Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Horror i Świat Mroku > Archiwum sesji RPG z działu Horror i Świat Mroku
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 14-04-2018, 21:00   #1
 
Armiel's Avatar
 
Reputacja: 1 Armiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputację
[Horror 18+] DOM MARZEŃ I KOSZMARÓW


Ostatnie dni dla przyszłych uczestników nowej edycji „DOMU MARZEŃ I KOSZMARÓW” były naprawdę pełne wrażeń.

Wszystko było dla nich pierwsze.

Pierwsze spotkanie z Reżyserem i Koordynatorem projektu. Spotkanie, na które jechali wypasionymi samochodami, podróżowali prywatnymi samolotami i nocowali w najlepszym hotelu, w Los Angeles.

Pierwsza konferencja prasowa, na której mogli się powygłupiać, pokazać przyszłym widzom, powiedzieć parę pierdół do mikrofonu. Wszystko głośne, kolorowe, rozwrzeszczane, w świetle jupiterów i kamer, na oczach napalonych widzów. Przedsmak tego, jak będzie wyglądało życie zwycięzcy i tej grupki, która dostanie się do ścisłego finału.
Pierwsze przyjęcie, z wystawnymi trunkami, z kacem gigantem kolejnego dnia. Pierwsze cześć, jestem ten i ten i zdawkowe uwagi wymienione z innymi uczestnikami.

A potem pakowanie – zgodnie z regułami teleturnieju wszyscy uczestnicy zgadzali się na szczegółową rewizję bagażu. Zakazane było posiadanie jakichkolwiek niebezpiecznych przedmiotów, urządzeń mogących nawiązywać łączność ze światem (telefonów, tabletów, laptopów). Żadnych substancji chemicznych, poza niezbędnymi lekarstwami o ile wypisane były przez lekarza. W bagażach powinny znaleźć się: bielizna, własne ubrania, drobne przedmioty osobiste i kosmetyki.

Resztę miał zapewnić DOM. Ubrania, jedzenie, alkohol, środki i przybory do mycia – zgodnie z życzeniem uczestników. DOM to prawdziwy pałac, przystosowany do reality show o największej oglądalności w USA.

Czekał ich miesiąc w DOMU. To znaczy miesiąc dla tych, którzy dotrwają do KOŃCOWEGO WYZWANIA. Bo reguły gry były nieubłagane. Kiedy MISTRZ GRY, którego nigdy nie poznali, zdecyduje zaczyna się NOMINOWANIE. Grupa wyznacza kogoś z siebie, kto najmniej się jej przydał, zawalił, wkurzył innych i w tajnym głosowaniu wskazuje tego, kto ma opuścić DOM przez WROTA PORAŻKI, WROTA WSTYDU i kończy swój udział w show. Dlatego warto żyć dobrze z innymi Uczestnikami. Udawać przyjaciół. Grać. Zwodzić. Oceniać zagrożenie, bo przecież 2 MILIONY DOLARÓW są TYLKO DLA JEDNEJ OSOBY! Zasady proste, jak większość widzów tego show.

Wszyscy znali reguły. I wiedzieli, że muszą się do nich stosować. Podobnie, jak muszą przestrzegać obowiązującego prawa – chociaż każdy z nich podpisał stosowne oświadczenia, w których zrzekł się możliwości procesowania przeciwko twórcom programu. Dalej jednak mógł wytoczyć proces innym uczestnikom za np. pobicie czy inne akty bezprawia. Powinno się też pamiętać, że złamanie reguł w jakiś drastyczny sposób (np. pobicie kogoś ze skutkiem hospitalizacji) kończyło się NOMINOWANIEM przez samego MISTRZA GRY i opuszczenie turnieju.

W końcu nadszedł dzień, w którym mieli udać się do DOMU MARZEŃ I KOSZMARÓW. Ich bagaże znajdowały się już na pokładzie luksusowego samolotu, którego szyby zostały zasłonięte ekranami, na których wyświetlano filmy. Start – prywatny pas w Los Angeles. Lądowanie – nikt nie miał pojęcia gdzie. Położenie DOMU było największym sekretem Producentów.

W świetle fleszy reporterów i skandowania rodzin, przyjaciół i widzów, wybrani uczestnicy wchodzili na pokład samolotu.

Lot trwał cztery godziny. Wnętrze było naprawdę na bogato – a obsługa w postaci dwóch miłych stewardów i dwóch miłych stewardes dbała o to, aby uczestnikom nie zabrakło alkoholu i przekąsek. Podróż, chociaż bez okien, przebiegła w atmosferze dzikiej zabawy i podniecenia. Uczestnicy z niecierpliwością oczekiwali na lądowanie.

I w końcu, po czterech godzinach, wylądowali na miejscu. Opuścili pokład samolotu gdzie czekały na nich trzy duże limuzyny – każda na dziesięć osób.
Była ciepła noc. Wokół widzieli palmy i rozgwieżdżone niebo.

Wydawało im się, że muszą być na jakiejś egzotycznej wyspie, ale zmęczenie fizyczne i alkoholowe sprowadzało ich potrzeby do prysznica i snu. Limuzyny z zablokowanymi szybami, a jakże przyciemnianymi, zawiozły ich dalej i pół godziny później znaleźli się TAM! W DOMU MARZEŃ I KOSZMARÓW.

Oświetlony, piękny, budzący nadzieję na zwycięstwo oraz dobrą zabawę.
Teraz czekali na GŁOS MISTRZA GRY. Pierwsze informacje, przydział do drużyn – NIEBIESKIEJ lub CZERWONEJ i pierwsze zadanie.

Gra zaczynała się….

Kiedy tylko opuścili limuzyny ich kierowcy opuścili teren DOMU przez solidne, zamykane wrota. Za nimi był świat, który na czas teleturnieju przestał istnieć dla Uczestników. Opuszczali go, aby zanurzyć się w wir rywalizacji, przygody i emocji, jakie miał zgotować show!

Nagły huk i świst wypełnił przestrzeń hałasami, od których rozbolały ich uszy. Oczy poraziła fala świateł.

To fajerwerki!

Rozpościerały się nad nimi kulami czerwieni, złota, zieleni – barwami, które wyglądały jak urzeczywistniony sen. Z ust części uczestników wyrwał się radosny, niepotrzymany okrzyk – emocje znalazły ujście przez gardła! Wykrzyczane w niebo, w stronę kamer, których było tutaj co niemiara. Wiedzieli od tym. Od tej pory kamery miały im towarzyszyć na każdym kroku – poza wyznaczoną strefą w toaletach i w dwóch łazienkach. Reszta – łącznie z pozostałymi łazienkami, była na stałym podglądzie. Punkty! Walczyli o punktu od publiczności. O tak zwaną ZŁOTĄ TARCZĘ – którą otrzymywał jedne z Uczestników każdego dnia – ten, którego wybierała publiczność. Wtedy, nawet nominowany przez innych Uczestników, nie mógł opuścić programu. Co więcej, mógł wyznaczyć innego Uczestnika, który miał opuścić studio. Więc uznanie publiczności i jej sympatia była równie ważna, co opinia pozostałych Uczestników.

Zaczęło się!

Kolorowe światła szperaczy złapały ich w swoje snopy, a z głośników popłynął zmodyfikowany elektronicznie głos MISTRZA GRY. Ich jedynego boga na czas udziału w turnieju.

- Witam was uczestnicy! Odważni gladiatorzy współczesnego świata! Dzielni i nieustraszeni pogromcy nudy! Ulubieńcy tłumu! Mistrzowie, którzy będą musieli zmierzyć się ze swoimi lękami, słabościami i rywalami. Którzy rzucili wyzwanie - czemu?

- Domowi Marzeń i Koszmarów! – wykrzyczała część uczestników nie szczędząc gardeł.

Pokazać ludziom i publiczności zaangażowanie w program! Pokazać jacy cool i wyluzowani są! jak skłonni do wygrania. A najgłośniej chyba krzyczał Adrian Sommer, który kazał nazywać się Tornado! Teraz zdjął koszulkę pokazując światu i kamerom doskonale wyrzeźbione ciało.

Tornado dał się poznać już na pierwszych spotkaniach, jako pewny siebie, prawie arogancki dupek. Sprawny i przekonany o swojej wyższości stanowił poważnego rywala.

Nieco ciszej krzyczała Irmina Wacken.
Mogli ją poznać z teleturniejów „Wyspa przetrwania” i „Piekielna kuchnia” gdzie radziła sobie całkiem dobrze. Miała doświadczenie, wole walki i wielką chęć na dwa miliony dolców!

- Jesteście zmęczeni?

- NIEEEE!

- Gotowi do zabawy?

- TAAAKKKKK!

- Zatem zacznijmy podział! Zostaniecie teraz przydzieleni do dwóch drużyn.
Czerwonej i Niebieskiej. Potem możecie udać się do swoich pokoi. Mamy cztery sypialnie – dla niebieskich mężczyzn, czerwonych mężczyzn, niebieskich lasek i czerwonych dziewczyn! Ale niech was ani kolor ani płeć nie powstrzymuje! Kim jesteśmy, by stawać na drodze prawdziwej miłości! Ale jeszcze nie teraz i nie dzisiaj! Dzisiaj musicie trzymać się ściśle przydzielonych Drużyn i pokoi dla uczestników.

- Hahahaha – śmiechy i krzyki – Wow!

Ukradkowe spojrzenia samców alfa na co ładniejsze dziewczyny. Punkty! Publiczność! Widzowie lubią takie dzikie i spontaniczne akcje!

- A teraz zacznijmy poooodział!

- Drużyna Czerwonych to: mistrz drinków i melanżu Phil Young, piękna Alicja Winter - do której wzdychają i nie tylko wzdychają rzesze nastolatków,mniej piękny ale na pewno nie mniej wspaniały David Hasselhoff do którego wzdychają i nie tylko wzdychają wszystkie podstarzałe MILF-y w USA, Jack Sullivan przy którym nie radzimy łamać prawa, Mark Bufett – wiecznego studenta który złamał serce niejednej laski, naszą pomponiarę -Kelly McClendon, panowie przyznać się, który chce aby Kelly pobawiła się ich pomponami, Frank Moore – chyba każdy widział filmik jak ten koleś zjada w lesie wiewiórkę! Serio! Koleś! Wiewiórkę?! Fuj! Jerome Samboro – nasz czarny koń, ze tak państwo wybaczą niepolityczny żart! Irmina Wacken – nasza mistrzyni teleturniejów i przetrwania. Faith J. Allen - piękna i uzdolniona pani mechanik. Pewnie jest wielu takich, co chciałoby abyś pobawiła się ich kluczem. Spokojnie panowie! Z wiadomych źródeł wiem, że nasza Faith lubi tylko wieeeelkie rozmiary! Witamy w drużynie Czerwonych!

- Hurrrra!

- Pozostali, wy stanowicie drużynę niebieskich! Gdybyście jeszcze nie załapali! Mamy w niej: April Wednesday, która jest bardziej niegrzeczna niż wygląda. Ale my tutaj lubimy niegrzeczne dziewczynki! Dixie Banks – naszą piękną ratowniczkę medyczną. Oby twoje umiejętności zawodowe Dixie nie okazały się potrzebne! Ale przecież nasza publiczność potrafi być wredna i za to ich kochamy! Rhys O'Sullivan – nasz przystojny trener osobisty! Brzuchacze! Macie okazję poćwiczyć pod jego czujnym okiem! Tak do ciebie mówię Sullivan. W drużynie niebieskich jest też Leonard "Kurt" Hottrain – mam nadzieję Kurt, że tylko twoja gitara jest stara! Bethany Payne – zwykła urzędniczka, która pragnie zrobić niezwykłe rzeczy! Nie chciała jednak powiedzieć z kim, chociaż myślę, ze najdzie tutaj kilku chętnych. Madueke Nwakego – nasz kociczka, która nie lubi jak się ją tak nazywa. Wybacz, laska, ale będę mówił na was tak, jak tylko będzie mi się chciało! Patrick White – nasz mistrz lodu, loda, no śmigania na łyżwie. He, He He. Ciekawe, czy znajdzie tutaj jakąś łyżwę do pojeżdżenia. Tony Brandon o którym mogę tylko powiedzieć tyle, że lubi przebieranki! I robi to na oczach dzieci! A ich rodzice jeszcze mu za to płacą! Dokąd zmierzasz Disneylandzie! Kenneth Griffin – komik, artysta i śmieszek. Ciekawe, czy uda mu się rozśmieszyć drużynę przeciwną jakimś spektakularnym kiksem! Adrian Sommer - mistrz zapasów w collegu, mister mięśni i posiadacz największego penisa w całym Utah. Tak przynajmniej wynika z badań lekarskich. I jeszcze nasz mistrz wagi ciężkiej, Triple Kay. Jeśli Adrian myśli, że ma wielkiego ptaka, to przy naszym zawodniku bedzie zmuszony zrewidować swoje poglądy. Ale, ale, panowie - przy Faith nie macie szans. Woli jeeeszcze większe klucze. Ha, ha, ha! Witam w drużynie Niebieskich.

Światła przygasły kierując się na wypasiony dom.

- A teraz biegnijcie do pokojów. Zajmijcie swoje miejsca. Drużyna Czerwona zajmuje prawe skrzydło. Drużyna Niebieskich – lewe. Biegiem! Przed Wami pierwsze zadanie! Która drużyna pierwsza zajmie swoje łóżka – wygrywa!

Spojrzeli na siebie niespokojnie. Czy to już? Czy to zadanie wyeliminuje któregoś z uczestników. W pierwszej edycji pierwszy dzień był na luziku. Raczej nie powinno, ale różnie z tym bywa. Dom Marzeń i Koszmarów to nieprzewidywalny teleturniej!

- Czas start!
 

Ostatnio edytowane przez Kerm : 16-04-2018 o 08:12. Powód: uzupełniamm sesję :)
Armiel jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 04:21.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172