Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - DnD > Archiwum sesji z działu DnD
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 18-08-2018, 18:09   #1
Hungmung
 
Dust Mephit's Avatar
 
Reputacja: 1 Dust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputację
[WoHF DnD 5ed] Stojący Kamień (18+)


Wolne Miasto Niezwyciężonego Suwerena- miejsce, do którego mimo skomplikowanego prawa i niechlubnej reputacji zmierzają wszelkiej maści śmiałkowie i kupcy chcąc zyskać sławę i bogactwo. Wielu z nich nie znając panujących zasad kończy jednak jako niewolnicy, a czasem ginie w ciemnych uliczkach od pchnięcia sztyletem, albo w rezultacie nagłych zatruć i dziwnych chorób. Bajeczne pałace, imponujące wieże i wspaniałe, budzące podziw świątynie są tutaj zwyczajnym widokiem. Między nimi rozciągają się dziesiątki domostw, karczm i kramów, w których można kupić niemal wszystko. Na każdym rogu znajdzie się jakiś żebrak bacznie podsłuchujący wszystkich dookoła i tak jak każdy w mieście wie, że bez poparcia większej grupy, lub wpływowych jednostek niewiele tutaj osiągnie.

Kto wie, jak potoczyłyby się więc wasze losy gdyby nie Hadrian Melendrez? Arystokrata szanował was i wasze umiejętności, które znacznie odbiegały od tych, oferowanych przez podrzędnych najemników. Zawsze miał dla was coś do roboty czy to w mieście czy poza jego obrębem. Nie szczędził też grosza na zaliczki oraz premie za dobrze wykonane zlecenie i jakimś dziwnym sposobem zawsze udawało mu się wyciągnąć was z tarapatów kiedy sprawy się skomplikowały. Ostatnio jednak Melendres wydawał się być mniej pewny siebie. Po skończonych zadaniach coraz częściej zadawał wam dziwne pytania jak “czy kręcił się tam jakiś łysy niziołek?” albo “czy ktoś rozpoznał, że jesteście ode mnie?”. Od jakiegoś czasu nierzadko widywaliście go też w towarzystwie żebraków. Nie było tajemnicą, że większość kloszardów należała do gildii handlującej informacjami. Niemal każdy w mieście korzystał z ich usług, choć Hadrian co było do niego niepodobne wydawał się wyraźnie zdenerwowany w rozmowach z nimi. Napiętą atmosferę potęgowały tylko jego zdawkowe wyjaśnienia. Po tygodniach zbywania i wymijających odpowiedziach szlachcic zaprosił was w końcu na poufne spotkanie dając do zrozumienia, że rzuci trochę światła na przyczyny swojego nietypowego zachowania. W końcu znaliście się już nie od dziś i był wam to winien. Kiedy stawiliście się w jego posiadłości, Hadriana Melendreza nie było. Poszukiwania arystokraty spełzły na niczym. Nikt nie wiedział gdzie może się znajdować i wydawało się, że po prostu zniknął jak kamfora. Brak jakiegokolwiek tropu zniechęcił was wreszcie do kontynuowania poszukiwań, aż pewnej nocy pochwycono was jednego po drugim z zaskoczenia.

Porywacze działali szybko i z niesamowitą sprawnością nie dając najmniejszych szans na obronę czy ucieczkę. W tych stronach mógł to być tylko Czarny Lotos. W ciągu zaledwie kilku godzin złapali wszystkich i czymś odurzyli. Obudziliście się leżąc w ciemnej, okrągłej komnacie. Może było to piętro jednej z wież? Przez wąskie szpary w ścianach widać było, że już świtało. Zgiełk z zewnątrz świadczył, że wciąż byliście w mieście, ale jedyne co mogliście sobie przypomnieć to krótkie przebłyski świadomości w drodze do wieży. Cały wasz dobytek leżał na wielkim stole pod ścianą. Miecze, zbroje i cała reszta ekwipunku wydawała się być na wyciągnięcie ręki. W środku komnaty klęczał zakapturzony osobnik poprawiając kredą jakieś glify wyrysowane wokół świecącego słabym, błękitnym światłem kręgu.

- Ach! Obudziliście się w końcu. To dobrze, bo mam jeszcze dzisiaj całą masę spraw do załatwienia - powiedział jak gdyby nigdy nic. - Ale nie o tym. Macie pewnie dużo pytań prawda? Nawet sobie nie wyobrażam jaki byłbym zdenerwowany gdyby ktoś mnie tak porwał w środku nocy. Mój przełożony uprzedził mnie, że możecie być rozgniewani a nawet niechętni do współpracy, dlatego zabezpieczyłem się na wypadek... pewnych ewentualności. - czarodziej rzucił w waszą stronę kawałkiem kredy, która nagle zmieniła kierunek lotu jakby odbijając się od niewidzialnej ściany. - Nie radzę więc robić nic głupiego. Z tego co wiem pracowaliście dla Melendreza. Nie zatrudniłby bandy pieniaczy. Na pewno jesteście więc rozsądni i te środki ostrożności nie będą potrzebne. Powiem wam zatem tyle ile wiem, a potem to czego od was oczekują
 
Dust Mephit jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:58.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172