Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 22-07-2008, 19:50   #1
 
Mizuichi's Avatar
 
Reputacja: 1 Mizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znany
[Storytelling] - Światło i Mrok

Początek 9 roku Panowania Cesarza Terrana.

Valnor na środku ulicy bez najmniejszych problemów pokonał bandytów którzy go napadli. Walka była krótka. Cesarz Terran przejeżdżał akurat tamtędy w triumfalnym pochodzie organizowanym na cześć dziewiątej rocznicy objęcia władania nad państwem podziemia. Cesarz widząc całe zajście zainteresował się osobą nieznanego wojownika. Wysłał swego generała by ten sprowadził Velnora prze jego oblicze po zakończeniu parady. Gdy wędrowiec staną przed Terranem nie wiedział jak się zachować. Nie przywykł do spotkań z wysokimi urzędnikami państwowymi a co dopiero z przywódcami. Byłoby prościej gdyby był o nieumarły czy jaszurolud. Wtedy zwyczajnie pozbawiłby go życia.
- Witaj – powiedział jeden z doradców Cesarza – Nasz przywódca zainteresował się twoją osobą. Doceniwszy twe umiejętności w walce chciałby zaproponować ci dołączenie do elitarnej grupy wojowników
Velnor teraz zdziwił się. Nie był w stanie nic powiedzieć. Rozważał możliwości. Z jednej strony nie przepadał za towarzystwem. Jednak pewna inni wojownicy u boku mogli się okazać przydatni. Zwłaszcza biorąc pod uwagę pewne drobne kłopoty a raczej jeden duży kłopot. Cesarz obserwował wędrowca. Gdy ten przez dłuższą chwilę nic nie mówił Terran zabrał głos:
- Twe milczenie świadczy że się wahasz, nie chcę cię do niczego zmuszać. Wiedz jednak że Podziemie znajduje się w ciężkiej sytuacji, jeśli czegoś nie zrobimy nasze państwo upadnie. Potrzebna nam twa pomoc
Velnor wysłuchał Cesarza. Ludziom jego pokroju przecież się nie odmawia.
- Skoro to jest takie ważne, zgadzam się dołączyć
Wędrowiec nie zdradził swego imienia, nie lubił marnować słów na darmo. Ukłonił się i odszedł. Cesarz miał sporo do myślenia. Przyszło mu spotkać doskonałego wojownika jednak dość skrytego w sobie. Nie potrafił ocenić kim był. Velnor po paru dniach dostał wiadomość o tym że reszta członków oddziału już się zjawiła. Czas i miejsce spotkania również zostały wytyczone.

Oropher Vardamir postać tą znało całe Cesarstwo. Zyskał wielką sławę dzięki swym wspaniałym umiejętnością. Maił też sporo czasu na to by swymi czynami zaskarbić sobie serca ludzi. Nie każdy wszakże żyje 250 lat. Oropher był zmiennokształtnym. Należał do rasy rzadko spotykanej w państwie Podziemia. Cesarz zasłyszał za młodzieńczych lat o jego dokonaniach i ponad naturalnych umiejętnościach. Teraz gdy Podziemie jest zagrożone uznał że jego pomoc może okazać się niezbędna. Posłaniec długo wędrował nim udało mu się odszukać miejsce w którym przebywał Vardamir Gdy go odnalazł wręczył mu list z cesarską pieczęcią. Oropher uważnie przeczytał krótką informację:
Jaśnie oświecony Cesarz imperium podziemia zaprasza cię do pałacu w celu złożenia ci ciekawej i korzystnej propozycji. Nasz władca chciałby abyś dołączył do drugiego oddziału szybkiego reagowania. Twoim i twoich partnerów zadaniem byłoby podnieść nasze państwo z gruzów.

Oropher i tak nie miał nic do roboty. Ruszył więc w podróż do stolicy państwa Podziemia do Traindhorn. Droga po krętych korytarzach jaskiniowych trwała miesiąc. Jednak długowieczni inaczej postrzegają upływ czasu. Gdy dotarł na miejsce przeznaczenia i uporał się z niechętnymi do wpuszczenia go do pałacu strażnikami staną przed obliczem Cesarza. Rozmowa nie byłą długa. W zasadzie i tak Oropher wiedział wszystko z listu. Przystał na propozycję władcy. Odszedł. Po kilku dniach dostał wiadomość o spotkaniu z resztą ekipy. Ruszył na nie z nadzieją.

Ronhaar został powołany do drugiego oddziału szybkiego reagowania. Znał jednego z członków pierwszego Cezara. Kiedyś spotkał go przypadkiem na drodze. Przez pewien czas utrzymywali kontakt jednak gdy Cezar wstąpił do wojska ich drogi się rozeszły. W pamięci miał śmierć dawnego przyjaciela. Zginą broniąc Cesarza. Jednak Ronhaar nie miał zamiaru tak skończyć. Musiał znaleźć sposób żeby pozbyć się z organizmu pasożyta nękającego jego ciało. Wstąpienie do wojska dawało mu sporo możliwości. Zapewne będzie mógł wyjść na powierzchnię i tam kontynuować swoje poszukiwania. Zgodził się bez ogródek. Spotkanie z samym Cesarzem było raczej dość dziwne. Władca nie odzywał się, wszystko za niego robili doradcy. Ronhaa nie wiedział czy jest on taki nieporadny czy może też skrywa w ten sposób jakiś atut. Podczas spotkania nie poznał pozostałych członków oddziału. Właściwie nie dowiedział się niczego. Wyszedł z pałacu z mieszanymi uczuciami. Miał kilka dni do spotkania z ludźmi którzy będą mu towarzyszyć. Wynajął pokój w tawernie i spokojnie czekał na posłańca. W czasie oczekiwania wspominał swą rodzinę. Brakowało mu ich, nawet po tak długim czasie jaki już miną. Rozmyślał też nad swym mentorem. Stracił życie przez wojnę z nadziemiem. Ronhaar miał powód by znienawidzić szczerze świat zewnętrzny. Jednak czy tak było. Posłaniec wreszcie nadszedł.
Pałac Cesarza Terrana

Wszyscy

Nowy oddział szybkiego reagowania staną naprzeciw Cesarza. Nie znali się, nic o sobie nie wiedzieli. Domyślali się jednak że niebawem zostaną wysłani na jakąś misję.
- Witam – Przemówił Terran – Ponownie jak wasi poprzednicy, jesteście jednymi z najlepszych w całym cesarstwie. Jak zapewne wiecie imperium osłabione jest ciągłymi atakami nadziemia. Waszym zadaniem będzie ukrócić ten proceder. Nie interesuje mnie w jaki sposób to zrobicie. Możecie zabić króla powierzchni. Możecie też dojść z nim do porozumienia. To już wasza sprawa jak to załatwicie.
Cesarz pstrykną palcami. Jeden z jego sług poderwał się na nogi i podbiegł do oddziału. Wręczył im mapę i złote monety z wizerunkiem obcego im człowieka. Nie byłą to waluta podziemia .
- Na mapie macie dokładnie pokazane gdzie znajdują się wszystkie wyjścia na powierzchnię jakie udało się nam odkryć w ciągu ostatnich dwustu lat. Przydadzą wam się też pieniądze jakich używają te łapserdaki z nadziemia. Nie wiem dokładnie ile są warte. Wydaje mi się jednak że uda wam się za nie kupić potrzebne rzeczy podczas podróży. Mam nadzieję że wrócicie cali i zdrowi a przede wszystkim z dobrymi nowinami. -
Terran odszedł do swoich komnat. Członkowie nowego oddziału szybkiego reagowania zostali wyprowadzeni przed pałac przez straż.
 
__________________
It matters little how we die, so long as we die better men than we imagined we could be - and no worse than we feared.

11-02-2013 - 18 -02.2013 - Nie ma mnie.

Ostatnio edytowane przez Mizuichi : 22-07-2008 o 20:29.
Mizuichi jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 05:33.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172