|
Autorskie systemy RPG Rozmowy na temat autorskich systemów RPG |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
30-12-2010, 20:09 | #6 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Choćby motyw rycerza. Przyjmijmy, że w Nowej Fantastyce nie będzie rycerzy. Słowo rycerz skreślamy. W pewnym momencie ktoś postanawia zagrać szlachetnym wojownikiem. Nazywa go patamingiem i zastanawia się, co taki pataming może w świecie robić. I stwierdza, że pataming walczy według kodeksu patamingowskiego, uczestniczy w turniejach patamingowskich, cierpi na miłość dworską i czasem umiera za króla. A nie, pardon, królowie są mainstreamowi, więc on będzie umierał za… jazabungę. I chcąc stworzyć szlachetnego wojownika tak czy siak skorzysta z motywu rycerza, bo wychował się w kulturze, w której taki motyw istnieje. Możemy oczywiście wysilać wyobraźnię na chama. Ot choćby: „Kraj Kakamaków, którzy mają trzy nogi i zjadają Bogów. Kakamakowie mają 30 centrymetrów, są fioletowi i starzeją się wspak.” Ale po przeczytaniu jednej strony tak obsesyjnie kreatywnych opisów, czytelnik podrapie się po głowie i pójdzie precz, bo nic nie zrozumie. Powyżej podśmiewam się trochę i ironizuję, ale mam nadzieję, że przykłady są zrozumiałe. Rzecz jasna możemy zrobić pulpę i zrobić ze świata kociołek, do którego wrzucamy różne motywy. Niektórzy tak robią. Przykładem PBEM „Kolorowe fantasy” (The Forest: Kolorowe Fantasy) Albiego z pl.rec.gry.rpg. Tylko, że takie światy działają, bo nie tworzy się w nich nowego na siłę, ale łączy znane elementy. Choćby w KF, rasę Czuktów można scharakteryzować jako napoleońskie wojsko złożone z Indian dowodzonych przez Lisza. Trzy określenia zrozumiałe dla czytelnika. A świat pozostaje spójny i trzymany w kupie zwanej też ramami (w przypadku KF autor tak przynajmniej twierdzi). Konstruktywnie: Jeśli dość masz tych samych motywów fantasy (mniej lub bardziej zerżniętego z Tolkiena), postapo (mniej lub bardziej z lęków Zimnej Wojny), czy czego tam jeszcze, radziłbym Ci eksplorować tematy i motywy, rzadko poruszane przez fantastykę. Dla mnie na przykład miodne byłoby fantasy w klimatach babilońsko-mezopotamskich. Ale najpierw znaleźć motyw, który chcesz eksplorować, hołubić, interpretować, zaprzeczać, czy parodiować, żeby Nowa Fantastyka miała temat przewodni i wyglądała jak coś, co trzyma się kupy, a nie sterta pomysłów ułożonych razem w przypadkowej kolejności.
__________________ Jestem Polakiem, mam na to papier i cały system zachowań. | |