|
Rozmowy ogólne na temat RPG Podziel się swoimi uwagami na temat różnych systemów RPG. Opowiedz jakie są Twoje ulubione systemy, a które według Ciebie zasługują na miano najgorszych. Albo po prostu luźno porozmawiaj na tematy powiązane z RPG. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
25-03-2007, 02:17 | #1 | |
Reputacja: 1 | GNS - A po co mi to? Wielu z was na pewno spotkało się z "legendarnym" określeniem GNS. Moja skromna osoba nie będzie tłumaczyła wam pojęć związanych z tą teorią, ani na czym ona polega. Napiszę tylko, dlaczego warto ją znać. Ale przed rozpoczęciem właściwego tekstu, mały link: The Forge w pigułce by Arioch Forum The Forge, czyli oaza Indie rpg :P Teoria Inne artykuły 1. Jak to jest w Polsce Mieliśmy MiMa, mieliśmy Portala. Dostaliśmy dużo artykułów które uczyły nas, jak opisywać karczmarzy, modulować głos i tworzyć płaszczyzny strachu. Dostaliśmy jesienną gawędę, cierpienie i przede wszystkim jeden sposób grania, czyli wgłębianie się jak mocno w duszę postaci, jak to tylko się da. Skutki tego stanu rzeczy trwają do dzisiaj, w postaci jęków: my nie kropkujemy tylko cierpimy, mechanika się nie liczy, Dobry MG to taki, który pokaże ci gdzie twoje miejsce, "Mam wspaniałe sesję, 3 tygodnie pisałem scenariusz, a oni się nie wczuwają". Powstały dziwne enklawy, znające najlepsze sposoby grania, w wyższym stopniu niż sami autorzy tych gier, którzy nie chcieli kupować nowszych podręczników, bo nowe zasady są do bani. Na szczęście przyszedł do naszego kraju piękny i błyszczący DnD, które "uwiodło nowych graczy, którzy nie kupowali gazet, bo nie było w nich mieczy +5. Młodzi wybrali systemy "prostsze" (dobra, niby jak DnD jest prosty? Jego siła twki w złożoności, zbalansowaniu itp), bo chcieli miło i przyjemnie spędzić czas. Mim i Portal spakowali sie i poszli do rpgowego nieba, a jedyną gazetą w miarę poważnie traktującą DnD został Gwiezdny Pirat. Jaki jest komentarz prawdziwych gracz? Że te młode dzieciaki, zamiast pograć w coś "ambitnego" trują swoje umysły lakierem. W najlepszym przypadku mówili e kiedyś im się to znudzi, i przejdą na Warhamera i Jesienną Gawędę. Ano przeszli, ale na drugą edycję, w której nie ma jakoś tekstów o ambitnym odgrywaniu. To tyle, mamy mały background historyczny pod dyskusję. 2. Odgrywanie? A co to jest? Ilu z was zakrzyknie, że jest to oczywiste, że odgrywanie to [Tutaj wstaw swoją teorię]. Panuje u nas przekonanie, że dawanie ekspa za wczuwanie się jest wspaniałe, bo zmusza graczy, by poprzez to rozwijali swoje postacie. Ale co to jest to wczucie się w postać? Mówienie w pierwszej sobie, super hiper odgrywanie jej realistycznie wg. charakteru?. Dobrze, teraz ukaże wam, po co GNS: W standardowej drużynie, mamy pewną grupę graczy, która przyszła na sesję. Mają zapewne jeden podręcznik, a jedyną osobą która naprawdę dobrze go przeczytała jest MG, który jest też zarazem posiadaczem takowego. Mamy info, że gramy w Warhammera, w sesja na dworze imperatora, intryga. I zaczyna się pewien ukryty podział. Gracz A myśli: Fajnie, chciałbym pograć człowiekiem, który wpłynie na całe cesarstwo swoimi działaniami. Bo skoro obok imperatora, to będzie można pokombinować, tu pogadam z tym, a potem... Gracz B: Wspaniale, to zrobię sobie dworzanina, który będzie łaknął zemsty na Kapitanie Gwardii, bo to on przecież zgwałcił moją siostrę. Ah, fajnie było by tak wkroczyć na audiencję do Imperatora i rzucić mu skrwawiony sztylet pod nogi mówiąc: Twój podły pies nie żyje panie. Gracz C: Hmm, czyli trzeba się zastanowić, jak wygląda życie na takim dworze. Muszę wiedzieć jakie są zakazy i nakazy na takim dworze no i jaka kampania wojenna jet obecnie prowadzona. Pewnie można łatwo zginąć na takim dworze.... Nie mówię, że nie da się połączyć tych 3 pomysłów. Da się, oczywiście, zaraz zrobicie sesję byle mi tylko udowodnić, że łyżeczką da się wykopać studnie. Słowo klucz to kompromis, bo każdy gracz może mieć tylko 5 minut dla siebie. Musi dostosować się do innych i do stylu grania, pewnie będzie musiał realistycznie odgrywać wszystko, by dostać pdki. Ale ja się zapytam? Dlaczego mam się zgadzać na sesję, w której przez 3/4 sesji będzie się działo nie to, co mnie interesuje? Oczywiście, podczas sesji, różncę mogą nie wyjść na światło dzienne. Ale po kilku/kilkunastu sesjach, różnice zdań na temat rozgrywki mogą zniszczyć sesję. Nikt nie lubi być zmuszanym do czegokolwiek. Jeżeli ktoś lubi truskawki, to nie zje pomidorów. Ma ochotę na truskawki. Dodatkowo, im więcej ma się lat, tym mniej czasu zostaje na granie. Przydatna jest tu kondensacja zdarzeń, czyli wywalenie wszystkich zbędnych przerywników by osiągnąć maksimum zabawy. I tu tkwi prawdziwa siła GNS. Ona nie szufladkuje ludzi, ona tylko pozwala się dowiedzieć, co najbardziej bawi gracza na sesji. Taki gracz może poszukać innych graczy z takim samym zapatrzeniem na świat. Dodatkowo, gry których autorzy dobrze znają GNS, są ściśle dopasowane do stylu grania, z mechaniką która wspiera samą grę. Właśnie, z mechaniką która wspiera. Ile razy na sesji nie rzucaliście bo sensowniej było opowiedzieć? Ile razy MG oszukał graczy, by sesja poszła według jego planów? Przykłady innych rpgów (polskie) NRM Cienka Linia Gaidoku Niestety, wiele ich nie ma Teraz zagraniczne (same nazwy, bez linków), których nazwy pojawiły się już niegdyś na polterze, Cytat:
Zawsze zostaje małe polskie forum indierpgs.fora.pl gdzie paru biednych ludzi, którzy znają się tym lepiej niż ja.
__________________ Mroczna wydawnicza małpa przedstawia Gindie, czyli wydawnictwo fabularnych gier karcianych. Uuuk. Ostatnio edytowane przez Darken : 25-03-2007 o 02:33. Powód: poprawione literówki+ uzupełniłem treść | |