Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Science-Fiction > Archiwum sesji z działu Science-Fiction
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 01-10-2019, 21:23   #1
 
BigPoppa's Avatar
 
Reputacja: 1 BigPoppa ma wspaniałą reputacjęBigPoppa ma wspaniałą reputacjęBigPoppa ma wspaniałą reputacjęBigPoppa ma wspaniałą reputacjęBigPoppa ma wspaniałą reputacjęBigPoppa ma wspaniałą reputacjęBigPoppa ma wspaniałą reputacjęBigPoppa ma wspaniałą reputacjęBigPoppa ma wspaniałą reputacjęBigPoppa ma wspaniałą reputacjęBigPoppa ma wspaniałą reputację
[Cyfrowe Cienie] Neonowe noce




Neonowe Noce



Neo Miami, 14 kwietnia 2033, 01:20

Licznik dobijał do 60 mil na godzinę. Silnik wysłużonego Mitsubishi Tenchu wkręcał się na wysokie obroty, zgodnie z życzeniem właściciela. Nocny krajobraz tworzył ciemną, jednostajną smugę mroku, przetykaną pasmami kolorów z palety neonów i otaczał pędzący samochód.
Wiatr znad oceanu przyniósł nocną bryzę, omywając miasto, przez co wycieraczki samochodu pracowały co jakiś czas, rozcierając mozaikę kropel niczym malarz farby na płótnie.
W radiu pomrukiwała muzyka - mroczna, elektroniczna, a jednak mająca swój sok oraz moc do pobudzania, wybijając swoje stemple w porytej psychice kierowcy. Porytej wydarzeniami oraz prochami.

Na siedzeniu pasażera leżała maska zwierzęcia jakim był borsuk. Wykonana z syntetycznego materiału, wyglądająca jak tania zabawka jakich pełno w wesołych miasteczkach, była ozdobiona kilkoma maźnięciami zaschniętej krwi. Oparta o drzwi pasażera, mierzyła swym wzrokiem w kierowcę.
- Czy czujesz się przez to lepiej? - wyrzuciła z siebie pierwsze pytanie. Chłodny ton, o niskiej barwie głosu człowieka nieznoszącego sprzeciwu. Kierowca nie odpowiedział.
Silnik wkręcił się na 6000 obrotów, a mężczyzna wrzucił kolejny bieg, wychodząc z lekkiego zakrętu. Wjechał na długi odcinek prostej ulicy. Licznik podbiegał do 70 mil na godzinę.
- Trzeba było to zrobić, to zrobiłem - mruknął ponuro. Redukcja, but, wejście w zakręt z piskiem.
Maska westchnęła. Głośno, przeciągle.
- Nie zadajesz pytań o sens?
- Nie.
- Ten prochy wypiorą Ci mózg. Rozumiem, że przebiłeś dwóch gości kijem do bilarda. Zrozumiem tego, któremu rozwaliłeś łeb za pomocą łomu. Wystrzelanie trzech typów za pomocą jednego magazynka, przez szybę patio było zajebiste, ale nie rozumiem dlaczego musiałeś jednego z nich przeciągnąć po potłuczonym szkle, by następnie rzucić go na pomnik znajdujący się na fontannie? - maska kontynuowała wyliczanie, przywodząc wspomnienia wydarzeń sprzed kilkunastu minut.
- Zamknij mordę, to tylko moja głowa.. - warknął. Czerwone światło, na którym zatrzymał się.
- Jasne, że głowa, bo jesteś popierdolony. Zdrowo popierdolony. - skwitował borsuk i zaniósł się śmiechem. Zmienił kawałek równie szybko, co sygnalizacja światło. Pomarańczowe, zielone. Ruszył z piskiem, zostawiając w mgiełce wody śmieciarkę marki GMI. Sięgnął do przegródki na środkowej konsoli, jedną ręką trzymając kierownicę. Spośród różnych przedmiotów wygrzebał mała, plastikową buteleczkę. Naklejka oznajmiała nazwę zawartości, skład chemiczny oraz dawkowanie. Mając to w dupie, połknął dwie tableki, prosto z buteleczki. Zakręcona buteleczka wylądowała na swoim miejscu. Zjechał w prawo, prosto na wjazd do mostu.
- To tylko moja głowa..

Gdyby ktoś zdoła zrównać się z Mitsubishi Tenchu, dostrzegłby jak kierowca rozmawia sam z sobą. Gestykuluje, podnosi głos, by za chwilę wybuchnąć śmiechem czy gniewem pełnym słów cedzonych przez zaciśnięte zęby. Niestety, samochód mknął jak strzała przez puste ulice Neo Miami, a zrównanie się z tym pojazdem wymagało posiadanie równie szybkiego, sportowego, samochodu, toteż nikt nie był świadkiem tego niezwykłego przedstawienia.





Neo Miami, 16 kwietnia 2033, 08:40


Spała kilka godzin więcej, niż miała to w zwyczaju. Jej szef, Mike Tobashi, widząc stan w jakim jest jego podopieczna pozwolił, a raczej kategorycznie nakazał, aby nie pokazywał się w firmie przed 10. Ostatnie tygodnie były niczym karuzela obsługiwana przez klauna-pyschopatę, który zamiast dźwigni zmiany prędkości, miał pięciobiegową skrzynię biegów o krótkich przełożeniach wraz ze sportowym sprzęgłem i z sadystyczną przyjemnością zmieniał prędkość owej karuzeli, doprowadzając uczestników do szaleństwa. NeoMiami było miastem o średnich statystykach poziomu przestępczości. Były gorsze miasta w Stanach jak i lepsze. Wraz z wchłonięciem miast sąsiadujących z Miami w roku 2021, Neo-Miami zyskało ogrom nowych obywateli, przestrzeni, możliwości oraz problemów. Wojny pomniejszych gangów, zasilanych przez biedne mniejszości etniczne to żadna nowość. Zazwyczaj Czarni walczyli między sobą, podobnie jak Latynosi czy Azjaci i Policja oraz pozostałe agencje - w tym te federalne - miały dość ułatwioną pracę. Wraz z narodzinami urbanistycznego molocha, ten sam psychopatyczny klaun wymieszał wszystkie animozje, zaszłości, sprzeczki, stereotypy i rasizm, zamieszał dwa razy łyżką złożoną z dragów oraz broni, by powstała wybuchowa zupa. Północne obrzeża miasta to dzielnice pełne różnorodności etnicznych, będące terytorium bezlitosnej wojny. Do południowych dzielnic, zamieszkałych przez bogatych, problemy nie miały wstępu. Podobnie jak do ścisłego centrum, pełnego nowoczesnej zabudowy pełnej strzelistych wież kapitalizmu, powstałych z mieszanki szkła, durastali i betonu, w oplocie z kilometrów elektryki.

NeoMiami przyprawiało ją o ból głowy, nieraz i zawroty, ale jednocześnie dawało niesamowitego energetycznego kopa prosto w jej kształtną dupę. Tak, Charlote była kurewsko atrakcyjną fizycznie kobietą. Część zawdzięczała genom, jako córka mieszanej pary odziedziczyła geny wielu pokoleń Lebonów. Jednak drugą, równie ważną, część stanowiły zdobycze techniki. Charlotte upiększyła to i owo, za pomocą modyfikacji z pogranicza biotechnologii i chirurgi plastycznej. Jej praca, pełna ruchu, tylko pomagała w utrzymaniu dobrej figury. Nie było mężczyzny w Wydziale Zabójstw NMPD, który nie oglądałby się za brązowoskórą pięknością. Nie było też kobiety, która nie zazdrościłaby Charlotte powodzenia, nazywając ją po kątach dziwką. Jednak sama bohaterka miała to w poważaniu.
Wykonywała swoją pracę, łamiąc stereotyp gliniarza płci męskiej, koniecznie skurwiela palącego fajki na kilometry. Kochała tą pracę, od małego chcąc zostać stróżem prawa. Mogła zostać kimkolwiek: wróżono jej karierę sportową, nie mówiąc o karierze modelki czy aktorki odnosząc się do oczywistej urody kobiety. Równie dobrze mogła wyjść za bogatego faceta i żyć dostatnie, ale nie - Charlotte Lebon nie lubiła łatwizny. Nie lubiła, gdy ktoś spływał na pozorach jej ślicznej buźki. Po jej twarzy mogły spływać inne rzeczy i płyny, ale nie pozory. Kończąc akademię policyjną z wyróżnieniem, ciężko pracowała na swój sukces.


O ile sukcesem można nazwać mieszkanie w dużym kubiku o 20 piętrach. W mieszkaniu o kształcie idealnej kostki, 10 x 10 metrów, mieściło się jej całe życie. Nie mogła narzekać, nie mogła też czym się chwalić. Ot, mieszkanie na 15 piętrze, z prawdziwym oknem. W dodatku z widokiem na wybrzeże. To jak wygrać w pierdoloną loterię.
Budzik zagrał od razu, z buta wchodząc na wysokie tony. Skrzekliwe, wkurwiające i wgryzające się w sen. Idealne, by obudzić nawet umarłego. Albo Alexa, misiowatego technika kryminalistycznego, który słynął z swojej siły i silnego snu. Nie od parady nazywają go Miśkiem. Tak, budzik zerwałby na nogi nawet Alexa w trackie jego popołudniowej drzemki za biurkiem.

Podniosła głowę z poduszki. Łóżko było wpasowane w długość okna, niemal stykając się z ogromną szybą. Kobieta jednym gestem sprawiła, że szyba z barwy matowej przybrała swoje pierwotne właściwości, wpuszczając do środka ogrom światła słonecznego.
- Kurwa.. - mruknęła, niezadowolona z rezultatów. Kolejny gest wylądował na budziku, wyłączając go. Małe urządzenie marki Bose załączyło jedną z stacji, Miami Heat FM. Doskonałej jakości głośniki rozniosły po mieszkaniu odgłosy piosenki.
"Jest piękny, słoneczny dzień w NeoMiami, drodzy słuchacze! Mamy 58 stp. Farenheita w ten kwietniowy poranek. Maksymalna temepratura dojdzie do 63 stp., częściowe zachmurzenie z lekkim wiatrem znad oceanu. Dziś obchodzimy 10 rocznicę tragicznej śmierci duetu Hall&Oates, zatem posłuchamy wielu klasyków tego legendarnego zespołu. Już teraz, Out of Touch!" - męski głos, o aksamitnej barwie zapowiedział przedstawienie dzisiejszego poranka i motyw muzyczny.

Miała jeszcze trochę czasu, zanim ruszy do pracy.
 

Ostatnio edytowane przez BigPoppa : 02-10-2019 o 13:47.
BigPoppa jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:06.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172