|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
28-08-2015, 12:47 | #81 |
Administrator Reputacja: 1 | Przeklęte hobgobliny najwyraźniej miały zbyt dobre oczy, albo też czuwał nad zielonymi potworami jakiś przeklęty bóg. Bo jak inaczej wytłumaczyć to, że dobrze przygotowana zasadzka nie udała się? Że hobgobliny wypatrzyły ją z takiej odległości? Ale nie warto było się zastanawiać nad tym, jak pięknie by było, gdyby wrogowie wpakowali się w sam środek nieprzyjemnej niespodzianki. Trzeba było walczyć. Reiner starannie wycelował, po czym strzelił do znajdującego się na czele potwora. |
28-08-2015, 15:47 | #82 |
Reputacja: 1 | Czarodzieje wykrzyczeli zaklęcia. Morlanal rozpłynął się w powietrzu, a Felixa pokryła niewidzialna bariera, zdolna uchronić go od przykrego losu. Ostatnio edytowane przez Lord Cluttermonkey : 28-08-2015 o 15:51. |
29-08-2015, 08:51 | #83 |
Reputacja: 1 | Z narastającym w oczach lękiem, Volker przyglądał się swej zranionej ręce. Mógł ruszać palcami, jednak czuł jak niemożebny, pulsujący ból wylewa się z rany. Trucizna. Niemalże mordercza w działaniu, była o krok od powalenie zwiadowcy, który z rozpaczą w oczach przyglądał się teraz polu walki. Podczas całego zajścia nie zauważył, że Thurin i Reiner również zostali poważnie naszpikowani zabójczymi grotami. |
29-08-2015, 12:45 | #84 |
Reputacja: 1 |
|
29-08-2015, 13:26 | #85 |
Reputacja: 1 | Można było tylko kląć albo bezsilnie milczeć. Łuki tych przeklętych bestii. Krótkie by mogły strzelać z wilczego grzbietu niosły na odległość długiego łuku. Co więcej ich pierwotny atak nie sprowokował wroga do szarży a tylko do odpowiedzi z dystansu, poza ich zasięgiem. Odpowiedź ta zebrała surowe żniwo w ranach i bólu jego kompanów a on nie mógł nic zrobić nie zdradzając swojej pozycji. Przepełniony gniewem próbował zmiażdżyć trzymaną w dłoni kuszę. |
29-08-2015, 14:52 | #86 |
Reputacja: 1 |
|
29-08-2015, 19:15 | #87 |
Administrator Reputacja: 1 |
|
30-08-2015, 20:46 | #88 |
Reputacja: 1 | Volker wziął długi, głęboki wdech niczym mocny pływak przed skokiem w morze. Poczuł, jak krew z jego ran ścieka mu po członkach, także wiedział, iż to, co ma zrobić, uczynić musi szybko bądź wcale. Otrząsnął się z napierającego oszołomienia, wytężył wszystkie siły i zerwał się do biegu. Krwawiącemu zwiadowcy dystans do konia wydawał się nieskończony. Lewa, prawa, lewa... Zwolnił swój oszalały pęd. Ostatnimi, ciężkimi krokami doszedł do wierzchowca, kiedy wstrząsnęła nim fala zawrotów głowy i runął bez zmysłów na murawę.
__________________ [D&D 5E | Zapomniane Krainy] Megaloszek Szalonego Clutterbane’a - czekam na: Lord Melkor, Dust Mephit, Panicz, psionik [Adventurer Conqueror King System] Saga Utraconego Królestwa - czekam na: Gladin, WOLOLOKIWOLO, Stalowy, Lord Melkor, Pliman Ostatnio edytowane przez Lord Cluttermonkey : 31-08-2015 o 09:08. |
31-08-2015, 13:10 | #89 |
Reputacja: 1 |
|
31-08-2015, 18:21 | #90 |
Reputacja: 1 |
|