-01-2018, 22:55   #149
 
pi0t's Avatar
 
Reputacja: 1 pi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputację
Snotling zastanawiał się co czynić. Wtrącać się w wymianę zdań orków to generalnie kiepski pomysł. Głos w głowie jednak naciskał, zresztą jego ostatnia przemowa dała mu trochę do myślenia. Może rzeczywiście staną w mojej obronie, gdyby coś miało się stać? Może się zmieniają, ucha mi do końca nie urwali...
Fik tak dla bezpieczeństwa schował się za Gnorixem i Urzogiem.
- Tak, tak może być niezadowolony. - zaskrzeczał lekko piskliwym głosem
- Ale gorzej niezadowolony szef będzie jak z szarego wilka klan nasz mordować. Wielki głos boga mówić, weszli północnym wejściem do jaskiń. Wielki głos boga może dobrze mówić! - Kończąc mowę skulił się w sobie, spoglądał bojaźliwiej na większe od zielonoskórych. Gotował się do zapewne daremnej ucieczki.
 
__________________
Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych!
pi0t jest offline  
Stary 25-01-2018, 00:41   #150
 
Ronin2210's Avatar
 
Reputacja: 1 Ronin2210 ma wspaniałą reputacjęRonin2210 ma wspaniałą reputacjęRonin2210 ma wspaniałą reputacjęRonin2210 ma wspaniałą reputacjęRonin2210 ma wspaniałą reputacjęRonin2210 ma wspaniałą reputacjęRonin2210 ma wspaniałą reputacjęRonin2210 ma wspaniałą reputacjęRonin2210 ma wspaniałą reputacjęRonin2210 ma wspaniałą reputacjęRonin2210 ma wspaniałą reputację
Obładowani zdartymi łachami i bronią z pokonanych goblinów całą bandą gramolili się w stronę jaskini, trzeba było coś zrobić czy to zasadzkę jak proponował Gnorix, czy może zwalić tym bydlakom głazy na łby przy czym upierał się Urzog.

Nie zaszli jednak daleko a dotarli do nich orkowie na dzikach,
- Dzie te orki z szarego wilka. CO? - warknał ork, zapewne przywódca grupy
Jeden z nich miał pod pachą snotlinga
- To wasze! - burknął i cisnął go Gnorixowi pod nogi.
- Lezie ich za nami cała kupa, czeba zasadzke przygotować - Urzog próbował coś zakomunikować orkom na dzikach lecz te jedynie spięły dziki i ruszyły w dół ścieżki.

Po chwili wrócili z nietęgimi minami,
- Ocipiałeś Okrutniak, tam nikgo ni ma! Ino truchła naszych na szlaku znaleźlimy - ryknął ork.
- Wielka wódz nie być zadowolon. - ciągnął ork. Wy iść z nami! Gnort was chcieć żywych!
- Dzie ty masz te zasrane oczy, wilców zajebanych nie widział jeden z drugim?! - Warknął na dowódcę dziczych hopaków Urzog,
- Jak ich kurna ni ma, a to skont mam? - Pokazał orkowi zakrwawioną tarczę z koślawie wymalowanym szarym wikiem,
- Jeszcze raz się gupio odezwiesz to ci gupi jenzor oberżne a ślepe łoczy wydubie, nawet szefu ci nie pomoże! - Wrzasnął na czarnego orka siedzącego na dziku patrząc mu prosto w przekrwione oczy.

Przez kilka długich sekund świdrował orka spojrzeniem, gdy nagle coś zapiszczało koło jego nogi,
- Ale gorzej niezadowolony szef będzie jak z szarego wilka klan nasz mordować. Wielki głos boga mówić, weszli północnym wejściem do jaskiń. Wielki głos boga może dobrze mówić!
- A skont ty wiedzieć że oni wleźli do tuneli? Gork z Morkiem ci gadać takie rzeczy? - Zaciekawił się słowami małego pokraka, nie wiedzieć czemu ale jego słowa brzmiały dla tempego orczego łba sensownie,
- Gnorix czeba coś zrobić, jeśli wleźli do północnych jaskiń to mamy drąga w dupie - Całkowicie zlewając pozostałych orków odezwał się do towarzysza
 

Ostatnio edytowane przez Ronin2210 : 25-01-2018 o 23:07.
Ronin2210 jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:01.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172