Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Postapokalipsa > Archiwum sesji z działu Postapokalipsa
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Postapokalipsa Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Postapo (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 25-07-2017, 11:28   #1481
 
JohnyTRS's Avatar
 
Reputacja: 1 JohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputację
Cosmo

Cosmo zbytnio nie zareagował na faceta w nich celującego. Byli w końcu na jego terenie i mógł nie lubić obcych. Monter nie poruszył się, żadnych nerwowych ruchów, choć wiedział, że jak tamten zacznie strzelać, to jedynym ratunkiem będzie zgięcie się i licząc, że karoseria i silnik będą stanowiły dobrą osłonę od kul. Ale jak pierwszy strzał będzie wycelowany w niego... Nie zdąży. Choć uzbrojony Andrew stanowi dla tamtego większe zagrożenie, więc chyba będzie celował do niego.

Zwrócił się do policjanta, bo tak go można było określić:
-Chris, jeśli silnik jego samochodu jest zimny, to możemy go skreślić z listy.

Czekał.
 
__________________
Ten użytkownik też ma swoje za uszami.

Ostatnio edytowane przez JohnyTRS : 02-08-2018 o 21:07.
JohnyTRS jest offline  
Stary 25-07-2017, 14:56   #1482
 
Leminkainen's Avatar
 
Reputacja: 1 Leminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputację
-Jesteśmy na jego terenie - parsknął Chris - A waszego wozu pewnie nigdy wcześniej nie widział

Mężczyzna przyjrzał się uważnie Chrisowi po czym złapał opuścił broń złapał przed magazynkiem podszedł bliżej.

-A o czym chcielibyście porozmawiać?

Chris popatrzył na Cosmo
-Pewnie tak.
 
__________________
A Goddamn Rat Pack!
Leminkainen jest offline  
Stary 25-07-2017, 16:34   #1483
 
Czarna's Avatar
 
Reputacja: 1 Czarna ma wspaniałą reputacjęCzarna ma wspaniałą reputacjęCzarna ma wspaniałą reputacjęCzarna ma wspaniałą reputacjęCzarna ma wspaniałą reputacjęCzarna ma wspaniałą reputacjęCzarna ma wspaniałą reputacjęCzarna ma wspaniałą reputacjęCzarna ma wspaniałą reputacjęCzarna ma wspaniałą reputacjęCzarna ma wspaniałą reputację
Widok wycelowanej pośrednio w siebie lufy przyprawił Sharp o kwaśny uśmiech. Poczuła się prawie jak w domu - tam ciągle ktoś do kogoś celował i groził, taka ludzka natura.
- Ciesz się że nie strzela, albo nie rzuca ostrzegawczo granatem - Skye mruknęła do Morrisona i pokręciła głową - To nie ta fura. Inny rozstaw kół. Ten ma szerszy niż to co widzieliśmy na drodze... no ale to na oko - wzruszyła ramionami, poprawiając odruchowo kaptur - Trzeba obciąć brykę z bliska, wtedy będziemy wiedzieć na pewno.
 
__________________
A God Damn Rat Pack

Everyone will come to my funeral,
To make sure that I stay dead.
Czarna jest offline  
Stary 26-07-2017, 22:02   #1484
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
Andrew "Andy" Morrison - pogodny szturmowiec


- Albo co gorsza nie rzucają kupą. - mruknął cicho Morrison zerkając pytająco na Chrisa. Po prawdzie po niedawnej sprzeczce z szeryfem sądził, że miejscowi stróże prawa zechcą wziąć sprawy na własnym podwórku w swoje ręce. Ale Chris coś jakiś nie kwapił się do zagajenia rozmowy z tym Roopem. No super.

Pomysł Cosmo z tym silnikiem wydał mu się warty sprawdzenia. Szkopuł tkwił w tym właśnie Roopie na podwórku i jego AR 15 czy czymś zbliżonym pod okiem i lufą którego trzeba by pójść sprawdzić tą maskę. A Cosmo choć był autorem pomysłu wydawał się mieć ważniejsze rzeczy do roboty niż być wykonawcą swojego pomysłu. Na przykład siedzieć za kierownicą. Morrison zgadywał, że zapewne liczył właśnie na szturmana, że odwali tą fuchę w praktyce. Ale, żeby to zrobić trzeba było dogadać się z właścicielem posesji.

Słowa Skye trochę go uspokoiły. Sam nie potrafił ocenić czy to mogła być ta bryka czy nie. Kolor się mniej więcej zgadzał i tyle. Ale jak tropicielka się nie pomyliła to szansę na zasadzkę od reszty Roopów powinny zmaleć. To teraz trzeba było pogadać z tym właścicielem AR i tak po prawdzie w ogóle nie miał pomysłu jak to jakoś zgrabnie powiedzieć. Milczenie Chrisa strasznie dawało mu się w tym momencie we znaki. No trudno. Nie mógł trzymać chłopa przy płocie w nieskończoność.

- W mieście była strzelanina. - wskazał na kierunek skąd przyjechali. - Nasz pociąg też zaatakował nieznany sprawca. Przed chwilą zaatakował lecznicę waszego lekarza. W pociągu zginął nasz kolega, Tom. U lekarza zginął od nas Razor. Jak odjeżdżaliśmy nie wiedzieliśmy jeszcze co z Kate, tą dziewczyną z baru z wczoraj. Została z nimi nasza koleżanka. Zna się na leczeniu spróbuje im pomóc. Szukamy tego sukinsyna który to wszystko uczynił. Wiemy, że posiada szturmówkę na takie łuski i czerwony samochód. Dlatego sprawdzamy ludzi w okolicy co mają takie samochody i karabiny. Pan był na liście dlatego tu przyjechaliśmy. Możemy obejrzeć samochód? - gdy mówił o łuskach wyjął z kieszeni te szare które znalazł przy oknie z którego strzelano do Razora. Mówił po kolei, krótkimi, wyraźnie brzmiącymi zdaniami jak zazwyczaj gdy zabierał się za odprawę lub zdawanie raportu. Nie miał pojęcia czy facet się wścieknie, obrazi czy co ale miał nadzieję, że zrozumie ten pospiech i brak konwenansów. Sprawa była poważna i czas ich szpilił dlatego zdaniem Morrisona nie mieli czasu na podchody. Więc powiedział jak było.
 
__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić
Pipboy79 jest offline  
Stary 27-07-2017, 20:51   #1485
 
Leminkainen's Avatar
 
Reputacja: 1 Leminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputację
Mężczyzna posłuchał tego co powiedział Andrew, jego twarz pozostała surowa ale nie była już taka nieżyczliwa.
-Przykro mi o tym słyszeć, z tego co wiem nikt z moich ludzi nie był w mieście od wieczoru jak napadli Kate, samochód też się stąd nie ruszał. Możecie sprawdzić. Z karabinu ostatni raz strzelałem jakiś miesiąc temu, trzymam go pod ręką na nieproszonych gości, jeśli poluje to korzystam ze sztucera. - Mężczyzna wyciągnął karabin (AR15 z ciężką lufą i długą szyną montażową pod optykę) w stronę Andrew żeby ten mógł go wziąć i obejrzeć - jeden z moich ludzi ma warmintera w 5,56 ale powtarzalnego a poza tym rano był na polu i wątpię żeby zdążył się urwać i pieszo obrócić do miasta i z powrotem. Tak czy inaczej niedługo będziemy wydawać obiad dla mieszkańców jak chcecie możecie zostać i coś zjeść, albo moja dziewczyny przygotują wam coś na drogę, obawiam się że zmarnowaliście czas przyjeżdżając tutaj ale chociaż tyle mogę wam pomóc. Przykro mi z powodu waszych ludzi, mam nadzieję że dorwiecie bydlaka, jakbyście potrzebowali ludzi do posse to dajcie znać, mamy samochód, ciężarówkę kilka koni i znajdzie się paru porządnych chłopaków.

Mężczyzna odwrócił się do Chrisa
-Świetna robota zastępco, nasi i obcy giną w mieście a jedyne co potraficie robić to wskazywać przypadkowych ludzi i stać z założonymi rękoma. Przekaż szeryfowi że jestem wzruszony że pomyśleliście o mnie.

Chris rzucił niechętne spojrzenie ale nie odpowiedział Roopowi, sięgnął do klamki i odezwał się do was
-Ok, jedziemy, mamy jeszcze kolejne auta do sprawdzenia na liście - rzucił starając się sprawić wrażenie że to on dowodzi
 
__________________
A Goddamn Rat Pack!
Leminkainen jest offline  
Stary 31-07-2017, 18:37   #1486
 
JohnyTRS's Avatar
 
Reputacja: 1 JohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputację
Cosmo

Cosmo po prostu wzruszył ramionami i odpalił silnik.
-Ok, mów gdzie jechać.

Monter był już wkurzony całą sytuacją. Sprawca nadal był nieuchwytny, a pracownik szeryfa nie za bardzo nadawał się do konfrontacji z ewentualnym strzelcem, skoro już z tym Roopem nie bardzo mu szło.

A o jeśli tamten właściwy po prostu zacznie strzelać? Cosmo poza tym krótkim aktem szaleństwa przy pociągu nie uważał się za zbyt odważnego, a po strzelaninie w Duncannon przysiągł sobie, żeby nie pchać się na tę... no... pierwszą linię, ponieważ już oberwał. Choć sądził, że to chyba on będziem musiał chronić Chrisa, a nie na odwrót.

Tommy. Razor. A my robimy jakiś cholerny objazd po domostwach.
-Które z nich są od mechanika Pata? Może załatwmy ich w pierwszej kolejności. - wskazał na trzymaną przez Chrisa listę.
 
__________________
Ten użytkownik też ma swoje za uszami.

Ostatnio edytowane przez JohnyTRS : 02-08-2018 o 21:07.
JohnyTRS jest offline  
Stary 03-08-2017, 03:41   #1487
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
Andrew "Andy" Morrison - pogodny szturmowiec



- Ładna zabaweczka. - pokiwał głową sztuman gdy zeskoczył na ziemię i stanął obok Roopa. Zerknął na karabinek bo broń interesowała go w jakiś naturalny sposób. Ciężka lufa znacznie lepiej predysponowała broń do nieco dalszych dystansów i lepiej stabilzowała broń przy strzelaniu. Zwłaszcza przy pojedynczych strzałach. Chociaż właśnie taki model był nieco cięższy od standardowego a przy dynamicznym strzelaniu na krótsze dystanse w jakich specjalizował się Morrison bardziej cenił sobie siłę ognia i poręczność niż zasięg i celność. Niemniej jednak karabinek mu się i tak podobał. I solidne wykonanie, solidnej amerykańskiej firmy również.

Machnął głową zachęcająco do Skye by poszła z nim do samochodu gospodarza. A prywatnie musiał jakoś odetchnąć by nie uśmiechnąć się za głośno czy za szczerze na reprymendę jaką Roop sprzedał Chrisowi. Sam położył dłoń na masce by sprawdzić silnik tak jak Cosmo podpowiadał. Na tym akurat motoryzacyjne mądrości mu się kończyły. Tropicielce zostawił oszacowanie opon i śladów jakie by mogły zostawić. Choć w swoim odczuciu wychodziło mu, że to nie była robota Roopa te ciachania i strzelania na mieście. Wydawał się w porządku.

- Spokojnie panie Roop. Robimy co możemy ale bez pomocy i miejscowej policji i waszej gonilibyśmy własny ogon. Dziękujemy za gościnę ale czas nas goni. Jeśli będziemy organizować obławę na tego palanta i będzie okazja by tu zajechać to będę o panu pamiętał. - gdy wrócili od czerwonego pikupa o klasycznych liniach zdołał opanować się na tyle by jakoś spróbować ułagodzić sytuację. Co jak co i reprymenda Chrisa była miła dla kolejarskiego ucha. Ale też nadal go potrzebowali. I może przy następnych adresach i okazjach wykaże się większą inicjatywą. Nie chciał więc zrażać go do siebie.

- Aha i jeszcze jedno. Mogę tą kartkę? - szturman sięgnął po kartkę z adresami trzymaną przez zastępcę szeryfa. - Czy wie pan może czy któryś z tych mieszkańców ma w samochodzie jakieś dwie, różne opony które mogłyby zostawiać różny ślad? - zapytał wskazując na kartkę z trzema adresami. Liczył, że może gospodarz zna jakieś ciekawostki i detale o swoich bliższych dalszych sąsiadach i może skojarzy tą niesymetryczność o jakiej wcześniej mówiła Skye.

Gdy ruszyli w drogę Andy na pożegnanie uniósł rękę w pożegnalnym geście. Facet jakoś przypadł mu do gustu. Konkretny był. Widać, że panował nad sytuacją na swoim podwórku na tyle na ile można było realnie panować bez jakichś patologii. - Co to za Pat? - zwrócił się do kierowcy i pasażera w szoferce. - I co to za lista od niego? - zapytał bo chyba coś przegapił. Niezbyt kojarzył o kogo chodzi i co ma wspólnego ze sprawą, że daje jakieś listy. - No ale możemy zacząć od jego adresów tak samo jak od każdych innych. Który jest najbliżej? - wzruszył ramionami zerkając na ludzi w szoferce którzy powinni chyba znać odpowiedzi na te pytania.
 
__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić
Pipboy79 jest offline  
Stary 03-08-2017, 10:40   #1488
 
Leminkainen's Avatar
 
Reputacja: 1 Leminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputację
Andrew podszedł do pickupa, maska była lekko ciepła, po Andrew dotknął błotnika, miał podobną temperaturę, biorąc pod uwagę że słońce zdążyło już wyjść nie było to zaskakujące.
Skye obejrzała opony.
-Szersze opony i z bardziej agresywnym bieżnikiem, rozstaw też chyba szerszy, to nie ten

Roop odezwał się
-No hard feelings, jakby zastrzelił kogoś z moich ludzi to też bym każdy kamień przewrócił.- Roop pochylił się nad kartką - JNie mam pomysłu, aż tak się ni przyglądam cudzym samochodom, ale jak dla mnie Hastingsów możecie skreślić ze swojej listy, bardziej bogobojnej rodziny nie widziałem więc wątpię żeby ganiali po lasach i strzelali do ludzi, Holmanowie to inna sprawa, czasem kręcili jakieś dziwne interesy ale też wątpię żeby posunęli się do morderstwa, raczej próbowałbym w mieście wydaje mi się że tam łatwiej o dziwnych ludzi
Roop namalował wam prostą mapkę dojazdu do wymienionych farm
 
__________________
A Goddamn Rat Pack!
Leminkainen jest offline  
Stary 06-08-2017, 14:59   #1489
 
Leminkainen's Avatar
 
Reputacja: 1 Leminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputację
Zwiedziliście dwie kolejne farmy i znaczną cześć adresów w mieście, ludzie nie byli zachwyceni, niektórzy starali się być uprzejmi inni nie.

W końcu zajechaliście pod kolejny adres
Chris odezwał się znużonym głosem
-Kyle Rowland.
Przed domkiem stał Volkswagen Dasher na tylnym siedzeniu miał wrzucony jakiś bezbarwny koc spod którego wystawała czarna syntetyczna kolba karabinu
 
__________________
A Goddamn Rat Pack!
Leminkainen jest offline  
Stary 06-08-2017, 20:38   #1490
 
Czarna's Avatar
 
Reputacja: 1 Czarna ma wspaniałą reputacjęCzarna ma wspaniałą reputacjęCzarna ma wspaniałą reputacjęCzarna ma wspaniałą reputacjęCzarna ma wspaniałą reputacjęCzarna ma wspaniałą reputacjęCzarna ma wspaniałą reputacjęCzarna ma wspaniałą reputacjęCzarna ma wspaniałą reputacjęCzarna ma wspaniałą reputacjęCzarna ma wspaniałą reputację
Mieli czerwone auto i karabin, o ile to był ten karabin z którego zastrzelono Candle'a. Skye robiło się wszystko jedno. Miała ochotę kogoś ubić, a koleś pod którego dom zajechali był równie dobry, co przypadkowy przechodzień gdzieś w ciemnym zaułku.
- Najpierw sprawdźmy czy model się zgadza - mruknęła do Morrisona, wskazując głową na niedbale schowaną broń. - Jeśli tak nie musimy się bawić w uprzejmości. Lepsza ostrożność. Weźmy dom z dwóch stron, albo zawczasu przebijmy koła. Dość już zabawy w kotka i myszkę - wzruszyła ramionami.
 
__________________
A God Damn Rat Pack

Everyone will come to my funeral,
To make sure that I stay dead.
Czarna jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 04:46.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172