|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
21-02-2009, 13:23 | #22 |
Reputacja: 1 | Drzwi otworzyły się z hukiem pod naporem mięśni, Alessio wyskoczył na zewnątrz nerwowo się rozglądając. Jeszcze kilka spojrzeń nikogo już tam nie było. Szybko złapali taksówkę i już byli w posiadłości Cueno. Tony ruszył do Dona. Czas dowiedzieć się co się tu do cholery dzieje. Zahaczył znajomego Pedro. Pedro był starym znajomym jedną z wielu wtyczek z którymi w ciągu tego czasu współpracował Alessio. Był inteligentny i dobrze wiedział że Alessio ma jakieś buntownicze plany i że nie pasuje mu Don i jego postawa. Mimo to lubili się i nie raz pomagali sobie, do czasu aż Pedro awansował, teraz widują się raz, dwa w tygodniu wieczorem przy pokerze lub przypadkiem. - Pedro. Coś się tu działo ? - A no działo się działo tyle że nikt nic nie mówi. Don był wściekły rzucał czymś i ogólnie zdemolował połowę pokoju w którym akurat wtedy siedział. Nie wiem co mu powiedzieli ale doszły do mnie informacje o jakiś zamieszkach i chyba byli w to zamieszani nasi chłopcy ogólnie coś mi się zdaje, że zapowiada się niezły bałagan. - My spotkaliśmy trzech, w kawiarni raczej szykowali coś ale chyba nas poznali. Wiesz coś o tym ? – mówiąc to Alessio wyciągnął cygaro i poczęstował Pedro. - Nie ale dowiem się i dam Ci znać. A ten co wszedł to nowy ? - Tak - I jak się zapowiada ? - Całkiem dobrze. Dobra muszę lecieć dowiedz się co się dzieje i kim byli Ci kolesie, juto jak zwykle poker ? - No jasne muszę się odkuć za poprzedni tydzień. - Weź tego nowego o ile będzie chciał do nas dołączyć – krzyknął Pedro gdy Alessio już odchodził. Alessio ruszył do swojego świetnie wystrojonego pokoju. Purpurowe zasłony, duże zaścielone niebieską pościelą łóżko, dębowe biurko na którym leży pióro i masa karteczek. Po przeciwnej stronie okien z zasłonami znajdowała się wypełniona garderoba i półka z książkami wszelakiej treści wszystko oczywiście idealnie wkomponowane z dębowym biurkiem łóżkiem. Na podłodze duży zdobiony dywan. No i skarb Alessio za który chyba tylko jest wdzięczny Donowi. Stara hiszpańska sklejana gitara. idealnie wyprofilowana z pięknie lśniącymi nylonowymi strunami i z masą zdobień na kołeczkach. Alessio zagrał kilka żwawych kawałków z nutą flamenco i kilka wolniejszych włoskich. Potem wybrał się do Tonego by poinformować go gdzie znajduje się jego pokój : - Mój pokój jest zaraz za ścianą. Mam nadzieję że nie przeszkadzają Ci dźwięki gitary radzę Ci położyć się wcześnie a i mam nadzieję ze lubisz Pokera jutro powiedziałem znajomym że dołączysz do nas. Pogadamy jutro rano. Czekając tylko sek. na potwierdzenie bądź zaprzeczenie wyszedł i położył się spać czując że tej nocy coś się stanie i prawdopodobnie nie będzie miał dużo czasu na sen. Ostatnio edytowane przez Eravier : 24-02-2009 o 18:00. |