|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
26-03-2018, 13:51 | #511 |
Reputacja: 1 |
__________________ by dru' |
26-03-2018, 22:01 | #512 |
Reputacja: 1 | Loftus wyrównał oddech, rozluźnił kark i pokręcił szyją. Uczeń czarodzieja nie mógł narzekać, na razie współpraca z kapłanem układała się dobrze. Wiatry magii ulegały jego woli. Ritter poprosił hejnalistę, aby ten pozostawał czujny. Sam natomiast przyjrzał się bitwie przy południowym odcinku muru. Awaryjnego planu nie wprowadzał, postanowił skorzystać z lunety i znaleźć kolejnych kaprali wroga, lub gońców. Tak mógł już czarować dalej. Loftus wziął głęboki oddech i ponownie splótł otaczające go wiatry magi.
__________________ Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych! |
27-03-2018, 00:53 | #513 |
Reputacja: 1 |
|
27-03-2018, 03:07 | #514 |
Reputacja: 1 | Karl widząc wroga nacierającego na bramę nakazał krasnoludzkim wojowniką pruć z kuszy. Łucznicy stojący teraz za, a nie na murach mieli strzelać ponad murami. W skazane pozycje wroga. Strzelcy z baszty ponownie dostali rozkaz ostrzału, a ochotnicy od bruku, gdy tylko powrócą mieli zasypać kamieniami - Tych pierdolonych drwali! -
__________________ Man-o'-War Część I Ostatnio edytowane przez Baird : 27-03-2018 o 22:46. |
27-03-2018, 14:23 | #515 |
Reputacja: 1 |
__________________ Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych! Ostatnio edytowane przez pi0t : 27-03-2018 o 17:03. |
27-03-2018, 16:20 | #516 |
Reputacja: 1 | Operując sztyletem Galeb podłożył go ostrożnie pod pieczęć. Dłoń mu zamarła. Powiedział Brockowi, że zaniesie ten list do Gustawa von Grunnenberga, dowódcy obrony miasta Meissen. Brock doskonale wiedział, że jeżeli krasnolud się zobowiąże do wykonania jakiegoś zadania... to zrobi je albo umrze. Skrytą pod hełmem twarz ściągnął ponury mars, który całkowicie przysłonił radość jaka się malowała z racji spotkania przyjaciela... Ostatnio edytowane przez Stalowy : 27-03-2018 o 18:50. |
27-03-2018, 22:38 | #517 |
Dział Fantasy Reputacja: 1 | Należało się spodziewać, że skoro operowanie i opatrywanie rannych szło bez zarzutów na przeszkodzie w drodze do zwycięstwa stanąć musiał inny czynnik. Chciałoby się rzec – ludzki. Po podjęciu się ratowania życia dwójki uchodźców Waldemar poprosił Konrada o przyprowadzenie gońca. Młody chłopak musiał jednak zaczekać bowiem walka z krwotokami nie przebiegała zupełnie pomyślnie. Obaj podziurawieni byli pociskami, które przestrzeliły mury i głęboko weszły w ciała znajdując się już w pikującej fazie lotu. Zabiegi zabrały dłuższą chwilę. Dopiero po ich wykonaniu cyrulik odpowiedział dwóm przybyłym gońcom. - Przekażcie tym, którzy was przysłali, że sierżant Gustaw zabrał wszystkich z garnizonu i go opuścił. Wasi dowódcy muszą zwolnić z zajęć wszystkich noszowych by mogli wykonywać swoje obowiązki. Następnie wezwał przyprowadzonego gońca, przykazał mu odnaleźć krasnoluda Detlefa i poprosił o przekazanie, że północny mur i brama nalegają na przysłanie im pilnie trzech dziesiątek wsparcia a także, że noszowi przestali przybywać mimo rosnącej liczby rannych. Dopiero po nadaniu wiadomości Waldemar zajął się lżej rannymi żołnierzami. |
28-03-2018, 15:10 | #518 |
Reputacja: 1 |
Ostatnio edytowane przez Hakon : 28-03-2018 o 21:16. |
29-03-2018, 12:13 | #519 |
Reputacja: 1 | Walter spojrzał na tereny rozciągające się przed fortem. Trawy, drzewa, gdzieniegdzie leżące ciała zabitych wrogów... a w oddali majaczące oddziały nieprzyjaciela. Garnizon fortu odpoczywał. Wrogowie byli poza zasięgiem strzałów... A na południu zapewne szturm na mury trwa. A może obrońcy potrzebują pomocy? Cyrkowiec zastanawiał się nad tym przez chwilę. W końcu doszedł do wniosku, że warto wysłać wiadomość do dowództwa. Złapał posłańca, którego przydzielono mu na początku szturmu i powiedział do niego: -[i]Biegnij do centrum dowodzenia na rynku. Przekaż do dowództwa wiadomość, że fort obroniony, wróg schował się poza zasięgiem strzałów. Masz się spytać o dalsze polecenia. Czy mamy spalić fort i most, a jeśli tak to gdzie mamy udać się później.[i] |
29-03-2018, 20:13 | #520 |
Reputacja: 1 | - Dalej panowie dobrze nam idzie! - Bert zachęcał ludzi do dalszej walki. Łucznicy i kusznicy nadal mieli zniechęcać wrogich strzelców do ostrzału, a pomocnicy mieli osłaniać piechotę. Przystawione drabiny nakazał rąbać halabardami, było to trudne ale może udałoby się zniszczyć kolejne. Reszta halabardników oczywiście miała nadal utrudniać przystawienie "dobrych" drabin. |
| |