Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 12-01-2014, 22:59   #1
 
Reputacja: 1 Reinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputację
[WFRP 2ed] Służba nie drużba.

Wieś Olchowe Sioło nie wyróżniała się niczym szczególnym – no, może poza sezonowymi powodziami kapryśnej i burzliwej rzeczki, zwanej Kijanką. Grunt, choć żyzny, był podmokły i nie dawał bogatych zbiorów. Jedynie sołtysa Mariusa Kawkę można tu było uznać za zamożnego, a to dzięki stawom, zaprojektowanym przez ingenieura Massila de Rougemonta dwadzieścia lat temu – gdy jako nieobyty szczawik trafił w te strony, nie wiedząc, że stanie się znanym w samej stolicy i cenionym fachowcem. Pozostali radzili sobie, jak mogli, to znaczy – kobiety i dzieci uprawiały ziemię, a mężczyźni ruszali na gościniec za pracą lub do służby pańskiej na wojaczkę. Ćwierć wieku temu całkiem sporej ich części zamarzyło się życie dostatnie i zawiązali bandę zbójecką, ówczesny hrabia jednak rozbił ją, winowajców powywieszał albo do kamieniołomów oddał, przy wybitnej pomocy wówczas – jeszcze – nie - sołtysa Kawki, który podczas całej awantury rękę stracił.

Jako, że kończył się przednówek i głód wszystkim zaglądał w oczy, ruszyli, jak zwykle, mężczyźni w poszukiwaniu jakiegokolwiek zarobku na tyle uczciwego, by hrabia ich za to do stryczka nie sprowadził. Toteż, gdy się bieda stała, sołtys pchnął do zamku umyślnego na lichym koniku. Po wysłuchaniu parobka wojski nakazał tym ze stróży do koni wyznaczonym za chłopem podążyć i pomóc wieśniakom w potrzebie. I oto byli, na placu wokół którego wybudowano wątłe chatki chłopskie, z ciżbą zawodzących bab, zestrachanych smarkaczy i jęczących modły starców. Sołtys ich powitał i chciał do siebie prosić, na co chętnie by przystali, bo rybki, które suszył, na całą okolicę były znane. Niestety, tłum spragniony widowiska sprawił, iż zaproszenie nie przeszło mości Kawce przez gardło – wiedział, iż ludzie liczą na teatrum i dla dobra swego spokojnego sołtysowania musi im je dać.

-Witajcie! Krzywda nam się stała! Jaką milę od krańca pól w lesie grota się znajduje. W dalszych czasach niekiedy się tam schronienia szukało, a teraz pusta stoi. Dzieciaki sobie tam gry urządzają, kto zejść tam i wspiąć się potrafi. Powszechna to zabawa, i za moich smarkackich czasów była, na ukazanie odwagi i sprawności między kolegami. Pech chciał, że jedne z naszych, Dor, schodząc tam ześliznął się i rękę sobie zranił, tak, że wyjść nie mógł. Hałas przyciągnął niedźwiedzia, który bez naszej wiedzy w jaskini gawrę sobie urządził. Chłopak przed nim uciekł w głąb groty, ale czy żyje jeszcze? - tu wypowiedź przerwał szloch jednej z kobiet - Dor się sam u wdowy chowa, rodziny dalszej nie mają. Ja pójść nie mogę – pokazał kikut prawej ręki - , a reszta sprawnych albo za chlebem z wioski wyszła, albo do niedźwiedzia nieskora. Dlatego też o zbrojnych prosilim.
 
Reinhard jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 22:43.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172