20-02-2012, 21:49 | #12 |
Reputacja: 1 | Malahaj - fakt, jakoś te książkowe przygody prędzej czy później (zazwyczaj prędzej) na ten heroizm schodzą. Tylko dużo tu zależy od samej definicji heroizmu. Tak na prawdę każdy kto rzuci się z mieczem na przerośniętego kozła może być nazwany wielkim bohaterem. Samego świata to raczej się zbyt często nie ratuje. Pafnucy - już o tym wspominałem. Nieważne są te wszystkie chwilowe zwycięstwa. Ważny jest koniec, który bez przerwy i nieubłaganie wisi nad głowami wszystkich "grywalnych" ras.
__________________ If I can't be my own I'd feel better dead |