Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 05-03-2007, 18:01   #41
 
Mijikai's Avatar
 
Reputacja: 1 Mijikai ma wyłączoną reputację
- Najtańszą gorzałę jaką macie moja droga, albo nie... może być miód pitny jeśli dysponujecie tym trunkiem - parsknął Ken szukając fajki,a gdy już ją wydobył z odmętów plecaka podróżnego zaczął dosyć głośno wyrażać swoje opinie i rozważania - Jedyne , czego bardziej nienawidzę od żeglowania to zadufane w sobie elfy, a jedyne czego bardziej nienawidzę od zadufanych w sobie elfów, to wino, które robią...
 
__________________
Młot na czarownice.
Mijikai jest offline  
Stary 06-03-2007, 07:48   #42
Konto usunięte
 
Kenshi's Avatar
 
Reputacja: 1 Kenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputację
Dziewczyna spojrzała na Ibrahima i powiedziała:
- Piwo oczywiście mamy, ale bardziej polecałabym panu wino pędzone przez mnichów z klasztoru La Maisontaal w Górach Szarych. Co prawda różni się aromatem i smakiem od tego z Ulthuanu ale jest naprawdę wysokiej jakości. Jeśli chodzi o resztę zamówień, za chwilę zostanie podane.
Skinęła głową i uśmiechnęła się uroczo, po czym oddaliła od waszego stołu by po chwili zniknąć w kuchni.

Dobre kilka minut trwało nim ujrzeliście ją z powrotem. Wróciła wraz z dwójką równie szczupłych mężczyzn którzy przynieśli strawę i napitek, kłądąc wszystko przed wami. Dzban wina dla Gildrila, dwa kubki szafirowego trunku i kaszę ze skwarkami w sosie z wątrobki dla Yavandira, wino z La Maisontaal i panierowanego kurczaka dla Ibrahima. Nawet miód pitny dla Kena się znalazł.

Posiłki jakie otrzymali Yav i Ibrahim były bardzo obfite i apetyczne. Wino z Ulthuanu zgodnie z tym co mówiła służka było pyszne i przyjemnie łechtało podniebienia obu elfów. Ibrahim również nie mógł narzekać na swój trunek – miał wspaniałą konsystencję i był chyba jednym z najlepszych alkoholi jakie kiedykolwiek smakował cyrulik. Siedzieliście w ciszy konsumując podane dania i pijąc to, co miał do zaoferowania barek.

Deszcz coraz mocniej zaczął uderzać o szyby, gdy nagle drzwi otworzyły się gwałtownie i do sali weszło trzech wysokich mężczyzn. Ubrani byli w skórzane kurty z wyszytymi na ramionach symbolami middenheim'skiej straży miejskiej. Uzbrojeni byli w miecze wiszące przy bokach a także masywne sztylety spoczywające przy pasach. Ich wejście spowodowało lekkie poruszenie wśród gości lokalu - widać straż miejska nie zaglądała tutaj zbyt czesto bo i pewnie nie było takiej potrzeby - "Śpiewający Księżyc" uznawany był bowiem za jedną z najspokojniejszych karczm w okolicy. Jeden ze strażników, wyraźnie wyglądający na tego, który dowodził spokojnie rozejrzał się po sali. Zobaczywszy was, klepnął w ramię pozstałych dwóch i skierował się w waszym kierunku. Gdy podszedł do stołu popatrzył po was zimnym wzrokiem po czym pzremówił.
- Witamy drogich panów w Middenheim! – strażnik silił się na przyjazny ton jednak wyczuliście, iż niezbyt dobrze mu to wychodzi. - Komendant straży miejskiej chciałby zamienić z panami dwa słowa. Proszę z nami...
 
Kenshi jest offline  
Stary 06-03-2007, 08:10   #43
 
Mroku's Avatar
 
Reputacja: 1 Mroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputację
Szermierz kończył właśnie wyborną kaszę ze skwarkami, gdy w sali pojawili się strażnicy miejscy. Tym bardziej zdziwił się, gdy podeszli do stolika który zajmowali i nakazali by udać się z nimi. Elf postanowił najpierw dowiedzieć się o co chodzi. Wytarł usta po skończonym posiłku, wziął łyk finezyjnego szafirowego wina a następnie powiedział:

- A jaki jest konkretny powód tego, że wasz komendant chce się z nami widzieć? - Yav nie liczył na zbyt wylewną odpowiedź zwłaszcza że strażnicy od początku byli niezbyt miło do nich nastawieni. - Jesteśmy w Middenheim od niedawna i nieco dziwnym wydaje mi się to nagłe zaproszenie...

Yav nie zamierzał reagować nerwowo i nawet nie pomyślał o sięgnięciu po rapier, w końcu byli to reprezentanci prawa Middenheim i skoro zjawili się tutaj po nich, coś musiało być na rzeczy. W skupieniu oczekiwał na odpowiedź strażnika.
 
Mroku jest offline  
Stary 06-03-2007, 08:45   #44
Konto usunięte
 
Kenshi's Avatar
 
Reputacja: 1 Kenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputację
Strażnik spojrzał na Yavandira. Wyraźnie nie spodobało mu się, że elf zadaje tak wiele pytań.
- Wszystkiego dowiecie się na miejscu. Mieliśmy was jedynie odnaleźć i doprowadzić do komendanta. - rzucił oschle. - A teraz zbierajcie się, bo nie mamy wiele czasu...
Jakby na potwierdzenie swych słów oparł lewą dłoń na rękojeści masywnego sztyletu przytroczonego do pasa.
 
Kenshi jest offline  
Stary 06-03-2007, 09:16   #45
 
Mroku's Avatar
 
Reputacja: 1 Mroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputację
Yavandir zrozumiał wymowny gest strażnika i uśmiechnął się do reszty kompanów.

- Skoro tak ładnie nas zapraszają, chyba nie mozemy odmówić, prawda? - rzucił ironicznie do towarzyszy. Chwilę potem spojrzał krytycznie na strażników. - Mam nadzieję, że nie zawracacie nam niepotrzebnie głowy...

Elf dopił resztę wina i zapłacił za całość. Poprawił swe ubranie po czym będąc gotowym do wyjścia rzucił do strażników.

- Prowadźcie zatem do swego dowodcy... Ciekaw żem cóż za sprawę ma do nas...
 
Mroku jest offline  
Stary 06-03-2007, 09:23   #46
 
Yaneks's Avatar
 
Reputacja: 1 Yaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputację
Błyskawicznie wstał, przy okazji chowając wysoki, elficki łuk i strzałę. Zza pasa wyjął dość długi sztylet, i schował go w rękawie.
[i]Z tym sztyletem radziłbym uważać. Zawsze znajdzie się ktoś... Lepszy. Powiedzcie nam, jaki jest powód naszej wizyty u komendanta, a my pójdziemy z wami bez słowa. Jeżeli nam nie powiecie, komendant będzie mógł najwyżej śnić o mojej obecności. Jesteśmy w Middenheim dopiero od dzisiaj, więc nie rozumiem czego może chcieć od nas taka osobistość. I zdejmij rękę z tego scyzoryka, człowieczyno, jeżeli nie chcesz posmakować gniewu komendanta kiedy dowie się, że nas nie przyprowadziliście.
Wyjął z sakiewki jedną monetę i włożył służce w dekolt.
Reszty nie trzeba złotko.
Czekał na odpowiedź zszokowanego strażnika. Wydało mu się nierozsądne zadzieranie do strażnika, ale taka nagła wizyta bardzo go zirytowała. Pochwycił dzban swojego wina i kilkoma wielkimi łykami wypił całą jego zawartość.
Wasze zdrowie, panowie.
Uniósł dzban w kierunku strażników, po czym ukradkiem schował schował go w połach swojego płaszcza. A niech tam, najwyżej dostanie nim w hełm. Pomyślał. Zanosiło się na awanturę.
 
Yaneks jest offline  
Stary 06-03-2007, 09:35   #47
Konto usunięte
 
Kenshi's Avatar
 
Reputacja: 1 Kenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputację
Strażnik kipiał wręcz ze złości słysząc słowa Gildrila.

- Czemu oni zawsze muszą stwarzać problemy - rzucił do towarzysza stojącego obok. Chwilę potem popatrzył na elfa- Słuchaj no szpicouchu...Najlepszym rozwiązaniem dla ciebie będzie jeśli weźmiesz przykład ze swojego kolegi-elfa i pójdziesz grzecznie z nami...Nie wiemy po co komendant was wezwał i gówno mnie to interesuje mówiąc szczerze. Dostaliśmy rozkaz więc go wykonamy...Albo pójdziecie sami, albo doprowadzimy was pod przymusem...dla mnie to bez różnicy... - uśmiechnął się szeroko pewny swego. Skinął głową swemu kompanowi który podszedł szybko do drzwi. - Na zewnątrz czeka jeszcze sześciu moich ludzi. Jeśli będziecie stawiać opór dam sygnał mojemu człowiekowi i załatwimy to inaczej...Więc jak będzie?

Strażnik dał wam wyraźnie do zrozumienia że w taki czy inny sposób wykona swoje zadanie.
 
Kenshi jest offline  
Stary 06-03-2007, 12:23   #48
 
Yaneks's Avatar
 
Reputacja: 1 Yaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputacjęYaneks ma wspaniałą reputację
Grozisz mi człowieczyno? Znasz gniew Elfów? Chcesz się przekonać o potędze magii? Nie wyglądasz mi na mądrego, ale na pewno na upartego. Nie jestem taki pewien, czy na pewno nie wiesz po co komendant nas wzywa. Poza tym... Po co ci aż osiem osób? Dwóch towarzyszy tutaj, sześciu na zewnątrz? Daj mi chociażby jeden powód, dlaczego mielibyśmy iść z wami. Nie przyjmuję odpowiedzi mieczem.
Szybkim ruchem wyjął swój łuk, i przyłożył jego drzewiec do oczu oczu strażnika.
Najlepsza robota elfów. Wierz mi, nie jest przyjemnością być zranionym strzałą z takiego łuku. Taką strzałą - dodał, wyjmując tą samą ręką długą strzałę. - A tobie, kolego
- powiedział do strażnika stającego przy drzwiach - Radzę uważać. Różne rzeczy czają się za plecami nieuważnych strażników pilnujących drzwi.
Przygotował dzban do rzutu za najbliższego strażnika. Nie miał zamiaru walczyć, ale zdenerwowała go nagła napaść straży Middenheim pierwszego dnia pobytu w mieście. W razie ataku strażników ma zamiar wystrzelić w strażnika przy drzwiach, i poderżnąć gardło kapitanowi. Nie dał po sobie poznać zdenerwowania, chociaż po jego twarzy zaczęły spływać strużki potu.
 
Yaneks jest offline  
Stary 06-03-2007, 16:08   #49
 
Macharius's Avatar
 
Reputacja: 1 Macharius ma wspaniałą reputacjęMacharius ma wspaniałą reputacjęMacharius ma wspaniałą reputacjęMacharius ma wspaniałą reputacjęMacharius ma wspaniałą reputacjęMacharius ma wspaniałą reputacjęMacharius ma wspaniałą reputacjęMacharius ma wspaniałą reputacjęMacharius ma wspaniałą reputacjęMacharius ma wspaniałą reputacjęMacharius ma wspaniałą reputację
Ibrahim jadł spokojnie swoje danie i popijał zacnym trunkiem z La Maisontaal przysłuchując się rozmowie Yavandira i Gildirila ze strażnikami jednak gdy Gildiril sięgnął po broń uznał że to już przesada, wypił ostatni łyk wina, otarł twarz, zapłacił i wstał po czym położył rękę przyjacielowi na ramieniu.

-Hej Gil, schowaj tę broń, jak już mamy walczyć to przynajmniej wyjdźmy na zewnątrz bo po pierwsze szkoda by było demolować tak piękną knajpkę a po drugie nie mielibyśmy czym zapłacić za szkody bo jestem pewien że to co dano nam w świątyni nie wystarczyło by nawet na opłacenie jednego połamanego stołu. A wierz mi na słowo ja nie mam zamiaru zostać zesłany do więzienia Alcaz albo do jakiejś kopalni. Poza tym jak byś nas chciał zapewnić o potędze magii? Przecież nie jesteś czarownikiem, poza tym przebywasz w Imperium chyba już od dłuższego czasu i gdybyś był magiem to doskonale byś wiedział o "Imperialnym Dekrecie o Magii" który surowo zabrania używania czarów w miejscach publicznych. No chyba że chcesz skończyć na stosie ale wtedy to mnie do tego nie mieszaj. - Odwrócił się do strażników - Ja nie będę stawiał oporu i pójdę do waszego dowódcy, jestem bardzo ciekaw czego on chce od nowo przybyłych wędrowców wszak nie jesteśmy kimś ważnym i znanym żeby o nas się wypominać.
 
Macharius jest offline  
Stary 06-03-2007, 18:42   #50
 
Mijikai's Avatar
 
Reputacja: 1 Mijikai ma wyłączoną reputację
Ken podskoczył do strażników wywracając krzesło...
- Ha! Po pierwsze zakuty cwelu chętnie opuszcze tą zapyziałą, zaplutą, obskurną klitkę,a po drugie nikt mi nie będzie rozkazywał zasrany gnoju rozumiesz ?! Prowadź do przełożonego - migiem.
 
__________________
Młot na czarownice.
Mijikai jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 18:29.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172